Treść opublikowana przez Suavek
-
Shin Megami Tensei V
Nie wiem, czy to tylko wrażenie, czy faktycznie coś jest na rzeczy, ale oryginalny SMTV wygląda przy tych zwiastunach jak jakaś beta, albo wczesny koncept. No serio jestem ciekaw, na ile ten nowy wątek będzie bogatszy/ciekawszy od pierwowzoru.
-
Zakupy growe!
Miał być sam Star Trek do kolekcji serii w DVD-Boxach, ale sprzedawca miał kilka innych aukcji, którymi chyba mało kto się zainteresował. Do tego stopnia, że nawet wysyłkę Smart się nie załapałem za komplet. Tym bardziej cieszy Rhythm Paradise w świetnym stanie, aczkolwiek to już moja trzecia kopia tej gry. Mam jeszcze japończyka (Rhythm Tengoku) i egzemplarz w folii z francuską okładką i tekturową obwolutą. Star Treka w sumie też mam od lat oryginał w dużym boxie, ale wersję PL. Podobnie Homeworld 2 - na półce wersja PL. Tym bardziej cieszą angliki. Ale jak zobaczyłem grzbiet HW2, to się we mnie zagotowało...
-
Forumkowy Klub Gierek Retro - 05.2024
O DN3D i MGS będę miał wiele do powiedzenia, bo to część mojej młodości. W Duke'a grało się jeszcze w wersję Shareware (kompletny pierwszy epizod, 1/3 gry za darmo legalnie wtedy) na klawiaturze, bo wtedy taka oczywistość jak celowanie myszą tak oczywiste nie było. Znałem tę grę na pamięć, przechodziłem dziesiątki razy na przestrzeni lat. Kombinowałem z różnymi wersjami, patchami HD. Posiadam Atomic Edition na GOG, Megaton Edition na Steam, 20th Anniversary World Tour na Steam i nawet Switchu, a ostatnio sprawdzając graty znalazłem pełną wersję z CD-Action zawierającą polski dubbing. Próbowałem nawet grać w wersję PSX, ale niestety przegrałem ze sterowaniem i tragicznym frameratem. Ale za to motyw główny tej wersji był cudowny. Na przełomie wieku, kiedy Duke Nukem Forever nadal był "w produkcji", śledziło się każdą zapowiedź następcy. Dostaliśmy, co dostaliśmy, ale akurat ja jestem w tej mniejszości, która przy DNF się dobrze bawiła. Natomiast MGS pamiętam zacząłem totalnie od dupy strony. Jako PeCeciarz, który dorwał za młodu emulator PSX i zaczął ściągać różne ISO z neta, trafiłem na MGS Special Missions. Nie wiedziałem co to, myślałem, że samodzielna gra, tj. jakiś symulator treningowy wojsk specjalnych czy co tam i przeszedłem wszystkie misje zanim dorwałem tego własciwego MGSa. Na razie się wstrzymam z dalszym rozpisywaniem nt. obu gier, bo a nuż znajdę w maju czas żeby przejść obie gry ponownie. MGS z Master Collection w kolejce czeka od dłuższego czasu, a wspomniany World Tour mam zainstalowany zarówno na Switchu, jak i Steam Decku. Bo "dla urozmaicenia" brałem pod uwagę przejście tego jak wariat na gałkach... Nostalgia i sentyment ostatnio we mnie silne, więc na pewno jeszcze się rozpiszę ze wspominkami, czy wrażeniami. Raymana 2 nie znam, nie chcę znać, bo to platformówka... Skreślam z góry.
-
Vampire Survivors
Mnie trochę entuzjazm opadł już jakiś czas temu. Nie sprawdziłem kilku ostatnich aktualizacji, bo i tak sprowadzało się to wyłącznie do odhaczenia achievementów. Na tym etapie gra przechodzi się sama, a ekran jest zbyt zawalony... wszystkim... przez co ciężko docenić nowe poziomy, czy design czegokolwiek. Kupię ten crossover z Contrą i wtedy wrócę obadać nowości z ostatnich miesięcy.
-
Vampire Survivors
- 7 new EXTRA achievements - 1 new challenge stage - 1 new bonus stage - 1 new character - 1 new weapon with its evolution - 1 new passive weapon - 1 new power-up, Seal III
-
Gundam Breaker 4
#nikogo Wygląda na to, że w EU nie będzie wydania fizycznego. Wszędzie cisza w tej kwestii. Czyli pewnie na premierę kupi się wersję Steam, a pudło do kolekcji importuje kiedyśtam, w bliżej nieokreślonej przyszłości. Tymczasem zachód dostanie plakat i dwustronną okładkę. Ogólnie obejrzałem trochę filmów z tego Network Testu i w sumie gra wygląda bardzo dobrze, ale coś mi nie do końca pasuje, jeśli chodzi o samą walkę. Tj. w ogóle nie czuć siły uderzeń. Nie wiem, czy to tylko wrażenie, czy coś faktycznie jest na rzeczy. Bo GB 1-3 miały bardzo satysfakcjonujący system walki i faktycznie co niektóre kombinacje ciosów, czy konkretne ataki dało się odczuć. Tutaj mam wrażenie, że ataki przenikają przez wrogów, zaś animacje są nieco drętwe. Liczę, że to po prostu wczesna wersja beta. A może to dlatego, że poprzednie odsłony to było 30fps, a teraz jest 60? Co by nie było, opinie graczy póki co są bardzo dobre, więc nie tracę nadziei.
-
Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
Miałem od pierwszego numeru, ale poszło na sprzedaż, razem z Gamblerem, Top Secret, CDA i innymi. Do tego brat miał dużo Chip'a, Entera i chyba PC Format. Te nie pamiętam, jak skończyły... Ale do dziś w szufladzie mam tę składaną linijkę dodawaną do któregoś numeru Reset. Jeszcze kilkanaście lat temu to można było się faktycznie pochwalić konkretnym zbiorem, ale niestety nie mam domu z obszerną piwnicą, żeby to wszystko trzymać. Powyższe zdjęcie to wyłącznie skromne resztki czegoś, co teraz faktycznie by można było nazwać fajną kolekcją. Gazety w latach 90tych nie kosztowały majątku. Nasza rodzina nigdy nie była zamożna, ale kieszonkowe (plus prośby i błagania rodziców ) jakoś wystarczyło. A przecież jeszcze się Kaczora Donalda, Transformersy i inne komiksy kupowało do tego. Kolejka już się zrobiła. A mnie głupio trochę, bo po pierwotnej deklaracji sprzedaży trochę udzieliła mi się nostalgia. Zacząłem przeglądać pojedyncze numery i zwątpiłem, czy się pozbywać. Ale zakładam, że mi wkrótce przejdzie. Chętniej bym się pozbył Bajtków.
-
Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
Porządkami tego nie nazwę, bo zaraz większość z powrotem wyląduje w szafie, ale wspomnienia z dzieciństwa obudziły się we mnie dość mocno. Część pism sobie zachowam, ale Secret Service czy Bajtki muszę serio przemyśleć, bo zbyt dużo miejsca zabierają. Gazetki kupowaliśmy razem z bratem latami, więc mam tu dość spory sentyment do wielu z nich. Swego czasu miałem jeszcze zdecydowaną większość Gamblera, Top Secret, Reset, CD-Action, Action Plus, oraz trochę numerów Komputer Świat Gry, Clicka i oczywiście PSX Extreme, ale te już zdążyły pójść na sprzedaż i/lub śmietnik... Część chyba wystawiałem na tym forum. PC Gamer pamiętam miał dwie wersje, z CD i bez. Jeszcze wtedy nie mieliśmy nawet komputera z napędem CD, ale uznaliśmy, że będziemy kupować Edycję CD "na zaś". Gamestar pamiętam głównie za sprawą tego dziwnego eksperymentu edycji "mini", bez CD o mniejszym formacie. Fajny pomysł ogólnie, ale się nie przyjął. Plus jak ktoś ma problemy ze wzrokiem, to raczej by się męczył przy czytaniu. Kilka "gazetek" z pełnymi wersjami. Wszystkie gierki nadal mam w CD-case'ach, ale gdzieś schowane i nie chce mi się ich szukać. CD-Action i inne sprzedałem, ale płyty sobie zachowałem, bez pudełek i okładek. Nie wiem, co o tym myśleć, jeśli chodzi o "utratę na wartości", ale wtedy chciałem oszczędzić przede wszystkim miejsce. Ale cieszę się, że tego nie wyrzuciłem, bo trochę ciekawych tytułów znalazłem, których na GOG nie ma, albo jakieś dziwolągi pokroju Duke Nukem 3D z polskim dubbingiem... Wspomniane wcześniej pełne wersje gier z kiosków ze składanym tekturowym boxem + reklama. Giants bez cenzury. I jeszcze taką ciekawostkę znalazłem. Pierwsza książeczka w wieku dziecięcym była często w użyciu.
-
Gundam
W sumie kto wie, może i u nas. A wspomniany wyżej projekt G Gundam to niestety nowelka.
-
Stellar Blade
Fajna recka skupiająca się na konkretach innych, niż figura i cycki bohaterki. Ale dubbing w tej grze tragedia. Będzie grane po koreańsku.
-
Stellar Blade
W większości tych "recenzji" nie chodzi o nic innego, jak o nabijanie wejść poprzez nakręcanie sztucznej dramy. Nikt tego nie bierze na poważnie i nawet autor się z tym nie kryje: Jak ktoś chce zabawnego australijczyka, który faktycznie opisuje grę:
-
Ace Combat 7
Sterowanie na pewno w każdej chwili można zmienić w menu. Jeśli wybrałeś domyślne, czy tam Novice, to zachęcam do sprawdzenia Expert.
-
Ace Combat 7
Easy poziom trudności, czy sterowanie? Mimo wszystko fajniej się gra z pełnym sterowaniem. Nie pamiętam, ale chyba opisane jako expert. Ma się wtedy lepszą kontrolę nad samolotem i rozmaitymi manewrami.
-
Shin Megami Tensei V
Dużo modeli z SMT4 przerobili na 3d, ale pewnie już mieli część z tej mobilnej gierki.
-
Eiyuden Chronicle: Hundred Heroes
To fajnie się musi grać na monitorach 240 czy 360hz... Ogólnie proste jRPGi - zarówno mechanicznie, jak i od strony poziomu trudności - nie są niczym złym. I tak jak Paweł pisze, świetnie się one nadają do odprężenia, czy przerwy od czegoś ambitniejszego. Bardziej mnie martwi to, co wszyscy piszą o fabule i bohaterach. Bo o ile jRPGa z prostą, czy skromną historyjką przeboleję, tak nie lubię, kiedy gra tworzy więcej zamieszania wokół fabuły, niż ostatecznie jest to warte. Ja odpuszczam, tj. gra pozostaje na wishliście na kiedyśtam, może, o ile w ogóle. Szkoda, że tak wyszło, bo też myślałem, że będzie coś ciekawszego. Ale może jeszcze patche co nieco poprawią, przynajmniej od strony technicznej.
-
Właśnie zacząłem...
Muszę przejść ponownie AC7, bo mam wrażenie, że trochę surowo ją oceniłem po pierwszym przejściu. Bo to była świetna gra, ale jako Ace Combat to tak średnio w moich oczach wypadła, na tle niektórych poprzednich odsłon. A ja głównie przez pryzmat poprzedników ją oceniłem. Przeszedłem kampanię raz i odstawiłem. Obecnie mam rozpoczęte Ace Combat Assault Horizon Legacy na 3DS, czyli właściwie remake AC2. Miałem na początku roku fazę na Ace Combaty, ale przez sprawy życiowe zrobiłem przerwę. Trzeba wrócić, bo trochę odsłon jeszcze zostało do ukończenia. Tymczasem w weekend zacząłem SD Gundam Battle Alliance. Miałem chwilową ochotę na prostą młóckę, w oczekiwaniu na Gundam Breaker 4, to wziąłem, głupi. No nie polecam nikomu, kto nie jest fanem Gundamów. Proste to, monotonne, z ogromnym grindem. Ogólnie byłoby spoko, gdyby nie to ostatnie. Można odnieść wrażenie, że gra miała być jakimś F2P, a nie tytułem za pełną cenę. Grywalnych mechów jest mnóstwo, ale każdemu z osobna trzeba ulepszać statystyki, żeby w ogóle dało się nim grać, a z kasą krucho. Całe buildy trzeba robić tylko pod grind kasy, co zabija niepotrzebnie frajdę z zabawy. Przynajmniej muzyczka zła nie jest, w tym aranżacje niektórych motywów z anime.
-
Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
Swego czasu wydawało mi się, że przynajmniej kojarzyłem wszystkie pisma growe wydane na naszym rynku, ale tego Maniaka widzę pierwszy raz w życiu.
-
Anbernic - retro konsola
Może ktoś dla dziecka szuka jeszcze tańszej "alternatywy"... Kieszonkowa konsola do gier retro | Action PL
-
Produkty z Biedronki
A propos pizzy, nie chce mi się rozdrabniać na poszczególne tematy, to jeszcze tu wspomnę. W zeszłym tygodniu w Aldi była promocja na lodówkową Pizzę z pieca kamiennego za 8zł, 430g - https://www.aldi.pl/oferty/poniedzialek-sobota-15-20-04/pizza-z-pieca-kamiennego-pepperoni-mozzarella-8012533-1-0.article.html Kupiłem ją już kolejny raz i muszę przyznać, że jak na swoją cenę bardzo dobra. Fajne ciasto, dużo dodatków, można było się najeść. Bardziej mi te pizze odpowiadają, niż te wszelkie Guseppe i inne mrożonki. W zeszłym tygodniu też była promocja na pierożki Ravioli - https://www.aldi.pl/oferty/poniedzialek-sobota-15-20-04/ravioli-7741-1-0.article.html. Puszka 800g wychodziła za 7zł, a tu nawet dwie osoby się mogą zapchać. W smaku dobre, a lubię mieć takie rzeczy z długim terminem w zapasie na czarną godzinę, czy dzień totalnego lenistwa. Wcześniej jadłem tylko w sosie pomidorowym, ale tym razem wyhaczyłem też z warzywami i bolognese, to spróbuję kiedyś.
-
Metaphor: ReFantazio
https://www.siliconera.com/metaphor-refantazio-bonds-wont-lead-to-romance/ Biedny Pupcio Nie będzie kręcenia z elficami.
-
Metaphor: ReFantazio
Wrzucę jeszcze japońską wersję trailera, tak jak będzie grane.
-
Metaphor: ReFantazio
150$/170€. Nieszczególnie kusząca edycja, szczególnie z taką ilością dodatków cyfrowych. Artbook pewnie znowu skromny i w miękkiej oprawie, a reszta dodatków poza OST zapychadła. Pewnie kupię cyfrę na Steam, a kiedyś tam może pudło na PS5 przy obniżce.
- Produkty z Biedronki
-
Fallout TV Series
Też wczoraj skończyłem całość i nie mogę się do zbyt wielu rzeczy przyczepić. Bardzo dobrze się oglądało, z nieustannym zaciekawieniem. Fajne postacie, nawet z ułomnym Maximusem. Stylizacja i efekty bardzo dobre, nawet jeśli miejscami było widać CGI. Nie jestem na czasie z "lore" Falloutów, ale serial zaciekawił mnie na tyle, że poczytałem trochę Wiki i powspominałem stare odsłony. Fajne zakończenie, a jednocześnie furtka na kolejny sezon. Liczę, że poziom nie spadnie. Ogólnie dawno mnie żaden serial tak nie wciągnął. Na tę chwilę jedna z najlepszych ekranizacji gier.
- Final Fantasy VII Rebirth