Posted September 28, 201014 yr Szanowni koledzy z forum ( ). We wtorek miałem na jednej z godzin krytyczny moment ze wzrokiem, kiedy po prostu pogorszyło mi się widzenie na całą godzinę - lewą połowę obrazu z lewego oka miałem zniekształconą po prostu. Nie, że nie widziałem, ale odczytywanie z tablicy itd. było dla mnie trudniejsze. Potem mi przeszło i póki co jest dobrze. Wtedy jednak wbrew pozorom czułem strach, że mogę stracić wzrok, uświadomiłem sobie, że wzrok jest najważniejszym dla mnie zmysłem. Po tym wydarzeniu tak się zastanawiam nad tematem utraty wzroku. Dla zwykłego człowieka jest to duża tragedia, bo nie może już widzieć bliskich, przyjaciół, ani otaczającego go świata. Do tego jest narażony bardziej na niebezpieczeństwa, bo np. na przejściu dla pieszych może nie usłyszeć nadjeżdżającego auta. Taki człowiek jest po prostu bardzo ograniczony, zwłaszcza też jeśli chodzi o pracę. Zastanawia mnie, jakie jest wasze zdanie na temat utraty wzroku. Tym bardziej, że jesteśmy graczami, a tutaj bez wzroku ani rusz. Osobiście nie wyobrażam sobie grania bez wzroku. Nie teraz i nie przez najbliższe 50-100 lat. Bo jeszcze filmy i kino ok - np. w Białymstoku jest specjalna sala kinowa, czy tam całe kino dla niewidomych. Gorzej z graczami. Niemowy problemu nie mają, głusi mają napisy w grach. Np. ja gdybym stracił wzrok to bym się chyba załamał, gdyż to wtedy uczyniłoby ze mnie nikogo po prostu. Bo potem świata nie widzę, ok. Ale najgorsze byłoby to, że nie mogę kontynuować swojej pasji, jaką jest granie, a za bardzo innych hobby nie mam. Jakie jest wasze zdanie? PS. Temat jest dla ogółu, nie, że odpowiadacie tylko mi. Ale w razie gdybyście chcieli coś zacytować z mojego postu lub odpowiedzieć centralnie do mnie, np. ocenić moją postawę wobec tematu, to uprzedzam tylko, że przeczytać i odpowiedzieć mogę bardzo późno, gdyż na forum jak może niektórzy zauważyli, rzadko bywam.
September 28, 201014 yr No ciężki temat. Utrata któregoś ze zmysłów na pewno zmienia całe życie. Musisz nauczyć się wykorzystywać inne zmysły. Podobnie kalectwo. Mniejsza tam z graniem, problemem nagle stają się podstawowe czynności. Kurwa naprawdę trzeba dziękować Bogu.
September 28, 201014 yr Jak to się stało, że Ci się zniekształcił? Trawkę paliłeś? Był kiedyś taki artykuł w PE - są specjalne maszyny dla niewidomych. Jakiś koleś skończył Zeldę w ten sposób. Co do nadjeżdżających aut - niewidomi wyostrzają sobie inne zmysły jak słuch, więc nie wiem.
September 28, 201014 yr Author Jak to się stało, że Ci się zniekształcił? Trawkę paliłeś? Był kiedyś taki artykuł w PE - są specjalne maszyny dla niewidomych. Jakiś koleś skończył Zeldę w ten sposób. Co do nadjeżdżających aut - niewidomi wyostrzają sobie inne zmysły jak słuch, więc nie wiem. To pokolei. Wzrok nie wiem w jaki sposób mi się zniekształcił. Poranek miałem, jak każdy inny. Artykuł czytałem, spodobał mi się Ale o ile pamiętam, to nie przechodził sam, tylko ktoś go nakierowywał. To już nie jest granie na 100% niestety. Tak, ale jak ktoś jest niewidomy od wczoraj, to chyba nagle mu się nie wyostrzą lub nie nauczy się ich wykorzystywać. Choć może...
September 28, 201014 yr No inne zmysły wyostrzają się. Zresztą polecam wejść do ciemnego pokoju z zakrytymi oczyma na dłużej i od razu słuch inaczej pracuje. Byłeś z tym u lekarza?
September 28, 201014 yr Pamiętam, że W PE był też list pewnego zołnierza, który od zawsze pasjonował się grami, dopóki nie przytrafiła mu się przykra sytuacja. O ile dobrze pamiętam to podczas misji oberwał granatem i stracił całkowicie wzrok w prawym oku. Pisał, że próbował dalej grać, ale tak go granie męczyło, że nie mógł patrzeć w obraz dłuzej niz parę minut. W końcu sprzedał konsolę, bo nie mogł wytrzymać tego, że nie może grać w gry, które tak kochał. To jest dopiero tragedia
September 28, 201014 yr Author Byłeś z tym u lekarza? Nie byłem jeszcze. Brak czasu. Sprite - dokładnie, aż szkoda typka. On stracił wzrok w jednym oku, a już i tak musiał rzucić swoją pasję...
September 28, 201014 yr Myślę,że tu chodzi o psychikę i samozaparcie danej osoby. Popatrzcie na takiego Karola Bieleckiego...bez jednego oka a gra jakby nic się nie stało. Może nie chodzi o konkretnie o gry,ale pokazuje przykład ,że jednak się da ;P Edited September 28, 201014 yr by MYSZa7
October 2, 201014 yr Po tym wydarzeniu tak się zastanawiam nad tematem utraty wzroku. Dla zwykłego człowieka jest to duża tragedia, bo nie może już widzieć bliskich, przyjaciół, ani otaczającego go świata. Do tego jest narażony bardziej na niebezpieczeństwa, bo np. na przejściu dla pieszych może nie usłyszeć nadjeżdżającego auta. Taki człowiek jest po prostu bardzo ograniczony, zwłaszcza też jeśli chodzi o pracę. Bez wzroku nadal da się usłyszeć przejeżdżające auta . A tak na poważnie - załamałbym się totalnie bez wzroku, dla człowieka jest to najważniejszy narząd zmysłu. Nie wyobrażam sobie grania bez wizji, oprócz kilku produkcji jest to przecież niemożliwe. W ogóle nie wyobrażam, no po prostu nie wyobrażam sobie życia bez widzenia.
October 2, 201014 yr ja pier,dole, no przepraszam ale nie mogłem tego nie napisać, gdyby stracili wzrok przejmowali by się tylko tym ze nie mogą grać, banda nerdów
October 4, 201014 yr Author mate5, bo w tym temacie chodzi nie o kwestię ogólną utraty wzroku, a utraty wzroku przez gracza. Dlatego więc tutaj mowa o niemożliwości grania. Dla niektórych ludzi granie to jedyna pasja, potem idzie się załamać, jak się ją utraci na zawsze.
October 4, 201014 yr @Mate 5 Przeczytaj sobie list żołnierza w którymś z ubiegłorocznych numerów PE to zobaczysz o co chodzi
October 4, 201014 yr ja pier,dole, no przepraszam ale nie mogłem tego nie napisać, gdyby stracili wzrok przejmowali by się tylko tym ze nie mogą grać, banda nerdów temat jest w dziale Graczpospolita.
October 4, 201014 yr W sumie bardziej od wzroku bałbym sie stracić słuch. Ale i tak zhiza. Co w ogole "widzi" niewidomy, kompletną czarność ? czy dosłownie nic nie widzi ? nie umiem sobie tego wyobrazić. Ja praktycznie gram jednym okiem, moje lewe ma +6 i (pipi) nim widze, i skupiam wszystko na prawe, sprawne oko.
October 4, 201014 yr Niemożność grania to jest akurat ostatnie o co się martwi osoba tracąca wzrok...
October 4, 201014 yr W sumie bardziej od wzroku bałbym sie stracić słuch. Ale i tak zhiza. Co w ogole "widzi" niewidomy, kompletną czarność ? czy dosłownie nic nie widzi ? nie umiem sobie tego wyobrazić. Ja praktycznie gram jednym okiem, moje lewe ma +6 i (pipi) nim widze, i skupiam wszystko na prawe, sprawne oko. no nie zartuj ...oba zmysły sa wazne ale wzrok jest o niebo wazniejszy. Np mógłbys grac nie słysząc a serio: bez wzroku "lezysz", bedąc głuchy jakos dałbys rade funkcjonować
October 4, 201014 yr W sumie bardziej od wzroku bałbym sie stracić słuch. Ale i tak zhiza. Co w ogole "widzi" niewidomy, kompletną czarność ? czy dosłownie nic nie widzi ? nie umiem sobie tego wyobrazić. Ja praktycznie gram jednym okiem, moje lewe ma +6 i (pipi) nim widze, i skupiam wszystko na prawe, sprawne oko. Mało który człowiek, kwalifikujący się do tytułu niewidomego, całkowicie traci wzrok. U większości ślepota jest zaledwie częściowa, tj nie widzi np tylko tego, co jest po bokach, bądź tego pośrodku. Mieliśmy kiedyś w szkole spotkanie z takimi osobami i obalono nam właśnie ten podstawowy mit: niewidomy = widzi tylko ciemność.
October 5, 201014 yr Wzrok to najważniejszy zmysł. Jeśli bym stracił wzrok zastanowiłbym sie nad samobójstwem , poważnie. Porównywanie słuchu do wzroku to głupota. Mi pogorszył sie wzrok przez ostatnie kilka lat, jednak te napier.dalanie od 8 do 18 w pesa wyszło. Na szczescie problemy z oczami mam tylko jak za dużo wypije/nie wyśpie się ostro/za dużo siedze przed kompem. I tak jak bountyhunter mówi , całkowita utrata wystepuje u niewielu niewidomych. Przeważnie jak to najczęsciej bywa w przebiegu jaskry zawęża sie pole widzenia i siada ostrośc.
October 6, 201014 yr No ale zastnowcie sie, czujesz sie jakby ktoś cie wsadził do jakiejś folii, jesteś kompletnie sam ze swoimi myślami, które mogą doporowadzać do szału po jakimś czasie, cisza, cisza, zero muzyki, zero dzwięku przyrody...dla mnie masakra. Ja jakoś bym bał się stracić słuch bardziej.
October 6, 201014 yr Jako, że nigdy nie byłem ani niewidomy, ani głuchy, to ciężko mi oceniać co jest gorsze, jednak wyobraźnia mówi mi, że jednak to pierwsze. Do głuchoty raczej dałoby się przyzwyczaić, za to do kompletnej ślepoty? Wątpię. Zero oglądania filmów, zero grania w gierki, czytania książek, zero sportu...zresztą, co ja pieprzę, w takim stanie nawet pójście rano do sklepu po bułki byłoby niebywałym wyczynem. Tak jak pisze canabis - już wolałbym się zabić.
October 6, 201014 yr A wyobraż sobie, że w każdej sekundzie swojego zycia słyszysz jakieś dziwieki i nie zastanawiasz "skąd to (pipi) leci i co te dzweki wydaje" Przeciez bez wzroku nawet siku nie zrobisz
October 6, 201014 yr Dobrze ktos wczesniej napisal, brak mozliwosci grania w gry przy utracie wzroku, to akurat najmniej istotna "niedogodnosc" braku widzenia. Grac zawsze mozna, moze troche w inny profil gier, ale spokojnie mozna byloby szpilac np. w tekstowki za pomoca syntezatora mowy.
October 7, 201014 yr Myśle że przy utracie wzroku nikt by nie myślał o tym że nie bedzie juz mógł grać w gierki
October 7, 201014 yr Może jeszcze ktoś napisze, że niemożność grania byłaby najmniejszym zmartwieniem?
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.