.:marioo:.

Ale gra bardzo męczy, momentami ma takie dłużyzny że trzeba się zmuszać do grania. Co nie zmienia faktu że warto.

E tam, po prostu trafiłeś na jakiś trefny słoik. Większe prawdopodobieństwo na znalezienie trafionego "markowego" koncentratu jest w dużych supermarketach. Bo tam ten towar leży dłużej. A jeśli chodzi o koncentrat, nie może stać otwarty, dlatego sprzedają małe słoiczki, bo bardzo szybko robi się pleśń, i nie wazne czy to madero, heinz czy inny krzepki radek . Ciekawostka, dla biedry koncentraty robi właśnie Heinz.

TvGry- "Horizon to odgrzewany kotlet, który podawany jest na nowo jako wykwintne danie" Podobno to taki Tomb Raider w świecie Primal, grze naparzamy w transormersy, z dialogami gier bioware Kupię jak stanieje, bo wszystkie te gry lubię :)

Wędliny z lidla Ceny z kosmosu, a jakość po prostu hu.jowa. W ogóle lidl to zrobił się sklepem bardziej odzieżowym niż spożywczym. Ceny bardzo podniesli, czego nie można powiedzieć o jakości ich produktów. Najbardziej zawsze mnie żenują te tłumy ludzi o 8 rano ustawione przed sklepem by kupować te koszule czy buty hurtowo.

Stoch ewidentnie bez formy, a te ostatnie podium to przypadek. Skupia się na oddawaniu dwóch dobrych skoków, a wychodzi jeden. Jak tak dalej bedzie nie latał, to może zapomnieć o wygraniu PŚ.

Redakcjo, pamiętajcie że czytelnicy coraz starsi, i ta malutka czcionka w podsumowaniach czy HP sprawia że oczy bolą. Rozumiem że treści tyle że ciężko upchać, ale jak tak dalej pójdzie to wzorem kropka.tv dodawajcie od razu do magazynu jakieś okulary do czytania

Może i gra ma potencjał, ale dłużej siedzimy w lobby i albo czekamy na rozpoczęcie meczu albo na innych graczy. Wygląda to tak że meczyk gramy 3 minuty a 5 na niego czekamy. Beta mnie zniechęciła. Choć sam pomysł i system walki uważam za fajny.

Może ma małą głowę jak 3-latek? Nie ma możliwości by były jakieś przeswity, zwłaszcza na górze.

No tak. Wcale się tym "biznesmenom" nie dziwię, kaucja zwrotna to normalna sprawa w tego typu pożyczkach.

A trufle wcale nie są dobre, dobre bo co, bo drogie? I (pipi) prawda z tym ananasem, moja była wpierd.alała takową ze smakiem a jej stary był alkusem.

biorą kaucję 1600zł.

Fakt jest faktem, te puste pudełka, robione po taniości to jakaś parodia. Te zielone z XO wyglądają lepiej, efekt daje te wypukłe logo. Najfajniejsze były pudełka od ps2 z książeczkami i memory card holderem w środku :) Tam nawet plastik był wysokiej jakości.

Pewnie że zależy od gry i od człowieka. Widzisz u mnie Driveclub nie wywołuje nic, natomiast Rigsy już niegrywalne, pewnie przez te skoki. Nawet nie próbowałem w tę grę grać dłużej niż 2 minuty, ale podejrzewam że po jakimś tam czasie wszystko byłoby już normalnie. Granie w residenta "skokowo" uważam za profanację. Ale dobrze ze takie opcje są, dla każdego coś innego.

Trzeba to napisać jeszcze raz. MÓZG się przyzwyczai! Potrzebuje czasu by się przestawić i nauczyć czegoś nowego. Też sobie jeszcze 3 miesiące temu nie wyobrażałem by siedzieć 15h z goglami na głowie i grać w Residenta, a teraz sobie nie wyobrażam grać w tę grę inaczej. Dodatkowo jest mnóstwo opcji sterowania i każdy znajdzie coś dla siebie. To samo tyczy się innych gier. Pierwsze włączenie Here they Lie, wywoływał u mnie spory dyskomfort. Później już poszło bez problemu. CZAS leczy rany.

No mogli dodać tu jakieś psy i jakieś inne cholerstwo. Nawet mogłyby być w tej czarnej smole. Idzie to wybaczyć, jest to takie trochę kameralne, i pasuje do siódemki.

Co w jego zachowaniu było dziwne? Dla mnie nic, z rozwaloną nogą, w takiej sytuacji bezsilności i niemocy nie każdy jest superbohaterem. No i cięzko było z nimi cokolwiek rozmawiać, bo to najczystszej rasy psychole. To w tym filmie jest własnie najlepsze, pokazuje prawdziwe zachowania ludzkie. Oczywiście każdy jest inny, ale mniemam że większość ludzi tak by własnie reagowało na taką sytuacje, w jakiej znaleźli się ci ludzi.

Funny games (1997) - trafiłem na ten film zupełnie przypadkiem, nie wiedziałem co to, i nie wiedziałem że jest też jakaś wersja U.S. No nic obejrzałem oryginał. I wgniotło mnie w fotel, jeden z najbardziej "prawdziwych" thrillerów-slasherów jakie widziałem. Film który trzyma za jaja i ogląda się go na jednym wdechu. Masakrator!

Vifon za złotówkę jest jej wart!

Przewiń kilka stron. Tam ludzie pisali, w okolicach premiery. Co do VR i RE7. Tak już na chłodno. IMO pierwsze ukończenie gry w goglami na głowie było dla mnie najlepszym growym doświadczeniem w życiu. Próbowałem cofnąć się wstecz, no i przez 27 lat grania niczego lepszego chyba nie przeżyłem. To znaczy oczywiście, gier lepszych było pełno, ale takiego doświadczenia i immersji nie dało mi nic innego.

Nic specjalnego, Na pewno nie warte tych 3 zł. Można zjeść na gastro, ale wtedy to wiadomo że wszystko dobre. Co do tego makaronu, smakuje jakbyś wymieszał nudle z sosem sojowym, dosłownie.

Dobrze wyczytałem w store, że ten dodatek nie obsługuje VR?

Domek w porównaniu z wersją US to jakiś niemiły żart. Tam jest sporo większy i ma elementy świeciące i pozytywkę. Cena ta sama co w EU, więc coś jest chyba bardzo nie tak! Unboxing świetny , szkoda tylko że mało co widać Edit: pomyliłem się, domek w edycji US nie jest większy. Ma za to te w/w bajery. Ten z europy jest chyba bardziej szczegółowy i wierny oryginałowi z gry.

Ale te folie na goglach to wiocha, powiedz koledze czy jak kupuje nowy TV też trzyma wszelkie naklejki na sprzęcie?

No RE7 ma bardzo wspólnego z Outlastem!! Mianowicie widok FPP

Walnij do tego 2-3 browarki. Mózg się przyzwyczai, nie pękaj. ;) Dziś dopiero grę ukończyłem, mi pękło 13,5h. Ale sobie zwiedzałem, zbierałem, ogladałem. Kozak gra, zakończenie bardzo residentowe. Niektórzy narzekają na ostatniego bossa, ja nie narzekam. Jedynie brakowało mi większego zróżnicowania wrogów i więcej logicznych zagadek. Do reszty raczej nie ma się co przyczepiać. 9/10