Skocz do zawartości

Mace

Użytkownicy
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mace

  1. Mace odpowiedział(a) na Kazuo odpowiedź w temacie w MANGA&ANIME
    jeżeli podobał ci się Macross Frontier i nie przeszkadza ci bardzo stara animacja, to polecam pierwszego Macross'a(ten odcinkowy nie film Do You Remember Love). jeden z moich faworytów jeśli chodzi o anime.
  2. Mace odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    od początku roku ukończyłem sobie kilka gierek. zaczne od exów na plejstejszona: Uncharted 3: całkiem fajne, jednak nie podobało mi się aż tak jak 1 i 2. Nie było ciekawych i robiących mocne wrażenie miejscówek jak w 1(nie licząc pustyni i trochę statku) ani generalnie nie było takiego uderzenia jak w niektórych akcjach w 2 (nepal, pociąg). W dwójce też były ciekawsze lokacje. Strzelało się normalnie, nie wiem czego się tu czepiać, ale generalnie rzadko gram w 'strzelanki' więc w sumie się nie znam . Fabuła to wiadomo, takie przygodowe pier.dolenie jak w poprzednich częściach, chociaż nieźle się skończyło, mam nadzieję, że czwórka jak będzie to będzie prequelem albo o jakimś innym bohaterze, chociaż najlepiej by było jakby ND nie robiło już tej serii. generalnie takie 8 z minusem. Co do serii to jak dla mnie 2>1>3. God of War 3: tu też solidna gierka, chociaż pamiętam że dwójka zrobiła na mnie większe wrażenie. fajna oprawa graficzna i udźwiękowienie + kilka ciekawych pomysłów. sama historia spoko chcoiaż zakończenie... . no ale co tam. system walki to nic takiego, ale mimo wszystko fajnie się niszczyło mięsko armatnie + starcia z bossami które były mocne . dobre zakończenie trylogii. chociaż gra krótka jak nie wiem. 2 wieczory i gotowe . też bym wystawił 8. ciekawe jak ascension, muszę obczaić. no i kilka gierek na nintendo: The Great Circus Mystery starring Mickey and Minnie(ale tytuł długi): taki tam platformerek na SNESa(chyba też jest jeszcze na Genesis) z myszką Miki. bardzo prosty i niestety bardzo krótki. całość wprawnemu graczowi zajmie może z pół godziny. co nie przeszkadza być jej grą bardzo dobrą, bo w końcu to gra Capcomu, z czasów kiedy umieli robić coś oprócz bijatyk. fajna oprawa, ładne sprite'y i muzyka której się nie pamięta. no i nie ma tu nic odkrywczego prawdę mówiąc, tylko skakanie i skakanie na głowy przeciwników . a i jest jeszcze co-op co daje +1 do fajności. jak ktoś ma wolne pół godziny i chciałby sobie pograć to polecam . podsumowując: jakbym w czasach SNESa kupił ta gre za 50 dolców to bym się w(pipi)ił. 6/10 bez co-op'a, 7/10 z co-op'em. Pokemon: Fire Red: ale ta gra jest denerwująca. nigdy nie przeszedłem żadnych pokemonów, grałem tylko trochę w stare blue na gameboy'u i yellow na emulatorze, no ale nie skończyłem ich. postanowiłem więc zabrać się za remake pierwszych wersji. i od razu praktycznie zacząłem żałować że nie zacząłem grać właśnie w jakieś blue. klimat w remake'ach jak dla mnie gdzieś uleciał, no ale jak zacząłem to już skończę pomyślałem. plan był taki: przejść po prostu elite four, zobaczyć napisy końcowe i w sumie tyle. no i szło jak z płatka nie licząc właśnie elite four. miałem z 10 leveli do tyłu i trzeba było grindować i złapać legendarne ptaki. o matko. jak łapałem moltresa, to myślałem że oszaleję już do końca. masakra. no ale po złapaniu ptaków elite four padli bez żadnych problemów. nowy ost i grafika jakoś mniej klimatyczna no i tempo walk strasznie ślamazarne, ale ogólnie nie żałuje, to w końcu pokemony lol. jak będe gral w 2gą gen, to na gbc . przynajmniej będzie klimat. 7/10 Mega man X: o ja (pipi)e. co ja robiłem przez całe życie olewając te gry. przeza(pipi)isty platformer z wysokim, ale do ogarnięcia poziomem trudności z mega muzyką. utwory mi ciągle latają po głowie. dynamiczny gameplay, dużo przydatnych super mocek, bossowie i ciekawe sekrety. no generalnie miód. polecam jak nie wiem. za(pipi)iście, bo tych gier jest miliard. będzie w co grać ;3.
  3. hmm... na chwile obecną pamiętam tylko Tenchu(części 1-3, w inne nie grałem, muszę kiedyś nadrobić) gdzie sealth kille mi się bardzo podobały i sprawiały jakąś satysfakcje. o i jeszcze Bioshock i robienie rożnych rzeczy splicerom. generalnie jak mam wybór czy mam kogoś zabić w grze czy też nie, to najczęsciej tego nie robię. takiego mgs'a 1 i 2 przechodziłem bez zabijania ani jednego strażnika(chociaż w mgs1 chyba są jakieś momenty gdzie trzeba jakiś zabić, ale nie pamiętam dokładnie). w MGS3 pewnie będę grał tak samo .
  4. Mace odpowiedział(a) na ornit odpowiedź w temacie w 2D
    o, widze że pare osób tu gra w to. więc jakby ktoś chciał ze mną poćwiczyć (gram przeciętnie, chociaż mam czasem swoje momenty) to niech atakuje na PSN(brak sticka do xboxa, szkoda bo podobno na Xbox live lepszy poziom )
  5. Mace odpowiedział(a) na Daffy odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    a to nie wiedziałem . ja grałem w tą grę tylko raz więc aż tak się nie zagłębiałem w to i do tego miałem nienajlepszy team . pumicek chyba też nie i jakieś 50 levele dla mnie był trudny bo pamiętam że go rozwaliłem chyba za 10tym podejściem, stres był nieziemski . jak będe kiedyś znów grał w IX to teraz pewnie padnie za 1szym razem (tak mi się przypomniało, w sumie nie wiem czemu dopiero teraz, bo grałem w to nie tak dawno, że Omega w V to też był przechuy, musiałem podpakować żeby mieć jakiekolwiek szanse)
  6. Mace odpowiedział(a) na Daffy odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    penace jest prosty bez zanmato, tylko przez to że ma te 12 milionów hp walka z nim trwa koło półtorej godziny(znaczy mi tyle zajeło, ale walczyłem z nim bardzo ostrożnie). w mojej opinii Ozma z IX jest chyba najtrudniejszy z opcjonalnych bossów w Finalach.
  7. Mace odpowiedział(a) na mcjeremiasz odpowiedź w temacie w MANGA&ANIME
    gurren lagann wszystkich by pokonał !!!
  8. Mace odpowiedział(a) na Killabien odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    kolejny(znaczy się w moim przypadku drugi już ) Tales ukończony! jak pisałem na początku tematu, postanowiłem po Abyssie(który jest super) zająć się korzeniami serii, także na pierwszy ogień poszła Phantasia, a konkretnie wersja na PSX. ja cię sunę, co za gra. bez kitu, zrobić gre tak rozbudowaną bodajże w 1994 na SNES'a to wyczyn jak nie wiem. nie dość że mamy bardzo dobrą jak na gatunek fabułę (motka podobna jak w Abyssie, przez pierwszą godzinę myślimy że to pewnie będzie najbardziej oklepana tego typu gra w jaką gramy i zastanawiamy się czy nie pograć w coś innego, tak po godzinie zaczyna się robić tak ciekawie, że już potem się siedzi w tej pracy i się myśli 'ja chce do domu grać w tejlsa :teehee:'). może trochę pod koniec fabułka spuszcza ciut poziom no ale zakończenie satysfakcjonujące przynajmniej więc spoko . postacie są super, wszystkie polubicie, mówię wam. to chyba cecha wszytskich Tejlsów. dialogi też mega dają rade, aż się nie dziwie że gra nie została oficjalnie przetłumaczona. ta gra lubi często się śmiać sama z siebie! największym mankamentem w przypadku Abyss'a była średnia jak na gatunek muzyka, z której nic praktycznie nie zostało mi w pamięci. także trochę się o to obawiałem w Phantasii, całe szczęście moje obawy były chybione bo muza jest spoko . a kawałek z walk z summonami to chyba jeden z moich ulubionych utworków bitewnych. epic, panowie, epic . piosenki wokalne też słodziutkie . największym mankamentem dla mnie to trochę średnie zarządzanie przedmiotami w menu, i kursor zapamiętujący ostatnią czynność w menu, ale po pewnym czasie się przyzywczaiłem. i do tego gra ma niski poziom trudności, myślałem że będzie trudniejsza. im dalej tym łatwiej w sumie. najpotężniejszy dodatkowy boss padł chyba w 10 sekund, a przy takiej Nephilim w Abyss myślałem że pogryze pada ze złości xD. co prawda grałem na normal, ale żeby wbić jeden tytuł trzeba stoczyć 256 walk na hardzie, ale nabijałem to na najtrudniejszych potworach w grze i nie było trudno. gra się wcale nie zestarzała, kto lubi konsolowe rpgi, ten na 99% będzie w siódmym niebie. tylko grajcie w wersje na psx! ładniej to wygląda + skitsy których chyba na SNES'ie nie było + postać która na SNES'ie nie jest grywalna, teraz normalnie jest używalna. spodoba się ludziom którzy lubią mieć łatwo . generalnie polecam. masakra, to dopiero pierwsza część, przy następnych chyba doznam orgazmu jak dla mnie na równi z Abyssem ! ps jak ktoś ma jakieś pytania to dawać.
  9. Mace odpowiedział(a) na Daffy odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    Znaczy piosenki wokalne, tak? -piosenka z FFX: http://www.youtube.com/watch?v=9cVoauKyHTE (tylko po japońsku) -piosenka z FFX-2: http://www.youtube.com/watch?v=OTO2sde0yp4 (ver. jap), http://www.youtube.com/watch?v=GITwZOxeyRQ (wersja angielska)
  10. Mace odpowiedział(a) na Tida odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    no ok ok . olej draw, bo jest to nieprzydatne nie licząc walk z bossami w których możemy wyssać następne GF'y, odrazu ci mówię, zostaw jednej postaci w drużynie i tyle. no chyba że celujesz w acziki(ja znam tylko wersje na psx, więc nie wiem nic o aczikach). bez draw'owania gra może być troszke trudniejsza, co jest fajne, bo ta gra to najłatwiejsze Final Fantasy ever. tak czy siak, powodzenia gra nie jest specjalnie długa w porównaniu do innych rpgów, tym bardziej jak chce się 'tylko przejść'
  11. Mace odpowiedział(a) na Tida odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    ja wiem że postacie i fabuła mogą się nie podobać ale z tym przekombinowanym systemem walki i rozwojem to pojechałeś . Co do rozwoju wystarczy przeczytać tutoriale które pojawiają się podczas gry... A system walki... ogarnięcie 3ech postaci i czterech komend to tak dużo? Przecież w każdym Final Fantasy (od 4-9) jest to praktycznie identyczny system
  12. Mace odpowiedział(a) na Kazuo odpowiedź w temacie w MANGA&ANIME
    nie. elfen lied to taki przeciętniaczek żerujący na najprostszych emocjach ale można obejrzeć, w końcu to tylko 13 odcinków
  13. Mace odpowiedział(a) na Kazuo odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    naczelny podbijacz tego tematu powrócił!!111111oneone11!! no więc jakiś czas temu(w sumie grubo ponad tydzień temu, ale gra zrobiła mi taki mętlik w głowie że tak naprawdę nie wiedziałem za bardzo co tak naprawdę czuję w stosunku do niej więc musiałem sobie odreagować, poczytać wikie, osłuchać OSTa i takie tam, często tak mam po skończeniu jakiejś dobrej chińskiej bajki gierka edition, czy nawet gry która poprostu wywoła na mnie spore wrażenie) skończyłem 3cią część Xenosagi. jezus maria ta gra jak pewnie się już domysliliście podobało mi się. 3cia część w mojej opinii zjada część 1 i 2 na śniadanie bez popitki. najlepszy element to scenariusz, który praktycznie non stop zaskakuje jakimś zwrotem akcji. wszystkie niedokończone wątki z poprzednich części zostają mega epicko poprowadzone i nawet nie ma żadnych dziur. postacie są super rozwinięte przez co można się trochę z nimi zżyć(no może oprócz MOMO, która dostała chyba najmniej kwestii i nic takiego specjalnego się z nią nie działo i czasami myślałem jakby jej nie było) , chociaż takiej Shion należałby się kilka razy niezły wpier.dol. nie chce pisać więcej, bo nie wiem co by było spoilerem a co nie . zakończenie bardzo satysfakcjonujące jak dla mnie. generalnie 3cia cześć fabularnie mocno daje radę, jedna z najlepszych historii opowiedzianych w japońskich erpegach(a trochę tego ograłem). co do oprawy to jest skok w porównaniu do poprzednich części. niektóre widoczki naprawdę potrafią zachwycić, szczególnie na dużym kineskopowcu. z drugiej strony niektóre lokacje trochę odstają od tych najładniejszych ale co tam da się przeżyć. postacie są również ładnie zrobione nie licząc 'niedynamicznych' cutscenek w których postacie wymieniają między sobie oceany tekstu, ale jest to zrozumiałe, bo chyba gra nie miała aż takiego budżetu żeby wyreżyserować 20h filmików . za to właściwe filmiki są wyreżyserowane z mega polotem i są najczęściej bardzo efektowne. niektóre tak dobre że aż zdarza mi się je czasem oglądać jeszcze . muzyka to orgazm dla uszu. no jak dla mnie jeden z najlepszych ostów w gatunku. chyba lepszych utworów 'do walki' nie słyszałem. tym razem muzyka została zrobiona przez jedną panią kompozytor przez co nie ma sytuacji jak w dwójce gdzie tylko w scenkach była fajna muzyka, a podczas eksploracji utwory które słabo pasowały do serii. tutaj cały czas mamy do czynienia z tzw. muzyką epicką, nawet podczas eksploracji. co do samej gry to wszystkie bzdury z poprzedniej części zostały zrobione lepiej. powrócił sklep, ekwipunek dla postaci i mechów. system rozwoju postaci też fajny bez tych dziwnych klas gdzie bardzo łatwo było sobie popsuć postacie biorąc skille które fajnie wyglądały z opisu ale były bezużyteczne. to mogło nawet uczynić grę nie do przejścia. tutaj mamy podobnie jak w części pierwszej, z tym że wybieramy pasującą do swojego stylu gry drogę i poprostu jak uzbieramy skill pointy to bierzemy kolejne skille aż do ostatnich które są mocno przegięte. system walki został 'uproszczony' w sensie że nie ma tych dziwnych szukań słabych punktów i nabijania sobie zasobów. tu również podobnie jak w części pierwszej mamy raczej tradycyjne wybieranie komend. i dobrze. lepsze to niż sztuczne czekanie żeby można zacząć bić jak w dwójce. doszedł jeszcze nowy ficzer który się nazywa break(w sumie w 2 też był break ale na czymś innym to polegało ) i jest tak jakby drugim paskiem życia przeciwnika lub bohatera, jak go zapełnimy to mamy przeciwnika z głowy na dwie tury gdzieś i bodajże jest bardziej podatny na obrażenia ale nie jakoś szczególnie. oczywiście przeciwnik też może nam zrobić break'a i to nawet trzem postaciom i wtedy może być trochę nieciekawie, ale jak jesteśmy wyleczeni to wszystko się raczej dobrze kończy. polecam w drużynie mieć kogoś kto czaruje ofensywnie ale też i leczy(np. Shion lub MOMO), breakera który ma przegięte obrażenia i ogólnie ta postać jest przegięta jak nie wiem i z nią nie zginiemy(chodzi o KOS-MOS) no i trzecią postać która też jest breakerem(czyli albo Ziggy, albo Jin lub chaos, polecam chaosa bo tez leczy i może nam to uratować tyłek). no . system walki jest generalnie udany i dostarcza sporo rozrywki i do tego walki nie są długie(jak sobie przypomnę te walki z szeregowcami w dwójce czasem po 10-20 minut to mnie skręca). a no i gra jest ogólnie sporo łatwiejsza od dwójki, wcale nie pakowałem, nawet rzadko kiedy robiłem finishing strike w walce ze zwykłymi przeciwnikami, oczywiście przy bossach to mus. system walki podczas walki mechami też jest spoko, ale jest jeszcze łatwiejszy niż postaciami na nogach. jednak fajnie się walczy przez fajne ujęcia ataków i specjali. gameplay poza walką to standardowe jrpg, czyli gadanie i zwiedzanie lokacji, jak w poprzednich cześciach przeciwnicy są widoczni i dosyć wolno się respawnują. niestety gra nie stoi sidequestami których jest niewiele, ale w tej grze to nie o to chodzi. zresztą wolę kilka zadań czy minigier (HaKox wymiata !) niż 36 questow z których większość jest do dupy. szkoda że dodatkowi bossowie zawodzą, ponieważ są strasznie łatwi i nie da się przy nich zginąć. nie wiem co jeszcze napisać . podsumowując, dawno żadna gra nie zrobiła na mnie takiego wrażenia. może to przez to że poprzednie części nie spełniły do końca moich oczekiwań, zdałem się na waszą opinię i oczekiwałem dobrej gry ale nie aż tak . rozmach iście epicki. w sumie jedyną poważną wadą jak dla mnie jest to że aby dobrze poznać tą historie trzeba ukończyć część pierwszą która jest tylko dobra i drugą która momentami podchodzi pod gów.nogrę. no ale w mojej opinii warto. proszę was Namco, zróbcie HD kolekcje, macie prawa z tego co się orientuje, bo naprawdę dużo fanów gatunku nie grało, a na pewno sporo osób byłoby zainteresowanych, ja bym z chęcią przeżył to wszystko jeszcze raz kiedyś robiąc do tego jakieś trofea czy coś . 3>1>2 9/10
  14. Mace odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    @Accoun-czy w Danganronpie używa się analoga? chętnie bym obczaił a niestety w moim psp analog odmówił posłuszeństwa
  15. Mace odpowiedział(a) na Kazuo odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    no właśnie skończyłem i macie racje, część druga Xenosagi jest wyraźnie słabsza od pierwszej. gra jest krótsza niż poprzednik co w tym przypadku jest zaletą . chociaż fabuła była niezła a szczególnie zakończenie fajnie nastawia na trójkę generalnie i mam ochotę poznać tą całą historie do końca . z plusów to jeszcze więcej muzyki,chociaż zbyt genialna i zapadająca w pamięć to ona nie była w przypadku eksploracji, tak podczas scenek była super. jeśli chodzi o grafikę to uległa poprawie względem pierwszej części i w 2004 roku musiała sprawiać dobre wrażenie. nowe designy postaci też na plus. ze złych rzeczy to ogólnie gra jest biedniejsza od swojego poprzednika. wyleciały pieniądze i sklepy(wtf ), nie ma ekwipunku, w fabule też mniej się dzieje niż w pierwszej części i gra jest głównie o Jr. który jest moją najmniej ulubioną postacią z drużyny. z drugiej strony mamy trochę więcej lokacji do zwiedzania (ale też nie jakoś nie dużo) i 36 subquestów z których można wyciągnąć dobre przedmioty, ale większość jest strasznie nudna. najciekawsze to w sumie takie gdzie walczymy z dodatkowym bossem. i ten system walki, nie wiem co myśleć. z jednej strony wydaje się bardziej rozbudowany... ale z drugiej taki nie jest bo wszystko i tak sprowadza się do nabicia sobie boostów, rzucenia sobie buff'ów i odpalenia combosa. chociaż czasem jak jakiś boss przywali atakiem to trzeba nieźle myśleć żeby się uratować. często po takich akcjach jeden zły ruch i game over (nie pakowałem wcale). ogólnie gra jest trudniejsza od pierwszej części dosyć znacznie, po skończeniu gry możemy grac dalej. odblokuje nam się wtedy dodatkowy sidequest o budowaniu wielkiego super robota erde kaisera ! jednak w sumie nic ciekawego, 3 dungeony i jeden super boss który nie jest taki super. generalnie w grze zrobiłem wszystko oprócz dwóch questów (spłacanie długu, i ostatniego po zdobyciu wszystkich) i tych dodatkowych bossów dla wersji amerykańskiej i europejskiej bodajże. ale podobno nie ma nawet za nich żadnej nagrody więc nie będe się za to brał, mam już serdecznie dosyć tej gry . generalnie średniak jak nie wiem. ale nie żałuję dla fabuły i pytań na które powinny być odpowiedzi w trzeciej części. jak się komuś podobała pierwsza część to warto zagrać, ale nie ma co rozpracowywać gry na czynniki pierwsze. sama gra zajęła mi 50h robiąc praktycznie wszystko(gdybym robił te rzeczy które mi brakowały to by było +20h jeszcze na pewno ), więc odjąć questy wyjdzie ze 30-40h albo jeszcze mniej. chociaż kilka warto zrobić dla nagród, szczególnie na początku. 6/10 jakbym miał oceniać.
  16. Mace odpowiedział(a) na Kazuo odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    jako że czytanie streszczeń jest dla mnie mdłe to polecę ci inne dwie opcje 1. jak xenosaga 2 wychodziła bodajże w europie, to wraz z nią pojawiło się dvd ze scenkami z pierwszej części. spróbuj to obczaić, gdzieś tam widziałem na youtube. 2. jest też anime Xenosaga, które akurat traktuje o wydarzeniach zawartych w pierwszej części. sam tego nie oglądałem ale słyszałem że nie jest to kamień milowy japońskiej animacji . jednak całość ma 26 odcinków więc za dużo czasu też byś nie stracił. no a jak chcesz koniecznie przeczytać streszczenie to polecam to z tego faq'a: http://www.gamefaqs.com/ps2/519264-xenosaga-episode-i-der-wille-zur-macht/faqs/35210
  17. Mace odpowiedział(a) na Kazuo odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    skoro piszecie że Xeno 2 najgorsze to biorę się za to odrazu, żeby mieć z głowy :potter:
  18. Mace odpowiedział(a) na Kazuo odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    skończyłem ze 2 dni temu pierwszą część Xenosagi i się podzielę wrażeniami, a co . gra mi się podobała ale bez przesady. najfajniejsza chyba była fabuła(chociaż wiadomo że fabularnie poziom takiego Xenogears toto nie jest) i system walki (fajnie się boostowało, chociaż jak dałem każdej postaci w drużynie ether boost+1 to byłem troche przekoksowany już) tylko w samych walkach denerwował mnie fakt że w każdej walce, nawet z bossami grał ten sam utwór muzyczny, co troche irytowało. ale całe szczęście przy ostatnim bossie był już inny i był naprawde gruby. sama gra jest gdzieś z subquestami(których jest aż 3 :potter:) na +/- 40h, ale mi to zajeło z 10h więcej bo mi się ubzdurało że chcę kupić wszytskie mechy więc farmiłem kasę . i tyle doświadczenia i punktów wyciągnąłem że końcówka gry była na maksa łatwa i ostatni dungeon poszedł mi jak z płatka, a szkoda bo gra była przyjemnie trudna do tego momentu(te walki z bossami z dreszczykiem ). postacie też fajne, a szczególnie KOS-MOS i Albedo chociaż to tak naprawdę pierwsza cześć dopiero i praktycznie nic nie wiem o nich, fajnie . długie scenki też na plus, ale ja lubię takie rzeczy. nie podobało mi się to że podczas ekspolracji rzadko kiedy leciała jakakolwiek muzyka, przez co czasem lochy nudziły odrobinke. no i sam soundtrack chyba ma 20 kawałków, słaba różnorodność. no i same lokacje to tylko jakieś statki kosmieczne, porty kosmiczne, kolonie kosmiczne, opuszczone bazy kosmiczne itp itd. ach no i sama ekspolarcja bardzo biedna była, normalnie jak w Final Fantasy XIII, chociaż tutaj można się wrócić do poprzednio odwiedzonych lokacji . nie podobało mi się też toporne i brzydkie menu. mam nadzieje że to będzie poprawione w następnej części, a jak nie to się wkurzę . co do grafiki to moim zdaniem jak na 2001 rok i ps2 to gra wyglądała ładnie, ale oczywiście bez przesady. generalnie polecam fanom jrpgów, a jeszcze bardziej fanom różnych space oper z mechami i innym shitem. chociaż to w sumie dopiero pierwsza część, pewnie zdąże to całe uniwersum jeszcze znienawidzić . jakbym miał oceniać to powiem że takie mocne 7/10.
  19. Mace odpowiedział(a) na Yuki odpowiedź w temacie w Xbox 360
    no to super god mode nadchodzę !
  20. Mace odpowiedział(a) na Yuki odpowiedź w temacie w Xbox 360
    czy ktoś się orientuje czy da rade ściągnąć black label do mushihimesama futari z europejskiego konta?
  21. Mace odpowiedział(a) na Killabien odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    dlaczego? jaki jest związek?
  22. Mace odpowiedział(a) na Killabien odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    poza japonią nie wyszły: Destiny 2, Rebirth, Innocence, Hearts.
  23. Mace odpowiedział(a) na Avito odpowiedź w temacie w PSone
    Micro Maniacs?
  24. Mace odpowiedział(a) na CoATI odpowiedź w temacie w PSone
    no nie ma, więc to raczej odpada. laser kupiłem jako nowy więc powinien działać bez zarzutu... no nic, może jeszcze ktoś będzie miał jakiś pomysł.
  25. Mace odpowiedział(a) na CoATI odpowiedź w temacie w PSone
    elo . znów mam problem. więc tak, zakupiłem nowy laser do mojego psone i założyłem go pomagając sobie tym filmikiem http:// . zrobiłem wszystko co na filmiku, przykręciłem śruby i uradowany poszedłem sprawdzić czy działa... no i nie działa . konsola zachowuje się bardzo głośno, sam napęd się trzęsie i nie kręci sie płyta. próbowałem robić to samo jeszcze raz, dokładniej i efekt był taki sam. więc, co mogłem zrobić źle? da się coś z tym zrobić, poprawić? z góry dzięki za szybką odpowiedź !