Skocz do zawartości

Console Wars 3(de)

Featured Replies

Opublikowano

taa, plujecie na EA jakby inni też nie szli w stronę casuali, zjazd bez pada w ssx3 wygląda podobnie, co innego że ze swoich nowych gier robią teraz głównie shootery.

  • Odpowiedzi 9,7 tys.
  • Wyświetleń 261,9 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • Z telefona jest takie samo narzędzie do gier, jak z peceta. Żadne.

  • Pogadajmy o wynikach sprzedaży M$ to takie ekscytujące...

  • fix co do nowego GoW to mam nadzieję że to nie GoW4 od Epica a że coś w stylu H3:ODST/HR od PCF, no i żeby wyszło do wiosny bo jeśli jesień 2013 to przekreśla next gena MS, w sumie już patrząc na g

Opublikowano

Az chyba jutro podlacze konsole i sprawdze jak to wyglada w SSX3. Jezeli bedzie tak jak w DD to masz browarka.

Opublikowano

Orson, blagam, nie brnij w tym dalej. Czytac sie tego nie da.

 

Jak w dzisiejszej branzy (zwroc uwage na to, ze sie bardzo zmienila od czasow turowych rpg-ow z PC) wyobrazasz sobie system walki w Mass Effect z turowym strzelaniem, za ktorego celnosc, to ile HP zabierzesz przeciwnikowi odpowiadaja algorytmy obliczajace to w tle? Wiekszosc, wiekszosc pochlastalaby sie z nudow, bo sekcje walki to bylaby katorga.

 

Magik dobrze zwrocil uwage, w ME2 sekcje walki to 20-25% gry, dla tych co jada speed-runa to wiecej, kolo 35-40 tak na oko i caly czas na upartego twierdzisz, ze to shooter. Powtarzalem nie raz, powtorze Ci znowu - jak juz wpier.dolisz sie w walke, to mozesz ja przejsc nie uzywajac ani jednej broni palnej. Wszystko zalezy od gracza.

 

Nie osmieszaj sie tez z tym RDR. Masz tam eksploracje, bo to (pipi)a sandbox, Sherloku. Masz tam system rozmow? Podejmujesz decyzje i ksztaltujesz historie? Masz rozwoj postaci (abstrahujac od tego ze w ME2 jest uproszczony). To nie ten gatunek.

 

Fakt, faktem Mass Effect zarowno 2 jak i 1 to nie sa corowe RPGi, a w dzisiejszych czasach to wymierajacy gatunek. Powstal nowy gatunek action-RPG, ale to dalej sa gry, ktorych podwalinami sa elementy RPG.

Opublikowano

zbastuj z bajerą to po pierwsze. Nie możesz czytać to daj ignora koczkodanie och.ujały (wujek jj tm)

 

nie wiem co dla ciebie jest nudne, ty za to wiesz przy czym z nudów umarła by większość , jasne

 

co nie zmienia faktu, że ME 2 nie jest rpg choć ma rozbudowaną warstwe fabularną. Bo jeśli stosować twój tok myślowy to wystarczy do CoD a dodać 3 opcje wyboru i kilka opcji dialogowych i bedzie rpg

 

a w RDR JEST rozwój postaci- Marston "uczy się " 3 rodzajów bullet timeu , dostaje lepsze givery, poznaje tajniki łączenia przedmiotów

 

 

zresztą na pytanie czy to rpg czy shooter odpowiada ci Biovare - DODAJĄC TRYB MULTI

Edytowane przez Orson

Opublikowano

No ale są gry RPG do gry w multi, są też RPGi (jak Fallout 3) gdzie za trafienie w przeciwnika nie odpowiadają statsy (nie liczę trybu turowego) a nasze oko. Ja jestem wychowany na RPGach z turowym systemem walki (Fallout), ew. z "ukrytymi" turami (jak w Baldursach) i nie do końca mnie przekonuje to co obecnie zastaje w tym aspekcie. Teraz 99% tego co wychodzi z tego gatunku, to spuścizna gameplayowa po Diablo z rozbudowaną fabułą. Wiadomo, że więcej ludzi sobie ceni napieprzanie xa na padziku, bo przystepniej, bo więcej akcji itd, dlatego deweloperzy odeszli od niespiesznego klikania w menu ataku po wcześniejszym przeanalizowaniu następnych czterech kroków. ME to bękart, ale z dzisiejszej perspektywy nadal RPG.

Opublikowano

Jak w dzisiejszej branzy (zwroc uwage na to, ze sie bardzo zmienila od czasow turowych rpg-ow z PC) wyobrazasz sobie system walki w Mass Effect z turowym strzelaniem, za ktorego celnosc, to ile HP zabierzesz przeciwnikowi odpowiadaja algorytmy obliczajace to w tle? Wiekszosc, wiekszosc pochlastalaby sie z nudow, bo sekcje walki to bylaby katorga.

Tak, wyobrazam sobie - jakos nie slyszalem zeby przy Falloucie 1 & 2 ludzie chlastaliby sie z nudow. Dobrym przykladem jest tez KOTOR 1 i 2, gdzie mielismy do czynienia z quasi-turowym systemem walki.

A nie, sorry zapomnialem - w koncu jak cos nie jest strzelanka to jest nudne / ssie / jest dla dzieci (dlatego Uncharted jest ambitniejsze od Zeldy XD).

[to w nawiasie akurat nie jest do ciebie tylko odnosze sie do ogolnych trendow ktore ostatnio obserwuje]

Magik dobrze zwrocil uwage, w ME2 sekcje walki to 20-25% gry, dla tych co jada speed-runa to wiecej, kolo 35-40 tak na oko i caly czas na upartego twierdzisz, ze to shooter. Powtarzalem nie raz, powtorze Ci znowu - jak juz wpier.dolisz sie w walke, to mozesz ja przejsc nie uzywajac ani jednej broni palnej. Wszystko zalezy od gracza.

Czyzby w ME2 bylo mniej strzelania niz w ME1 bo 20-25% strzelania to troche za malo. Swoja droga az tak przemodelowali gre, ze mozna przejsc walke bez korzystania z broni palnej o.O? A speed runa to ja bynajmniej nie gralem [chociaz questow pobocznych wszystkich nie przeszedlem, to fakt]

Nie osmieszaj sie tez z tym RDR. Masz tam eksploracje, bo to (pipi)a sandbox, Sherloku. Masz tam system rozmow? Podejmujesz decyzje i ksztaltujesz historie? Masz rozwoj postaci (abstrahujac od tego ze w ME2 jest uproszczony). To nie ten gatunek.

W Mass Effect to KAZDY element RPGowy jest uproszczony: system walki, statsy, system rozmow, ksztaltowanie historii. Mazzeo powiedzial prawde piszac "Pod banderą EA stwierdzenie "jakość Bioware" straciło na znaczeniu." - pod kazdym wzgledem ME a KOTORa dzieli ogromna przepasc jakosciowa (na korzysc ME wypada jedynie grafika).

 

Fakt, faktem Mass Effect zarowno 2 jak i 1 to nie sa corowe RPGi, a w dzisiejszych czasach to wymierajacy gatunek. Powstal nowy gatunek action-RPG, ale to dalej sa gry, ktorych podwalinami sa elementy RPG.

Z tym akurat sie w 100% zgadzam, ale moim zdaniem nie ma sensu tak najezdzac na Orsona, bo ma troche racji. Po prostu te gry tak znaczaco sie oddalily od "corowych RPGow" ze po dokladniejszym przyjrzeniu sie wychodzi na to ze RDR wcale nie stoi od nich [wpsolczesnych gier typu ME] az tak daleko jak mogloby sie wydawac na pierwszy rzut oka.

 

Na koniec dodam, zeby to nie wygladalo ze tylko cisne po tym ME - gra mi sie podobala. Ma fajny klimat, nawet spoko fabule, gra sie w to przyjemnie - jakby sie ogladalo jakis wysokobudzetowy, dobry serial SF.

Nie zmienia to jednak faktu ze widze wady tej gry i rozne uwstecznienia wzgledem poprzednich gier Bioware.

Edytowane przez Yabollek007

Opublikowano

No widzisz, masz swoje zdanie, argumentujesz je i szanuje to. Nie mniej jednak:

 

- odnosisz sie do Fallouta 1&2, o ktorych wlasnie pisalem, ze to wymierajacy gatunek i dzisiaj coraz gorzej sie to przyjmuje. Nie twierdze, ze upraszczanie jest dobre, natomiast nie lubie popadac ze skrajnosci w skrajnosc i wszystko uogolniac. W Mass Effect nie wszystkie elementy RPG sa uproszczone. Dla mnie najlepiej rozwiazane bylo to jednak w jedynce, kiedy zbroje, bronie sie w fajny, przyjemny sposob rozwijalo. Nie bylo to rozpisane na mnostwo statystyk, ale nie bylo tego tak malo. ME3 wraca poniekad do ten konwencji, rozszerzajac to co bylo w ME2.

 

- tak, mozna rozegrac bitwe bez uzycia broni, bo to sprawialo mi wlasnie ogrom przyjemnosci na Insanity w ME2. Nie mowie, ze kazda, natomiast wiele walk tak rozegralem. Jest dzieki temu trudniej, ciekawiej i plynie z tego wiekszy fun.

Opublikowano

temat ciekawy bo można fajne siatki pojęciowe posklejać ale Wojtek np olewa logiczne następstwa. I tym sposobem zamiast metodologicznego wzorca mamy "ja sądze że ME 2 to rpg i ch.uj "

 

no bo dlaczego ty wojtek ignorujesz taki fakt: przyjmując twoje cechy konstytujące rpg , GTA IV JEST RPG.

 

ma rozbudowaną warstwe fabularną , są wybory i to znaczące, kształtujące świat- wiecie jakie, kto nie grał ten kiep. Jest handel, questy poboczne

 

no i widzisz, twa metoda klasyfikacji NIE DZIAŁA ewidentnie (DOWÓD GTA IV).Ty jednak zamiast ewentualnie obalić mój wniosek wolałeś popełnić prowo. Karny kuta.s ci w oko :)

 

ja za definicję rpg proponuje system walki, który opiera się na statystykach ale WYRAŹNIE. Pokaż mi grę , która spełnia ten warunek , wtedy obalisz mą tezę.

Opublikowano

Akurat Fallout w mechanice był prosty i przyjemny, i odmienny od twardego systemu d20 z BG czy ID. Największą zaletą F1 i F2 był free roaming z dużą liczbą sub questów. W pewnym sensie takim dzisiaj heroldem takiego nacisku w rozgrywce jest seria Elder Scrolls, która ma IMO najbardziej przyjemny w rozwoju system postaci (cokolwiek zrobisz, będzie dobrze :) ).

Swoją drogą F1 i F2 cechowały się... brakiem cenzury. Dziś drugi taki Fallout jak dawniej nie przejdzie. W zasadzie w 1 i 2 można było wszystko - zabijanie zwierząt, dzieci i matek (czyli prostytutek najczęściej), handel bronią i narkotykami, pornografia, okradanie grobów, używanie narkotyków i alkoholu, dyskryminacja, ect. Sęk że negatywne moralnie czyny wpływały na karmę, reputację i czasami na statystyki, co de facto miało czynnik umoralniający.

Opublikowano

Orson, naucz sie pisac po polsku skladnie. Juz nie mowie o pisaniu z polskimi literami, bo to moze zabierac wiecej czasu, ale skladaj te zdania jakos.

 

Poza tym calkiem bzdurne przyklady podajesz, nie baczac na to, ze calosc rozpoczela sie od stwierdzenia, ze ME2 to shooter.

 

DOSKONALE wiesz, ze wybory z GTA IV, czy moze zaraz podasz inFamousa za przyklad, sa inne niz w reszcie gier RPG, w tym ME2, Wiesz, ze system dialogow tez w RPG jest wazny.

 

Nie twierdze, ze ME2 nie jest uproszczony, ale twierdze, ze nie jest tylko shooterem. Ten element jest tylko czescia skladowa calej gry. Jezeli nie jestes w stanie ogarnac tak prostego stwierdzenia, to masz problem.

 

Swoja droga, ostatni raz pozwoliles sobie na prywatne wjazdy jak w poprzednim poscie.

Edytowane przez Voytec

Opublikowano

ha ha , wojtuś mnie zbije :)

 

nie potrafisz odeprzeć argumentu, piszesz , że wybory w GTA są inne ale dlaczego to nie potrafisz powiedzieć

 

bo nie są inne wojtusiu :)

 

proponowałem ci byś oparł sie na jakiejś metodologi ale to próżne , ty mówisz , że "tak i wuj" i to jest twoja argumentacja

Edytowane przez Orson

Opublikowano

Meczacy jestes, swoim sposobem pisania i gadka.

 

To jakie wybory podejmujesz w GTA IV nie ksztaltuja calej historii diamentralnie i roznica zakonczen gry jest w porownaniu do innych RPG dosc kosmetyczna, bo cala historia jest spisana w sposob liniowy.

 

Dla przykladu w ME2 mozesz miec kogos jako czlonka druzyny, a mozesz go nie miec wcale, w zaleznosci jaka decyzje podejmiesz po drodze. Zakonczenie "budowane" jest na fundamentach wyborow w czasie gry. Co zrobiles z poszczegolnymi czlonkami, i kilkoma innymi, ale o nich pisac nie bede bo to juz bedzie spoiler o zakonczeniu.

 

Wkurza mnie juz z toba gadka, bo probujesz mnie sprowadzic do swojego poziomu. Sa pewne granice, ktorych przekraczac nie mam zamiaru.

 

@orson: Wkladasz mi slowa w usta, koniec rozmowy z toba. To do niczego nie prowadzi.

Edytowane przez Voytec

Opublikowano

No i nie przekroczycie obaj, bo ja wymagam od teraz abyście nie pisali o sobie, tylko o grach. Bez prywaty proszę, inaczej skończy się to upomnieniami.

Opublikowano

w ME 2 można komuś darować zycie, w GTA też

 

w ME 2 ktoś może zginąć, w GTA też , zależnie od decyzji

 

w GTA IV można NIE ZABIJAC ostatniego przeciwnika, w ME TEZEBA to zrobić

 

stosując metodologię Wojtka mamy do czynienia z dwoma RPG ami :)

 

Dlatego jedynym rozsądnym kryterium jest walka, to miarodajny wyznacznik.

 

napisałem: podaj grę, która ma system walki opartej na cyferkach a nie jest rpgiem.

 

Nie podał, ja potrafiłem jednak wskazać tytuł który nie jest rpgiem a spełnia kryteria wojtka- GTA choćby.

 

sa też przygodówki nieliniowe z wyborem dialogów a przecież nie są rpgam

 

---

 

przypomniał mi się Borderlands - idealny przykład. Tam GUZIK z tego że trafiliśmy celownikiem w głowę idealnie, damaga liczony jest na podstawie rozbudowanych stosunkowo obliczeń. Na nic zręczność bez statóe

 

w ME można balansować za osłonami i celnie stezelać, to wystarczy , staty schodzą na dalsze plany, nie czuje się ich

Edytowane przez Mendrek
Weź ty się człowieku opanuj, jakąś melissę zaparz, bo widać że cię ponosi zbyt bardzo. Następnym razem będę mniej miły. I nie odpisuj na tą edycję, bo nie.

Opublikowano

Tak wracając do SSX, to odpaliłem sobie SSX3 żeby zobaczyć czy tam też postać sama dojedzie do mety.

Najpierw odpaliłem pierwszy wyścig na Peak 1. Postać trochę się rozbijała, w pewnym momencie myślałem, że zatnie się na amen, ale wtedy dobiło do mnie AI i pomogło mi wrócić na trasę xD Przez pierwsze 40% wyścigu byłem 1-3, później gdy trza było się przebijać przez drzewa szło gorzej i ostatecznie skończyłem ostatni za paręnasto sekundową stratą.

Potem zobaczyłem jak to będzie wyglądać na Peak 3. Przez większość czasu spadałem do dziur i byłem ostatni, ale na ostatnich 30% udało się wyprzedzić jednego rywala i byłem przedostatni ^^ Oczywiście pada nie ruszałem przez całe oba wyścigi, niestety nie miałem jak tego nagrać.

Czyli jednak w 3 też tak się da, ale na podium jednak nie ma co liczyć :P

Opublikowano

przypomniał mi się Borderlands - idealny przykład. Tam GUZIK z tego że trafiliśmy celownikiem w głowę idealnie, damaga liczony jest na podstawie rozbudowanych stosunkowo obliczeń. Na nic zręczność bez statóe

Co jest rozbudowanego w tym, że jedna giwera ma dmg 1, a druga 100?

Edytowane przez Hela

Opublikowano

przypomniał mi się Borderlands - idealny przykład. Tam GUZIK z tego że trafiliśmy celownikiem w głowę idealnie, damaga liczony jest na podstawie rozbudowanych stosunkowo obliczeń. Na nic zręczność bez statóe

Co jest rozbudowanego w tym, że jedna giwera ma dmg 1, a druga 100?

 

nie wiem czy odpowiadac na twego posta bo ma końcówkę 666 :P

 

 

statystyki broni nie sprowadzają sie do damagu , jest kilka innych. Ale głownie chodziło o to, że NIC NIE WSKURASZ bez nabicia statsów- kiedys dołączyłem do gry kolesi o kilka leveli wyżej i zadawałem obrazenia rzedu 1 pk- mimo dokładnego, fizycznego celowania

 

 

_______________________

 

Podsumowując- namawiałem ciagle do ujecia metodologicznego, bo spór dotyczył ustalenia definicji gatunku RPG. Po co? od dla zabawy- przecież pisanie na forumku to forma rozrywki, gry sa czescią rozrywki- ja lubię o nich dyskutowac (zwąszcza na fajii ;p)

 

To nie kwestia subiektywna a coś, co przy logicznej argumentacji dwóch stron, da sie ubrac w konkretne ramy.

 

 

No i po prostu szablon, "miarka" jakią proponował Voytec była wg mnie OBIEKTYWNIE nie miarodajna- po prostu jego kryteria da się "przyłozyc" do takiego GTA IV czy Heavy Raina - i będzie pasowało

 

 

Miogła wyjsc ciekawa dyskusja, nie stało się tak, trochę z mojej winy bo mogłem po prostu zignorowac jego pojazd- ale mnie najzwyklej po prostu podkur.wił, bo jest wielką róznicą sie z kimś nie zgadac a przyjąc obrazliwy ton w kont riposcie. No ale było mineło. Sprawa zamknięta

Opublikowano

no to ześ riposte doje.bał :)

 

 

______________

 

tymaczasem PS vita rozchodzi sie w 1,2 mln sztuk

 

 

Pytanie jest takie co to oznacza: to dobry wynik czy zły? osobiście spodziewąłem się wyraźnie lepszego startu

Edytowane przez Orson

Opublikowano

Jak na obecność na rynku smartfonów, tabletów i innych bzdetów to chyba rynek nie najgorzej zareagował.

 

Keighley już zaczyna:

 

A few GTTV shoots coming up this week. Lots of new game announcements coming your way in March (not just on GTTV).

 

To najnowszy wpis z jego twett'a. Ciekawe co mogą nowego pokazać na GDC. Chociaż bardziej stawiam na GTTV.

Opublikowano

Chyba rzeczywiście nazwa kodowa następnego X'a to Durango. Tweet gościa z Crytek:

 

durangoxboxnextcodg25uj.png

 

Już usunięty (jakby to coś dało).

Opublikowano

No to muszą być już prawie na etapie dev kitów.

Opublikowano

Ta nazwa jest trochę dziwna, mimo wszystko. Widziałem właśnie tego newsa jeszcze kilkadziesiąt minut temu. Jeśli taki wpis nagle znika, to znaczy, że to może być prawdą.

Opublikowano

to tylko kodowa nazwa

 

btw. najlepsze nazwy konsol zawsze miała sega: megadrive, saturn, dreamcast.

Opublikowano

To znaczy, że to na pewno jest prawda :)

Opublikowano

tu się zgodzę.

 

 

edit -co do nazw Segi, zwłaszcza Dreamcast fajnie brzmiał z nazwy

Edytowane przez Orson

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.