II KoBik II

Kanas wracaj szybko. Wiem ze lipton wtedy z psycha. Ale dasz rade ziom. Czasem trzeba odpuscic i naprawic zdrowie zeby wrocic z dobrym nastawieniem. Pozdro.

Nogi nabieraja sily. Dobry trening poszedl

Bareczki za chwile Kazubku :*

Nie. Dziwny stan. Zaś zdarzało się na kacu i było lepiej niż dobrze.

to ja na sucho wyglądam przy tym zyebie jak tytan z Olympii.

po ile? bo ja mam litrowy słoik z pasieki za 25zł.

huy z nią?

a co wy chcecie 10kg mięsa dowalić w pół roku? powodzenia.

W 2020 mininum.

Dlatego trzymac ja tydzien. Tydzien dobrej masowej wagi.

Co ty (pipi)a pies? Psie do nogi.

Syperdalay niedoyebie.

Plecy mocno poszly. Tric lzej ale nadgania powoli bica.

No i z mlekiem pic.

Endriu wez sie w garsc i na(pipi)yjaj zelazo a nie jak pisda kto jak komu przzyyebie. Ale trol niezly. Nie w temacie, warn.

No nesquik. Mala garsc sypnieta. Przez caly dzien w zasadzie staram sie nie jesc slodkiego wiecej. Na sniadnie taka bombe wrzucam. Przy mojej pracy a pozniej targaniu zelaza nie robi mi to zle poki co. Jem polowe bo to dwie porcje w sumie. Na dwa sniadania. Do lodowy i jeszcze bedzie na jutro. Platki owsiane wymieszane z 4 jajami i kakao. Po usmazeniu wedle uznania co sie wrzuci na wierzch.

Ale pyerdolenie zawsze na propsie zwlaszcze te o "te misie z silki to sa na szczala". Zreszta szarku juz podsumowal owe pyerdolenie.

Ja codziennie pykam w demko. Bedzie of na x360?

David gdzie on jest? chyba odpale zaraz jedynke na psx.

Nie, nie nie. Ten skosnooki poyep jedzie ze skrajnosci w skrajnosc. :\

Co ten Hideło to ja nie wiem

Porobilem klate i bic. Zesralo mi tak lapy ze hejo.

Chyba zdziadzialem. Prolog niby spoko ale drugi raz sie z nim meczyc? No way. Wersja na pastgeny to strzal w ryj. Kto mial okaje liznac GZ na currentach to nawet niech nie cofa sie do pastow, grozi sraka i zygami. Poki co nie wiem. BB to taki chlopek z GTA III, a nie lubie w huy takich postaci w grach. Gada on cos pozniej?

Dizajn mi siadl ale w praktyce juz nie

plastikowe gierki są droższe jakby nie patrząc i wchodzą częściej do czytnika niż dresy.