Opublikowano 10 godzin temu10 godz. 4 godziny temu, MaZZeo napisał(a):MG na czele rankingu awaryjności. Nowe doniesienia z Wielkiej Brytanii - Motoryzacja w INTERIA.PLciekawe jak tam inne wynalazki jak Omoda czy BAICi Warto dodać, ze tyczy sie to głównie elektryków, które u nas stanowią pewnie jakis mikro wycinek ich sprzedaży. ;)BTW, coraz wiecej widuje w okolicy MG HS i naprawdę bardzo dobrze to auto wyglada moim zdaniem. Pomijając tabletoze w środku. Edytowane 10 godzin temu10 godz. przez LeifErikson
Opublikowano 9 godzin temu9 godz. Kolega był na szkoleniu na torze, które porównywało prowadzenie się aut chińskich vs Toyota. Na płycie poślizgowej jeden z chińczyków, nie pamiętam tylko który miał drogę hamowania 15m dłuższą, niż 20-letnia RAV-4. Przecież takie auto nie powinno być legalnie sprzedawane w UE. Z kolei OMODA nie poradziła sobie z szykaną na płycie poślizgowej i po lekkim skręceniu kierownicą obracało auto. Mieli też test porównawczy pluginów. Wszystkie były specjalnie rozładowane wraz z Toyotą. Chińczyki miały zero dynamiki i mocy oraz bardzo wysokie spalanie. Technologia.
Opublikowano 7 godzin temu7 godz. Jeszcze tylko fajnie jakby Toyota ogarnęła problemy z rozładowywaniem baterii 12v, zamiast sugerować jeżdżenie bez celu. W rodzinie już drugi raz jest problem w prawie nowym samochodzie, zaufanie do niego spadło na łeb i zastanawiają się nad zmianą. Na forach Yarisa Cross i Lexusa LBX też jest płacz, ludzie montują jakieś baterie słoneczne, łażą przełączać auto w tryb ładowania na postoju albo specjalnie robią raz na parę dni przejażdżki dookoła domu, żeby móc następnym razem odpalić.Do tego zabezpieczenie antykorozyjne, na YT typ masowo zabezpiecza nowe Toyoty, żeby nie zgniły zaraz w naszym klimacie od soli.I jeszcze jakby przestali cebulić na wyciszeniu, też byłoby miło.
Opublikowano 6 godzin temu6 godz. Po pierwsze to nie wiem co ma Twój wpis do mojego, gdzie chciałem pokazać jakim gównem są chinole, a nie wychwalać japońską markę porównując do gównomarek. Za Toyotę możesz sobie wstawić większość "zachodnich" marek i efekt będzie podobny. Co do rozładowujących się akumulatorów, to zgadzam się i wielki chuj w dupę Toyocie za wkładanie zbyt małej pojemności akumulatora rozruchowego. To jest znany problem, nigdy oficjalnie nie potwierdzony i głównie cierpią yarisy Crossy właśnie. Z drugiej strony jak mi ktoś mówi, że jeździ 1-2 razy na 2 tygodnie po 10 km, to sorry ale nie ma opcji, żeby się doładował odpowiednio. Jeżeli ktoś jeździ raczej systematycznie kilka razy w tygodniu jak np. ja to samochód powinien odpalić nawet po 3 tygodniach. Sam użytkuję hybrydę i jak jadę na urlop 2,5 tygodnia w lutym i nie używam auta praktycznie 3 tygodnie, to odpala od razu, nawet po mrozach.Pierwsze co to sprawdziłbym, czy drugie zabezpieczenie antykradzieżowe nie pobiera za dużo prądu, zdarza się, że to jest winą rozładowującego się aku. Czasami też są przypadki po prostu wadliwego akumulatora, który jest wymieniany na gwarancji bez zająknięcia ale trzeba trafić na ludzkie ASO, któremu się będzie chciało zgłosić wadę do gwaranta. Mimo wszystko wkurwiające jest to jak Toyota szuka w każdym aspekcie oszczędności i podkreślam - akumulatory powinnny być pojemniejsze, aby ludzie użytkujący rzadziej samochody mogli mieć pewność, że uruchomią auto kiedy będzie potrzeba. Na ten moment, jeżeli ktoś użytkuje auto sporadycznie, to nie powinien kupować Toyoty, bo w sumie alternatywy do hybrydy już tam nie ma.
Opublikowano 4 godziny temu4 godz. Tak, właśnie najgorsze, że Toyota oficjalnie nie potwierdziła problemu i go nie rozwiązała. A wkurzony jestem, bo sam im poleciłem Toyotę, a teraz zamiast mieć bezproblemową eksploatację, mają stres i niepewność czy nowe auto odpali, bo Toyota zapomniała, że uberowcy nie są jeszcze całością ich klientów.
Opublikowano 4 godziny temu4 godz. Nie popadajmy w skrajności. Lecą w chuja ale nie trzeba być uberowcem, żeby auto nie zawodziło. Ja używam auta 4-5 dni w tygodniu po 17-30km i jest git nawet po 3 tygodniach stania w mrozie. Niech sprawdzą to zabezpieczenie i sprawność akumulatora.
Opublikowano 2 godziny temu2 godz. No ale pracując zdalnie albo dojeżdżając komunikacją do pracy, może też być normalne nie używać auta przez 5 dni w tygodniu na przykład. Sam tak często mam, że przykładowo samochód stoi nieużywany od poniedziałku do piątku, a w sobotę wsiadam i przez weekend wpada 600 km. A nawet całkiem mi się podobał ten LBX, całe szczęście, że nie rozważałem go bardziej na serio.Jeden akumulator już wymienili. Teraz raz coś było nie tak, ale odpalili i w ASO powiedzieli, że ten nowy jest nadal sprawny. Kupili w międzyczasie booster.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.