Teoretycznie, a może nawet praktycznie to gry cyfrowej na oczy nie zobaczysz no bo gdzie ona jest tak naprawdę? Leży na blacie biurka, może na półce? Zaglądasz tu i tam, a gry nie ma. No jest tam niby gdzieś w czeluściach bezdusznej maszyny, na jakimś tam dysku ściągnięta nie wiadomo z jakich serwerów, ale nawet jak tą maszynę rozbierzesz na elementy pierwsze tej gry nadal tam nie znajdziesz.
Natomiast pudło, to pudło. Możesz kupić nawet jak nie masz sprzętu, żeby grę odpalić, co jest niemożliwe w przypadku cyfrówki. Tu wychodzi wyższość fizycznego wydania, której przykłady można by mnożyć i mnożyć.