Treść opublikowana przez Aleks
-
Forza Motorsport 7
Dzięki, no to może prze Motorsport 8 się przyda. Tu mi zostało tylko kilka wyścigów. M.in. Sebring 300 (długodystansowy), ale na poziomie Pro coś mi bardzo odjeżdżają w tych zawodach. Dodatkowo SI rzadziej zajeżdża do boksu. Ale coś czytałem, że ten wyścig coś skopany jest. Prawda to?
-
Forza Motorsport 7
Na początku kariery przeleciałem przez opcję i nie widziałem
-
Forza Motorsport 7
Gram sobie karierę, właściwie kończę. Świetne wyścigi. Na wyróżnienie SI przeciwników i możliwość dostosowania poziomu trudności. Gram sobie na poziomie Pro i po prostu jest ciekawie. Ale do jednego muszę się przyczepić - struktura całej kariery, to jestem rozczarowany. Każde kolejne mistrzostwa niczym się nie wyróżniają. W każdym pucharze dziesiątki takich samych wyścigów. Krótkie dystanse. Zawody pojazdami nie kojarzonymi z motorsportem. Część zawodów bardziej nadających się do Horizon'a. O braku kwalifikacji i opon (suche/deszczowe), to chyba nie wypada wspominać przy tej całej każualizacji? Wolałbym mniejszą ilość wyścigów, ale na średnim dystansie. Skupienie się na autach torowych, sportowych cywilnych oraz ogólnie związanych z motorsportem. Byłyby wyścigi idealne.
- Rywale - Rywalizacja Forumkowa
-
FIFA 21
To może kiedyś naprawią.
-
FIFA 21
FIFA to jedno, ale w poprzednią edycję na PS4 nie ma problemu z dostosowaniem pada. Problem jest chyba tylko na X.
-
FIFA 21
To jest jakaś porażka, że nie można zagrać z własnymi ustawieniami pada
-
FIFA 21
Nikt nie gra ze znajomymj przed jednym telewizorem na różnych ustawieniach pada?
- DualSense i PSPortal
- DualSense i PSPortal
-
FIFA 21
Post pod postem, ale kolejne pytanie. Sprawa dotyczy Series X, FIFA 21 i kanapowego grania pvp. W poprzednie edycie, na PS4 nie miałem problemu z ustawieniem klawiszologi do konkretnego pada. Zmieniało się przypisane przyciski, zapisywało jako własne a, b... I czy w meczu towarzyskim, czy turnieju każdy mógł wybrać ustawienia pod siebie. No teraz mam spory problem. Zmiana ustawień dla jednego gracza prowadzi do takiej samej zmiany drugiemu użytkownikowi. Próbowałem na czterech padach, na różnych profilach (zalogowany na konto, jako gość...) i nie działa. Jakieś pomysły?
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Pucharki, osiągnięcia? Od czasu premiery XSX i nadmiaru dobrych gier dałem sobie spokój. Nawet wcześniej, a teraz już w 100% traktuje je jako dodatkowe wyzwanie kiedy chcę z danym tytułem spędzić więcej czasu. A np. główny wątek już skończony.
-
Sea of Thieves
Pograłem więcej. Z braku możliwości, gram solo. Czasami bywa nudno i frustrująco. W sumie zasady są równe dla wszystkich, ale jeden gracz ma naprawdę ciężko. Jednak te trudne momenty nieraz prowadzą do ciekawych scenariuszy. I nie raz są wynagradzane z nawiązką. Fajnie, że wszystko nie jest podawane na tacy. Do wielu rzeczy trzeba dojść samemu, albo nauczyć się od innych. Na razie zajmuje się poszukiwaniem skarbów i te zadanie wypadają przyjemnie. Dla mnie, to świetna gra do relaksu. Brak presji wyniku, śmierć nie jest bolesna, tylko statku szkoda. Chociaż jak się wraca załadowanym fantami, to delikatny stresik jest.
-
FIFA 21
Zapytam dla pewności. Ta wersja (Fifa21) na XSX, to będzie wersja nextgen? A widziałem gdzieś wersję za 280 zł pod nowe konsole.
- Xbox Game Pass - gry w abonamencie
-
Małe smaczki/mechaniki które tarmoszą siusiaka
Jestem po ograniu Quantum Break i wszystkie wizualne aspekty związane z 'czasem' to małe mistrzostwo świata.
-
Sea of Thieves
Ja mam nieco inne odczucia. Raz pograłem z ogarniętą ekipą. Podjęliśmy jakieś trudne zadanie (Flameheart?). Dla mnie wysokie progi. Ja się uczę podstawowych mechanik - złapać wiadro, wylewać wodę. Zgony, zatopione statki - no nie zachęciło mnie to. Spróbowałem pograć samemu - na spokojnie. Pomijając już fakt, że gra jest zaprojektowana tak żeby grać w kilka osób. Odległość do pokonania są czasochłonne. Samotny rejs - nudy. Będę miał okazję, to spróbuję jeszcze raz. Ale zebrać ekipę przypadkowych osób z internetu - no jest to wyzwanie. Pytanie nooba. Jak na stole kapitańskim wybiorę jakieś zadanie, to jest jakiś znacznik gdzie mam płynąć?
- Life is Strange: True Colors
-
Rywale - Rywalizacja Forumkowa
Jak w poprzedniej rywalizacji kręciłem kolejne kółka, to było milo i przyjemnie. Nawet brak urwanych części sekundy nie irytowało. Jeździło się fajnie. Teraz najzwyczajnie mi się nie chce. Auto w połączeniu z tą trasą też mi nie leżą. No, ale się nie poddaje, czasu jeszcze dużo, coś się pojeździ.
-
Awaryjność PS5
Nazwa tematu - Awaryjniść PS5. A jeden z drugim albo wyśmiewają, albo negują, albo zalecają już nie pisać... Tych cewek nie ma, cewki wymyśliliście sobie sami. Załóżcie sobie temat nieawaryjność, albo zmieńcie nazwę tego tematu.
-
Red Dead Redemption 2
Odnośnie misji w grach od R* i w sumie w wielu innych grach w otwartym świecie - jedno mam do zarzucenia. Każdy fragment fabularny podzieliłbym na osobne rozdział. Coś na wzór Mafii. Często mam tak, że wracam po czasie do jakiegoś wątku, ale nie pamiętam po co - po drodze rozproszony innymi rzeczami.
-
Red Dead Redemption 2
Baba kowbojką? Jako główną bohaterką? Nie wiem czy świat jest na to gotowy. Ja trochę żałuję, że twórcy RDR/GTA wzorem poprzednich części nie serwują nam fabularnych dodatków. Twarzą świetne światy, to pochłania masę czasu. A mam wrażenie, że potencjał nie jest do końca wykorzystany. Tam jest taka plejada postaci, że jest w czy wybierać. Sadie Adler, Micah Bell, O'Driscoll, czy nawet Edgar Ross. Taki dodatek, gdzie stanęlibyśmy po stronie stróżów prawa?
-
własnie ukonczyłem...
Nie wiedziałem. Tak wyczekiwana przez fanów drugą część pewnie w dzisiejszych czasach obowiązkowo dostałaby otwarty świat.
-
własnie ukonczyłem...
Alan Wake Ciąg dalszy mojego ogrywania klasyków z Xboxa. Tego tytułu zawsze zazdrościłem posiadaczom sprzętu MS. Do tego stopnia, że to chyba jedyna gra, którą w okolicach premiery próbowałem uruchomić na moim słabym pc - a ja nie gram na komputerach. Jak Alan Wake wypada po latach? Wizualnie jest średnio. Piksele walą po oczach. Ale sam design jest świetny. Każda miejscówka ma coś w sobie i jest bardzo dobrze zaprojektowana. Choć, to liniowa gra w zamkniętym świecie, to będąc na szlaku cały czas odnosiłem wrażenie, że uczestniczę w czymś większym. Często w oddali widzimy miejsce do którego zmierzamy i skąd przyszliśmy. Na dalszym planie możemy dostrzec lokacje, w których byliśmy w poprzednich rozdziałach. Eksploracja wypada bardzo przyjemnie. Dodatkowo w budowaniu tego świata doskonała rolę odgrywają audycje radiowe - relacjonujące bieżące wydarzenia. Wypada, to niezwykle naturalnie. Od początku myślałem, że to horror. Nawet chyba tak był reklamowany Alan Wake? Trudno się tu czegoś bać, ale klimat jest znakomity. Książki Kinga (w samej grze są do niego nawiązanie), czy chociażby Twin Peaks są tu na każdym kroku. A nie brakuje nawiązań do innych dzieł popkultury. Mi osobiście bardzo się to podobało. Minusy? Grałem na najwyższym dostępnym poziomie trudności i często nosiłem pokaźny arsenał przy sobie. Burzyło, to znacznie uczucie niepokoju. Dodatkowo przez powtarzające się czynności, które wykonujemy i znaczne ilości przeciwników - końcówka stała się nużąca. Podsumowując. Kolejny raz jestem zaskoczony jak ponad dziesięcioletnia gra potrafi się obronić. Tak naprawdę, to tylko warstwa wizualne odstaje od dzisiejszych standardów.
- Forumkowy Giveaway, kliknijcie suba i dzwoneczek.