
Treść opublikowana przez Mendrek
-
Naruto (uwaga spoilery)
A, to wystarczy mieć Hashiramę, żeby używać techniki Shisuiego? Pomijam kwestie, że to jakieś kuriozum żeby dzięki komórkom z rodu Senju udawało się używać najpotężniejszego genjutsu ich największego rywala czyli Uchicha Zresztą jego komórki to jak komórki macierzyste, czego to z nich nie zrobiono - albo przeszczepiano, albo łączono elementy w drewno, albo technikę genjutsu szybciej regenerowano, a nawet cała armia Zetsu powstała z nich Co do Nagato nie zapominajmy że umie operować każdym elementem, a teraz ma pełną moc - nie jest ograniczony przez ciała, które musiał kontrolować. A Itachi co może, skoro Rinnegan jest potężniejszy od Sharingana bodajże, a Itachi opiera głównie swoje techniki o iluzję Itachi może coś tam pogmerać pod nosem, a przyda się jako doradca do walki z Madarą. Poza tym... ku.rwa, gościu jest martwy, nie wyobrażam sobie żeby nagle wrócił do społeczności. Pewnie go ktoś sprzątnie po spektakularnej walce... Ps. Chociaż zaje.bista beka by była, jakby Itachi spotkał się z Sasuke i powiedział, że to tak nie było i w ogóle przesadzają z tym poświęceniem, i że nie ma żalu, a Sasuke powinien sobie na wstrzymanie dać
-
Naruto (uwaga spoilery)
Hm, ciekawi mnie czy Danzou użył przy obradach techniki Shisuiego, czyli koto amatsukami. Co by tylko potwierdziło moje przypuszczenia, że w jego działaniach było zero ergonomii. Nie dość że zużył wszystkie przeszczepione oczy przy walce z Sasuke, to jeszcze na obradach wyjechał z techniką której czas przeładowania to 10 lat... I nagle Kabuto też się napala na drugie oko, a przecież w zasadzie teraz jest już bezużyteczne. Chyba że Naruto ma tą chakrę mędrca sześciu ścieżek, co pozwoli mu na je.banie z kruka wszędzie i zawsze (to jak jakiś summon w ogóle). Dwie rzeczy mnie ciekawią - jak Danzou wykradł oko Shisuiemu (ku.rwa to brzmi dziwnie), no i co czy Nagato skopie drużynę, i wyjdzie że te wszystkie chu.je muje dzikie wężę to nic w porównaniu z jakimś jednym gościem. I wyjdzie że Rinnegan rozjeżdża wszystko i wszystkich kiedy chce.
-
Naruto (uwaga spoilery)
Może Kishi cierpi na syndrom DB? Jak już końcówka serii, to trzeba wsadzić im arsenał bomb atomowych do du.py i nakarmić proszkami na przeczyszczenie, co by było efektownie "każdy wszystko z każdym" i ogólnie jazda na całego. W ten sposób chce pokazać ostateczne starcie.
-
Hit, którego fenomenu nie pojmujecie
Właśnie dlatego ta gra jest m. in. popularna. Dzięki łatwemu parkeurowi, fajnymi misjami z jego wykorzystaniem i minimalistycznej acz dobrej ścieżce dźwiękowej, ludzie lubią tą grę Plus do tego stonowane rozwijanie mocy, które nie kojarzy się ze sra.niem w du.py i przechodzeniem na kolejne poziomy super duper sajadżina, tylko czymś jeszcze w miarę zjadliwym. Nie ma też kolorowych gatek, a bohater z gadki nie sypie pompatycznymi kwestiami o ratowaniu świata. I iście komiksowa, mroczna fabuła - tu już potrzeba specyficznego podejścia, bo to że jest infantylna jest jakby naturalne w takich przypadkach Ot dobry sandbox, z dobrze rozlokowanymi misjami i "znajdźkami", przez co często jest syndrom: "o coś tu jest, to skręce jeszcze po to... ".
-
Battlefield Bad Company 2
Ech, dalej gram assem, choć ilekroć podniosę jakiś sprzęt medyka, to koszę równo i wiem że to moja główna klasa Ale nie o tym chciałem. Chodzi o to, że teraz mocno się męczę, nawet na HC, bo zostały mi trzy spluwy do oplatynienia - AEK, XM8 i F2000. Z trojga złego próbuję XM8, ba nawet widzę że niektórzy używają tej broni na HC z platynową gwiazdą, ale ta broń nie ma nawet startu do tego co wyrabiam z M416. Nie wiem jak mogłem tak długo tej broni nie doceniać, ale na HC to działa na zasadzie - widzisz kogoś przed Tobą, namierz, strzel i zabij (nie martw się odrzutem, ta broń zaczyna mieć odrzut jak już wszyscy przeciwnicy wokół są trupami). Takie XM8 to strzela po bokach jak ślepy na viagrze, a M416 jedzie po lini prostej niczym grałbyś nabojami w bilard Dziś jak dostawaliśmy wpier.dol na Lagunie w conqu, to wziąłem tą broń i już nawet weszli nam do bazy, zostało 4 na 9, a i tak wyrobiłem Ace Pina na koniec i miałem pozytywne ratio (a grało w przeciwnej drużynie sporo 50 leveli) Ech, no nic. Oplatynię te wszystkie nędzne bronie co zostały dla ass'a, trochę platyn dla engineera (UZI i Krinkov), pewnie wtedy dojdę do 50 lvl-u i je.bie mnie to, biorę medyka i jadę z "PIŁĄ", okazjonalnie zmieniając na ass-ka i jego M416
-
PlayStation Plus
1. Tak, gry ze zniżką kupione zostają nawet po wygaśnięciu P+ . Przepadają tylko gry za darmo. 2. Z tego co wiem nie, jak zniknie PS + to nie będziesz mógł uruchomić tej gry...
-
Enslaved
Właśnie skończyłem, jakieś kilka godzin gry, w sumie zmieściłem się w trzech dniach :] Ta gra to relaks + ciekawa historia. Nie ma w niej zbyt wiele irytacji. Ta gra jest gładka i ładna niczym pupa niemowlaka, w designie lokacji widać staranność, szczegółowość i pewien pomysł. I jest dosyć płynna, i nie zanudza długimi, monotonnymi elementami. Oczywiście starzy wyjadacze nie mają czego szukać, jeśli liczą na wyzwanie. Również ludzie którzy szukają gry na dłuższy czas. To taki trochę interaktywny film, który przewijasz głównie przyciskiem "X", tylko czasami zmieniając się w grę. Widać w grze profesjonalizm jeśli chodzi o cut-scenki, a jeszcze większy przy relacjach bohaterów. Jedynie zakończenie miesza, zaskakuje i trochę wzięte z du.py. Nie wiem czy się śpieszyli, czy nie mieli pomysłu? Mam wrażenie, że... Cóż, fajna gra żeby od kogoś pożyczyć, albo szybko kupić i szybko sprzedać. Nie jest jakoś specjalnie innowacyjna, w dużej mierze to samograj, ale tak czy siak jakoś nie mam do niej urazy za to, i bynajmniej nie byłbym w stanie tak uroczej grze wystawić oceny niższej niż 8.
-
Naruto (uwaga spoilery)
No ja tak już też zaczynam twierdzić po motylku Choujiego.
-
Naruto (uwaga spoilery)
A ja mam nadzieję, że manga powoli dobiegnie końca, bo niedługo skończą się ostatnie racjonalne pomysły, i Kishi już popadnie w totalny obłęd wymyślając rzeczy, które na trzeźwo zagrożą stabilności psychicznej czytelników. Zresztą ostatnio i tak czytając najnowsze chaptery, ogarnia mnie taki stan:
-
Battlefield Bad Company 2
Jak się gra po 22 z weteranami, to się umiera gdy stanie się na kilka sekund. Kilkanaście sekund to pewna kosa, lub granat przy jajach. I dobrze, że łatwo się zabija. Jak mi gość nie ginie po trzech-czterech "migających celownikach" to zaczynam rzucać ku.rwami i wyzywać od fuksiarzy czy laggerów. A jak ktoś mi przeżywa centralny strzał z czołgu, to ech... Pograj trochę, pobaw się w piaskownicy, zapewne po uzyskaniu dostępu do perk'ów i broni (w tym niesamowitych red dot, magnum ammo, explosion mk2 i 4x scope) będziesz kosił jeszcze bardziej. A potem przyjdzie czas na lepsze towarzystwo, i wtedy zobaczysz czemu tak wielu ludzi po takim czasie wciąż gra w tą grę i uważa ją za najlepszego fps-a. I mogę być pewien, że BF 3 nie zmieni tego, bo to trochę inny typ rozgrywki (bardziej rozległe plansze).
-
Battlefield Bad Company 2
Assault: AUG i M416. Dawniej M16A2 miało niesamowitą celność, więc była to pierwsza platynowa gwiazda na moim koncie AN-94 też niczego sobie, ale trochę wolna. F2000 jest lepsze niż kiedyś, ale na daleki dystans niezbyt dobrze sobie radzi. AEK-971 to przeciętniak o fajnym wyglądzie, a XM8 P taki średniak na kółkach. Medic: M249 to definitywnie najlepsza broń, szybka, dużo amunicji, i celna. I nie żre tak jak MG 3, a mimo tego skosisz tym całą grupę. XM8 LMG i MG36 są klonami M249, z tym że XM8 ma mniej amunicji i jest wolniejsze, a MG36 podobnie, aczkolwiek ma celownik wbudowany co daje możliwość wzięcia czegoś zamiast red dot'a. MG 3 dobre tylko z perk'iem do mniejszego rozrzutu (zamiast magnum ammo). PKM to też bardzo niedoceniania broń, mimo wszystko da się z tego zdejmwać. M60 osłabione, ale nadal dobra snajperka, tylko nie skosisz już tak całej grupy. T88 LMG to trochę nieporozumienie, ale ostatecznie ma dobry damage. Tylko, że bez kontroli rozrzutu można gościa cztery metry od Ciebie ostrzelać niczym murzyn Jules'a w Pulp Fiction. Bronie specjalne: M14 takie se, ot inna wersja T88 S od snajpera, G3 to mega potężna broń, której największą wadą jest mały magazynek. Ale tak to idzie tym kosić, dosyć szybko zrobiłem nią platynową gwiazdę. Resztą jeszcze zbyt mało gram, ale doceniam AKS-74U Krinkov i UZI. Nie podchodzi mi UMP-45 i PP-2000. Co do snajpera, to biegam jak już to z Saigą lub Usasem-12.
-
Battlefield Bad Company 2
AK-47 jest silną bronią w Vietnamie, ale to ze względu na specyfikę. Tak samo M16A1 jest silniejsze chyba nawet od tego z podstawki, pomijam że strzela pełną serią, a nie po trzy strzały. Z drugiej strony ruskie mają i AEK-971 Vintovka, która jest takim pseudo-kałachem, jest też AN-94 Abakan który ma być w rosyjskiej armii następcą AK-47 (i czymś co ma być konkurencją dla M16A2 ), jest też SAIGA która jest kałachem przerobionym na szybkostrzelny shotgun, i jest też w końcu AKS-74U "Krinkov" który jest mocno spokrewiony z AK-74 (większość części ma nawet wymienne z pierwowzorem), który zaś był następcą AK-47. Ot, kompaktowa wersja następcy "kałacha", dodatkowo wyposażona w tłumik, który jest o kant du.py rozbić przy tak głośnej broni
-
Battlefield Bad Company 2
Co do tego nagłego obracania, to: a) wprawiony gracz słyszy kroki za sobą, a jeśli ma do tego radar to widzi czy to ktoś "swój" czy przeciwnik. Wystarczy wtedy znaleźć dobre miejsce do obrotu (np. schody) i profilaktycznie wpakować komuś ołów w jelito. Na HC jest troszkę inaczej, bo trzeba się częściej obracać i jeszcze zdążyć rozpoznać, co by team kill'a przypadkiem nie zrobić. b) jak ktoś próbuje kosę i ta nie wchodzi, to musi wiedzieć że każda kosa "generuje" wypowiedź naszego ludka, typu: "motherfu*ker!", a wówczas wprawiony przeciwnik wykonuje cios nożem. c) często przeważnie zostajemy przez kogoś zaznaczeni i ten ktoś widzi na mapie, że ktoś go ściga d) czasami mamy lag'a Ja też ostatnio gram na HC, bo normal mi się znudził trochę, a na HC odkrywam na nowo tą grę. Np. na conquest Arica Harbor wybrałem sobie inżyniera z rpg-7 i dawno się tak nie ubawiłem Ta broń robi zamieć, i w trybie HC żywcem przypomina "noobtubing" z CoD Tą bronią w cztery minuty zgarnąłem 3x combat exelence pin
-
Wipeout 2048
Eee jak będą wcześniejsze, to tak średnio mi się to widzi, w 2048 nie było większości korporacji Nawet w Pure jak pojawiały się jakieś starsze firmy AG, to było wytłumaczenie, w HD już tak był dziwny mix. Tak, gra ma fabułę, ale trudno zdobyć materiały. I przyznam że nie jest taka zła, nie tylko chodzi o lata, ale też są wydarzenia które odmieniają ligi. Np. mało kto wie, że era F9000 (Wipeout Fusion) zakończyła się ogromnym skandalem z powodu korupcji i ciemnych interesów Quirex i Auricom, a przez to upadł też Tigron, gdyż właściciel rosyjskiego Tigrona, Overtel wykupił przez F9000 całe Quirex RD, a wszczęte śledztwo spowodowało bankructwo całego Overtelu. Auricom kupiony został przez Piranhe (ale zostawiony jako osobny oddział), a prawa do statków typu Qurex "Quantax" i Tigrona nabył Feliks Levovich. Niemniej tego pierwszego przebudował i tak powstał Quirex "LightShip" który mamy np. w Wipeout Pure. Tigron to zaś pewien stary projekt, dlatego jest słabszy od nowego Quirex'a. Zresztą przed FX300 (W: Pure) też był mały skandal, gdy Kelvin Sheena (były pilot Triakis; brał udział w amatorskich wyścigach) negatywnie wypowiedział się o bezpieczeństwie i zbyt dużym nacisku na zbrojenie w jego firmie, a potem tajemniczo zniknął No i pewnie też mało kto wie, że wielu pilotów testowych Piranhy ginęło na ostrych zakrętach, przez co sędziowie już podczas F5000 myśleli czy by nie odrzucić tego modelu. Na bazioe Piranhy powstał jednak inny statek, czyli Icaras. Niestety, ale start Icarasa nie należał do udanych ze względu na dużo zakrętów, a poza tym jego twórca Burnston Burns połknął na imprezie balonik i zmarł Takich niuansów w serii Wipeout jest sporo, też się zdziwiłem, ale serio ta gra ma fabułę
-
Wipeout 2048
Czy mi się wydaje, czy to jest fabularnie prequel? Ciekawe, ciekawe. Nie ma Piranhy, Icarasa, haha Chyba, że jakieś wczesne wersje (fabularnie jednak wynika, że to są pierwsze wersje tych statków ). Ale zdaje mi się, że co najwyżej FEISAR, Quirex RD, AG Systems i Auricom, a reszta to coś co było wcześniej Taki trochę reset serii, albo coś w stylu Street Fighter Alpha
-
Naruto (uwaga spoilery)
Ej, a ja mam pytanie. Czym różni się Izanagi od Tobiego (czy tam Madary), od tego który używał Danzou? Bo Madara w walce z Konan powiedział, że Danzou używał "niepełnego", a on opanował pełną technikę dzięki walce z Senju (i w zasadzie jak miałby to zrobić, skopiować coś czy jak?). Bo jak i Danzou unikał w ten sposób śmierci, jak i Tobi, choć oczywiście ten drugi na większą skalę zamienił te pierd.yliony wybuchowych notek w iluzję. Co do ciała, które pokazał Kabuto w trumnie, to nie wiem czy już coś się rozwiązało (bo jestem trochę do tyłu z chapterami), ale jeśli nie to stawiam na ciało albo: - Senju (co by trochę unieszczęśliwiło Madarę jeśli to Madara) - faktyczny Madara (co by znaczyło że Tobi = Obito, choć Kabuto nigdy nie mówił do Tobiego per Obito, a przecież mógłby znać prawdę) A i co do walki Sasuke vs. Danzou, była infantylna. Danzou nakazał wybić Uchichę, uzbierał sobie najlepsze oczowe kąski, by je zużyć w jednej walce. Zero ergonomii, choć z drugiej strony chyba Danzou się przeliczył.
-
Battlefield Bad Company 2 Online
Póki było po równo, to było ok, nawet się z Serdziem wymieniliśmy dogtagami, a potem jak merson zaczął kręcić się w kółko zamiast grać, i ludzie powychodzili to była trochę lipa, bo była nierówna drużyna. Przydała by się lepsza organizacja, żeby było jasne że są takie i takie składy, a jak się robi nierówno to wychodzimy do lobby i dzielimy tak żeby znowu było w porządku. Ja ostatnio męczę assaulta, m416 to taka niedoceniona przeze mnie broń, która chyba jako jedyna ma tak mały odrzut - po prostu bez względu na odległość trafia tam gdzie celujesz Zwłaszcza pierwszy strzał, ma celność niczym snajperka typu m14 czy T88 S . Ale na ten mecz przerzuciłem się na zapomnianego (bo oplatynionego na full) medyka i jego najlepszą giwerę czyli m249 SAW, które to jest szybsze, lub ma więcej amunicji od niemalże identycznych XM8 LMG i MG36. I świetnie nadaje się na mecze, gdzie się przegrywa. Wtedy da się tym kosić całe grupy i odbijać strefę w pojedynkę Jedyne kto mnie drażnił to Carolek, nie dlatego że ma imię jak ja, ale że ten jego USAS 12 był irytujący (w ogóle te szybkie sg są przepaczone), no i Ukarzyciel bo ewidentnie czai się zawsze przed innymi i czeka na kosy. Dlatego następnym (tu apel do drużyny z którą będzie) razem jeśli nie chcecie być wykorzystani jako mięso armatnie, nie pomagajcie mu, bądźcie od niego z dala, a najlepiej strzelajcie do niego z tracer dartów byśmy mogli w spokoju, każdy po kolei zasadzić mu kosę i w ten sposób świat zostanie ocalony. Z góry dziękuję
-
PlayStation Plus
Nie wiem, ale miałem kiedyś wrażenie że przed awarią promocje w P+ były w większości pernamentne, tj. zawsze mogłeś kupić to co było w poprzednich miesiącach, a teraz rzeczy znikają (i znikły). Ja obserwuję ogólnie to co się dzieje w P+ i fakt, że nie jest to tania usługa. Niemniej przez ten miesiąc przekonałem się, że tak naprawdę z niej korzystam i żal będzie jak się skończy. Jest np. dobry Magic the Gathering za free, Burnout Paradise też potrafi zająć, a jeszcze teraz beta wersja Uncharted 3 multiplayer. Żałuję tylko, że nie ma w europejskim P+ triali obecnych w azjatyckim i amerykańskim PSS (zaje.bista sprawa, np. dzięki temu przekonałem się do Dante's Inferno i Infamous 2). Do tego sam używam premium theme'ów z P+ a także fajne jest umieszczanie save'ów na serwerze. Tak więc mając w sumie miesiąc uważam, że to dobra usługa i jestem z niej zadowolony. Mocno myślę nad kupnem. Ps. Btw. Braid za 9 PLN (!)
-
Darmowe gry od Sony
Emtebe: tak, musisz wejść na PSS z poziomu PSP i tam ściągnąć sobie gry.
-
co cię cieszy, a co złości?
Dziwisz się? Hype wokół tej gry w Polsce to rzecz, której chyba nigdy nie było. Nie pamiętam, żeby jakaś polska gra miała reklamy w radiu, telewizji, gazetach, internecie, billboardach, wszędzie jej pełno. Nawet Tusk podarował Obamie kopie tej gry. Cóż, na pewno Michnik i jego firma dużo w tym pomogły. Agora przecież włada Gazetą Wyborczą, Gazetą.pl, czy Polygamią, ponadto chyba też darmową gazetą Metro (bo tam też była mocna kampania, z okładką pierwszej strony włącznie). Hype mocno napuszył ego CDP Red, więc zaczynają się zachowywać jak wielcy twórcy. Nie można im mieć tego za złe, bo obie części Wiedźmina są dobre, i obie zebrały dobre noty na zachodzie. Co do wyboru platformy konsolowej, to nie wiem czy to chodzi o marketing, czy po prostu ocenę możliwości. Na Xboxa 360 robi się gry łatwiej, więc wersja na PS 3 wymaga więcej przygotowań. Po ostatniej klapie związanej z częścią pierwszą na konsole, CDP Red powinien być ostrożny w zapowiedziach. Bezpiecznie więc wybrał jedną konsolę - łatwiejszą. Myślę, że jak się wersja ta sprzeda i CDP Red zarobi znów, to z rok później wyda ulepszoną wersję na PS 3. Wkurza mnie, że tak wszystko długo się na PSP ściąga i instaluje, a teraz żałuję że nie mam tego samego konta na PSP i PS 3, i nie wiem nawet jak zmienić czy zsynchronizować. I tak będę musiał "zmieniać konta" jak będę chciał w coś zagrać z konta z PS 3, albo z konta z PSP. Cieszy mnie Streets of Rage 2, przy których poczułem wręcz swąd salonów gier gdzieś na zadu.piu
-
Champions League
Codename, jeden wał. Obaj symulanci. Gratulacje dla MU, że nie zrobił autokaru i przegrał z honorem. Doceniam ich wolę zachowania piękna futbolu, ich poświęcenie zapisze się w annałach historii. Tymczasem... Visca el Barca, visca el campeone!
-
Champions League
Haha, Boniek trafnie zawuażył, że guma Fergusona musi być niezwykła, "big bobble" czy jakoś tak Swoją drogą jakaś firma od gum do żucia powinna go wynająć do reklamy
-
Champions League
Oj, zaczeło się chyba czelsienie (od Chelsea) MU, bo już zaczynają nabijać dłonie. Chyba pora, żeby obrońcy Barcy schowali je do kieszeni, i przy okazji trzeba coś zrobić z powietrzem, bo jak zaczną się obalać zawodnicy MU jak Drogba w pamiętnym półfinale, to będzie wypisz wymaluj "piękno" angielskiej premiership, tak bardzo dziś miażdżonej przez piękno Primera Division.
-
MMA
Pudzianowski powinien popracować nad pozycją leżącą, ogólnie nie wiem czy pudzian spodziewał się, że Thompson przetrwa tą lawinę ciosów. Taka lawina nie jest zła, ale wypada jeszcze popracować w parterze i rozbity przeciwnik powinien się poddać. No i nadal forma, forma, forma. Mam nadzieję, że oszlifuje się w końcu i zamiast "najmanówki" będzie lepszy technicznie.
-
Champions League
Bo Ronaldo wpadł na Pique, próbując wymusić faul? Ot, walka bark w bark, jak przy walce Diarry z Messim w pierwszej połowie