44bronx

BYCZ JU DONT ŁONA FAK ŁYT SZEJDI! łaj? KOZ SZEJDI ŁYL FAKIN KYL JU!

Nie pie.rdol, na recovery był w formie w (pipi). Ostatni jego dobry album. Zwroteczka z No Love to przecież jedna z jego lepszych.

Oglądałem ostatnio i moim zdaniem nadal się broni, trochę dziwi mnie negatywna recka kotleta bo wczesniej widziałem jak zachwalał chociażby Życie Carlita, które moim zdaniem okrutnie się zestarzało i jest mocno kiczowate dzisiaj. A i De Niro nakręcił jeszcze jeden film The Good Shepherd, ale to drobiazg. Oglądałem niedawno Życie Carlita i aż tak źle nie jest, nie nazwałbym tego kiczem, bardziej zbyt mocnym przerysowaniem. Bronx Tale miało świetny klimat z tego co pamiętam. Na dniach se obejrzę.

2 granaty? W misji z miotaczem czasem i po pięć spadało jej, ile ja przy tym nerwów zjadłem, na własne życzenie.

MW2 na veteranie to łatwizna

Dla mnie WaW był nawet trudniejszy od MW, na misji z miotaczem prawie zjadłem zęby xD

Aż sobie odświeżę żeby zweryfikować, bo oglądałem to 10 lat temu. Pamiętam jednak, że bardzo mi się podobał.

Myślę, że gorszy nawet.

dopiero co lizał jaja fitiemu z tego co pamiętam

Po Twojej rekomendacji biorę się dziś za pilota, The Knick poczeka

xD

Sprawdzę ze względu na Owena, choć tematyka wydaje się być ciekawa

janusze i gimby kochajo kaena, co zrobisz

em to mój ulubiony raper + uważam go za najlepszego technika, ale co ja poradzę, że mniej więcej od mmlp2 ma totalnego chvja w uchu. Ostatni dobry album to recovery, choć na BME z rojsem też było całkiem porządnie.

US, z Williamem Macym

dobry 'utwór' ma przede wszystkim dobry podkład, guts over fear jest po prostu marny i nie chce mi się o nim pisać, ale już calm down pretenduje do miana jednego z najgorszych bitów ever na spółę z monster z mmlp2.

ale Ty tak na serio? xD to nie będzie typowy album, w skład ma wchodzić 2cd - na pierwszej ma być greatest hits wytwórni shady records, na drugiej mają być nowe tracki od członków, czyli ema, yeli i rzeźników. Niestety patrząc na jakość tego singla po samym eminemie nie oczekuje zbyt wiele.

Shameless - warto oglądać, czy strata czasu? Znajomy polecił, ale zdanie forumka najsampierw.

podbijam, oglądałem wczoraj, 5/10. Za to drewno w głównej roli, przeokrutnie oklepany motyw z rodzinką, za celowanie do 90cio metrowego potwora z 9mm, za wątek ludzki trwający 3/4 filmu i za czas antenowy Gojiry. No kurrrvva, na ekranie widać ją 15 minut, z czego 7 minut to ogon, 3 tors. Final fight może być i tylko tyle. Totalny zawód i smutek, Gojira na zawsze w sercu mym.

pierwsze RTJ to po prostu new schoolowy boom bap w najlepszym wydaniu. oby rozp.ierdolili, czekam na to

polećcie jakieś fajne nie wixiarskie składanki z muzą do potańczenia, bo na impre poczeba

Zacznij się regularnie podciągać, a zobaczysz bardzo szybko postępy - znam to z własnego przykładu, a podciąganie to w sumie najważniejszy punkt moich treningów.

https://www.youtube.com/watch?v=R05k2XFnpqw no traczek zapowiada się dobrze, wierzę że muzycznie ten człowiek po raz kolejny rozj.ebie

Szkoda, że niewiele osób na świecie myśli podobnie.

No praktyka żenująca, ale takie czasy. Co pan zrobisz, nic pan nie zrobisz.