Skocz do zawartości

Dead Space 3


MBeniek

Rekomendowane odpowiedzi

Chłopaki jakieś pomysły na broń jednoręczną? Latam teraz z jakimś karabinkiem z DLC (Evangelist, czy coś) tylko że go zmodyfikowałem - na górze karabin, na dole shotgun, do tego statis coating i damage support. Niby niszczy, ale nie jestem do końca przekonany.

 

Natomiast do tego momentu (jestem w tym chapterze co się zbiera części ciała pewnego czegoś) latałem głównie z jednoręcznym Plasma Cutterem (Planet Cracker) i Telemetry Spike. Gram na hardzie, ale poziom trudności nagle skoczył niesamowicie i zaczynam sobie nie radzić. Jak przez całą grę praktycznie srałem apteczkami, tak teraz wiecznie mam ich za mało. 

 

Dlatego szukam jakiejś dobrej broni jednoręcznej. Myślałem, żeby do tego Plasma Cuttera zainstalować Rip Core, ale nawet z wymaksowanym dmg nekromorfy są już na tyle odporne, że piła praktycznie nic im nie robi.

 

I jeszcze pytanie, jakie supporty dawaliście? Opłaca się stworzyć ogniowy mod? Co na górę broni?

 

Ogólnie gra jest spoko. Nie ma atmosfery klaustrofobicznego strachu tak jak w jedynce. Bardziej akcja z dwójki. Mieszanie z broniami uważam za fajny patent. Odwiedzane miejscówki zaliczam na plus. Większa dowolność w kosmosie i poukrywane znajdźki również pozytywnie. Nie podoba mi się tylko design kombinezonów (gdzie mój Advanced Suit? ;< ) i to że nie mają żadnych dodatkowych właściwości jak np. szybsze odnawianie stazy czy coś.

 

Sorry za chaos wypowiedzi. Mało czasu mam ;)

Odnośnik do komentarza

Ja tam używałem karabinu automatycznego z granatnikiem + kwas. Jak się podkęrci obrażenia na maksa i dobrze przyceluje to nawet na Immpossible załatwia się wszystkich jednym strzałem. Trzeba tylko idealnie w klatę trafić. Przynajmniej do czasu gdy nie pojawią się czarne wersje nekromorfów.

 

Dobra jest też ta broń z Valhalli. Trzeba tylko zmienić końcówkę, żeby strzelała skondensowanym ładunkiem. Tutaj znowu wszyscy są na jeden strzał a jak ktoś za bardzo się zbliży to walimy młotem. Jedyny problem to szybkostrzelność. Nie można spódłować bo oddanie kolejnego strzału zajmuje jakieś 3-4 sekundy.

 

No i trzeba przede wszystkim pamiętać o module stazy. To jest podstawa na wyższych poziomach trudności. Gdy się podkręci recharge'a i ilość ładunków nie trzeba nawet się martwić o ich uzupełnianie bo same się regenerują.

 

Bronie jednoręczne zadają za mało obrażeń a ostatnie rozdziały polegają na jak najszybszym zabiciu kolejnych przeciwników. Jak zaczniemy się z nimi bawić to nas otoczą i jest koniec. Moim zdaniem bronie jedoręczne nadają się jedynie na kanibali bo w walce z nimi liczy się nieprzerwane prowadzenie ognia. Wystarczy ten podstawowy karabinek z początku gry z przystawką elektryczną lub ogniową i po kłopocie.

Edytowane przez rkBrain
Odnośnik do komentarza

ja miałem ten sam problem, co pan powyżej, co bym nie robił, nic ich nie ruszało, zabijali mnie od razu.

 

chodzi o to, ze ja miałem zle dopieszczona bron. wszędzie dawałem damage(+2 -1 cos tam), mimo iz wskaźnik damage byl juz pełny, co aktualnie ja zgarszalo, spowalniając jej przeladowywanie, wystrzal, czy zmniejszajac pojemnosc magazynku. trzeba na to zwracac uwage podczas tuningu. czego ja nie robilem.

taki jestem sprytny właśnie  :) gdzieś w połowie gry skapowałem sie o co biega i w tedy raz jeszcz up-grade'owalem bron, jak sie należy i jest gicio teraz.

jest szybka, pojemna i zabija jednym strzałem. bez względu na bron najważniejsze sa te schematy +2 +1, na co trzeba zwracać uwage, reszta na sprzedaż.

Edytowane przez MEVEK
Odnośnik do komentarza
Gość suteq

Ja używałem cały czas plasma cutter tylko miałem górne ulepszenie co wystrzeliwało takie jakby ostrza, bardzo dobra broń na wszystkie potworki, bo nawet te czarne po 3 strzałach traciły nogi, potem 2 w rękę i trup. 

Odnośnik do komentarza

 Ja polecałbym klasycznego Javelin Guna. Wbijamy w przeciwnika dwa stalowe pręty i odpalamy ładunek elektryczny. Po ulepszeniu, wszyscy padają bez problemu.

aktualnie jeszcze(tylko schemat do niego jest pod koniec gry w 16 rozdziale)!

podobna bron, co pan powyżej tylko dodatkowo z ładunkiem elektrycznym pod R2(dolna cześć broni).

Edytowane przez MEVEK
Odnośnik do komentarza

pewnie nie jest równy, bo np. taka wyrzutnia granatów rozwala od razu, bez żadnych udziwnień.

wg. mnie dobrze jest mieć bron złożona z 2 części, co zapewnia większe bezpieczeństwo, przez odpowiedni dobór broni oraz wykorzystanie noda tuninguje bron dolna jak i górna.

 

z broni podanej powyżej jestem bardzo zadowolony - wystrzeliwany strzał z ładunkiem elektrycznym:

- ładunek jest silny i zabija od razu, 

- jeżeli jest więcej w kupie to ładunek również sie po nich rozchodzi, co ich osłabia i spowalnia na chwile,

- nie razi nas z bliskiej odległości.

 

odp. do 2 pytania jest na poprzedniej stronie, co sam opisałem.

Edytowane przez MEVEK
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

pewnie nie jest równy, bo np. taka wyrzutnia granatów rozwala od razu, bez żadnych udziwnień.

wg. mnie dobrze jest mieć bron złożona z 2 części, co zapewnia większe bezpieczeństwo, przez odpowiedni dobór broni oraz wykorzystanie noda tuninguje bron dolna jak i górna.

 

z broni podanej powyżej jestem bardzo zadowolony - wystrzeliwany strzał z ładunkiem elektrycznym:

- ładunek jest silny i zabija od razu, 

- jeżeli jest więcej w kupie to ładunek również sie po nich rozchodzi, co ich osłabia i spowalnia na chwile,

- nie razi nas z bliskiej odległości.

 

odp. do 2 pytania jest na poprzedniej stronie, co sam opisałem.

no tak, a jak z tymi zwykłymi dodatkami(prąd, ogień, kwas)? jak one między sobą "wygrywają" pod względem DMG?

Widziałem, że napisałeś o głupocie upgradowania powyżej skali.

 

Sprawdził ktoś różne wersje i upgrady Line Guna? Sprawdza się? Pamiętam, że była to moja ulubiona broń, która zabijala każdego 1 strzałem, a jak jest teraz, daje rade?

Edytowane przez QTF
Odnośnik do komentarza

jestem chyba przy koncu tej gry. podoba mi sie bardziej niz ds2 i ogolnie jest ten ds3 lepszy niz sie spodziewalem. szczegolnie podobaja mi sie lokacje.

 

co do broni to aktualnie mam chyba pukawki optymalne dla mnie. pierwsza bron to combo karabin i ripper. karabinem kosze na duza odleglosc a w miare jej skracania odpalam rippera, ktory na bliski dystans jest idealny (dodatkowy atut jest taki, ze ripper i karabin moga dzalac jednoczesnie). druga bron to combo shotgun i granatnik, sluzy mi na srednie i bliskie odleglosci, po strzale z shotguna maszkarony odpadaja nieco dalej i wtedy granatnik robi swoje.

 

i przylaczam sie do niezrozumienia korzystania ze schematow. wole sam eksperymentowac z konstrukcjami.

Odnośnik do komentarza

całkiem fajne brzmi te twoje kombo :)

 

a dalej to nie wiem chłopaki, co mam wam poradzić, bo aktualnie gram na hc i ide starym schematem. nie mam czasu na experymenty.

 

zauważyłem, ze idąc na hc nie zalicza nam innych niższych poziomów, czyli lipa.

osobny save niesie, za soba zmiany i trzeba isc gre raz jeszcze na najtrudniejszym poziomie ;/

Odnośnik do komentarza

Pytanie do tych go ograli i DS3 im podszedł:

Jak wypadły wg was:

- elementy zaszczucia?

- efektowność jump scenek?

- feeling survivalu?

 

Bo przyznam że pomijając udany początek, "raptory" w magazynach i powrót na Ishimurę jakoś nic mnie szczególnie nie ruszyło w poprzedniku w tym aspekcie.

Edytowane przez nobodylikeyou
Odnośnik do komentarza

1. Brak, chyba że wypstrykasz się z apteczek.

2. Nie rozumiem co to jump scenka.

3. Survival zastąpiło likwidowanie Nekromorfów w ilościach hurtowych. Isaac to już nie inżynier, a żołnierz pełną gębą.

 

3 jest bardzo podobna w sensie prowadzenia fabuły do 2. Dużo efektywnych akcji, trochę mało strachu. Pod tym względem do jedynki baaardzo daleko, ale to nie znaczy że gra jest zła.

Odnośnik do komentarza

IMO DS3 to zupełnie inna gra niż DS1 i z pierwowzorem łączy ją uniwersum i znane motywy typu bohater, broń, sample dźwiękowe. Cała reszta, czyli mięsko - gameplay i jego mechanika to czysty shooter akcji TPP z elementami grozy. Nie nastawiałbym się tu na elementy zaszczucia, oszczędzanie apteczek i naboi, bo tego tutaj zwyczajnie nie ma. Jest za to dużo strzelania, efekciarstwa i dobrej zabawy. Z takim nastawieniem można bardzo dobrze się bawić, a jeśli szukacie w DS horroru to lepiej przejdźcie po raz kolejny DS1.

Odnośnik do komentarza

2. Nie rozumiem co to jump scenka.

 

Znamy to choćby ze starych residentów. Biegniesz spokojnie korytarzem, kiedy nagle przez szybę wskakują ci 2 dobermany, tudzież łapy umarlaków chwytają cię za fraki przez okno. Najtańszy, ale w przypadku wielu survival horrorów jeden z najbardziej efektywnych sposobów straszenia gracza.

Edytowane przez nobodylikeyou
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...