mozi

Jedyne wyjście to kupić walutę jak kupujesz towar wtedy nie ma dużych strat ale hmm no trzeba zamrozić kasę na dłużej.

Dojechałem ta rudą cipe malenie na buildzie bleed, lvl 120 solo. Łatwo nie było oj nie. Umiem unikać wszystkich ciosów w tym waterfall dance ale co z tego jak zawsze coś się spierdoli. A to rolka nie w punkt a to kamera odwala… Bez tego ruchu to jest chwila moment a tak to niestety jak złapie nas pół metra od nad tym combo to jesteśmy w dupie. Druga faza jakoś o dziwo jest dla mnie łatwiejsza mimo ze jest szybsza. Próbowałem parry i wychodzi ładnie ale zajmie to przy jej hp i moim lvl sto lat nawet pomimo talizmanu na criticale. Nie wiem jakoś tak mam wrażenie ze ta gra jest zle skonstruowana. Poprzednie soulsy były inaczej wymagające teraz jest po prostu ordynarne walenie w chuya z graczem i albo super build i mimic albo bujaj się i gin. Pisałem juz o tym ale najbardziej wqrwia czytanie ruchów gracza (tzw input read) i walki gdzie kompletnie nie ma czasu na zadawanie ciosów lub leczenie (co jeszcze dobitniej pokazuje ze albo czary/fth albo summon). Za dużo ta gra ma z ds3. Ratuje ja dla mnie tylko otwarty świat i wielkość ale kogo ja oszukuje dlc day 1.

Tak jak xm albo lepiej zajechać z x+a i potem izuna na ninjasach (pazury) i jak zostanie esencja przełącz na lunar i 360 ut i jest mielone

@Bzduras360 On landing et i jedziesz z nimi potem 360 olut i Izuna a u xm widzę ze challenge zrobiony na niskim hp

Waterflow Dance? No wesoło jest to jest właśnie chuyowy ruch bo rolka musi być w punkt i w dobra stronę. W żadnych soulsach nie było tak poyebanego zagrania. Oczywiście może to zrobić kilka razy albo wcale.

Nie no trzeba siwemu oddać ze jest sztos giera ale benis stał bardziej przy bb….

Myślałem ze masz 3070ti bo jak patrzę na power draw to mówię wtf ale jest to 3060ti. Jeśli karta jest cicha i spisuje się ok (w porównaniu do testów z netu) to jest gitara. Ja bym jednak zajechał z uv bo można mieć więcej (nawet oc przy mniejszym poborze). Ale to już jak tam się komuś chce.

To ze pokazuje 48% nie znaczy się tyle jest. Czasem te czujniki wariują jak pisałem wstaw screena gdzie będzie ilość rpm i remperatury

Wstaw screena z gpuz z obociazenia

Dlatego pisałem żeby sprawdzić w gpuz bo tam jest info odnośnie zakresu temperatur oraz power limity. W ograniczenie 80st nie sadze żeby było ale i tak warto pokombinować bo jak w testach ma 80st to nie sadze żeby karta pracowała cicho.

YouTube 100% walkthrough guide

Czytam teraz ze niby max to 93 st ale to jest imo bulshit. Powinno być poniżej 80. Pamięci i tak się gotują pewnie przy 80

To może być furmark bo chodzi o to żeby kartę docisnąć pod korek. Z zasady liczy się użycie gpu. Jak grasz z np vsynciem to karta będzie cisnęła mniej niż jak zpaodasz pod korek ilość fps. Tak samo odpalenie karty w 4K ciśnie ja bardziej niż w 1440p i tak samo karta chce więcej prądu. w gpu-z tez w tej samej zakładce masz info odnośnie limitów czy ogranicza ja moc czy np temperatura. Dlatego warto robić undervolting. Zasada jest taka ze celujemy w wysoki core clock przy małym poborze mocy i oczywiście fajnie by było gdyby było jeszcze cicho (mała prędkość obrotowa wentylatorów). U Ciebie ewidentnie w fhd karta jedzie na pół gwizdka (core 1500) a już w 1440p core jest 1900. Przy 4K spada na 1800 co sugeruje ze coś ja „trzyma” albo są to power limity albo temp limit bo to jak z cpu - jak przesadzisz to cpu zbija zegary żeby nie uszkodzić rdzenia. Co ciekawe przy np cpu temp limit to jest 100st. Przy tej generacji gpu ztcp jest to zależne od karty i w gpu-z tez to jest gdzieś napisane. Tutaj nasz screna - perfcap reason pokazuje ze powodem jest napięcie czyli karta dobiła do power limitu

@Paolo de Vesirodpal gpu-z i puść test np 3D Mark i obadaj jakie masz temp pamięci, rdzenia itd będziesz w stanie tez zobaczyć jakie masz prędkości wentyli na karcie (w gpu-z zakładka sensor)

Moim zdaniem gpu throotluje przez 80stopni.

No to uważaj - bloodskin peeler na +25 ma ponad 120. Jeden jump + l1 z druga taka bronią daje 4 hity na raz wiec to co ma krwawić krwawi niezależnie od odporności.

No niestety jest łatwiej ale nie do końca jest dobrze zbalansowana ta gra dlatego co chwile coś poprawiaja bo jest op lub za słabe itd ale to w sumie nie dziwi biorąc pod uwagę rozmiar gry. Wolałbym szczerze mówiąc mniej tanich akcji z ds3 ale no przecież to nie przystoi grze tego formatu bo musi być trudno xd Malenia ponoć najtrudniejszy boss soulsowy. No ale nie tak. Nie jakieś Rng i leczonko bo się nie chce dopracować tematu. Ciekawe co wymyśla w dlc no bo PRZECIEŻ MUSI BYĆ TRUDNIEJ.

Imo musisz się zdecydować. Pod koniec musisz kosić bo będzie słabo. Jeśli idziesz w great swordy to 60 str. Jak katany lub jakieś szabelki to dex jak chcesz się bawić w bleed to arc itd ciezko Ci będzie dobić do 60 w arc jaki masz teraz 9 xd W żeby było śmieszniej to przy arc na 60 to już się używa Ocult i pasywny bleed albo dwie katany jedna to rivers of blood a druga to w sumie jakaś katana. Na bleed oraz arc najlepsze są twin blade. Tak czy inaczej sugeruje poszukać larvas tear potem zasuwaj do renali i rób recpec. Po co się katować. w tej grze wszystkie statsy kluczowe czyli vig i wybrana do skalowania docelowo to 60. W innych soulsach 25 już było miło tutaj jest grubo albo wcale

W tej grze podstawa to power stance czyli 2 bronie tego samego rodzaju i ataki l1. Do buildu str musisz mieć dużo staminy wiec dobierz talizmany i ashe do tego. Chyba ze Quality (dex i str) to wtedy takiej broni szukaj ale tak czy inaczej warto się pobawić zakuwaniem pod bleed lub frost bo przez to ze są ashe to można fajnie pompować broń bez inwestycji w statystki - dla przykładu broń zakuta na frost ma skalowanie z int wiec trzeba zwiększać ta stastyske żeby szybciej ten status wchodził i tutaj cały na biało wchodzi ash od war który to ogarnia. Jak patrzę na dobór broni i statystyki to przy tym zestawie malenia Cię przeora i to będzie zabawa. Tarcza już wiesz ze tam nie działa chyba ze będziesz ja parował ale ponoć łatwo nie jest bo trzeba 3 x to zrobić aby zrobić kontrę

@Czoperrrzostalo samo ‚miecho’ bo to w sumie najtrudniejsze sztuki. jak gram teraz melee druga postacią to zaczynaja mnie wqrwiac cuda ewidentnie zassane z ds3: - przetrzymywanie ciosów i z dupy timingi gdzie masz rolke zrobić w punkt - tzw imput read czyli zaczynasz się leczyć to gra czyta Twój ruch i boss wali Ci czar w ryło - ataki po 500 staniny ze nie ma się czasu na nic nie mówiąc o ataku (np rykard w 2 fazie napierdala tak ze nic nie wiadac) - zasięg broni niektórych bossów Troche drażni to ze jak się gra samemu bez ashy to jest nieraz bardzo trudno bo są te dick movey a jak się gra z ashami to easy mode. Są oczywiście walki które są świetne (malenia) ale są popsute bo ona się leczy co jest głupie. i teraz przyjmujmy ze nie wiemy o super czarach bleed buildach o gramy sobie jak w ds zwykłym mieczem. Nope. Bossowie mają potem tyle hp ze walka będzie trwała pół godziny. Zmień ta broń na 2 x great sword bo przy 50str się marnuje ta postać Ew 2 x ultra great i zrób respec na 60 str

Finał bloodborne Wiesiek i winner bialas.

Obejrzałem kawałek 1 odc s3 i o_o nie wiem czy chce to oglądać po 1 akcji na imprezie.

Rycerz w ciężkiej zbroi i pływanie? Jeszcze jak. Odpowiadam - tak wiem ze w zbroi się nie roluje po ziemi.

Gorzej bo to wersja z vity.

Zależy od broni. Jeśli masz build pod bleed to najlepsza kombinacja to 2 x goddskin peeler (jak się nie da to inny twin blade) na +25 i zakute jedna pod bleed a druga pod frost. Jeden jump +l1 zadaje bleed od razu a jak dojdzie frost to jest po zawodach.