Skocz do zawartości

Kwestia ocen, czyli dlaczego co druga gra dostaje 9/10.


Flash.

Rekomendowane odpowiedzi

Ja zawsze będę przytaczał metacritic. Tam mamy filmy, seriale, muzykę i gry. Zobaczcie na średnie każdej gałęzi rozrywki. Dobra gra to średnia od 85-95.

 

 

W przypadku filmów to mało kto faktycznie wystawia oceny. Oceny są szacowane przez Metacritic.

 

Muzyka częściej ma jakieś "gwiazdki", ale tutaj chyba naprawdę nie znajdzie się człowiek, którego to faktycznie obchodzi. Przynajmniej nie widziałem nigdy, żeby na forach muzycznych ktoś płakał, że 4 gwiazdki nic nie znaczą, bo każdy country chłam i setne wykonanie Chopina tyle dostają. Gry pewnie też to spotka, o ile zaczną się nimi interesować dorośli ludzie.

Odnośnik do komentarza

Mafia 2, czy Shadows of the Damned mają średnie poniżej 80, a przy obu zdecydowanie lepiej się bawiłem niż przy tych pseudo hitach, które zgarniają 9 za sam tytuł.

O to to. Tak samo sporo frajdy sprawił mi Ojciec Chrzestny 2, Wheelman, 007 Bloodstone czy obie czesci Watchmana. Miałem pewien okres czasu, że własnie te średniaki sprawiały mi więcej przyjemności niz "pseudohity" bo hype na nie był do wyrzygania (patrz Resident Evil 5 albo MW2) Tylko problem jest taki, że czasu i pieniędzy mało, że ogarniać własnie takie średniaki. No i generalnie gów'no mnie obchodzą oceny. Przy wyborze gier kieruje się innymi kryteriami a najczęsciej są to opinie moich znajomych graczy albo poczytanie czegokolwiek o grze.

Edytowane przez _Be_
Odnośnik do komentarza

W PSX Extreme i tak z ocenami nie jest źle (chociaż panowie potrafią obniżyć ocenę za byle co). U konkurencji to dopiero jest komedia. Ostatnio chciałem obczaić jedną grę więc zacząłem czytać recenzje. Koleś nie napisał ani jednego pozytywnego słowa o grze, objechał ją totalnie w całej recenzji, już na wstępie zaznaczył, że nie warto po nią sięgać i wieje nudą, po czym wystawił ocenę 6,5 :wallbash:

Dla niektórych powinna obowiązywać jednak skala binarna 0 lub 1, bo za dużo osób ma problemy z dziesięciostopniową skalą.

Odnośnik do komentarza

taki mój mały wpis w tema

 

/oceny wg. gamerankings.com/

Daikatana (PC) - 54,08% - naprawdę miło mi się w to grało, na ocenę na pewno miał wpływ idiotyczny marketing gry jak i sam Romero

Rune - 54,7% (PC) - ciekawe tpp

Breed (PC) - 55,09% - diabelnie rozbieżna skala ocen, może ze względu na całkiem nowatorskie podejście do FPP

Blacksite: Area 51 - skala ocen ok 60% na wszystkie platformy, a i tak mam chęć w nią zagrać, co prawda była w CDA, ale moja "maszyna" tego nie udźwignie, jak mi się trafi na X360 w rozsądnej cenie pewnie skorzystam

Aquanox 2: Revelation - 60%? nie no, ja pierdolę, co jak co, ale gra spokojnie zasługuje na co najmniej 85% (wg. mnie); obcinam te naście procent za niedomkniętą końcówkę

Final fantasy XII - gra cud miód, chociaż wiem, że fani serii dość mocno ją zjechali, fanem nie jestem i może dlatego mi się podoba.

Seria Silent Hill - są ludzie, którzy preferują jedną część nad inna, ja nie, każdy tytuł miał swój klimat, i za to plus.

Można było by tak jeszcze grzebać po tytułach.

 

Powyższe tytuły nie są świeże, ale z nowszych i to tych, które porzuciłem:

GTA: San Andreas - pomimo wysokich ocen nie przekonuje mnie, z drugiej strony Red Dead Rademption jest grą niemal idealną (podobnie GUN)

Singularity - wtórność i jeszcze raz wtórność, bardzo dobrze jednak wspominam Timeshift

Dragon Age - ok, fajna gra, wysokie oceny recenzentów, tylko po cholerę rozbieżność sterowania między platformami, poszła "do kosza" (X360)

 

I "degeneracja" marki na przykładzie Elder Scrolls (1 i 2 pominę, nie grałem, nie będę komentować):

1. Morrowind - pierwszy potężny RPG zachwycający grafiką 3d (szok normalnie przeżyłem), co ciekawe żaden z NPC nie pokazywał na mapie palcem jak się dostać we wskazane miejsce, trzeba było kierować się wskazówkami - plus ogromny, do tego niebagatelne dodatki - ok 150h mego życia

2. Oblivion - fast travel - bez komentarza, głowny wątek - bez komentarza, wątki poboczne - ok, auto leveling NPC - ..., co z tego, skoro przechodziłem po Tamriel ok 100h.

3. Skyrim - nie grałem, ale zagram na pewno, chociaż wiem, że na pewno na coś ponarzekam.

 

Do czego dążę?

1. Recenzent jest tylko człowiekiem i ma swoje gusta i guściki.

2. Starsze gry miały w sobie więcej czystej pasji, dzisiaj jest to przede wszystkim maszyna do robienia pieniędzy, zdarzają się jednak perełki nawet we współczesnych tytułach i markach.

3. Chciałem napisać: nie poznasz gry jeżeli w nią nie spróbujesz zagrać, wziąwszy jednak pod uwagę ceny (przede wszystkim na konsole) lepiej jednak polegać na opiniach ryzykantów, którzy utorowali nam drogę kupując daną grę czasami po prostu "w ciemno".

Odnośnik do komentarza

Żadna z tych gier nie zasługuje nawet na 9.

 

A jaka niby zasługuje?

Z obecnie wydawanych ?

 

Chyba zadna.

 

 

Bo recenzenci juz przyzwyczaili się do tego iż gra na 9h jest okej i nikt się do tego nie czepia tak samo jakies niedoróbki itd itd.

Taka czysta 10 to powinna być rzadkość w branży a nie 3 na miesiąc :/

Edytowane przez Codename
Odnośnik do komentarza

Tamte gry mimo, że bardzo dobre powielają pomysły i mają wiele mankamentów.

 

Deus Ex HR mimo, że lepszy od oryginału nie popchną marki do przodu na tyle by zasłużyć na 9. Świetnie łączy elementy znane z MGS, Thiefa, SC czy Mass Effect w zgrabną całość, ale archaizmy silnika i walki z bossami psują odbiór. Podaję jeden przykład, dla mnie to gra na 8. Muzyka, design i fabuła robią swoje, ale chyba recenzenci zapominają, że na grę zbiera się parę elementów.

 

9,4 dla KZ3 nie skomentuję.

Odnośnik do komentarza

ciekawą kwestię poruszył Brutto: mianowicie prześledzcie recenzję gier na 5-6. Przeczytajcie kilka a dojdziecie do wniosku, ze autor pisze o crapie.

 

a wg oceniaczki gra 5 to srednia gra

 

 

--------------------------

 

 

raz dyskutowałem o tym z Butcherem i przzytoczyłem mu cytat z recki jakiejs gry o Narnii autorstwa Torby. Torba napisał w podsumowującym akapicie

 

"to crap jest, nie inwestowac"

 

A dał 5/10

 

no to ja pytam Butchera , ze jak to tak, to crap czy przecietniak. Butcher odpowiada

 

 

"wiesz, słowo crap dla kazdego znaczy coś innego"

 

:D :D

Odnośnik do komentarza

Inflacja ocen, inflacją. Niemniej i tak gracze dostosują swoje mechanizmy do obecnych realiów. Co z tego, że dziś gry dostają minimum sześć, a maksimum to GOTY (choć ponoć GOTY może być tylko jedna). Kiedyś napisałem felieton poparty prostymi badaniami, że dziś ocena poniżej 7 dla jakiejś gry, to praktycznie dla niej wyrok. Ba, nawet siódemka czy ósemka stawiają ją jakby na dalszym planie wobec gier które otrzymają 9 czy 10.

Więc można powiedzieć, że dziś jest tak naprawdę skala od 1-4. 1= ocena 7 , 2= ocena 8, 3 = ocena 9, 4 = ocena 10. Wszystko poniżej 1 to przeciętniak lub crap, nie warto kupować poza wyjątkami typu kolekcjonerzy czy łowcy trofeów/"aczików" .

Odnośnik do komentarza

Obejdzie to wszystkich tak samo, jak kiedy Tony Hawk dostawał od nich 10, a Majora 8. Czyli nie obejdzie nikogo, kto interesuje się grami. Fani Tony'ego Hawka i tak pograją w Tony'ego Hawka, a Zeldy w Zeldę. No ale jak ktoś nie lubi za bardzo grać, za to trollować po necie bardzo, to pewnie faktycznie cyferka będzie uberistotna. Who cares.

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza

Ostatecznie te oceny nie mają znaczenia bo mam już wyrobiony gust, ale z uwagi na to, że interesuję się ogólnie pojętą popkulturą recenzje trochę drażnią.

 

Inną sprawą jest fakt iż w dobie neta każdy może być recenzentem i poziom recenzji upadł.

Odnośnik do komentarza

Obejdzie to wszystkich tak samo, jak kiedy Tony Hawk dostawał od nich 10, a Majora 8. Czyli nie obejdzie nikogo, kto interesuje się grami. Fani Tony'ego H

No ale jak ktoś nie lubi za bardzo grać, za to trollować po necie bardzo, to pewnie faktycznie cyferka będzie uberistotna. Who cares.

a czy np dziwisz sie twórcom Zeldy, że im przeszkadza to nota?

 

Bardzo popularny serwis i nota "tylko" 7,5 to pewnie z 0,5 mln mniej sprzedanych kopii.

 

a mało sprzedanych kopii zminiejsza szansę na kontynuację. Czyli jest o czym debatowac

Odnośnik do komentarza

Nie no, nie sądzę, tak jak niektórzy, że nie mają znaczenia. Niektórzy mówią, że sugerują się tym, co znajomi polecą - ale ile osób ma znajomych, którzy kupują i przechodzą wszystko, co wychodzi? No bez jaj.

 

Taka Zelda może dostać od Gamespotu i 1/10, who cares. Ale taka gra Zeldopodobna, weźmy jakieś kolejne Beyond Good&Evil czy Okami - skąd tu podejrzewać, czy gra dobra, czy nie? Jak się nie ma znajomych, którzy kupują całą półkę nowości w Saturnie? Tutaj recenzje na pewno mają jakieś znaczenie. Nie takie wielkie, bo te gry miały "cyferki" z kosmosu, a sprzedaż średnio-dobrą, no ale na pewno dla części osób mają.

 

 

 

a czy np dziwisz sie twórcom Zeldy, że im przeszkadza to nota?

 

Bardzo popularny serwis i nota "tylko" 7,5 to pewnie z 0,5 mln mniej sprzedanych kopii.

 

a mało sprzedanych kopii zminiejsza szansę na kontynuację. Czyli jest o czym debatowac

 

 

Trzy zdania - trzy kosmiczne bzdury, wow.

 

 

Nie wiem, gdzie wyczytałeś, że Miaymoto płacze z powodu recenzji w Gamespocie i pół miliona sztuk mniej się sprzedało i że nie będzie przez to nowej Zeldy, ale nie czytaj tego medium więcej. Nie jest zbyt rzetelne.

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...