Skocz do zawartości

Hitman: Absolution


Blaise

Rekomendowane odpowiedzi

Nie, system przebierania się nie jest wcale mocno spartolony, to co Don pisze ma miejsce w grze, ale troche chyba szuka dziury ;).

Jeśli już nawiązujesz do policji w Chinatown, to mozna to sobie wytłumaczyć ze dość nadgorliwie zwracają uwagę na "nową twarz". Ilu ich tam jest, 15? Obcego raczej by rozpoznali w swoim gronie (no i do tego cała banda jest skorumpowana). Naturalne, że nową twarz w mundurze z daleko wyczają. To obracanie się plecami faktycznie czasami ratuje, ale ale, kiedy już wzbudzimy podejrzenie, to to nie pomaga, wołają za nami i nie odpuszczają tak szybko, "hey, dont you walk away from me" itp. Jeśli chodzi np o kucharzy no to tez mozna by to sobie w ten sposób tłumaczyć, chociaż moze to byc nieco naciągane.

Ogólnie każda grupa mniej wiecej kojarzy inne osoby, tak jak napisał ZIELU. Obsługa hotelowa kojarzy innych z obsługi, monterzy kojarzą monterów itp.. Ja bym sie za bardzo nie przyczepiał do tego wątku.

Edytowane przez humanno
Odnośnik do komentarza

Wczoraj kupiłem dzisiaj męczę ostro.

Na szybko co mnie drażni. System przebierania się. Gra jest ciężka bo te przebrania mało dają.

Checkpointy. Masakra. Zrobili to kiepsko. W Blood Money można powiedzieć, że wpuszczali Cię na sporą lokację i rób co chcesz i jak chcesz. A tu masz ścieżki po którym idziesz. Nie czuję tej wolności co kiedyś. Póki co lokacje małe ( jestem w Hope eliminuję gang ).

W Blood Money najlepsza miejscówka to jak trzeba było wyeliminować świadka koronnego i takich misji mi brakuje . Ogólnie drażni mnie liniowość misji. Mało opcji.

Poziom trudności jest ok bo na poziome profesjonalista - trudny już się robią spore schody momentami. Fajne jest to, że popracowali nad inteligencją i to mocno. W przypadku zadymy jak przekroczymy pewien poziom wykrycia strażnicy już nie staną spokojnie. Będą szukać ( w grupach ! ) do upadłego. W przypadku zadymy trzeba eliminować i uciekać bo jak się zlecą i do tego wezwą posiłki to mamy przerąbane. To muszę przyznać, że im się udało :) Fajnie jest eliminowanie pojedynczo gości. Jak znajdują ciała swoich kolegów to zaczynają panikować :)

 

Brakuje mi gazety, która robiła fajnie podsumowanie misji. Brakuje mi czystych zleceń dla kasy ( jak w hitman contracts albo blood money ).

Tu mamy fabułe i wszystko się w okół niej dzieje. Jest jeszcze tryb contracts i mam nadzieję, że tam będą fajne lokacje i fajne misje :)

Że nie będzie się to opierało na części fabularnej gdzie tylko zaznaczasz 2 strażników, których trzeba wyeliminować :)

Edytowane przez MeL
Odnośnik do komentarza
Gość DonSterydo

Najbardziej mi się podoba jak zabijam gościa w kominiarce i zakładam sam garnitur bez kominiarki... Jest taki poziom, gdzie wszyscy chodzą w kominiarkach i maskach... tylko ja nie mogę :D

 

To że kojarzą cię wszyscy, to jest właśnie skopane w tej grze, bo się przebierasz i się okazuje, że jesteś jak na widelcu, wszyscy na ciebie uwagę wtedy zwracają. Wychodzi na to, że już lepiej by było łazić w samym garniaku cały czas albo gdzieś przyczaić jakiegoś ziomka z tłumu, spacyfikować i przebrać się, ale tego oczywiście zrobić nie można, trzeba chodzić w ciuchach, w których wszyscy cię widzą i to jest właśnie bez sensu, tym bardziej, że większość miejscówek jest bardzo liniowych.

 

Kolejny dobry numer w chinatown, znalazłem strój maskotki byłem przebrany od stóp do głów, a zwracali na mnie uwagę wszyscy policjanci jakbym z karabinem biegał, najs... bardzo przemyślane.

 

A błędy w polu widzenia są faktem i wcale nie czepiam się na siłę, kręciłem się pół godziny po jednej miejscówce i sprawdzałem kiedy mnie ludzie widzą, a kiedy nie. Wszyscy mają 300 stopni pola widzenia, jakby mieli sonar.

 

Te niedoróbki strasznie wkurzają, bo w grze chodzi o skradanie, a w takiej grze jak przeciwnicy cię widzą nawet wtedy kiedy fizycznie nie ma takiej możliwości, to trochę przerypane, a nie mówię już o zrypanym systemie checkpointów.

Edytowane przez DonSterydo
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Najbardziej mi się podoba jak zabijam gościa w kominiarce i zakładam sam garnitur bez kominiarki... Jest taki poziom, gdzie wszyscy chodzą w kominiarkach i maskach... tylko ja nie mogę :D

 

To że kojarzą cię wszyscy, to jest właśnie skopane w tej grze, bo się przebierasz i się okazuje, że jesteś jak na widelcu, wszyscy na ciebie uwagę wtedy zwracają. Wychodzi na to, że już lepiej by było łazić w samym garniaku cały czas albo gdzieś przyczaić jakiegoś ziomka z tłumu, spacyfikować i przebrać się, ale tego oczywiście zrobić nie można, trzeba chodzić w ciuchach, w których wszyscy cię widzą i to jest właśnie bez sensu, tym bardziej, że większość miejscówek jest bardzo liniowych.

 

W tamtym poziomie z maskami to raz dorwałem strój i 47 miał na gębie maskę, No ale oczywiście nic to nie zmieniało bo i tak go poznawali :confused:

 

A co do tych przebrań to chodzenie w garniaku Hitmana to od razu jest wpadka i nie ma szans na nic praktycznie. Gdy łazisz w przebraniu jest szansa się wywinąć, tylko, że trzeba włączyć 'instynkt'. Wtedy ten pasek czujności przeciwników znika i można koło nich przechodzić. Wiadomo, tego instynktu dużo nie ma...

 

Ogólnie z tymi przebierankami dali ciała trochę mimo wszystko. Dużo one nie dają, a powinno być na odwrót. Ale gra mi się nawet podoba. Nie nastawiałem się na super hit, a bawię się nieźle. Zupełnie inna sytuacja niż z Assassinem ;) Z każdym kolejnym chapterem jest ciekawiej, również fabularnie. Poziom zmieniłem na niższy bo umierałem z nudów powtarzając dziesiątki razy level i teraz już gra mi się lepiej. Mega plus dla nich za możliwość przejścia danego poziomu na kilkadziesiąt sposobów. Na serio, to jak przejdziemy level zależy od nas i to jest chyba największy walor tej gry.

Edytowane przez schabek
Odnośnik do komentarza

Odczepcie sie od systemu checkpointow. Bede tego bronil, dlatego, ze to hardkorowy oldschool. Nie dosc, ze na level masz 1 (czasem chyba tez 2) miejsca zapisu to musisz to dobrze zaplanowac, kiedy zapisac. Restart potrafi zabolec, ale to wlasnie ma byc Hitman, gra w ktorej znasz caly poziom na pamiec, wszystko masz zaplanowane, kazdy krok. To mi sie wlasnie bardzo podoba.

 

A do tego przebierania bym sie nie czepial, gdyby nie rzeczy o ktorych wspomnial Don. Pomysl, ze dana frakcja cie nie poznaje, traktuje jak nowego i cie podejrzewaja, jest spoko, gdyby to bylo bardziej dopracowane. Wlasnie najbardziej to jest durne w levelu z maskami, kiedy zakladasz maske to masz cala glowe zakryta i wtedy powinno to rozpoznawanie nie obowiazywac zupelnie.

 

Hmm, gra ma bardzo mocny i gesty klimat. Granie lysolem sprawia mnostwo frajdy, technicznie jest kapitalnie, bo graficznie jest na czym oko zawiesic, a do tego jest duzo szczegolow, jest ostro i ani jednego dropa animacji nie mialem i duze tlumy ludzi sa, co robi momentami wrazenie.

 

Sa plusy, sa minusy. Dopiero jestem w 6 misji wiec mnostwo grania przede mna, zobaczymy jak to sie dalej rozwinie.

Odnośnik do komentarza

ale system checkpointów jest s(pipi)y z innego powodu. otóż po rozpoczęciu gry z takiego checkpointa WSZYSCY unieszkodliwieni przeciwnicy wracają na swoje miejsca, tak samo wszystkie przedmioty się resetują, więc jak sobie nie wiem, odłożyłeś gdzieś snajpe, to już jej tam nie będzie. to jest KOMPLETNIE bez sensu i krok wstecz w stosunku do zwykłych sejwów

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

ale system checkpointów jest s(pipi)y z innego powodu. otóż po rozpoczęciu gry z takiego checkpointa WSZYSCY unieszkodliwieni przeciwnicy wracają na swoje miejsca, tak samo wszystkie przedmioty się resetują, więc jak sobie nie wiem, odłożyłeś gdzieś snajpe, to już jej tam nie będzie. to jest KOMPLETNIE bez sensu i krok wstecz w stosunku do zwykłych sejwów

mowisz naturalnie o tych checkpointach ktore zapisuje gracz?

Odnośnik do komentarza

Odczepcie sie od systemu checkpointow. Bede tego bronil, dlatego, ze to hardkorowy oldschool. Nie dosc, ze na level masz 1 (czasem chyba tez 2) miejsca zapisu to musisz to dobrze zaplanowac, kiedy zapisac. Restart potrafi zabolec, ale to wlasnie ma byc Hitman, gra w ktorej znasz caly poziom na pamiec, wszystko masz zaplanowane, kazdy krok. To mi sie wlasnie bardzo podoba.

 

A do tego przebierania bym sie nie czepial, gdyby nie rzeczy o ktorych wspomnial Don. Pomysl, ze dana frakcja cie nie poznaje, traktuje jak nowego i cie podejrzewaja, jest spoko, gdyby to bylo bardziej dopracowane. Wlasnie najbardziej to jest durne w levelu z maskami, kiedy zakladasz maske to masz cala glowe zakryta i wtedy powinno to rozpoznawanie nie obowiazywac zupelnie.

 

Hmm, gra ma bardzo mocny i gesty klimat. Granie lysolem sprawia mnostwo frajdy, technicznie jest kapitalnie, bo graficznie jest na czym oko zawiesic, a do tego jest duzo szczegolow, jest ostro i ani jednego dropa animacji nie mialem i duze tlumy ludzi sa, co robi momentami wrazenie.

 

Sa plusy, sa minusy. Dopiero jestem w 6 misji wiec mnostwo grania przede mna, zobaczymy jak to sie dalej rozwinie.

 

wolałem opcje z Blood Money gdzie miałem 3 save na level. Po 1sze savowałem kiedy chce a po drugie NAJWAŻNIEJSZE przeciwnicy mi się nie respawnowali. W sierocińcu myślałem, że dostanę do głowy ! Posprzątałem całe piętro -> SAVE -> wbijam w innych gościu - utopiłem no to LOAD. I gdzie ląduje. Na checkpoincie ale z całym pietrem obstawionym przez przeciwników.

 

Gram dalej i powiem szczerze nic się nie zmieniło. Mało swobody. Jest liniowo i to mnie martwi. Ostatnia lokacja ( salon fryzjerski ) jest malutka . Zero pola do popisu. Podsumowanie na chwilę obecną - zawiodłem się troszkę. Blood Money był dla mnie idealnym Hitmanem. Liczyłem na kontynuację w oprawie next genów ( w sumie current genów )

  • Minusik 3
Odnośnik do komentarza

Moze tak bedziemy wrzucać info co jest w ktorej misji w spoilery co? Funkcja

juz nie dziala czy jak?

 

 

PS. wyjaśnijcie mi proszę w jaki sposób gra jest liniowa i jest mało swobody, kiedy np w Chinatown mamy bodajże 12 sposobów na zlikwidowanie celu głównego? (przynajmniej tak mówi pani przy rozpoczęciu misji).

Edytowane przez humanno
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Panowie, jak dla mnie to w Chinatown na Hardzie jest z lekka już dla mnie za ciężko:

 

zabieram przebranie kucharza z stoiska, a i tak mnie prędzej czy później demaskują

 

Może dlatego że nigdy nie grałem dłużej w żadnego Hitmana ? :)

 

Ogółem gra bardzo fajna, dużo możliwości, fajna grafika jak na konsole, gdyby nie przewrażliwieni strażnicy to byłby git.

 

Mam 3 pytania:

 

 

- Jak otruć Kinga, nie wiem gdzie jest trutka i jego żarcie

- jak zdobyć strój SWAT ?

- na początku poziomu, po wejściu w dzielnicę, po lewej stronie jest zaułek z samochodem i 2 policjantami, jak ich ominąć by C4 i amunicję zdobyć ?

 

 

Odnośnik do komentarza

 

- leży na którymś straganie ta truzicna(z tego co pamietam), a potrawe jego znajdziesz jak go będziesz śledzić, w końcu do niej podejdzie.

 

- musisz zabić cel przy przy ludziach(policji) i wtedy wezwą Swat, zabijesz jednego i bierzesz strój

 

- podejdź tam, jeden z nich pójdzie w lewo na schody pogadac przez telefon, potem odejdz kawałek, tak żeby drugi Cie nie widział i rzuć gdzieś butelke/inny przedmiot, on pójdzie sprawdzić a ty się przekradniesz i z łątwością zabijesz tego na górze schodów, a potem tamtego.

 

Edytowane przez Dahaka
Odnośnik do komentarza

 

Poczekaj, aż tam koło TV będzie tylko dwóch stało, wyłącz zasilanie przy pomocy skrzynki, aby jedne z nich poszedł naprawić, a potem stojąc przy ścianie rzuć butelke za telewizor i wtedy ten trzeci tam podejdzie. No i wtedy szybko się przekradnij

 

 

Generalnie to trzeba nauczyć się odracać uwagę strażników przy pomocy przedmiotów. Ja staram sie tego unikać, ale czasami po prostu inaczej się nie da, zwłasza na hardzie/expercie.

 

Swoją drogą, w późniejszych misjach różnica między przeciwnikami na normalu i expercie maleje, więc sam już przerzuciłem się na normal, a jak bede robił silent assassin pocisne na expercie. Już powoli mi się nudzi, a jestem na 15 misji. Niemniej zaznaczyć muszę, że na liczniku mam już... 50 godzin gry!!! Niezły kosmos, ale expert + restartowanie levelów po byciu zauważonym + wykonywanie challengy na tej samej zasadzie zabrały sporo czasu. Dlatego też przerzuciłem się na normal i trochę szybciej mi idzie :D

Edytowane przez Dahaka
Odnośnik do komentarza

Wy chyba w ogole nie rozumiecie tego systemu zmiany ubrania.

Jak wchodzicie miedzy straznikow, to przebieracie sie (pipi)a nie za straznika, tylko np. za fryzjera i wtedy nikt oprocz innego fryzjera Was nie zaczepi, chyba, ze jestescie w miejscu, gdzie nikt trzeci nie powinien sie pojawiac (miejsce o podwyzszonej czujnosci - gra zawsze nas o tym informuje). Wtedy korzystamy z kucania i cover systemu. Do tego nie mam absolutnie zadnych zastrzezen - dziala bardzo dobrze. A jak juz musicie latac w tym samym co inni to trzeba zachowac (pol)dystans i ewentualnie korzystac w razie zauwazenia z instynktu.

 

 

Sa za to elementy, ktore sa niestety ewidentnie spyerdolone i nie mam pojecia jak przeszly przez beta testy - zabijasz goscia kolo szafy, on upuszcza kilka rzeczy, ktore nalezy podniesc Y, ale niestety cialo do szafy tez trzeba schowac za pomoca Y. Zamiast dac inny guzik albo przelaczac sie d-padem, hitman zawsze podnosi cos z ziemi i trzeba najpierw wszystko kolo szafy uprzatnac (podniesc i przeniesc) i dopiero wyrzucic, na co czesto nie ma czasu :confused:

 

Druga rzecz - katy widzenia podczas zatruwania jedzenia. No ja pyerdole! Myslalem, ze rozyebie pada. Przebralem sie za innego goscia niz typy w pomieszczeniu, zrobilem spiecie instalacji, wszyscy sie skupili na awarii, stali plecami do mnie, 15 m ode mnie - i za kazdym razem widza jak dorzucam cos do zarcia. Mialem tak w wielu misjach, za to w chinatown mozna dodac trucizny stojac 50 cm od ofiary xD Moze dlatego, ze bylem przebrany za kucharza, nie wiem.

 

Checkpointy - spyerdolone, fakt. Ale i tak jak juz obmysli sie plan, to misja leci w kilka minut i jej wykonanie daje mase satysfakcji, zwlaszcza zainscenizowanie kilku wypadkow ;)

 

Cala reszta - GOTY. Fabula, klimat, grafika, ogolnie gameplay, udzwiekowienie (TUUUDDDUMMMMM!!!), dialogi i teksty NPCow ("o (pipi)a, mamy tu cyrkowca" - hitman wspina sie po budynku, "ej wiesz co? WIESZ CO? (pipi)! " xD), dziesiatki mozliwosci przejscia misji, przerozne wymyslne sposoby zabijania, replayability. GOTY gOTY goTY!!!!

 

 

GOTY (pipi)O!!!

Edytowane przez Dave Czezky
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
Gość DonSterydo

Nie wiem tylko Czezki czy nie zauważyłeś, ale w lokacjach przeważnie masz do dyspozycji ok. 2 przebrań. Nie możesz się przebrać za fryzjera, bo nie. Nie możesz się przebrać za jakiegoś randomowego ziomka, bo nie. Nie możesz się przebrać za krawaciarza, którego udusiłeś, bo nie.

 

To jest właśnie najlepsze w tej grze. Za ludzi, którzy zwracaliby na siebie najmniej uwagi nie możesz się przebrać :P

 

Jak masz lokację gdzie jest pełno ochroniarzy i policjantów, to na 90% będziesz mógł się przebrać tylko za któregoś z nich. Tak było chociażby w klubie. Myślałem sobie, że przyczaję jakiegoś ziomka w kiblu i się za niego przebiorę, ale nie. W klubie jest 200 osób a ja mogę się przebrać tylko za policjanta albo ochroniarza, którzy stali w każdym rogu i jak tylko wychodziłem z kibla, to pokazywały mi się 3 żółte wskaźniki :P

Edytowane przez DonSterydo
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...