kanabis

Skonczona gierka. Alez klimacior, alez historia Grafika, mimika postaci. Az dziwne ze dopiero teraz to pudelkowo wyszlo. W sumie z wad wymienilbym jedynie dlugosc gry no i jednak po ninja theory moznaby sie spodziewac troche wiecej jesli chodzi o system walki. Ale tak szczerze ilosc walk mi nie przeszkadzala no moze w jednym momencie w pewnym klimatycznym miejscu z truposzami. Ogoonie gra swietna, mega potencjal i z checia obejrzalbym hellblade 2. No i cena mega, przeciez taki the order kosztowal ponad 200 a oferowal wiecej? Nie sadze. Ale w jednym momencie beka

Najgorsze to zmywanie sokowirowki. Na sama mysl ze po kazdej je.banej szklaneczce musze ostrze myc tak samo jak po soku dla calego plutonu to mi sie odechciewa od razu

Wczoraj ogladalem dokument o Justynie Kowalczyk. Wypatrzylem ze robila sobie i kolezankom codziennie rano sok z burakow. Stosuje ktos? Ponoc naturalny doping dla sportow wydolnosciowych. Poczytalem i faktycznie badania sa ciekawe

Dokladnie. Choc dla mnie hitman zawsze byl odpowiednikiem starych splinter celli tyle ze nastawiony na bardziej nielegalna eksterminacje. Fabula czy jest slaba czy dobra jednak zawsze ciagnie gre do przodu. Nie wiem jak w h2 ale w h1 gameplay byl swietny az sie prosilo o wiecej misji

Nie wiem ale z tego co pamietam chociaz moge sie mylic hitman 2 jednak byl dosc fajnie polaczony fabularnie. Poza tym skoro piszesz ze praca na kontraktach polega wlasnie na oderwanych misjach to jesli kontrakt wykonamy to chyba jest wykonany a nie gramy drugi raz w to samo tylko tym razem przebieramy sie za swietego mikolaja a nie sniezynke jak ostatnio. Osobiscie moge sie bawic w przejscia na rozne sposoby ale po ukonczeniu juz watku glownego. W h1 wygladalo to zenujaco. Moim zdaniem pelnoprawna czesc powinna wygladac wlasnie jak h1+h2. I nikt mysle by nie narzekal i kazdy byl zadowolony.

Moim zdaniem jak gra nie przenosi , nie ma niewidzialnej sciany to normalny skrot nie zaden odmieniec

I jak tam? Nie pobili Daniel sana?

A to sie zgadza. Ile razy czlowiek kiedy myslal ze juz stracony to non stop zaczelo sie trafiac nagle zegareczki, dopalacze i cyk chwila i juz peleton dogoniony z jednej strony fajnie bo jak ktos w cos przygrzmoci niehccacy albo spadnie w przepasc to jeszcze ma spore szanse nawet na wygrana

Najgorszy skrot i w sumie jedyny ktory sprawial mi problem to ten w kanalach. Straszanie chu.jowe wyczucie w nim mialem. Ale z tego co pamietam tam byla ukryta jedna literka z ctr wiec trzeba bylo ogarnac. Ale troche czlowiek sie na w(pipi)iall nie da sie ukryc. Tez nie moge sie doczekac bedziem pykac, znowu sie moze zrobi jakis fajny turniej. Tylko tym razem moze byc fajniej bo zamiast na czasy jak w f1 bedzie mozna po prostu walczyc na miejsca I cyk rakieta w Pupcia przed meta

Przeciez polowanie to jedna z najzaje,bistrzych rzeczy w grze. A ze juz ktos chce gre robic na 10p% i inne zboczone rzeczy no to wtedy moze sie nie spodobac logiczne. Mazzeo znajdz na mapie znacznik gdzie wystepuja bobry przeczesz okolice i tam nie ma bata musi sie pojawic przynajmniej jedna sztuka na 3*. Lekki sztucer, deadeye na lepetyne , fast attack i po szmulu

To wlaczanie niewidzialnosci i czekanie na braciaka z bazuka w tej mapce z labiryntem tylko pod multi Smiechu bylo co nie miara

Nie odwazylbym sie

Ryje mocno banie. Jak ktos interesuje sie chociaz troche psychologia czy psychiatria to mega. Chociaz dopiero poltorej godzinki wiec zobaczymy jak pozniej. No i zobaczymy na ile to starczy

Alez ta gra ma ciezki klimat Chyba od czasow sh2 takiego nie bylo. Tylko ja czekalem na pudelkowa wersje ze tak pusto?

Az musze save sprawdzic czy ro zrobilem bo zaciekawiles mnie

Ok widze ze masz pewne info wiec ci wierze

Mi samo wpadlo dawno przed 6 chapterem. Widze lubilo sie pobawic w niegrzecznego komboja kolezko

Ciekawe czy beda wiezyczki i ta sama animacja od far cry 2. Jak nie to nie kupie

No resident bazuje na strachu, w okreslonych momentach. Przestraszysz sie i lecisz dalej. Silent hill bazowal na lęku. Non stop to czules. Zdecydowanie mocniej to rylo

Po 25 roku zycia jak leca latka to jednak wolalbym nie grac w re2 na premiere i byc Pupciem

Bede czekal

To ja tak mialem z lickerem na suficie i ta blada twarza zombie chyba w intro re1. To bylo 20 lat temu a pamietam to jak dzis xd Pamietam tez ze jak gralem w sh to non stop mi sie sr.ac chcialo (te je.bane radijko). Troche sado maso bo w sumie nie sprawialo mi to przyjemnosci a gralem.

Ja ogralem i silent hill i residenty. Rocznik 89. Ale moze przez to mam nerwice teraz Kur.ła pamietam ta dynamiczna kamere na poczatku sh jak w filmie jakims ale to robilo Bluber mlody gracz xD Stary kon pod trzydzieche

Dalej za duzo bo po prostu nie widze potrzeby kupowania koxa. Exy xboxowe ogralem na podstawowej wersji xone po czym patrzac na zapowiedzi microsoftu opylilem konsole. Zdecydowanie w tym roku najlepiej bawilem sie procz rdr2 w spidermanie i god of warze. W nastepnym roku najbardziej czekam na tlou2. Reszta to przylow. Oczywiscie jak ktos nie ma na co kasy wydawac to rozumiem ze moze sobie pozwolic na kupowanie xone i pro. Ewentualnie jak ktos jest fanem wyscigow czy exy sony sa dla niego mniej wazne. Jednak nawet za 1500 to wole miec zegarek do biegania niz xboxa lepiej to wyjdzie I nie ma to nic z jakims fanboystwem bo cala poprzednia generacje przesiedzialem na x360 Poza tym wydawac 1500 na druga konsole kiedy za rok moze byc juz ps5?

Niestety ale wydawac 2000zl zeby pograc w LEKKO lepszej jakosci niz na prosiaku w multiplatformy ktore w sumie u mnie procz Rdr stoja pietro nizej niz exy sony mija sie z celem