'Patrząc np. na to, że arcydzieła powstawały na konsole mające 128 kb RAM-u, mogę wypuścić niezwykle odważną tezę, że przy 256 MB też by jakieś tam gry powstawały i chyba dało by się w nie grać i chyba ludzie by je kupowali i generalnie życie by się toczyło.'

 

 

Właśnie podważasz sens rozwoju technologicznego kĄsol.

 

 

No nie bardzo, jeśli się umie czytać.

 

Ty za to bez wątpienia podważasz sens istnienia konsol w ogóle. Skoro zawsze jest za mało RAM-u, człowiek musi się zastanawiać, jakim cudem te wybrakowane, mające ZA MAŁO sprzęty w ogóle rozwijały się przez te kilkadziesiąt lat, dawały wspaniałe gry i generalnie wszystko było spoczko. Producenci, twórcy gier, gracze - no nikt się nie kapnął, że to przecież nie powinno w ogóle istnieć, bo jest wiecznie za mało RAM-u.

 

No ale w twoim przypadku to w sumie nie będzie dziwne, jeśli stwierdzisz, że faktycznie tak uważasz. Stracony przypadek raczej. Tak tylko wytłuszczam publicznie inteligencję twojego rozumowania, żeby sobie jeszcze młodzież nie pomyślała "hm, faktycznie, zawsze za mało RAM-u - muszę wyrzucić konsolę przez okno i przerzucić się na szachy i pokera".

Edytowane 10 marca 201213 l przez ogqozo

4GB to i tak za malo jak na sprzet na 8 lat, a co dopiero 2GB ... zanim te konsole wyjda z taka iloscia ramu to juz smartfony beda mialy wiecej xD

 

Tyle, że smartfony z większą ilością ramów i 1000 innych bajerów. Raczej nigdy nie dostaną takich gier co stacjonarki, nawet gdyby stacjonarki miały mieć x4 mniej ramu.

Trochę głupio byłoby kupować sprzęt do grania bez gier ale grunt, że lepszy technicznie

 

I jakie to ma znaczenie? Będzie liczyć się fakt że sprzęt z twojej kieszeni będzie mieć tyle samo/więcej ram co konsola pod TV.

 

Mam wielką nadzieję że będzie powtórka z rozrywki i Epic zademonstruje np. UE4 na sprzęcie z 2GB i sprzęcie z 4GB by Microsoft zreflektował się.

Ale mnie to grzeje czy mój sprzęt pod TV będzie miał tyle samo ramu czy mniej niż telefon. Bardziej niż bebechy konsoli, grzeją mnie gry a o nie jestem spokojny. (Poza tym, że pewnie będą 2 razy bardziej powycinane i obładowane dlc niż teraz.)

Bo czy 2, 4 czy 8GB wiem, że będą powstawać lepsze gry niż na lepszym fonie. Zresztą nawet nie ma o czym mówić, porównywać.

 

Żeby nie było, ja tam oczywiście nie hejtuje, że "czym więcej tym gorzej". To chyba logiczne ale póki co ilość ramu po całości ryra mnie.

 

Bardziej boję się i myślę, żeby plotki o braku nośnika, czy możliwości odpalania używanych gier. Okazały się ściemą bo to jest sprawa pierwszorzędna, co mi po mega bebechach jak zacznie się "cyfrowa chujnia".

Edytowane 10 marca 201213 l przez SłupekPL

Ty za to bez wątpienia podważasz sens istnienia konsol w ogóle. Skoro zawsze jest za mało RAM-u, człowiek musi się zastanawiać, jakim cudem te wybrakowane, mające ZA MAŁO sprzęty w ogóle rozwijały się przez te kilkadziesiąt lat, dawały wspaniałe gry i generalnie wszystko było spoczko. Producenci, twórcy gier, gracze - no nikt się nie kapnął, że to przecież nie powinno w ogóle istnieć, bo jest wiecznie za mało RAM-u.

 

Aha, a po czym wnosisz? Nie przypominam sobie żebym kiedykolwiek, gdziekolwiek napisał że kĄsole nie powinny istnieć. To tylko Twoje urojenia. Zedytuj posta jeszcze z 15 razy i napisz list do taty, niech Cię wesprze w trudnych chwilach, bo przestajesz sobie radzić.

No tak, wali cie ilosc ramu i grafika tez (zakladam, bo wiadomo ze gameplay sie liczy), ale np. ja uwielbiam gry Nintendo i zaluje bardzo, ze Wii ma takie slabe bebechy. Wiadomo, gameplay swietny, ale nie dosc ze grafika moglaby byc sporo lepsza to i wiecej mozliwosci mieliby developerzy. Czy tak trudno to zrozumiec ?

Blablabla Słupek.

 

Ciekawe co byś pisał jakby ci ND przed nosem postawiło Uncharted 3 odpaloną na dwóch konsolach: jedna z 256mb ramu a druga z 512mb (wiem że w PS3 to trochę inaczej działa ale ch.uj z tym).

 

MS kolejna kostka kosztowała miliard dolarów, by przekonać Epicowi wystarczył jeden screen z Gearsów. Ciekawe czy z dzisiejszego punktu widzenia tego żałują T_T

Edytowane 10 marca 201213 l przez MaZZeo

God dammit, wystarczyłoby przeczytać kapinkę uważniej ;/

 

Napisałem "wali mnie teraz ilość ramu", oczywiście, że też chcę żeby nowe konsolki były jak najlepsze etc. Że wolałbym 4 niż 2, 8 niż 4 etc.

Tylko chodzi mi o to, że są najpierw ważniejsze sprawy dla mnie. Jak wyżej wspomniana możliwość odpalania używanych gier czy awaryjność.

 

4GB przeżyję (spokojnie) ale braku możliwości odpalenia używanej gierki czy braku nośnika. Już nie...

 

Zresztą całkowicie inna sprawa, że kompletnie nie kumam o co dym. Przecież nowych konsol nie ma, nie ma zapowiedzianych, poza milionem plotek. Nikt z nas nie ma pojęcia co mają upchane.

 

Może właśnie 8GB , a no i specyfikacja konsol od dzisiaj do premiery zmieni się zapewne jeszcze x razy. Więc o co krzyk?

No chyba najbardziej krzyczy DICE i Crytek Chociaż IMO to Epic ma decydujące słowo i już zapewne od lat robią UE4 konkretnie pod nową generację. Najzabawniejsze, że ma umowę poufności na pokazanie własnego silnika. Ciekawe z kim... :]

 

btw wczoraj wymieniłem się paroma postami z pracownikiem PCF, okazało się że oni tam w studiu robili po części mappacki do Gearsów 3, ale mniejsza z tym. Pisał że rzeczywiście, UE4 miażdży ale nie będzie to taki przeskok jak UE2 -> UE3

Edytowane 10 marca 201213 l przez MaZZeo

Trzeba było się spytać czy robią nowe Girsy na nowego Klocka hehe <omomomoommo>

Edytowane 10 marca 201213 l przez SłupekPL

Kiedys to RAM moze nie byl tak bardzo potrzebny, ale teraz konsole maja tez inne zastosowania ktore, badz co badz, zżerają RAM. Ot chociazby taki cross voice-chat. Albo sam system operacyjny, przegladarki nie przegladarki srarki sciaganie w tle i wysylanie wideo na jutube. Chociazby dlatego przyszle sprzety powinny miec troche wiecej zapasu pod tym wzgledem.

 

I nie Ogqozo. Nie uwazam, zeby 500GB RAMu bylo konieczne do zrobenia dobrej gry co zaraz bedziesz staral mi wlozyc w usta.

Kiedys to RAM moze nie byl tak bardzo potrzebny, ale teraz konsole maja tez inne zastosowania ktore, badz co badz, zżerają RAM. Ot chociazby taki cross voice-chat. Albo sam system operacyjny, przegladarki nie przegladarki srarki sciaganie w tle i wysylanie wideo na jutube. Chociazby dlatego przyszle sprzety powinny miec troche wiecej zapasu pod tym wzgledem.

 

I nie Ogqozo. Nie uwazam, zeby 500GB RAMu bylo konieczne do zrobenia dobrej gry co zaraz bedziesz staral mi wlozyc w usta.

 

 

Już spokojnie z wyobraźnią. Gdyby doszło od takiego ewenementu, że staram się komuś włożyć cokolwiek w usta, to raczej mój pe że widzą ludzi robiących konsole jako małpy wymach'ujące wesoło układami scalonymi, niemające pojęcia, do czego służy konsola, co się na niej robi i jak się to obsługuje.

 

No więc ja ich tak nie widzę, uważam, że mają o tym jakieś pojęcie. Różni ich od internetowych fanów gigabajtów to, że mają też świadomość wielu rzeczy, które są dość zaawansowne i często niedostępne publicznie, chociażby negatywnych konsekwencji różnorakich rozwiązań oraz ogólnych wytycznych ekonomicznych w jakże trudnych obecnie dla producentów elektroniki czasach.

 

Na pewno dziesiątki bardzo inteligentnych Azjatów kombinują teraz nad tym, jak to powinno być, żeby wyszło w miarę najlepiej, dlatego chyba rozumiesz, czemu teksty w stylu "konsole mają 2x mniej pamięci niż POWINNO być" wydają mi się dość zabawne. Na pewno dadzą najwięcej RAM-u, ile będzie możliwe bez ryzykowania upadku firmy.

Edytowane 11 marca 201213 l przez ogqozo

uhm spece z Sony wiedzieli i teraz mamy skrosowany chat.....

Pytanie brzmi, jaka była alternatywa i jak by się skończyła. To znaczy, wiem, dać więcej RAM-u i w zamian podwyższyć cenę pada o 3 dolce, ale jednak osobiście nie jestem przekonany, że byłoby to dla nich korzystne.

Edytowane 11 marca 201213 l przez ogqozo

ok, ile RAMu musieliby dać byś TY np był kontent?

No ale ja nie udaję, że znam wszystkie zmienne. Nie wiem. Musiałbym zobaczyć alternatywę. W każdym razie w tej chwili gram w dwie fantastyczne, wydane w zeszłym roku gry, które działają na, o ile wiem, 88 MB RAM-u, więc teoretycznie mogę przypuszczać, że nawet przy uwzględnieniu chatu i przeglądarki 4 GB mogło by nie być taką tragedią.

 

Ale też może dla większości developerów akurat przeskok na 8 GB albo 164 000 GB pozwoliłby zrobić gry dużo lepsze, niż przy odpowiednio mniejszej, i to by było warte różnych kompromisów. Nie wiem.

Edytowane 11 marca 201213 l przez ogqozo

640 KB pamięci operacyjnej powinno każdemu wystarczyć

po prostu ludzie mają cisnienie na pamieć bo zawsze była gadka, że dużo nie potrzeba a to właśnie na pamięć narzekali developerzy w pierwszej kolejności

No ale co tu sie dziwic skoro developerzy musza bawic sie w "sztuczki" albo robic streamowanie i lwia czesc czasu spedzaja wlasnie na tym zamiast wrzucic to po prostu w RAM i robic swoje ?

Og jezeli mamy patrzec czysto biznesowo to wiadomo, ze 2GB jest zasadne dla producentow. Ale gdybysmy mieli patrzec na cala branze szklanym okiem Michała Paczera to bysmy doszli do wniosku, ze opyla sie tylko robic Call of Duty i Just Dance.

 

O 8GB w zasadzie nie ma co marzyc, ale 4 byloby juz akurat i pozwalaloby na troche szalenstwa. W 3 letnim kompie mam tyle, a nie wiadomo ile sie tego marnuje na (pipi)owej optymalizacji (a raczej wiadomo - zbyt duzo). Pomyslec, ze taka moc moglaby byc do wykorzystania w zamknietej strukturze jest jednak dosc ekscytujace. Ja, podobnie jak ty, gdzies mam grafike, ale skoro duzi gracze nie inwestuja w rozwoj gejmpleju to niech przynajmniej dadza oczy pocieszyc. A ja sobie kupie Wii U. Jak stanieje.

Producenci generalnie nie są chyba głównie od tego, żeby ciąć wydatki, tylko optymalizować zyski. Przeboleją straty na konsolach, każdy je teraz ponosi, w produkcji elektronicznej kryzys. Wiadomo, że nie mogą walnąć już konsoli za 700 dolców, bo konsumentów też dotknął kryzys. Zarobki dotyczą tak czy siak sprzedaży gier i internetowych rzeczy. Pytanie teraz, czy bardziej przyciągające gry i internetowe rzeczy będą dzięki większej ilości RAM-u, gdzie jest punkt optimum. Na pewno to bardzo intensywnie przeliczają teraz. I na pewno biorą pod uwagę trochę bardziej zaawansowane statystyki niż ilość gigabajtów. Może lepiej będzie mniej, ale szybszej, albo jeszcze inaczej.

 

 

Co do decyzji o kupnie Wii U to jesteś chyba jedyną osobą na świecie. Na razie nie pokazano żadnej gry i wiadomo tylko tyle, że będzie wypakowany czterdziestoma bajerami tabletoruchopad, którego możliwości pewnie nikt poza ekipą od Zeldy nie wykorzysta. Trochę mało.

Edytowane 11 marca 201213 l przez ogqozo

Etam takie gadanie. Wiadomo, ze konsola moze (pipi)nac, ale jak dla mnie malo prawdopodobne. Raczej liczy sie filozofia robienia gier w tym wypadku - tak samo jak w tej generacji. Wyscig technologiczny i kosmiczni marines mnie nie jaraja wiec wole to co (moze) zaoferowac Nintendo. Skonczy sie i tak na tym, ze kupie po dwoch/trzech latach jak juz sie biblioteczka wyrobi.

Czy ostatnio wychodzi więcej dobrych gier, czy to tylko takie wrażenie? Bo ostatnio wydaje mi się, że jestem zalewany dobrymi grami, z którymi wypadałoby spędzić więcej czasu, a mimo posiadania tylko jednej konsoli nie jestem w stanie odnaleźć na nie chwili. Ba, czy na rynku wobec tego jest w ogóle miejsce dla dobrych średniaków?

Czy ostatnio wychodzi więcej dobrych gier, czy to tylko takie wrażenie? Bo ostatnio wydaje mi się, że jestem zalewany dobrymi grami, z którymi wypadałoby spędzić więcej czasu, a mimo posiadania tylko jednej konsoli nie jestem w stanie odnaleźć na nie chwili. Ba, czy na rynku wobec tego jest w ogóle miejsce dla dobrych średniaków?

 

Patrząc na rozwój rynku wtórnego, wydaje ci się.

Czy ostatnio wychodzi więcej dobrych gier, czy to tylko takie wrażenie? Bo ostatnio wydaje mi się, że jestem zalewany dobrymi grami, z którymi wypadałoby spędzić więcej czasu, a mimo posiadania tylko jednej konsoli nie jestem w stanie odnaleźć na nie chwili. Ba, czy na rynku wobec tego jest w ogóle miejsce dla dobrych średniaków?

Dobry średniak daje często więcej frajdy z grania niż niejeden przereklamowany "hicior" zbierający oceny rzędu 9 i 10.

Już nie mówiąc, że może zaskoczyć czymś świeżym i nowym.

Edytowane 11 marca 201213 l przez Paliodor

Czy ostatnio wychodzi więcej dobrych gier, czy to tylko takie wrażenie? Bo ostatnio wydaje mi się, że jestem zalewany dobrymi grami, z którymi wypadałoby spędzić więcej czasu, a mimo posiadania tylko jednej konsoli nie jestem w stanie odnaleźć na nie chwili. Ba, czy na rynku wobec tego jest w ogóle miejsce dla dobrych średniaków?

 

Ja mam takie wrażenie od jakiś 2 lat