lmz

Maturka? W "Kongrese..." nic ciekawego o języku nie znajdziesz z tego co pamiętam. W "Głosie Pana" jest taki motyw: Naukowcy odbierają syganł z gwiazd. Powołany zostaje zespół mający za zadanie odczytać domniemaną wiadomość od obcych. Okazuje się to niełatwym zadaniem, ziemianie nie mają żadnego wzorca, klucza do zrozumienia przekazu ("języka" obcych). Czy im się uda? Przeczytaj albo zobacz tu-> Edit: O niemożności porozumienia się z obcą cywilizacją jest także we "Fiasku". Cytat z wkipedii (SPOILER ale dość oczywisty, można czytać): "Kiedy statek dolatuje do celu, jedno z najistotniejszych zadań w zakresie kontaktu bezpośredniego z obcą cywilizacją zostaje powierzone wskrzeszonemu. Porozumienie miedzy "braćmi w rozumie" okazuje się jednak ostatecznie niemożliwe na skutek zbyt głębokich różnic biologicznych oraz kulturowych i kończy się tytułowym fiaskiem."

Głupich pytań podobno nie ma. Ja tam bym sobie zrobił po prostu skrót do folderu ze zdjęciami w jakimś dogodnym miejscu. Dane Aplikacji to folder ukryty z tego co wiem, musisz zrobić tak: Mój komputer->Narzędzia->Opcje folderów->Widok->Pokaż ukryte pliki i foldery

Nie tylko kopie ale wyrywa i to razem z nogami. Sie podjarałem :song: A z singla to mi najbardziej wchodzi Invaders

Kiedyś w TV widziałem taki fajny klip (co do muzyki to nie pamiętam czy mi się podobała) i jak to często bywa przeoczyłem tekst z nazwą utworu, proszę pomóżcie. Tak to wyglądało: Z śmietnika wychodzi taki jakby diabełek i zaczyna w bardzo fajny sposób hasać po mieście. Wskakuje na jakieś murki, wchodzi do mieszkań przez okna i takie tam leparkury odwala, pod koniec teledysku wchodzi spowrotem do tego śmietnika.

Mam do opchnięcia "Produkt" numery 3, 5, 6, 21 i 22 oraz "Osiedle Swoboda" nr 4 i 5. Jak komuś brakuje do kolekcji to zapraszam na pw.

Dla tych co czytali "Alchemika" - jak wam się wkręcił taki klimat to nie* na pewno spodoba się wam "Pielgrzym". Pozostałe książki (wszystkich nie czytałem ofkoz ale większość wydanych w Polsce) tego autora w mojej opinii odstają trochę stylistyką, nie ma już tego mistycyzmu, co nie znaczy że są słabe. Ostatnio czytałem i polecam "Alterland" Marcina Wolskiego - wiem że niektórzy mogli zrazić się poglądami politycznymi tego pisarza (pro PiS), ale mimo to warto to łyknąć. Niesamowity swojski (polski w sensie) klimat, ciekawa fabuła z umiejętnie wplecionymi elementami fantastycznymi. Jak ktoś lubi Lovecrafta to polecam "Obserwatorów spoza czasu", to taki trochę lepiej napisany (może kwestia przekładu?) "Zew Cthulhu" (motyw ten sam). Jak czytaliście "Zew..." to musicie sięgnąć po "Obserwatorów...". Ja te książki czytałem w okolicach 1 listopada, jesienny wieczór, ogień w kominku i ciepła herbatka-niesamowity klimat. Naprawdę warto poczekać te kilka miesięcy:) edit: * może przez ten bardzo religijny klimat? Dla mnie Boga nie ma co nie przeszkadzało mi w odbiorze tej książki. A "Samotność w sieci" to kupa :twisted2: Nie rozumiem fenomenu tej ksiązki.

Dołączam się do pytania. Od jakich motorów zaczynaliście? Co polecacie do nauki? Za dzieciaka jeździłem na motorynkach, komarkach, później trochę na wuesce wujka. Jest sens zaczynania od małych pojemności i z rosnącym doświadczeniem zwiększać? Chodzi mi raczej o motocykle sportowe. Edit: Dzięki mj, twój poprzedni post wskoczył gdy to pisałem, pewnie bym nie zauważył

Nie no, chciałbym żeby Lem Stanisław był moim dziadkiem:) Uwielbiam tego pisarza, lub jak to mawiał Dick "propagandową grupę pisarzy bloku wschodniego". Zaczynałem czytać jego dzieła za gnoja, teraz mam postanowienie żeby przeczytać wszystko co napisał (ok. 70 książęk), tylko powiem szczerze że czytając Lema np. w pociągu mam wrażenie że ludzie patrzą na mnie jak na gówniarza czytającego książki dla dzieci. No cóż, taki stereotyp. Ostatnio popularna była dyskusja nt. podroży w czasie, oraz paradoksu bliźniąt, temat ten jest poruszony w "Powrocie z gwiazd", ciekawy opis niemożności przystosowania się do nowych warunków po 100 latach nieobecności na Ziemi. Polecam dzieło filozoficzne "Golem XIV". Uprzedzam że tekst jest dość ciężki, bardzo filozoficzny co może zwolennków prostej sf. odrzucić. Ogólnie Golem to superkomputer - filozof. Polecam także "Fiasko", "Eden", "Bajki robotów", oczywiście opowiadania z Pirxem, "Kongres futurologiczny" (taki Matrix tylko wymyślony ze 40 lat wcześniej), "Obłok Magellana" i wiele innych których teraz nie pamiętam. Lem to jeden z inteligentniejszych Polaków, do tego umysł ścisły co nie przeszkodziło mu skończyć medycyny. Jego książki dla niektórych mogą być ciężkie w odbiorze za sprawą specyficznego, bardzo technicznego języka. To nie jest Dick którego większość książek można wciągnąć siedząc na "tronie". Ja studiuję na polibudzie, i w wielu chwilach zwątpienia właśnie proza Lema pomagała mi wkręcić się w technologiczny klimat. Jak ktoś lubi tego pisarza to pewnie łyknie z apetytem braci Strugackich ("Piknik na skraju drogi" - inspiracja twórców Stalkera)

Nie to nie, na moim forum wydziałowym to się świetnie sprawdza. Jak ktoś przegląda forum i w międzyczasie pojawi się nowa odpowiedz w dopiero co czytanym temacie to fajnie by było sprawdzić czy jest to np. nowy Joke czy tylko tekst w stylu "dobre".

Jeśli chodzi o zawiechy forum to komentarz jest tylko jeden: Żal mi tylko Fenixa bo on się tym burdlem musi martwić. Mam natomiast pytanie czy nie dało by się zaimplementować takiego bajeru że po najechaniu kursorem na tytuł tematu, zamiast dymku z tekstem "Temat założono...." pojawiał by się dymek z treścią (albo częścią gdy dużo tekstu) pierwszego i ostatniego postu? No chociaż może tego ostatniego żeby przejrzyście było. Jest to w mojej opinii niezła opcja, zawsze można sprawdzić czy ktoś pisze konkrety czy spamuje i tylko drażni innych.

Dokładnie. @ch00jraq To co piszesz może miało by sens jeszcze kilka lat temu, gdy gry faktycznie były dostępne nielicznym, a reszta nie kumała o co chodzi więc śmiała się z tych zamkniętych w swoim świecie dziwaków. Teraz wiele osób gra, nie ważne na czym, nie traktując tego jako jakąś manię, tylko jako rozrywkę taką samą jak oglądanie filmów czy słuchanie muzyki. Dopóki się nie zaniedbuje innych spraw na rzecz grania to wszystko jest w porządku. Nie wiem jaki jest sens w nazywaniu się hardkorowcem czy innym maniakiem. Teraz gram w sumie mało, ale jak byłem młodszy to wszyscy wiedzieli że lubię pograć, jednak wiedzieli również że nie jest to jedyny temat o którym można ze mną pogadać. Jak nie jesteś (pipi)onym growym nerdem to ja nie widzę żadnego problemu. ----- Dlaczego wstawiasz znaki przestankowe po spacji? Taki styl? A Chojaka kiedyś oglądałem na CN, fajne to było, zwłaszcza tetryk Eustachy

a ja mam nr z takim kolesiem z tekkena 3 chyba. Hiv coś pisał w tym numerze o technicznych sztuczkach dzięki czemu T3 tak piękną ma grafikę czy coś

Playback->Cursor Follows Playback (Menu playback na pasku narzędzi a nie w preferences) Tylko widzę że masz jakiegoś skina, wiec nie wiem gdzie Ci zniknęło menu Playback. Może wróć na chwilę do Default User Interface i wtedy zmien. Ja testuję od kilku dni Songbirda i powiem że całkiem fajny rozwijający się programik, na raze jest trochę baboli, ale wiadomio - mozilla, więc jest pełno a będzie jeszcze więcej dodatków.

Ty już nie ściemniaj że masz roboty pełno, wszyscy wiemy że ciorasz non toper w GTA IV

A kto wie co to za kawałek leci w nowej reklamie Playa, tej w której koleś w dzinsach jakoś dziwnie patrzy na te zwierzęta? Zaintrygowały mnie te cymbałki, kurde fajny moyw.

Zawsze mi się wydawało że premiera jest w sobotę a w piątek (tydzień później) powtórka, ale pewnie mi się po(pipi)ało Co do samego programu, to całkem wporzo, dla ludzi nie mających internetu a chcących zobaczyć jakieś materiały video. Prowadzący mogą być.

Ja ostatnio jestem zafascynowany GRIDem. No wyścig jak dla mnie prawie idealny. To taka bardziej wyluzowana TOCA, co jest plusem, bo przy RD3 to mi wrzody na żołądku popękały. Grafika świetna, a co ważniejsze zoptymalizowana tak że wygląda dobrze nawet na słabszym kompie. A najlepsze jest to że przeciwnicy także popełniają fajne błędy, era sznurka minęła. A co do Red Alberta 3 to mnie trochę zraziły opinie na temat "poczucia humoru" w przerywnikach filmowych. Grałem w jedynkę jeszcze za czasów jak Piotr Rubik prowadził "Multimedialny Odlot" na Polsacie, tam też było momentami zabawnie, ale ja chyba bym wolał coś intensywnego (w sensie rozpierduchy) ale poważniejszego (w sensie fabuły). Da się jakoś przeżyć te filmiki?

Fajnie że pozytywnie piszecie, jak zobaczyłem ten temat to sobie pomyślałem że forumowi moralizatorzy co to mają już rodzinę piszą że to było bee bo promowało narkomanię i jarali się tym gówniarze widząc słowo "kurwa" w dymku Za(pipi)ista była akcja z zwierzeniami drecha po blancie z Wirażem "w zawodówce na powitanie dostałem gazrurką po bani - bolało dopiero przy gojeniu" (czy jakoś) No i fajna akcja ze zdjęciem biurka artysty w którymś numerze, z wyraźnie widoczną inspiracją w postaci szkiełka