Bartg

Unreal

Tymczasem Chelsea juz 0:2 xD 007 Lamparda coraz bliżej

Haaland ile to już zmarnowanych sytuacji dzisiaj W sumie nie musi strzelac, Holding znowu między nogi dostal

Noga Bena White juz tam byla

Co za kolejne podanie Haalanda I jaki drybling w polu karnym

Mogl czy nie mógł obronić?

Ramsdale od początku elektryczny Szybko poszlo

W tym kontekście recki w stylu cyberpunk "super gra tylko nie za bardzo działa" to też rak naszych czasów.

Nba to chyba już bardziej popularne na świecie jest, albo przeciętny Amerykanin ma w dupie sport? Spojrzałem to nawet NFL, czyli narodowy sport dupy nie urywa ze średnia 16mln widzów na mecz. Nie wspominając o mlb czy nhl, gdzie nawet 2mln widzów nie przekracza

Ehh co za czasy, że gry się testuje na graczach za ciężki hajs i potem lata, bez końca. Jedynka była świetna, ale nie dam nawet u turka w promocji dwie i pół bomby za niegrywalny tryb performance z poradą, żeby grac w 30 fps No po prostu nie. Ale i tak sprzedadzą milion w tydzień i dalej będziemy coraz bardziej dymani betami na premierę.

Nie wiem jak to liczą, ale oglądanie w kilka tysięcy osób w hali, czy kilkaset w barze to norma w usa.

Ciekawostka

Przecież Grealisha masz

3:0 do przerwy dla City, Haaland x2 i Grealish i można się rozejść.

Trae To był oczywiście zły rzut, jakby nie wpadł to byłoby po co rzucał, co to za ostatnia akcja. No ale wpadł i wracamy do Atlanty. Wolves i Clippers bez Kawhia zgodnie z przewidywaniami pojechali na ryby. Ile by hajsu Balmer nie wrzucił w Clippers to z Kawhiem i Georgrem nie wygrają tytułu, tak jak było z Paulem, Griffinem i Jordanem. Ale ogólnie playoffy póki co fantastyczne, niedzielny mecz Warriors Kings zgromadził przed TV najwięcej widzów na meczu 1 rundy od ponad 20 lat w USA.

Bruno nie wygląda jakby miał grać w najbliższym czasie

Oj tak jedynka w 30fpsach to momentami była mordęga [*]

Skoro review code działa w "średnich 40tu" to pewnie jest, ale bez day1 (Albo day20) patcha może nie być 60ciu. W sumie nie zdziwi mnie to zupełnie, dlatego nie kupuje preorderów.

To samo miałem w FM7, nie chciało mi się siedzieć dłużej jak godzine-dwie przy jednym posiedzeniu, bo 3 wyścigi jakimś supercarem, za chwile open wheels, potem znowu przeskakujemy do jakiś muscle carów, zero progresji, zero funu ze zdobywania aut. Tak, chyba pora wrócić do klasyki, bo od paru lat dominuje w świecie wyścigów model kariery od bohatera do superbohatera i gdzieś zniknął fun z zaczynania z samego dołu. Forzy z milionem losowań, GRIDy gdzie startujesz od razu jako gwiazda swojego zespołu wyścigowego, w GT7 to chyba wygląda jak powinno. W Project Cars 2 też całkiem spoko kariera wyglądała. Nie ma co się silić na jakieś kombinacje, zaczynanie gry od losowania w którym możesz wygrać od razu jakieś Ferrari to jakbyś zaczynał RPG'a od losowania, w którym zdobywasz jakiś dojebany miecz z +2137 dmg.

Ależ piękny nowy bug jest - jak na meczu jest ktoś z poziomem 600+ to automatycznie przestaje wszystkim działać tabela wyników, nie da się przełączać trybów strzelania broni itd

No niespecjalnie im wychodziła koszykówka xD Ale co za playoffy mogą być, na wschodzie 8 wywali 1, na zachodzie 7 wywali 2

Jimmy Butler proszę Państwa, co chłop gra to czapki z głów i na kolana Milwaukee zaraz na rybki? Nie dziwne, że nikt nie chciał Heat w 1 rundzie. Jak im się uda zostaną 5tym zespołem w historii, który z 8 miejsca pokona jedynkę. Lebron 20 zbiórek

Tottenham wyjebal właśnie tymczasowego managera

Uniwersum polskiej piłki odcinek 2137

Cavaliers kolejny słabiutki mecz w ataku i są o 1 mecz od mimo wszystko niespodzianki i porażki z Knicks. Nie podpisanie Brunona przez Mavs to jeden z najgorszych ruchów ostatniego 10lecia.