Ja np. z chęcią maksowałem bazę w MGS V i gwiazdki w DS1, ale tutaj mi będzie szkoda czasu, nie dlatego, że coś źle, tylko po prostu już to gdzieś wcześniej widziałem. Mogli się pokusić o trochę więcej zmian w tym "rozwoju" np. właśnie Magellana, a nie tylko dostawy i dostawy. Dla fabuły warto i w sumie dzięki temu gra jest dla mnie lepsza i mnie nie wypaliła po kilku dniach, bo nie zajęła mi 80h żmudnych dostaw, a 38h, gdzie głównie robiłem zadania "fabularne", szczególnie te chaptery 11-16. Jestem ciekaw, co Kojima zrobi z open worldem w Physincie, znowu będzie Afganistan i cośtam, czy może jeden open world, a może jednak odpuści graczom i zrobi szyny xD.