Treść opublikowana przez Suavek
-
Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
Miałem od pierwszego numeru, ale poszło na sprzedaż, razem z Gamblerem, Top Secret, CDA i innymi. Do tego brat miał dużo Chip'a, Entera i chyba PC Format. Te nie pamiętam, jak skończyły... Ale do dziś w szufladzie mam tę składaną linijkę dodawaną do któregoś numeru Reset. Jeszcze kilkanaście lat temu to można było się faktycznie pochwalić konkretnym zbiorem, ale niestety nie mam domu z obszerną piwnicą, żeby to wszystko trzymać. Powyższe zdjęcie to wyłącznie skromne resztki czegoś, co teraz faktycznie by można było nazwać fajną kolekcją. Gazety w latach 90tych nie kosztowały majątku. Nasza rodzina nigdy nie była zamożna, ale kieszonkowe (plus prośby i błagania rodziców ) jakoś wystarczyło. A przecież jeszcze się Kaczora Donalda, Transformersy i inne komiksy kupowało do tego. Kolejka już się zrobiła. A mnie głupio trochę, bo po pierwotnej deklaracji sprzedaży trochę udzieliła mi się nostalgia. Zacząłem przeglądać pojedyncze numery i zwątpiłem, czy się pozbywać. Ale zakładam, że mi wkrótce przejdzie. Chętniej bym się pozbył Bajtków.
-
Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
Porządkami tego nie nazwę, bo zaraz większość z powrotem wyląduje w szafie, ale wspomnienia z dzieciństwa obudziły się we mnie dość mocno. Część pism sobie zachowam, ale Secret Service czy Bajtki muszę serio przemyśleć, bo zbyt dużo miejsca zabierają. Gazetki kupowaliśmy razem z bratem latami, więc mam tu dość spory sentyment do wielu z nich. Swego czasu miałem jeszcze zdecydowaną większość Gamblera, Top Secret, Reset, CD-Action, Action Plus, oraz trochę numerów Komputer Świat Gry, Clicka i oczywiście PSX Extreme, ale te już zdążyły pójść na sprzedaż i/lub śmietnik... Część chyba wystawiałem na tym forum. PC Gamer pamiętam miał dwie wersje, z CD i bez. Jeszcze wtedy nie mieliśmy nawet komputera z napędem CD, ale uznaliśmy, że będziemy kupować Edycję CD "na zaś". Gamestar pamiętam głównie za sprawą tego dziwnego eksperymentu edycji "mini", bez CD o mniejszym formacie. Fajny pomysł ogólnie, ale się nie przyjął. Plus jak ktoś ma problemy ze wzrokiem, to raczej by się męczył przy czytaniu. Kilka "gazetek" z pełnymi wersjami. Wszystkie gierki nadal mam w CD-case'ach, ale gdzieś schowane i nie chce mi się ich szukać. CD-Action i inne sprzedałem, ale płyty sobie zachowałem, bez pudełek i okładek. Nie wiem, co o tym myśleć, jeśli chodzi o "utratę na wartości", ale wtedy chciałem oszczędzić przede wszystkim miejsce. Ale cieszę się, że tego nie wyrzuciłem, bo trochę ciekawych tytułów znalazłem, których na GOG nie ma, albo jakieś dziwolągi pokroju Duke Nukem 3D z polskim dubbingiem... Wspomniane wcześniej pełne wersje gier z kiosków ze składanym tekturowym boxem + reklama. Giants bez cenzury. I jeszcze taką ciekawostkę znalazłem. Pierwsza książeczka w wieku dziecięcym była często w użyciu.
-
Gundam
W sumie kto wie, może i u nas. A wspomniany wyżej projekt G Gundam to niestety nowelka.
-
Stellar Blade
Fajna recka skupiająca się na konkretach innych, niż figura i cycki bohaterki. Ale dubbing w tej grze tragedia. Będzie grane po koreańsku.
-
Stellar Blade
W większości tych "recenzji" nie chodzi o nic innego, jak o nabijanie wejść poprzez nakręcanie sztucznej dramy. Nikt tego nie bierze na poważnie i nawet autor się z tym nie kryje: Jak ktoś chce zabawnego australijczyka, który faktycznie opisuje grę:
-
Ace Combat 7
Sterowanie na pewno w każdej chwili można zmienić w menu. Jeśli wybrałeś domyślne, czy tam Novice, to zachęcam do sprawdzenia Expert.
-
Ace Combat 7
Easy poziom trudności, czy sterowanie? Mimo wszystko fajniej się gra z pełnym sterowaniem. Nie pamiętam, ale chyba opisane jako expert. Ma się wtedy lepszą kontrolę nad samolotem i rozmaitymi manewrami.
-
Shin Megami Tensei V
Dużo modeli z SMT4 przerobili na 3d, ale pewnie już mieli część z tej mobilnej gierki.
-
Eiyuden Chronicle: Hundred Heroes
To fajnie się musi grać na monitorach 240 czy 360hz... Ogólnie proste jRPGi - zarówno mechanicznie, jak i od strony poziomu trudności - nie są niczym złym. I tak jak Paweł pisze, świetnie się one nadają do odprężenia, czy przerwy od czegoś ambitniejszego. Bardziej mnie martwi to, co wszyscy piszą o fabule i bohaterach. Bo o ile jRPGa z prostą, czy skromną historyjką przeboleję, tak nie lubię, kiedy gra tworzy więcej zamieszania wokół fabuły, niż ostatecznie jest to warte. Ja odpuszczam, tj. gra pozostaje na wishliście na kiedyśtam, może, o ile w ogóle. Szkoda, że tak wyszło, bo też myślałem, że będzie coś ciekawszego. Ale może jeszcze patche co nieco poprawią, przynajmniej od strony technicznej.
-
Właśnie zacząłem...
Muszę przejść ponownie AC7, bo mam wrażenie, że trochę surowo ją oceniłem po pierwszym przejściu. Bo to była świetna gra, ale jako Ace Combat to tak średnio w moich oczach wypadła, na tle niektórych poprzednich odsłon. A ja głównie przez pryzmat poprzedników ją oceniłem. Przeszedłem kampanię raz i odstawiłem. Obecnie mam rozpoczęte Ace Combat Assault Horizon Legacy na 3DS, czyli właściwie remake AC2. Miałem na początku roku fazę na Ace Combaty, ale przez sprawy życiowe zrobiłem przerwę. Trzeba wrócić, bo trochę odsłon jeszcze zostało do ukończenia. Tymczasem w weekend zacząłem SD Gundam Battle Alliance. Miałem chwilową ochotę na prostą młóckę, w oczekiwaniu na Gundam Breaker 4, to wziąłem, głupi. No nie polecam nikomu, kto nie jest fanem Gundamów. Proste to, monotonne, z ogromnym grindem. Ogólnie byłoby spoko, gdyby nie to ostatnie. Można odnieść wrażenie, że gra miała być jakimś F2P, a nie tytułem za pełną cenę. Grywalnych mechów jest mnóstwo, ale każdemu z osobna trzeba ulepszać statystyki, żeby w ogóle dało się nim grać, a z kasą krucho. Całe buildy trzeba robić tylko pod grind kasy, co zabija niepotrzebnie frajdę z zabawy. Przynajmniej muzyczka zła nie jest, w tym aranżacje niektórych motywów z anime.
-
Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
Swego czasu wydawało mi się, że przynajmniej kojarzyłem wszystkie pisma growe wydane na naszym rynku, ale tego Maniaka widzę pierwszy raz w życiu.
-
Anbernic - retro konsola
Może ktoś dla dziecka szuka jeszcze tańszej "alternatywy"... Kieszonkowa konsola do gier retro | Action PL
-
Produkty z Biedronki
A propos pizzy, nie chce mi się rozdrabniać na poszczególne tematy, to jeszcze tu wspomnę. W zeszłym tygodniu w Aldi była promocja na lodówkową Pizzę z pieca kamiennego za 8zł, 430g - https://www.aldi.pl/oferty/poniedzialek-sobota-15-20-04/pizza-z-pieca-kamiennego-pepperoni-mozzarella-8012533-1-0.article.html Kupiłem ją już kolejny raz i muszę przyznać, że jak na swoją cenę bardzo dobra. Fajne ciasto, dużo dodatków, można było się najeść. Bardziej mi te pizze odpowiadają, niż te wszelkie Guseppe i inne mrożonki. W zeszłym tygodniu też była promocja na pierożki Ravioli - https://www.aldi.pl/oferty/poniedzialek-sobota-15-20-04/ravioli-7741-1-0.article.html. Puszka 800g wychodziła za 7zł, a tu nawet dwie osoby się mogą zapchać. W smaku dobre, a lubię mieć takie rzeczy z długim terminem w zapasie na czarną godzinę, czy dzień totalnego lenistwa. Wcześniej jadłem tylko w sosie pomidorowym, ale tym razem wyhaczyłem też z warzywami i bolognese, to spróbuję kiedyś.
-
Metaphor: ReFantazio
https://www.siliconera.com/metaphor-refantazio-bonds-wont-lead-to-romance/ Biedny Pupcio Nie będzie kręcenia z elficami.
-
Metaphor: ReFantazio
Wrzucę jeszcze japońską wersję trailera, tak jak będzie grane.
-
Metaphor: ReFantazio
150$/170€. Nieszczególnie kusząca edycja, szczególnie z taką ilością dodatków cyfrowych. Artbook pewnie znowu skromny i w miękkiej oprawie, a reszta dodatków poza OST zapychadła. Pewnie kupię cyfrę na Steam, a kiedyś tam może pudło na PS5 przy obniżce.
- Produkty z Biedronki
-
Fallout TV Series
Też wczoraj skończyłem całość i nie mogę się do zbyt wielu rzeczy przyczepić. Bardzo dobrze się oglądało, z nieustannym zaciekawieniem. Fajne postacie, nawet z ułomnym Maximusem. Stylizacja i efekty bardzo dobre, nawet jeśli miejscami było widać CGI. Nie jestem na czasie z "lore" Falloutów, ale serial zaciekawił mnie na tyle, że poczytałem trochę Wiki i powspominałem stare odsłony. Fajne zakończenie, a jednocześnie furtka na kolejny sezon. Liczę, że poziom nie spadnie. Ogólnie dawno mnie żaden serial tak nie wciągnął. Na tę chwilę jedna z najlepszych ekranizacji gier.
- Final Fantasy VII Rebirth
-
Final Fantasy VII Rebirth
Ale akurat takie rzeczy w Rebirth pojawiają się stosunkowo często. W Remake jeszcze częściej, co było moją główną krytyką poprzednika. Ok, nie wszystkie tego typu urozmaicenia są złe, ale w kontekście wielogodzinnej rozgrywki takie właśnie powolne wspinanie się szczebelek po szczebelku po skale, powolne przeciąganie skrzynek, czy kabli, przeciskanie się przez wąskie szczeliny (dawniej ukrywano w ten sposób loadingi, a teraz po co to?) i masa innych jednak rozgrywkę spowalniają, czasem niepotrzebnie, czy w skrajnych przypadkach wręcz zniechęcają. Ok, nie jest to jakoś szczególnie drażniące tym razem w ogólnym rozrachunku (może poza wspomnianymi szczebelkami), ale to też nie tak, że jest to jeden przypadek na ileś godzin. Ja wciąż w Nibelheim jestem, próbowałem kilka dni temu do gry wrócić i akurat zniechęciłem się wspomnianymi szczebelkami przed reaktorem. No w kontekście fabularnej gry akcji nie był to fajny moment, jak 20 minut zleciało na takie skakanie, tylko po to, żeby pozbierać wszystkie itemy i skrzynki. Cait Sith przede mną, ale patrząc na wpisy innych osób odnośnie tego segmentu rozgrywki chyba muszę się mentalnie na to przygotować...
-
Gundam
Powyższy Gundam NT już do obejrzenia. To taki niby-sequel Unicorna. A dla maniaków wspomnę, w Empiku jest dobra promocja na figurki z serii Infinity. Ok 20zł sztuka (normalnie 40-80zł kosztują) - https://www.empik.com/szukaj/produkt?q=gundam infinity&qtype=basicForm Dziecko sobie kupiło... A przez "dziecko" mam na myśli siebie... Ale głównie chcę sprawdzić, czy da się to trochę upiększyć, niczym Gunpla. Zależy jaki to plastik. Panel lines pewnie da radę zrobić, może top coat i coś z tego będzie więcej, niż zabawka dla dziecka. A jak spierdolę, to mała strata, za takie pieniądze. Aczkolwiek Unicorn czy RX nawet spoko wyglądają. Już jedną Gunplę załatwiłem przez brak doświadczenia, bo poly cap się wyłamał po złym malowaniu... Uczy się człowiek na błędach. Choć modelarz już ze mnie nie będzie żaden, niestety. Ale chciałbym mimo tego zrobić kilka modeli kupionych jeszcze parę lat temu. Czas w ostatnich latach nie pozwalał, ale może uda mi się wrócić. Nawet sobie HG Arielkę jeszcze dokupiłem w promocji na zachętę. EG RX kupiłem ponownie, bo właśnie ten model spartoliłem, ale chcę go jeszcze uratować, bo to miało być moje pierwsze malowanie w całości i trochę szkoda mi dotychczasowej pracy. A Transporter mi się spodobał jako fajny "stojak" do ekspozycji, ewentualnie do uratowania wspomnianego modelu i położeniu go na płasko bez nogi. Battle damage, czy coś.
-
Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
Mam do dziś z tej serii Heroes of Might and Magic III + Armageddon's Blade oraz Giants Citizen Kabuto. I to nadal złożone. Ale schowane w szafie, bo nijak te pudełka/kartoniki wyglądem i rozmiarem pasowały do tych "legitnych" na ewentualnej ekspozycji. Ale też fajny to był pomysł, plus sam fakt, że wtedy sprzedawali HoMM3 w niskiej cenie.
-
Metaphor: ReFantazio
Oj tam, oj tam, nawet ładne dziewczątko to było.
-
Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
Z tych "budżetowych" gazetek, to dużo kupowałem również Komputer Świat Gry. Etui z płytami mam do dziś, gazety chyba też. Nie były to jakieś szałowe pełne wersje, ale za taką cenę szału się nie oczekiwało, jak przy Clicku czy Play'u. Za to ominęło mnie kupowanie Świat Gier Komputerowych. Mam/miałem pojedyncze numery i te późniejsze przyznam nie odstępowało jakościowo CDA jakoś znacząco. Jakość była dobra, pełniaki przyzwoite, płyty w CD-Case, plus fajne opisy na dobrym papierze. A Cool Games ktoś pamięta? Teraz pełne wersje gier to za darmo rozdają na lewo i prawo, a wtedy to się sprzedawało pomysł "oryginalna gra w niskiej cenie". Pierwszy numer 101st Airborne in Normandy kupiony na siłę, gra do mnie nie przemawiała totalnie, ale potem było kilka perełek, jak Shogo, czy Unreal.
-
Metaphor: ReFantazio
Aż takiego jaranka nie mam, przyznam szczerze, choć poniekąd dawno już zdecydowałem, praktycznie w ciemno, że grę kupię na premierę. Ja tu widzę Personę w klimatach Fantasy. Z jednej strony fajnie, że znana formuła w nowych klimatach, a z drugiej też powiew świeżości i potencjał na jakieś nowe rozwiązania. Nie podoba mi się tylko design głównego bohatera. Wygląda jak niebieskooka, męska wersja Aigis z P3.