Shen

Niech mu piekło lekkim będzie.

See you in hell... dobrze że zdążył się fajnie pożegnać. Dziś będzie słuchane kilka płyt Ozziego, uwielbiam pierwsze trzy plus No More Tears.

Chłop i tak żył dłużej niż się spodziewałem, już 20 lat temu w reality show był wrakiem. No ale nie spodziewałem się teraz, że odejdzie tak szybko po ostatnim koncercie.

widocznie ten koncert jeszcze go przy życiu trzymał albo dobił ostatecznie. Biorąc tryb życia, jaki prowadził i tak długo żył

Ozzy teraz z Lemmym mogą walić w kocioł ostro.

Pomyśleć, że jak oglądałem w necie ostatni koncert Ozziego i spółki, do głowy mi nie przyszło, że chłopa zaraz nie będzie.

Stara zasada, odłóż robotę na bok, spodziewaj się że ciało odpocznie, a ciało umiera. Mój dziadek tak umarł, i pewnie połowa dziadków na świecie

No może mój dziadek lepiej się prowadził, ale jak widać to nie ma znaczenia

Zbije pione z Randym. Tez myslalem, ze w tym reality show z poczatu wieku to on juz ma z 70.

[`]

Odchodzą po mału legendy. Ale Ozzy pożegnanie miał piękne te 2 tygodnie temu.

Dio lepszy

Chłop chwilę przed śmiercią zaśpiewał na fotelu i to w takim stylu, prze genialnie technicznie. Do końca nie stracił głosu. Niesamowity człowiek [*]

Czyli warto walić koks i wódę całe życie i odejść na własnych zasadach

@NemoKOF tak, ale jak zawrzesz pakt z diabłem