metalcoola

Jak jeszcze się okaże że Tenshinhan, który pod koniec zetki miałby najwyżej szansę z drugą formą Frizera, sprawi kłopot Goku i Gohanowi....No sorry, wiem ze nie ma sensu zbytnio przywiązywać wagi to cyferek, ale są granice, każdy świat ma stworzone reguły, i tych reguł powinno się trzymać a nie je zmieniać według własnego widzimisię.

W jednym z tomów Dr. Slumpa, Toriyama napisał, ze nie zna się na wątkach obyczajowych i słabo mu wychodzi ich pisanie/rysowanie, ale minęło ponad 30 lat, to może coś się zmieniło :)

Nigdzie nie mogę znaleźć potwierdzenia, ze JPF wyda mangę w 2018.

Tylko że to nie były DLC, przez to SFxTekken to prawie pay(more)2win, ale w przypadku tej gry, ludzi bardziej wnerwiło kiedy wyszło na jaw, że dodatkowe postacie są już na dysku, a ściągasz tylko kod aktywujący, oliwy do ognia dodał jeszcze ban dla gościa który to odkrył

Kurczę, wiem że nie szata zdobi człowieka, ale na razie jest to poziom Tatsunoko vs Capcom z Wii, podobno SFV nie sprzedało się tak dobrze jak oczekiwano, no ale zobaczymy, byle był porządny wybór postaci, szybsze niż w SFV loadingi, no i przede wszystkim Arcade Mode :)

Mnie osobiście Scorpio nie porywa, miałem oryginalnego X Boxa i świetnie się bawiłem przy serii DOA, Ninja Gaiden, Orta, ale już 360 dość szybko sprzedałem, pograłem w Blue Dragon, ale już Dead Rising, Halo czy Forza w ogóle mnie nie pociągają. Co do dzisiejszej wojenki, to jest nic w porównaniu z 2000-2003, "konsola-pecet" "Bill wykupuje firmy i zabija rynek" :)

Gearbox Software staje się powoli moją najbardziej znienawidzoną firmą, mogę zrozumieć słabego Duke'a, ale następnie mamy aferę z Colonial Marines i prezentacje dema które wygląda lepiej niż pełna wersja (Był nawet pozew za wprowadzenie klientów w błąd, szkoda, że sąd go oddalił) a teraz okradli posiadaczy cyfrowej kopii oryginalnego Bulletstorma, zmuszając ich do ponownego wydania kasy na remaster. Powinni za to beknąć.

Mnie bardziej wnerwia kolejny Hyde Park i komentarz Butchera o Star Wars, ten jego fanatyzm już się robi nudny, no i kolejny raz oberwało się tym którzy nie lubią Battlefronta, dobrze że przestał być redaktorem naczelny, żeby tak jeszcze całkiem zniknął ze szmatławca, byłoby cudownie. Co do Zax-a, Pillars dość mocno obrywa przy felietonach, więc raczej nie przestawił się z JRPG na zachodnie RPG :)

Ponad 100 godzin, prawie wszystkie subquesty zrobione, co za gra :) Spoilery do końca Chapteru 14

Czy tylko ja tęsknie za stylem graficznym Alphy/MvC 1 i 2 i innych rysowanek z tamtych lat?

Mam nadzieje na znacznie lepsze loadingi niż w SFV, obrzydziły mi one całą grę

Jedną z rzeczy która mnie najbardziej wkurza, to zrujnowanie postaci Bardocka, tragedią tej postaci było to, ze był to zwyczajny, niczym niewyróżniający się wojownik niższej klasy, Frizer nawet nie zapamiętał jego imienia, mówiąc o nim "Ten Saiyanin, który najdłużej stawiał opór, kiedy niszczyłem planetę Vegeta) a teraz robi się z niego pierwszego SSJ, cierpi też na tym wizerunek Goku, który też był widziany jako "Niskiej klasy odszczepieniec, który doszedł do wszystkiego dzięki treningowi"

W sumie jak miałbym do wyboru Butchera wychwalającego po raz kolejny Last of Us/Battlefront a ci którzy tego nie lubią to się nie znają , albo HIV-a po raz kolejny narzekającego na wszystko, to już wolę tetryków :)

Polityka w PE jest od zarania dziejów, że wspomnę Lokiego, który stwierdził, że jego ulubionym bohaterem jest Solid Snake, bo tak jak Jaruzelski, uratował świat, albo że nie rozumie tej narodowej rozpaczy bo śmierci JP II, jeszcze jakiś inny zgred w jednej z recenzji napisał, że twórcom rzadziej zdarza się coś zrobić dobrze, niż Edgarowi Gosiewskiemu wpaść na dobry pomysł.

Trochę się czepiam, ale podczas jednego z dialogów, jedna z postaci mówi do Kiryu "Hasta la vista, baby" gra dzieje się w 1988, a Terminator 2 wyszedł w 1991 :)

Bałem się że wróciła "Recenzja z przyszłości" Ale na szczęście to był tylko tegoroczny prima aprilis :) A nie zdziwiłbym się, gdyby ktoś zrobił podobną bijatykę w MUGEN'ie :)

Zapewne dlatego pierwszy Nier dostawał tak różne oceny, toporny gameplay potrafi zniechęcić, nawet jeśli fabuła jest wspaniała.

Z tego co wiem, np. wersje angielskie Yakuzy 1 i 2 na PS2 były wykastrowane z kilku mini gier.

Omówienie Dragon Balla w jakiejś amerykańskiej gazecie poświęconej anime z 1991, widać nie tylko "u nas" w tamtym okresie panowała "wolna amerykanka" odnośnie fabuły :) No ale w tamtych czasach mniej znane anime można było obejrzeć dzięki pirackim fansubom na kasetach kupionych w Chinatown itp. :) http://www.kanzenshuu.com/press-archive/animenominous-summer-1991-dragonball/

Cały czas jestem na 6 chapterze, subquesty naprawdę wciągają, ogromny plus za ciekawie napisane postacie, zarówno główne, jak i poboczne, może to głupie, ale historie niektórych naprawdę wciągają, i miło jest zobaczyć szczęśliwy finał :)

Tyle zachwytów, do tego za muzykę odpowiedzialny jest geniusz od Yuuki Yuuny (Świetne dark magical girl anime :) ) muszę zagrać w demo :)

Niedługo ma być jakaś rocznica Plusa, może wtedy będą smaczniejsze kąski? :)

Czy tylko mnie SFV odepchnął swoim czasem wczytywania? Na chwilę obecną jest to praktycznie gra sieciowa, a nie dość że bardzo długo wyszukuje, to jeszcze trzeba czekać prawie minutę na wczytanie każdej walki. Niby na Pro jest z tym lepiej, ale niewiele, PC rozwiązał to modem, ale na PS4 to tragedia, Mortal X jest dużo szybszy, ze o SF IV jeszcze z PS3 nie wspomnę.

Pytanie, lepiej zająć się handlem nieruchomościami już w piątym rozdziale, czy zostawić na później?

Dwa numery temu napisał, ze musiał znowu odstawić na jakiś czas gry, bo tak go wciągnęły, że zapomniał o bożym świecie, może ten kryzys ma związek z brakiem aktywności kanału, mimo obietnicy reaktywacji?