Opublikowano 17 godzin temu17 godz. Trenowanie kadry to praca związana raczej z Pudelkiem, niż futbolem. Chyba każdy to wie w głębi duszy, zwłaszcza ci, co piszą ciągle te dramy w mediach przez dziesiątki lat. Nie uważam, że Stanowski "bronił Probierza" - uważam, że relatywizując i lekceważąc, mówił proste fakty.Wystarczy popatrzeć na faktyczne wyniki tych samych trenerów w różnych kadrach (albo nawet w tej samej na kolejnych imprezach co 2 lata lol). Albo każdy trener świata non stop zmienia się z geniusza w idiotę i zaraz w drugą stronę, albo, hmm... to naprawdę nie ma takiego znaczenia, jaki jest trener.No ale ludzie chcą sobie gadać o tym w ten sposób, mieć jakąś twarz do oceniania, wszystko przypisać jakimś fajnym cechom osobowości, czy jest męski, twardy, czy miękki, czy dobrze powiedział, ładnie przemówił, czy pije czy nie pije, i tak dalej. Dużo ciekawsze od nudnej rzeczywistości, że mecz to wynik 10000 nudnych czynników zbieranych dekadami.Taki jest człowiek - zawsze chce przypisać jakiejś konkretnej osobie odpowiedzialność za wszystko. Nie bez powodu każda cywilizacja ludzka uznawała tradycyjnie, że nawet za to, czy deszcz pada, odpowiada jakaś konkretna osoba, która nas lubi albo nie, jest dobra albo nie... chuj, że ta osoba jest niewidzialna - nadal dużo ciekawsze, niż gadanie, że deszcz to efekt tysiąca czynników, z których wielu nie da się zmienić, ciśnienie, kondensacja, cykl hydrologiczny, bla bla, nudy... Tak że deal z kadrami narodowymi jest prosty. Dostajesz masę kasy za łatwą pracę. Polski wujo bierze kilka razy mniej od "zagranicznego fachowca" - ale i tak wielokrotnie więcej, niż trener w Ekstraklasie, a pracy masz symbolicznie. Można się skupić na rodzinie, podróżach.Z drugiej strony - masz minimalny wpływ na cokolwiek, a cały naród będzie cię jebać, w rezultacie twoja reputacja zjedzie w dół i dalsza kariera po tym będzie dużo słabsza; to się dzieje z praktycznie każdym trenerem (ktoś pamięta, za jakiego fachowca od wygrywania był uważany przed kadrą Franciszek RIP Smuda? Albo jakim bogolem był dla wszystkich Joachim Loew, aż nagle wszyscy się kapnęli, że jest totalnym idiotą nienadającym się do niczego?). Coś za coś - stajesz się bardziej politykiem/dygnitarzem, niż trenerem futbolowym.Mówi za siebie fakt, że znani trenerzy, którzy chcą trenować reprezentacje to np. Mourinho (gdy już zjechał w karierze na ten poziom, że najlepsze ma za sobą ewidentnie, wcześniej nie), Zidane (bo nie chce zostawiać rodziny i się przeprowadzać), Ancelotti (nie chciał, ale go wywalili z Realu, a Brazylia dała 10 mln rocznie), itp.Jasne, raz na sto jest wyjątek, jak Nagelsmann. Ten to jest dziwny dla mnie. Nie wiem, co temu kolesiowi odwaliło, że w młodym wieku to zrobił. On zdaje się poczuł, że za dużo myślał o taktyce, a brakowało mu tego aspektu bycia politykiem, który jest nieco w każdej pracy, "skupienia się na emocjach" jak mówi. Odważny ruch, ale ciekaw jestem, w jakich okolicznościach się to skończy.
Opublikowano 14 godzin temu14 godz. Od 2015 polaki warte 500zl (no po inflacji 800) wiec niemcow stac.
Opublikowano 10 godzin temu10 godz. dobra, czekamy na tego nieszczęśnika trenera nowego, to podrzuce fajną kompilację z naszym staruszkiem DREWNALDOSKIMto podanko w 3:04
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.