KrYcHu_89

https://www.ign.com/articles/how-final-fantasy-xvi-redefines-the-series-again-and-dont-call-it-a-jrpg FF XVI to właściwie NIE jest nawet przedstawiciel JRPG.

Oprócz tego, że to czarodziejki z księżyca, to gameplay był solidny, a system walki lepszy niz w X:).

Brak karcianki w XVI, no też nie rozumiem, pasowałaby świetnie do tej części, szkoda.

W VIIR przeciez były minigierki, a Fort Condor w Intermission naprawdę dawał radę.

Teraz można porównać sidequesty do Wiedźmina 3, a w 2001 można było do Baldur's Gate 2, Planespace: Torment czy Arcanum :). To jak tak porównamy, to było jeszcze gorzej niż teraz*:)

Twoje na pewno, podsumowując dla jednych to gra 7/10, a dla innych 9/10, bo mają w doopie, że jeden quest jest z czosnkiem, a jeden potworek jest z FF XIV.

No w FF XIV nie wszyscy grali, może jakbym grał to miałbym podobne odczucia, ale też wiem, że dla wielu FFXIV to GOAT MMO, sam zamierzam kiedys ograc, więc pewnie twórcy o tej recepcji XIV wiedzać parę rzeczy z niej zapożyczyli. Ocenianie warstwy technicznej @tjery to inna sprawa. Ta gra jest praktycznie pozbawiona bugów, a ocenianie trybu 60 fps, no cóż już w tej generacji schodzimy na 30, opcjonalnie dali 60 w walce (duzo ludzi i tak wybiera ten tryb, bo to akcyjniak), stabilne 60 może za rok na PC. Technicznie gra jest naprawdę dopracowana, PS5 Pro by się przydało:). Być może Spiderman 2 będzie ostatnia grą z pełnym 60 fps na konsole z AAA. Btw. Eldenik na PS5 chodził podobnie i imo w walce klatkowal bardziej, im się jakoś upieklo :). Uważam, po paru q z XVI, że są na pewno nie gorsze niż te w XV i VIIR, czyli poziom utrzymany xD. Japońskie gry i sidequesty to chyba dobre były tylko w Chrono Trigger, a większość z nich to beka przecież od 30 lat.

No jakby zrobili grę RPG, gdzie 99% to są cutscenki, to dopiero byłaby zadyma xD. Imo od początku produkcji było wiadomo, że robią grę bardzo oddaloną od schematu JRPG i to widać na każdym kroku. Co do zasady to to już w ogóle nie jest JRPG, a jakby ktos ją nazwal po prostu grą akcji, to tez niewiele by się pomylił. Z JRPG to została tylko nazwa :).

No jak widać, jest to gra 9/10, 7/10 dla tych co nie grali, albo piszą, że grali, a pewnie widzieli filmik na YT z questem po zupę albo czosnek .

Taa, zajebista gra ten FF X, polecam odpalić jeszcze raz i odszczekać jak to się prezentuje teraz pod względem side activity. Ogolnie na Finale jest nagonka z dupy, a każda część costam wnosi zupełnie nowego i to jest w tej serii fajne.

W każdym temacie o dużej grze są trolle, które zamiat grac pierdolą coś od rzeczy, bo ich nie stać na wydanie 300 zł na premierę. Gra jest kozacka, a na opinie rzetelne to trzeba poczekać, bo nikt jeszcze pewnie nawet fabuły na forumku nie skończył. Questy side są ok, niektóre fajne, inne zjebane, ale tutaj 90% nastawienia jest na story i to nie jest gra open world oparta na sidequestach, w zasadzie od początku gry można lecieć tylko główne story, żadnych blokad progresu itp. Imo ja to uważam za plus.

Co Ty pierdolisz tam znowu xD, grales w ogóle w tą grę, czy czytasz opinie w necie?

Ja tylko chce dodać, że to nie pierwsza gra w historii, gdzie hardmode jest odblokowywany po jednokrotnym przejściu xD. Ale jak widac to chyba jedyny minus tej gry. A mnie się podoba, że nie ginę co sekundę, soulslików jest 56 co roku, a Final jest jeden. Bawcie się dobrze:). Nie wiem, ale to co zrobili w perf 60 w combat i 30 w traversalu też ma sens. Uwaga: "dali wybór" .

perf

W grze jest więcej rozpierduchy, niż w ostatnich God of Warach xD.

Remake IX confirmed

Ja przez całą grę jakoś 40 znalazłem... zarówno w BoTW, jak i tutaj te koroki uważam za zbędne i nudne, ale no trochę trzeba ich zebrać, żeby się miejsce w eq za szybko się nie kończyło. Szkoda, że nie zrobili tego systemu jakoś inaczej w tej części, tylko znowu kalka z jedynki, ale cóż. Ja mało sidequestow robiłem, bo mi się odechciało, w pewnym momencie poleciałem już wątek główny, ale hajs zawsze robiłem na polowaniu na te Łosie i inne zwierzęta z północy. Lajtowo można było nafarmić szybciorem 1k golda w kilkanascie minut.

Te pierścienie też mnie wkurwiają, można je wyrzucić :D? Ogólnie na szczęście w te aktywne sloty można potem wrzucać "normalne" eq co dodaje np. 10 do obrony, itp. ale niepotrzebnie to gówno zajmuje miejsce w ekwipunku pomiędzy normalnymi itemami.

są statystyki dmg, bez przesady, aż tak w Uncharted nie poszli

No tak Trigger nie miał remastera tak naprawdę, tylko różne wersje tej samej gry. Trigger/ XenoGears, FF Tactics to wszystko idealne pod remake tego typu. Square to nazwal 3d-2d :D. Może inaczej Trigger na HD-2D, Xeno i FF na 3D-2D.

Jak grałeś Sea of Stars demko i Ci podeszło, to na pewno Chained Echoes. A nie ma demka jednak, tylko pełniaczek w promo.

Ja dopiero 5 akt robie, chyba już końcówka "kampanii", ale idzie mi wolno, bo Finala ogrywam i Chained Echoes w miedzyczasie, ale też jednak trochę ten open world za duży jak na Diablo. Tzn. może inaczej, pewnie jak ktoś gra w to jak w MMO, farmi itp, to super, ale normalny gracz fabularny to do 90% dungeonów nawet nie zagląda. Dobrze, że przynajmniej konik jest :D.

Już z @Daffy zadaliśmy to pytanie. Gra powinna być w dziale RPG, prosimy o przeniesienie :).

To co wyszło na PC Steam to uważasz, że był remaster :D? Ja bym to uznał za port co najwyżej. // EDit nvm pewnie mówiłeś o Chrono Cross....

Gra jest świetna, ale rzeczywiście pierwsze kilka godzin na trybie akcji dla wyjadaczy gier akcji, czy action RPG to może być proste, też nie padłem JESZCZE ani razu (grałem jakieś 5h może max). Fakt, mogli dać od razu hardmode, chociaż zapewne i tak ja osobiście bym na nim nie grał . Natomiast to, że lokacje są zamknięte to dla mnie ogromny plus (aczkolwiek są odnogi i potem będą też większe tereny). W dobie, gdzie 80% gier to open worldy z setkami itemów z lootu, tutaj nastawienie na akcje i mniejsze, ale dopieszczone graficznie lokacje - to mi się podoba. Crafting, itemizacja też są, ale mocno ograniczone. Fabularnie to jest dla mnie na razie totalny wypas, super pacing, przynajmniej na początku opowieści. Postacie fajnie zarysowane, wszystko takie bardziej przyziemne i fajnie pasuje do zaprezentowanego uniwersum. Brutalność też super. Cycków trochę mało tylko, tutaj jeszcze mogą się uczyć od Polaków :D. System walki - sztos (abstrahując od tego, że to dopiero początek opowieści), combo wchodzą pięknie, czuć tutaj systemy wyjęte rodem z DMC, skilli mało, ale z czasem drzewka się rozbudują (nowe eikony) Aha i polecam jednak grać w trybie klatkaż - w walce 60 fps jest raczej stabilne i to, że gra zwalnia duuuużo niżej gdy nie walczymy - no można spokojnie się do tego przyzwyczaić i no niestety tak to już chyba będzie w tej generacji konsol . Jednak wolę taką hybrydę, niż 30 fps w combat. A tutaj combat jest zawsze wyraźnie oddzielony od eksploracji, można na to narzekać, ale ma to sens i wciąż to lepsze niż locked 30 w grach tak bardzo nastawionych na szybki combat. Na pewno inny Final, ale dla mnie zapowiada się na jeden z lepszych.