Treść opublikowana przez koso
-
DJ Magazine Polska
Nie wystarczył Ci też chyba jak grał w Poznaniu, bo jakoś żaden z forumowych fanów i krzykaczy d'n'b na imprezie nie zagościł ;> Ale mniejsza o to. Pismo się fajnie rozwija. Trudno żeby pisali o gatunkach, których słucha mniej osób niż trance'u czy house'u. Pismo ma na siebie zarabiać, a nie schlebiać niewielkim grupkom.
-
WLIIA
Taaa, kapitalny show, odkrycie ostatnich miesięcy - zawsze oglądam z kumplami przy wódeczce, przed imprezą Jak na amerykański program - za(pipi)iście inteligentny. Pewnie połowa hamburgerów nie rozumie dow(pipi)ów Moje hity (bez linków, nie chce mi się szukać): - piosenka z musicalu o drwalach ("Oh, timber" ) - składanka przebojów, m.in. o safari (4 piosenki na 5 płytach) - "I have a Pigmay in my pocket" rządzi absolutnie - niemieccy milionerzy - absolutne mistrzostwo. Od tego skeczu na trudne pytania odpowiadama "I wanna invade Poland".
-
UEFA Euro 2008
Ta, ciekawostka z kilkoma latami na karku. :] Z Holandią zresztą dawno był problem, ale to już kwestia świrniętej federacji, mającej się pewnie za pępek świata.
-
Aktualnie na blacie
John Digweed - Transitions vol.4 Na razie średnio mi się podoba, ale to akurat dobry znak Po czwartym razie docenię klasę.
-
Guitar Hero: Metallica
To ci od "Whisky in the jar", co nie? Łe, no to na wypasie <szatan> ;> A tak serio, z mega chęcią zagrałbym "For whom the bell tolls", świetny numer.
-
Guitar Hero World Tour
Tak, myślę że usunięcie "IV" z "Guitar Hero" daje do zrozumienia, że go nie jest już gra tylko o gitarze Mogliby w ogóle tylko "Hero" zostawić. I kupić Jeta Lee. Najchętniej wydaliby zupełnie nową serię, ale GH to już zbyt znana marka, żeby tak po prostu odpuścić.
-
Imprezy
Jestes mistrzem technicznych napinek na tym forum :] Sasha & Digweed to absolutne legendy w swoim gatunku, na dodatek grający back to back, więc choćby z tego względu fajnie ich choćby pooglądać.
-
Ekstraklasa + Puchar Polski
Maiden, bez napinek, każdy z czasem wyrasta Nawet nie chodzi o ten mecz, ale o cały sezon - grupa jak piszesz 20-30 kretynów wyrabia niesłuszną opinię tysiącom kibiców Legii. Tak jest niestety wszędzie, ale jedynie w paru miastach czują się bezkarnie.
-
Ekstraklasa + Puchar Polski
Cóż, po finale Pucharu Polski można tylko tradycyjnie pogratulować kibiców. I bez klubowych napinek, bo debile kibicują wszystkim - ale w Bełchatowie było ich naprawdę sporo na 1 metr kwadratowy. W sumie nie dziwi mnie próba rozwalenia Mercedesa dla najlepszego piłkarza meczu. Kibice Legii zdemolowali swoją starówkę, więc auto swojego zawodnika też by mogli, bo czemu by nie.
-
Znienawidzona postać
Albo jest wk.urwiony, albo płacze, reszta to kwestia ujęć i charakteryzatorki :]
-
Znienawidzona postać
Lol, to ktokolwiek ma tam więcej niż dwie?
-
Najbardziej niesprawiedliwa ocena w PE
Żeby temat miał sens, proponuję, żeby każdy pisał jaką ocenę gra dostała i określił, czy wg niego jest za wysoka, czy za niska - tekst "Vagrant Story, 9" niewiele mi mówi, bo dla mnie jest np. za wysoka
-
GTA IV - wrażenia, komentarze
Mam tez LCD 32'' i zwyczajnie bardziej podchodzi mi na kineskopie, na lcd wyglada sztucznie i nie moge ustawic dobrze kolorow. Zlinczuj mnie. Albo czekaj, podjedz do mnie, odbiore cie z dworca, postawie knyche w 4 budce i mi ustawisz, tej? Jak masz Funai albo Emprexa sprzed 5 lat, to już nic nie pomoże Ins - nie piłem bezpośrednio do Ciebie Na LCD widać o wiele więcej bugów niż na SD, co jest oczywiste - na HD pop-up się bardziej rzuca w oczy, bo widać horyzont
-
GTA IV - wrażenia, komentarze
Tekst, że gra (nawet nie GTA - jakakolwiek) wygląda lepiej na SD niż HD, to dla mnie hit miesiąca Strzelam, że ploty rozpowszechnieją wyznawcy VHS i oddani fani kaseciaków. Ja też zacząłem przygodę z GTA IV "w gościach", na SD - gra wygląda ładnie, co nie dziwi. Ale gdy potem u siebie w HD zacząłem węszyć w uliczkach, czytać najdrobniejsze napisy, widzieć każdy detal... Nie no, nie mogę, rodzyn po prostu.
-
Osiągnięcia
1. Musisz trzykrotnie trafić w 20-tkę - środkową linię oddzielająca dwa pola. 2. Wygrać w bilarda z jednym z ziomów.
-
Sezon 4 (możliwe spoilery)
Biorąc pod uwagę, że językiem urzędowym w Nigerii jest angielski - pewnie wszyscy
-
Sezon 4 (możliwe spoilery)
Gdyby wyszedł czwarty, żeby złapać trzeciego, potem piąty, żeby złapać czwartego, a potem szósty, bo go kupa nacisnęła, to też by było kiczowate, ale możliwe. Czyż nie? :] Chodzi o wiarygodność i o to, żeby kiczowate nie było. Niezbyt do mnie trafia też bezproblemowy transfer komandosów na wyspę - helikopterem już najwidoczniej nie rzuca, ale odejmuje to trochę niedostępnemu urokowi wyspy. Nie wspominając o tym, że żołnierzy trzeba by chyba na dwie raty transportować (ciężki sprzęt i w ogóle).
-
Inteligentna krytyka pod adresem Zg(RED.)ów
To może ja wyjaśnię. "Zaj.ebiście" jest wulgaryzmem, choćby dlatego, że pochodzi od wiadomego słowa. Zauważcie, że w telewizji wypikowuje się wszystko poza właśnie "za(pipi)iście". Ale wstawianie kropek w stylu "zaj....cie" oznaczałoby, że uznajemy Czytelnika za głupka - wszyscy doskonale wiemy, co za kropkami się kryje, więc jakieś udawanie mija się z celem. Słowa na "k" czy "ch" nie służą ekspresji, są po prostu wulgaryzmami, natomiast "zaj.ebiście" to najczęściej pierwsze przychodzące do głowy podsumowanie gry czy czegokolwiek innymi - i dlatego resztę kropkujemy, a "zaj.ebiście" nie. To tak jak różnica między erotykami i pornolami, polegająca na tym, że w pierwszym przypadku nie zobaczymy wacków i łechtaczek. Ale przecież w filmach erotycznych i tak wszyscy wiemy, o co chodzi, choć tego nie widać.
-
Sezon 4 (możliwe spoilery)
Strzelanina to kupa śmiechu - najfajniej wyglądają wyspiarze-lemingi wchodzący pod lufę karabinierów. W piątek na TVN leciał "Amerykański ninja" i muszę przyznać, że tu zrealizowali to jednak sprawniej :] Akcja z planszówką była dość przewidywalna, ale sympatyczna. Strasznie drażni brak konsekwencji - Ben, główny zły do tej pory, na luzaku zostaje zaakceptowany przez Sawyera i resztę, Claire przestała się bać że dzidziuś zniknie. Szyte to jest grubymi nićmi. Odcinek dobry, bo dowiadujemy się kilku ważnych faktów (dymek przyzywany przez Bena, forma "gry" między Widmore'em a Benem), ale realizacja to padaka - musieli chyba budżet przyciąć serii.
-
Aktualnie na blacie
Bo jak słucham dnb w domu to od razu mi sie giry rwą do tuptania, a tak się nie da na niczym skupić Godskitchen Trance Anthems - trzy płytki z największymi klasykami trance, jakoś tam pewnie związanymi z imprezą, ale to tylko ma wpłynąć na sprzedaż. Od Cygnus X i "Superstring", "Cream" B&J, Tiesto, Armina, przez Corstena, Rank 1, po Above & Beyond. Są balladki wokalne ("Falling", "Anthem"), jest i sieka, jest i "Arguru" nawet. Świetne wydawnictwo, taki przekrój przez ostatnich 10 lat gatunku.
-
Aktualnie na blacie
Krulik, przecież nieważne czego słuchamy, ważne że elektroniki :twisted2: Chyba że tylko do gier i konsol to odnosisz Ja tam uwielbiam się bawić przy d'n'b, ale musiałbym mieć nas.rane w głowie, żeby tego w domu słuchać, przed kompem. Brudas z długimi, tłustymi piórami i w glanach pasuje mi do dramów jak Kalwik i Remik do śpiewania kolęd. Muza elektroniczna to muza elektroniczna, brudasy precz do kopania się po ryjach, cięcia żył i walenia konia przy Kornie. Gwizdków na imprezach to nie widziałem od lat, nawet na Stadium of Sound, gdzie roiło się od dresiarstwa. Aktualnie - 56 kawałków Deadmau5a, które chłopak udostępnił w necie (http://www.ftb.pl/news/57398_5_0/56-kawa%C5%82k%C3%B3w-deadmau5-za-darmo.htm, trzeba być zarejestrowanym). Talent ma niesamowity, ten pakiecik tylko to udowadnia.
-
Imprezy
Dobra, kiczen sriczen, to co uczynił wczoraj w poznańskim SQ Roni Size, szaman d'n'b, wespół z genialnie zapiewającą MC Tali, przejdzie do historii polskiego klabingu. O samej imprezie: http://www.sqklub.pl/index.php?m=imprezy&id=2051 D'n'b w tym miejscu gości niezwykle rzadko, jak zresztą w całym P-niu - jeśli już gdzieś jest, to grają jakieś płotki. Dlatego myślałem, że ludu będzie niewiele, bo i biletów takich drogich nie pamiętam (35 zł). To co zastaliśmy przeszło najśmielsze oczekiwania - klub wypełniony jak nigdy, a gdy pojawił się Size, bar opustoszał a parkiet rozciągnął się do szatni. Facet zagrał tak fantastycznie, a na parkiecie działy się cuda - niczym lud pierwotny wszyscy nak.urwiali jak opętani, na jednego przypadało 0,5 metra kwadratowego, co rusz było słychać piz.gające o podłogę szkło (bo szklanki nie szło utrzymać, tak wszystko drgało), a Tali podkręcała klimat. W ogóle to, że jest babka i w dodatku śpiewa na żywo, zauważyłem po jakiejś godzinie Świetny głos, za(pipi)ista charyzma i była autentycznie rozanielona atmosferą, tak jak zresztą Size. Daję głowę, że klub zaliczy utarg jak nigdy, więc kolejne drumy są więcej niż pewne. Best SQ ever, nawet James Zabiela jest ciut za nim. No i byłbym zapomniał - "We are your friends" w drumowej aranżacji brzmi fantastycznie
-
Imprezy
Na Beach Party będą też Above&Beyond, więc możesz mu już miejsce zarezerwować
-
Rock Band
Z nudów (bo przecież deadline jest) wyciągnąłem kalkulator i oto co mi wyszło wg dzisiejszej tabeli walutowej: Zestaw Rock Band w USA (z doliczonym podatkiem +/- 20%, w zależności od Stanu): 450 zł Zestaw Rock Band w Europie (cena wraz z osobno liczoną grą, bo samymi instrumentami to kretyńsko się bawić chyba): 840 zł (w funtach wychodzi taniej, poniżej 800 zł) Nawet nie chce mi się komentować. Ameryka to już przecież Trzeci Świat.
-
Seria Phoenix Wright
http://www.gamegrep.com/news/8444-this_wee...ect_prosecutor/ Na razie nie zakładam nowego tematu, ale rzecz kapitalna - gra o przygodach... Milesa Edgewortha! Znając twórców przedstawią temat odpowiednio, a wcielenie się w prokuratora zamiast w obrońcę przyniesie kompletnie nowy model rozgrywki.