Skocz do zawartości

Mantis

Użytkownicy
  • Postów

    478
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Treść opublikowana przez Mantis

  1. TV CRT to Panasonic 28 cali. Zaś ten na biurku to 55 cali Sony XG95 zakupiony ponad dwa lata temu pod 7 generację, Wii U i Switcha. Na najnowszej generacji gram na 65 calach. Choć zawsze by kusiło aby był większy TV. Kompletny remont od dawna mam w planach. Plus wymiana drzwi etc. I oczywiście mebli. Ale wiele rzeczy się dzieje i zawsze coś innego się pojawia. Może więc kiedyś.
  2. Ja sam osobiście znam dwie osoby które mają więcej gier niż ja. Ogółem nie mam tego jakoś dużo. Wiem, że jest sporo koksów zjadających mnie na śniadanie. Ale tak powoli sobie człowiek odkłada. Robiłem porządki generalne, to wyciągnąłem gry z szafek. Schowałem je ponownie już i nie chce mi się wyciągać znowu, więc wybaczcie, ale sił już nie mam Edite. Ogółem tak się ta moja graciarnia prezentuje. Wstyd o meblościankę i od lat się zbieram do remontu, ale zawsze brakuje czasu, chęci i pieniędzy. Plus tej meblościanki taki, że jest na prawdę pojemna i choć już zaczyna dobijać do swoich granic, to jednak wszystko mi jeszcze mieści i nic na strych wynosić nie muszę.
  3. Kolekcja tak z całościowego ujęcia.
  4. Swoją drogą to przy takim zerowym numerze oraz pięknym jubileuszu aż wracają wspomnienia. Niegdyś PE dla mnie było jedynym źródłem wiedzy. Czekało się jak na szpilkach na powrót rodzicielki z miasta, jak przywiezie nowe PE. Sporo później dorwałem na jakiejś aukcji kolekcję Neo Plusów pewnego ziomka. Do dziś znam jego imię i nazwisko, bo każdy numer podpisał Ale i tak PE zawsze było pierwszym wyborem, ale już wiedziałem, że konsola pewnej marki jest nieco faworyzowana, co się zmieniło dopiero przy 7 generacji konsol. Niemniej kochałem te poczucie humoru, ten klimat, tą atmosferę. Czasy Ściery były dla mnie złotym okresem pisma. Były, bo teraz uwielbiam pismo równie bardzo jak wtedy. I nie wiem czy to było rozgoryczenie odejściem Ściery? Czy rządy Butchera mi nie siadły? Wiem, że ten człowiek to prawdziwy profesjonalista i dziękuję mu, że pismo nie padło i je prowadził. Ale jednak to był okres gdy w pewnym okresie 2-3 lata pismo kupowałem i wstawiałem tylko do szafki nie czytając nawet słowa. Przestało mnie interesować. Ale teraz jest Roger, który czuje ten stary klimat idealnie. Odnoszę wrażenie, że stare PE daży równie ogromnym sentymentem co my starzy czytelnicy. Pismo stało się dla mnie znowu jedynym źródłem wiedzy. Bo już przestałem przeglądać strony internetowe o grach, a na YT oglądam głównie materiały z retro. Teraz znowu PE czytam od deski do deski z ogromną przyjemnością. Dziękuję bardzo Roger. Sto lat pismu życzę. A tak swoją drogą, to ja najbardziej lubię 6 generację konsol i najchętniej bym zobaczył kiedyś też jakiś numer poświęcony tym konsolom. Oraz mój ulubiony numer, to 69. To jedyny konsolometr w którym GameCube dostał pełną dychę. Do dziś pamiętam, że jak czytałem numer, to miałem dreszcze. Te gry na GC były dla mnie objawieniem, czymś totalnie nowym, innym, przepięknym. Zaś co do samego Ściery - nie mogę się doczekać jego tekstów. Swoją drogą kiedyś dziwiłem się temu, że chce zostać przy starych grach i konsolach. Mam teraz bardzo podobnie do niego. Choć posiadam najnowsze konsole i gram na nich dużo, to jednak 70 procent swojego czasu z grami spędzam przy retro. I w sumie nie raz nowe gry bardzo meczę, a do starych siadam z przyjemnością. Okej koniec tego nudnego wywodu.
  5. Ja do dziś pamiętam jak była reklama z hasłem - "Od jabola lepsza konsola" XD
  6. Mantis

    Zakupy growe!

    Takie cudeńko do mnie zawitało. Plus porównanie z poprzednimi modelami i Wii U.
  7. Mantis

    Diablo III Switch

    Ktoś może ma problem z polską wersją językową na Switchu? Na dwóch konsolach pobrałem tą łatkę z polską wersją i w obu przypadkach nie działa. Totalnie tego nie kumam. Ktoś też tak miał? Edit: Sytuacja już ogarnięta. Przy któryś tam pobraniu w końcu zadziałało.
  8. RE7 jest dużo straszniejsze. Praktycznie człowiek ciągle się czuję zaszczuty. Ja tą grę niemal całą przechodziłem ze stanem podzawałowym. I na pewno są ludzie, którzy to lubią. Ja nie bardzo i dlatego RE7 choć wspominam dobrze, to nie chcę znowu w nią grać i to doświadczać. Mi leży właśnie to, że RE8 ma otoczkę horroru, przepiękną, genialną wręcz, ale nie straszy mnie. Był dla mnie przepysznym daniem, idealnie doprawionym. Tak RE7 w kulinarnych metaforach porównał bym do jakiegoś bardzo dobrego, ale mega ostrego dania. Zjadłem, smakowało, ale wolę coś co mogę jeść na co dzień. I takie jest RE8. Doceniam też możliwość ponownego przechodzenia gry ze swoimi broniami. Dzięki temu RE4 jest u mnie najczęściej przechodzoną grą. Uwielbiam ulepszać bronie na maksa i czuć tą wręcz miażdżącą przewagę nad przeciwnikami.
  9. Gra ukończona. Siadła mi oj bardzo. Dla mnie najlepszy Resident od czasów czwórki, a że jestem jej psychofanem, to w Village czuję się jak ryba w wodzie. Spodobało mi się w tej grze absolutnie wszystko. Moja ocena to 10 na 10. Najlepsza gra w jaką grałem od czasu Zeldy BOTW.
  10. Rzecz w tym, że mi się to nie podoba ani trochę. Bo na XSX gra z płyty instaluje do 1 GB i resztę trzeba pobierać. Jak kupię grę na PS5 to idzie wszystko z płyty i ewentualnie jakaś aktualizacja, ale ostatecznie grę uruchomię i za te 30 lat gdy już aktualizacji się nie uda pobrać, a na Xboxie nie. Plus obecnie neta na wsi mam takiego sobie i pobieranie całej gry u mnie trwa dwie, trzy godziny. I może ktoś napisać, że w ostateczności odpalę sobie tą grę jako wersja z xone na xsx. Ale jednak nie odpalę, bo każda gra we wstecznej wymaga zaktualizowania, bo bez tego się nie odpali. Na PS5 działają gry bez aktualizacji z PS4. Plus chwalone FPS Boost... Chwalą się tym w wielu grach, tylko szkoda, że jak całą resztę robią na odwal się, a wychwalają jakby był ósmy cud świata. Takie Gears of War 4 zostało wpisane na listę. Podjarałem się mocno i grę od razu zainstalowałem, a tam włączając FPS Boost włącza się edycja ze zwykłego Xboxa One, czyli Full HD i słabsza grafika niż na XOX. Jest te 60 klatek, ale bardziej opłaca się nie włączanie tego tryby i w samej grze zmiana na tryb 60 klatek. Też będzie Full HD, ale lepsza grafika. To ja już wolę normalne aktualizacje jak na PS5 gdzie jak gra dostaje patcha, to człowiek wie, że gra tylko zyskuje, a nie traci. Spodziewałem się czegoś takiego jak w Shadow of the Tomb Raider gdzie jest wysoka rozdzielczość i dostajemy 60 klatek. Z tego też powodu zakupiłem nowego Residenta na PS5. Sama gra mnie zachwyca. Wygląda genialnie i gra się wybornie. Czuję, że to będzie moja gra tego roku.
  11. Dlatego ja czekam na MiniLEDa od Sony. Bo oni jakoś o wiele lepiej potrafią ogarnąć ten algorytm wygaszania. Myślę nawet, że legendarne ZD9 zjada na śniadanie MiniLEDy Samsunga.
  12. Twój brat by na tym wyszedł lepiej niż Ty. W obecnym TV masz szerszą paletę barw, lepszą czerń, oraz o wiele wyższą jasność. Twój obecny TV na planszy testowej wyciąga 880 nitów, a ten co myślisz kupić jedynie 360 nitów. W normalnych scenach ma lekko ponad 200 nitów, więc HDR to mu tylko przyznali przez ten pomiar z planszy testowej. Twój obecny TV w większości scen wyświetla ponad 600 nitów. To jest świetny wynik. Plus obecnie masz matrycę 120 Hz, kontra 60 Hz. Na żadnym nie pograsz w 120 Hz, bo tamten wychodził gdy nikt o HDMI 2.1 nie myślał, a ten nowy z wiadomych powodów, bo tylko 60 Hz. Ale ogółem na pewno będzie gorszą jakość w filmach i grach. To aż dziwne jak Samsung zjechał z jakością modeli "premium", że te sprzed lat budżetowe zjadają je na śniadanie. Jedynie na plus z nowym tv, to jego rozmiar 65 cali. Posiadasz porządny telewizor, a ten nowy Samsung to paździeż. Jak koniecznie chcesz poszukać lepszy TV, to w sumie nie szukaj i bierz Sony XH90 65 cali. I to śpiesz się, bo wiele nie dopłacisz, a dostaniesz świetny TV. Choć na papierze ma słabszy HDR, ale lepszą czerń i nowe funkcje pod nowe konsole. Też tylne podświetlanie ma ten plus, że choć niższa jasność, to jednak trzyma się bez spadków, a twój krawędziowy może i błyśnie mocniej, ale może mieć problemy z utrzymaniem tej jasności.
  13. Powiadasz kiedyś się grało na crt? Ja do dzisiaj gram... I to nawet więcej na nim niż na innych. Najnowsze konsole i zeszła generacja to u mnie Samsung KS9500 65 cali. Konsole takie jak Switch, Wii U, PS3 i X360, to Sony XG95 55 cali. A jednak tak 75 procent wolnego czasu spędzam przy crt Panasonica z 2005 roku. Niemal każdego dnia gram na GC, Saturnie, PS2 czy Xboxie. I wychodzę z założenia, że tamte gry na tym starym tv też obłędnie wyglądają. Nawet wolę oryginał na crt niż remaster w HD. Bo moim zdaniem twórcy tworząc daną grę myśleli o CRT, a nie o HD. I w readycjach te inne podejście do danej technologii jednak widać. A na oryginalnym tv obraz będzie piękny. Mam nawet lipne przykłady. Fotkę CRT bardzo trudno zrobić.
  14. Największy sprzedawca telewizorów właśnie po to chce wejść w rynek OLEDów by nadal tym największym pozostać. Tam nie ma myślenia - ale te nasze telewizory LED takie wspaniałe, OLEDy to nawet startu nie mają, więc po co się pchać. Oni muszą inwestować w różne technologie by mieć jak najszerszą ofertę. A tak długi czas prowadzili merytorykę, że nasze QLEDy to najlepsza technologia, bo nie chcieli dać zarobić LG, chcieli wejść ze swoimi OLEDami. Ale jednak średnio się to im udaje, a czas leci, zaś rynek OLEDów rośnie. Ostatecznie wykalkulowali, że to ostatnia chwila i lepiej dać zarobić konkurentowi niż przespać moment. Moim zdaniem oni błąd popełnili tak z 12 lat temu jak był czas by wtedy zacząć badania nad OLEDami. Wtedy faktycznie mogli mieć myślenie - a za drogie to, za mało trwałe, nigdy się nie będzie opłacało. LG jednak pokazało, że da się to ogarnąć, a Samsung musiał robić dobrą minę do złej gry, bo są lata w plecy. Też żałuję, że ostatecznie Sony z Panasonic, pomimo spekulacji w 2013 roku, nie uruchomili wspólnego programu tworzenia paneli OLED. Dobrze by było aby OLEDy nie powstawały tylko w Korei. Wtedy tak na prawdę tylko LG wierzyło w opłacalność tworzenia OLEDów.
  15. Z jednej strony, to dobrze, a z drugiej źle. Im więcej producentów będzie grzebać przy panelach OLED tym większe szanse na dopracowanie ich do perfekcji. Z drugiej jednak wszystkie panele od jednego producenta też mogą być czymś złym. Wątpię by tak się stało, ale jeśli LCD by wypadło z rynku, to wszyscy by byli uzależnieni od LG, a te nie mając konkurencji mogłoby przestać rozwijać technologię, oraz nie obniżać cen. Obstawiam jednak, że Samsung nie chce przegapić momentu w którym jeszcze może wbić się na rynek OLEDów. Nie zapominajmy, że to nadal producent sprzedający najwięcej telewizorów. Jeśli prześpią boom na OLEDy, to po czasie mogą obudzić się z ręką w nocniku. Liczyli pewnie, że do 2022 już będą mieć własne panele, ale się nie udało. Więc do czasu aż nie zaczną mieć własnych będą kupować od LG. Zaś na pewno nadal będą rozwijać MiniLEDy.
  16. Ja to dla jaj wrzuciłem. Na poczekaniu znalezione w necie. Starałem się to tak napisać by było łatwo wyczuć ironię. Inna sprawa - mój znajomy pracował w Sony Center. Gdy Sony wydało OLEDy to był zachwycony jakością obrazu. Akurat był świeżo po zakupie XE93, więc musiał utęperować zapał, ale zapierał się, że kolejny TV będzie OLED. Po paru miesiącach wystawowe OLEDy masakrycznie się powypalały. Nawet mówił, że faktura matrycy miała takie jakby wgniecenia w miejscach wypaleń. A co zabawne, to wypaliła się jakaś żabka, która w pokazówce była widoczna kilka sekund. To go na jakiś czas wyleczyło z OLEDa. I oczywiście wiem, że te sklepowe telewizory mają te dema puszczone dzień w dzień po 12 godzin w trybie sklepowym, który może zajechać każdy TV. Plus te telewizory są odłączane od prądu i nie mają kiedy się wyczyścić. Choć z tym to muszę dopytać jak wtedy było. Teraz wiem, że już chodzą z pilotem na koniec dnia i tylko tak wyłączają. Kolejny raz podjarał się OLEDem jak kupił tablet. Podjarka skończyła się gdy powiedziałem mu o czymś takim jak banding i zapuściliśmy test. Jeszcze inna sprawa. Ten jego Sony LED XE93 pamiętam, że na początku pozytywnie mnie zaskoczył czernią. Oczywiście przy czarnych pasach jak coś się jasnego pojawiało, to mocno rozświetlało. Ale i tak byłem w szoku, że tyle Sony wycisnęło z krawędziowego podświetlania. Swoją drogą wtedy się chwalili, że to jakaś totalnie przełomowa technologia. Ale później do niej nigdy już nie wrócili. I chyba wiadomo dlaczego, a przynajmniej tak się domyślam. Obecnie TV ten niemal nic nie blokuje czerni. Kiedyś były jakieś strefy, ale teraz nic nie działają i szarość rozlewa się na cały ekran. Jakość obrazu masakrycznie poleciała na łeb. Fatalnie to teraz wygląda.
  17. Ale nikt nie pisał, że od serialu się wypali. Tylko napisałem, że miałbym obawy. Ale skoro chcesz w to brnąć, to jak widać fanatycy seriali nie mogą się czuć do końca bezpieczni Ale tak serio, to wiadomo sprawa, że TV gdzie każdy piksel można kompletnie wygasić będzie miał cudowny obraz. Ja tylko nie godzę się ze stwierdzeniem, że TV LCD nie może być rewelacyjnym TV do gier, filmów i seriali. To nawet na HDTV wiele ekranów LCD jest do tego polecane.
  18. A czy ja gdzieś napisałem, że się zaraz wypali, że to jest tego powodem? Napisałem, że tak lubię korzystać z TV, a przy OLEDzie bym się bał. Więc proszę nie wyciągaj takich wniosków. I nie bulwersuj się tak bardzo. Bo ja otwarcie niczego takiego nie napisałem. Ale też widzisz, że boli cię fakt, że ktoś wspomnie tylko o wypaleniach. Ale otwarcie ciągle ludzie tutaj piszą - LCD to mleko, wyprane kolory, brak czerni. I o ile ciebie boli prawda, tak mnie bolą kłamstwa.
  19. Dokładnie z takiego założenia wychodzę. Wolę bez obawy korzystać z TV jak tylko mi się podoba. Dlatego u mnie LED tak długo będzie ponad OLEDem, aż nie ogarnął wypaleń i wyskakującego z nikąd bandingu.
  20. MicroLED jak będzie za 10 lat do kupienia w rozsądnej cenie, to będzie sukces. Do tego czasu technologia może tak się rozwinąć, że to będą całkiem inne telewizory niż teraz. Na pewno nigdy nie wezmę telewizora modułowego. Dla mnie telewizor, to ma być jedno pudło, a nie jakiś składak. Te łączenia zawsze będzie widać. Druga sprawa, to czy do tego czasu nie powstanie coś lepszego. Osobiście kuszony jestem każdego roku przez topowe OLEDy Panasonic'a. Ten rok miał być rewolucją w wykonaniu LG i Sony. Wyszły telewizory fenomenalne, ale nie rewolucyjne. Potrafią błysnąć jak żaden OLED wcześniej, ale w trybie w którym nikt ceniący jakość obrazu nie ogląda. Do tego tylko na sekundę, dwie. Średnia efektu HDR nie przebija tego co było przez ostatnie dwa lata u Panasonic'a. Na szczęście Panasonic też będzie swoje nowe OLEDy miał w tej nowej technologii. I czuję, że oni zademonstrują jej moc. W końcu też mają dodać szersze wsparcie dla graczy, w tym złącza HDMI 2.1, co może mi w głowie namieszać. Do tej pory ostatecznie nie dawałem się złapać na haczyk, bo brakowało tego, oraz HBO GO. Na szczęście HBO Max ma już być. Ale zobaczymy jak z tym będzie. Tak było w momentach totalnego otumanienia. Bo gdy przechodzi mi podjarka, to przypominam sobie o ryzyku wypaleń... I ja wiem, że wy tego problemu nie macie, ale jednak traktowanie TV jak jajko mi się już nie widzi. Kochałem swoją Plazmę od Panasa, ale jak tylko wspomnę ile razy się bałem, że za długo gram w daną grę, albo za często na mistrzostwach świata oglądam mecze. Paranoja! A teraz to spokojnie wychodzę do ubikacji i tv nie wyłączam, często idę brać prysznic i zostawiam serial wstrzymany. To samo jak chodzę na obiady. Niby trwa sekundę ponowne włączenie tv, ale takie HBO GO idealnie już nie działa. Te kilka sekund trzeba odczekać, a jakoś boli mnie już nawet takie czekanie. Kolejna sprawa to ten banding, który w każdej chwili może się pojawić. Gdyby nagle na moim TV coś takiego się pojawiło, to zaraz chciałbym wyrzucić go przez okno. Totalnie bym stracił radość z jego użytkowania. Dla mnie obecnie jedyną alternatywą są telewizory z tylnym podświetlaniem, lub MiniLed. Tutaj jednak też trzeba odczekać, bo u Samsunga technologia ta jest użyta pierwszy raz i ma swoje bolączki(efekt brudnego ekranu). Czekam na MiniLeda od Sony, bo oni nawet przy 32 strefach wygaszania osiągają cuda, oraz nigdy u nich nie trafiłem na efekt brudnego ekranu. A w ostatnich latach trzy LEDy od nich testowałem i każdy był czysty jak łza. I to mi się podoba nawet o wiele bardziej niż doskonała czerń. Bo gdy masz choćby bardzo dobrą czerń, ale też perfekcyjnie czysty obraz, to dla mnie jest idealnie. I nie ma żadnej obawy, że nagle coś się pojawi. Plus LEDy nadal w HDR rządzą. Edit: Gdy TV potrafi ci stałym efektem na poziome 1300 nitów, lub lepiej dowalić z obrazem, to coś przepięknego. A najlepiej jak przy ciemnej scenie jest ta super jasna.
  21. Na ostatnich stronach znowu się naczytałem, że TV LCD nie ma prawa mieć dobrej czerni. Kiedyś już wrzucałem masę fotek. Ale jakoś one totalnie umknęły uwadze fanatyków OLEDów.
  22. U mnie KS9500 potrafi błysnąć do 1300 nitów. Robi mocne wrażenie. Jedynie za mocno daje po oczach gdy po normalnym obrazie nagle wyskakuje biała plansza. Było jakoś tak w Star Wars Jedi: Upadły Zakon. Wtedy to aż musiałem przymykać oczy, bo raziło.
  23. Ten rok na rynku tv może być bardzo ciekawy. Jeśli OLEDy osiągną 1300 nitów szczytowej jasności, to aż ciekaw jestem czy ledy podskoczą. Taki MiniLED z jasnością ponad 2000 nitów byłby bardzo łakomym kąskiem. A jeśli wartość zostanie ta sama, co do tej pory, to OLEDy pozamiatają w każdym aspekcie obrazu.
  24. Ktoś oglądał ten materiał? Z niego wynika, że wszystkie dotychczasowe OLEDy miały za małą jasność na dobry HDR.
  25. Jak uwielbiam Samsunga, tak zeszły rok mieli bardzo słaby, a ten model to też bida na maksa. Jeśli chodzi o stosunek cena/jakość, to Sony XH90 jest najlepszym tv zeszłego roku. Jeśli nie rozważasz wyższego budżetu, to nic lepszego nie znajdziesz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...