tjery

Przecież to nie jest wcale złe info. EA WRC jest spoko, nawet bardzo, ale WRC Gen też jest dobre (trochę przesadzili z fizyka na gravelu, przesadzili z ciężkością auta i bezwładnością, przez co jest efekt sterowania łodzią na gravelu, ale asfalt to jest prima sort, najlepszy jaki był dotąd w rajdówkach).

Nie tyle dostaje łatwo faule, co w bardzo hujowy sposób je wymusza. Te jego wywracanie się co chwilę jakby miał nogi z waty, te miny. Do tego wzorem Hardena z dawnych lat łapie obrońcę za rękę specjalnie i niby ją wyrywa wymuszając faul, pięknie McDaniels się wkurwił i go popchnął po tym jak chwile wcześniej tak próbował wymusić faul. Szkoda, że takie szopki odwala, bo fajnie się go ogląda, ma chłopak mega skilla, po co on takie rzeczy robi nie mam pojęcia.

Figaro, chłopaku, co Ty pierdolisz? ;) wszystko zrozumiem, ale chwalenie spłycenia gameplayu? No zawiodłem się

Na PC też jakość niektórych tekstur (jak góra tego murku na pierwszym planie) trochę odstaje jakością, ale ogólnie widać, że na konsolach troszku zjebali z tymi teksturami. Ale ogólnie (przynajmniej na PC) gra wygląda bardzo dobrze, ten pierwszy level z burzą, deszczem, błyskawicami daje radę, szczególnie w ruchu świetnie to wygląda Szkoda też, że tak spłycili desing demonów, w sensie, że nie ma już strzelania w otwartą mordę do oka czy zestrzelenie wieżyczki ze skorpiona jak to było w eternalu. Dużo mniej unikatowi się przez to wydają i wystarczy po prostu w każdego strzelać bez znaczenia czym, jak i gdzie.

Clair Obscure cudowne są miejscówki w tej grze, dawno tak nie miałem, że czekałem z wypiekami na twarzy, żeby zobaczyć artstyle kolejnej mapki

Poleciałem 2h, speed na 120 i gra się naprawdę spoko, wszystko pięknie zapitala jak w Eternalu, nawet ten bardziej ociężały movement nie przeszkadza. Co do zabójstw chwały to szkoda, że nie poszli na kompromis i nie dali ich chociaż do jakichś wybranych mocniejszych mobków, jak np. ci jeźdźcy z początku gry, żeby go jakoś fajnie z tego "konika" ściągnąć. Sam początek mam dopiero za sobą, ale póki co samo poruszanie się/strzelanie/walka sprawia frajdę jak w poprzednikach. @GearsUp z tym dziennikarzem i jego odczuciami to tak jak pisałem, gra normalnie zapierdala w 100-120fps jak złoto i różnica miedzy 60 a 120 fps jest taka jak w każdym innym FPSie

No to co pisałem dalej to nie było skierowane przeciw Homelanderowi, tylko takie ogólne pitu pitu po przejrzeniu masy wątków, że gra jest za trudna. Tu Homelander pisze, że po prostu nie lubi turowej walki (chociaż tu grając pod parry i tak ni ciula nie rozumiem jak to można nazwać nudnym, skupienie, emocje i mega zaangażowanie w walkę są praktycznie cały czas) i ok, jego prawo i nie mam nic do tego, po prostu niepotrzebnie wywnioskowałem od razu, że chodzi mu o trudność, a nie ogólnie o turowy styl rozgrywania walk.

W sumie jak Ci rekomendowałem to zupełnie zapomniałem, że Ty nie bardzo w grach lubisz sam aspekt grania i mechanik, więc nie pomyślałem, że wymagająca walka, robienie buildów, uczenie się schematów przeciwników Ci nie podejdzie. Ale przecież jest niby ten story mode, chociaż z tego co czytałem trochę reddita i forum steama ludzie mają problemy z walką nawet w tym story mode. Masakra co się z tymi ludźmi dzieje. Gram na expercie i tylko pod parry, bez dodge i gdyby taki poziom był jedynym dostępnym to potrafiłbym te narzekania zrozumieć, bo potrafi być wymagająco, szczególnie na opcjonalnych bossach (ta ala owca chroma abbest z jaskini jak do niej podszedłem od razu po dołączeniu Maelle na 11-12 levelu bez odblokowanego skilla rezurekta na Lune trochę mi krwi napsuła, bo jakieś 20 minut robienia idealnych parry nie powiem, jest trudne), tak nie radzenie sobie na story mode, używając dodge (gdzie okienko nawet na ekspercie na tego zwykłego dodge jest ogromne) przechodzi moje pojęcie. W ogólne nie czaje jak ludzie lubią sobie tak spłycać gameplay gry i grają po to, żeby sobie "przejść". Przecież nie ma nic piękniejszego niż trudna walka, dostanie bęcek i potem nauka przeciwnika i dostosowanie teamu pod niego, odpowiedniej kolejności postaci pod kątem synergii umiejętności, odpowiednie pikto, luminy, bronie, wykorzystywanie słabości i w końcu wygrana. Ludzie teraz przez masę samoprzechodzących się filmowych gier zapomnieli chyba czym są gry i co je odróżnia od interaktywnego filmu.

Bez jaj, jak się można gubić na poziomie z kilkoma krótkimi rozgałęzieniami? Co do tego, że jest monotonnie, nieciekawie i wszystko wygląda tak samo to chyba gramy w inne gry. Odnośnie parodii to chodzi Ci o ten luźniejszy wątek z gestralami?

No zgadzam się, że każda jedna gra ma jakieś minusy, ale jak ta gra całokształtem nie zasługuje na 10/10 to serio, nie wiem która zasługuje.

Ten trailer pewnie z wersji PCtowej, bo potem jest o upscallingu i frame genie, więc ta stara wersja co jest w porównaniu to pewnie z PC jest.

Jedyne co się namieszało to kolesiowi w ustawieniach.

Wystarczy wpisać na YT Dooma na mocniejszej karcie, ludzie grają w 100 i więcej fps i nikt takich rzeczy nie pisze. I jak tu nie zakładam, że to są brednie, tylko stwierdzam, że to są brednie. U niego może nie działało tak jak powinno, ale to nie jest problem gry.

Wpisz w neta ten język, na bank da się pliki podmienić.

Jak szybciej niż 2016 to spoko. W sumie zawsze jest ten suwak, żeby podkręcić tempo w pobliże Eternala.

Ta zwykła prędkość jest dużo wolniej od Eternala?

A tak zupełnie serio to grałem w Eternala w 120 fps i działał tak jak powinna działać gra w 120 fps, zarówno pod względem płynności na ekranie jak i responsywności. Kto grał w FPSy w 60 i w 120 klatkach wie jak duża to jest różnica, szczególnie na myszce. W nowego jeszcze nie grałem, ale biorąc pod uwagę, że to ten sam silnik to zapewne będzie tak samo. Ziomek pewnie miał coś zjebane z synchronizacją pionową, stąd te odczucia.

O kurde ja cię kręcę! Jak taki gość "czuje", że coś jest nie tak, to w takim razie to musi być prawda.

Po co Ty do normalnych tematów wklejasz takie brednie?

Jak będzie mleko to reshade i popraw sobie gammą/poziomem czerni. Działa na każde mleko.

Może dlatego What actually happens when enabling Dolby Vision for Games on Xbox consoles? 99% of all HDR games will be "auto-converted" (and contained) on the fly from the classic HDR signal (with no metadata) to a standard Dolby Vision signal (also with no dynamic metadata but stuck to a 1.200 nits tone mapping EOTF on LG OLEDs); This means that if you had to set in-game Peak HDR Luminance to 4.000 (for DTM: On based on LG series) and 800 or 1.000 or 1.500 nits (for HGIG) for best results, you need to set it around 1.200 nits (for DV) for the games to look good there (or 10.000 nits on LG 2017 OLEDs!); That said, the actual noticeable differences between properly setup HDR games and DV ones are very marginal. Games will look identical to HGIG in most cases, while in others may look even a bit more dim when using DV except on G3 which will look like DV Cinema Home preset The only game actually "native" in DV is Halo Infinite , which does seem to use some metadata...but providing even worse results than auto-converted games (with lower Peak HDR Brightness, less contrast, raised blacks and posterization artifacts). Which is even more disappointing... The Xbox HDR Calibration app will still launch in HDR, but the values you put in there will still be applied for the games which are supporting it and will apply also when using Dolby Vision, making it even more confusing to setup (as you should ignore what the patterns will show you there and set them to 1.200 nits too when using Dolby Vision); I've found that the DV Game preset may noticeably increase input lag compared to HDR Game preset too. It may not seem this way using external equipment, but when playing actual games you can also "feel it" by trying for yourself; I've also found additional "quirks" where Dolby Vision goes in conflict with the "YCC 4:2:2" option on Xbox Advanced Video settings, which should remain DISABLED to avoid DV luminance to tank and colors getting muted. For all the reasons above, enabling Dolby Vision for Games on Xbox is pointless.

Na playoffy polecam sobie league passa kupić. Chowasz wyniki, na drugi dzień pięknie w zależności od ilości czasu albo cały mecz albo zajebiste ok. 40 minutowe "całe" mecze, z wyciętymi reklamami, przerwami itd. Krótsze niż 48 minut czasu gry, bo mają jeszcze powycinane momenty przeprowadzania piłki na druga połowę (tam gdzie można, bo kontry i szybkie akcje są całe od kosza do kosza). Każdy mecz playoffów dzięki temu obejrzany, praktycznie wszystkie w formie tego skondensowanego meczu.

Dosłownie chodzę po tych cudownych lokacjach i słucham muzyki, chyba z 200h mi zejdzie z tą grą :D

Kurwa, weź nic nie mów. Teraz co Saka zjebał kurwa