Treść opublikowana przez tjery
-
+++ CHCESZ KUPIC/ZMODERNIZOWAC KOMPA?
Tośmy się dogadali hehe, ja cały czas pisałem o FH5 :D ale z tego co pamiętam FM nowy mi dobrze chodził, ale nie pamiętam czy jak grałem to był już RTGI czy nie Do wszystkich gier nie ustawiaj 60 HZ, tylko normalnie tyle ile masz maksa. Na czym grasz, w sensie TV/monitor? Masz Gsynca? W ustawieniach windowsa normalnie daj HZ na maks, resztę tak jak masz, klatki niech sobie latają od 60 w górę do maksa, z Gsynciem jest to nie do zauważenia praktycznie, a płynność o wiele lepsza niż 60 stałe. Niektóre gry (tak na szybko z pamięci to tylko FH4 i FH5 i WRC Generations mi przychodzą do głowy - chociaż z tego co piszą inni nie każdy ma takie problemy) muszą mieć stały klatkarz, bo inaczej jebie się frame pacing i jak w nich nie dasz rady wyciągnąć górnej granicy HZ ekranu to wtedy możesz dać na 60 HZ. Ale to też nie zmieniaj częstotliwości ekranu w Windowsie na 60 Hz tylko normalnie miej cały czas na maksa, a klatki do np. 60 fps ogranicz w Nvidia Control Panel. Co do FM to masz ściągniętego Afterburnera? W Afterburnerze ustaw sobie, żeby Ci pokazywało frametimew czasie gry i wtedy będzie wiadomo o co chodzi, że wydaje Ci się, że nie jest płynnie. Bo sam teraz nie mam zainstalowanej, ale patrzę w necie, że gra normalnie płynnie śmiga. Tu bez RTGI Tu z RTGI Ma normalnie 60+ fps i na moje oko wszystko jest ok, więc to nie wina gry, coś musisz mieć nie tak z ustawieniami. Zobacz ten wykres frametime, czy klatki idą równo, czy masz jakieś skoki na kilkanaście ms. To jest ten wykres co on ma w górnym rogu ekranu po lewej.
-
+++ CHCESZ KUPIC/ZMODERNIZOWAC KOMPA?
To pewnie masz to samo co ten dziennikarz co się ze mną Gears Up kłócił. Ja gram z RT w 100-120 fps i chodzi normalnie jak każda inna strzelanka w 120 fps, o niebo lepiej niż w 60 fps. Zapewne jakieś problemy z framepacingiem. edit dobra, o Forzę Ci chodziło, nie o DOOMa :D U mnie z RT działało normalnie w 120 fps, tylko gra cały czas musiała tyle wyciągać. Wystarczył mały spadek poniżej i od razu zamulanie. Więc zapewne musisz się pobawić ustawieniami odświeżania i lockiem klatek. Może problemem jest to, że nie dasz rady wyciągnąc 240 Hz i dlatego tylko w 60 Ci śmiga. Ja miałem tak samo, albo 60 albo 120Hz, tylko u mnie 120 HZ to górna granica i wszystko w tej górnej granicy płynniutko chodziło.
-
+++ CHCESZ KUPIC/ZMODERNIZOWAC KOMPA?
Podaj więcej przykładów gier. Doom chodzi idealnie płynnie więc się zgadza. Stalker 2 ma traversal stutter niezależny od sprzętu (na konsolach też jest, tylko przez mniejszą ilość klatek nie rzuca się to tak w oczy). Forza 5 ma taki silnik, że nie może chodzić w latającym klatkarzu, bo się jebie framepacing i sprawia wrażenie przycinania pomimo wysokiej ilości klatek. Więc musisz dać tyle ile masz Hz w monitorze/TV i tyle karta musi wyciągać cały czas, czyli jak masz np. 120Hz to dajesz w grze 120 fps i karta musi tyle wyciągać. Ogólnie to inaczej, w grach zawsze dawaj klatki na "nieograniczone", a w Nvidia Control Panel ustaw w ustawieniach globalnych Vsync na ON. Podaj jakieś inne gry jak chodzą, bo z tych co piszesz to wszystko wygląda tak jak powinno, nie masz żadnych problemów hardware/software.
-
Clair Obscur: Expedition 33
No myślę, że te reakcje to nie przez to, że gra Ci nie podeszła, tylko przez to co napisałeś w uzasadnieniu. Piszesz, że lubisz np. Finale, a tu po przejściu prologu narzekasz na gameplay loop, jakby w Finalach polegał na czymś innym, lokacja, gadki, walki, cutscenki. To ze sterowaniem owszem, jest problem z detekcją kolizji, ale podawać takie coś jako jeden z powodów chęci porzucenia takiej gry to trochę żart. Dalej, lore i nazwy systemów, no kurde, masz raptem całe 2 rzeczy, czyli pikto i luminy, nie bardzo widzę, gdzie tu się można pogubić. Po prostu inne nazwy dla pasywnych skilli. No i najlepsze, po jakichś 3h gry piszesz o cutscenkach i że pokazują postaci, których nie znasz i nie jesteś do nich przywiązany. No sorki, ale ciężko w nowej grze, które jest nowym IP, spodziewać się po 3h, że będzie inaczej. Zresztą w moim przypadku przy końcowej scenie z prologu czułem większe przywiązanie do Sophie po godzinie gry niż w wielu innych grach po przejściu całej gry do głównego protagonisty. Później piszesz już bardziej sensownie, że nie podchodzi Ci artstyle i ok, nie każdy ma taki sam gust. No ale te powody z pierwszego posta są delikatnie mówiąc, dziwne.
-
Star Wars: Battlefront II
Co Ty pierdolisz, przecież znawca powyżej wkleił scora i mówi, że kampania hujowa. Bez kitu, fanów Sony tylko do piachu, nic więcej, bo o grach, pomimo, że niby grają, huja mają pojęcie.
-
Le Mans Ultimate
Jo, ogólnie na pierwszy rzut oka słabo to wygląda, że płatne dodatki w early access, ale oni mieli/mają mega problemy finansowe i potrzebowali hajsu, żeby w ogóle przetrwać. Co do SP to imo mega warto, każde auto i trasa od nich to Polecam online, bardzo fajny system rankingowy.
-
EA Sports WRC
Przecież to nie jest wcale złe info. EA WRC jest spoko, nawet bardzo, ale WRC Gen też jest dobre (trochę przesadzili z fizyka na gravelu, przesadzili z ciężkością auta i bezwładnością, przez co jest efekt sterowania łodzią na gravelu, ale asfalt to jest prima sort, najlepszy jaki był dotąd w rajdówkach).
-
NBA
Nie tyle dostaje łatwo faule, co w bardzo hujowy sposób je wymusza. Te jego wywracanie się co chwilę jakby miał nogi z waty, te miny. Do tego wzorem Hardena z dawnych lat łapie obrońcę za rękę specjalnie i niby ją wyrywa wymuszając faul, pięknie McDaniels się wkurwił i go popchnął po tym jak chwile wcześniej tak próbował wymusić faul. Szkoda, że takie szopki odwala, bo fajnie się go ogląda, ma chłopak mega skilla, po co on takie rzeczy robi nie mam pojęcia.
- DOOM: The Dark Ages
-
DOOM: The Dark Ages
Na PC też jakość niektórych tekstur (jak góra tego murku na pierwszym planie) trochę odstaje jakością, ale ogólnie widać, że na konsolach troszku zjebali z tymi teksturami. Ale ogólnie (przynajmniej na PC) gra wygląda bardzo dobrze, ten pierwszy level z burzą, deszczem, błyskawicami daje radę, szczególnie w ruchu świetnie to wygląda Szkoda też, że tak spłycili desing demonów, w sensie, że nie ma już strzelania w otwartą mordę do oka czy zestrzelenie wieżyczki ze skorpiona jak to było w eternalu. Dużo mniej unikatowi się przez to wydają i wystarczy po prostu w każdego strzelać bez znaczenia czym, jak i gdzie.
-
Wrzuć screena
Clair Obscure cudowne są miejscówki w tej grze, dawno tak nie miałem, że czekałem z wypiekami na twarzy, żeby zobaczyć artstyle kolejnej mapki
-
DOOM: The Dark Ages
Poleciałem 2h, speed na 120 i gra się naprawdę spoko, wszystko pięknie zapitala jak w Eternalu, nawet ten bardziej ociężały movement nie przeszkadza. Co do zabójstw chwały to szkoda, że nie poszli na kompromis i nie dali ich chociaż do jakichś wybranych mocniejszych mobków, jak np. ci jeźdźcy z początku gry, żeby go jakoś fajnie z tego "konika" ściągnąć. Sam początek mam dopiero za sobą, ale póki co samo poruszanie się/strzelanie/walka sprawia frajdę jak w poprzednikach. @GearsUp z tym dziennikarzem i jego odczuciami to tak jak pisałem, gra normalnie zapierdala w 100-120fps jak złoto i różnica miedzy 60 a 120 fps jest taka jak w każdym innym FPSie
-
Clair Obscur: Expedition 33
No to co pisałem dalej to nie było skierowane przeciw Homelanderowi, tylko takie ogólne pitu pitu po przejrzeniu masy wątków, że gra jest za trudna. Tu Homelander pisze, że po prostu nie lubi turowej walki (chociaż tu grając pod parry i tak ni ciula nie rozumiem jak to można nazwać nudnym, skupienie, emocje i mega zaangażowanie w walkę są praktycznie cały czas) i ok, jego prawo i nie mam nic do tego, po prostu niepotrzebnie wywnioskowałem od razu, że chodzi mu o trudność, a nie ogólnie o turowy styl rozgrywania walk.
-
Clair Obscur: Expedition 33
W sumie jak Ci rekomendowałem to zupełnie zapomniałem, że Ty nie bardzo w grach lubisz sam aspekt grania i mechanik, więc nie pomyślałem, że wymagająca walka, robienie buildów, uczenie się schematów przeciwników Ci nie podejdzie. Ale przecież jest niby ten story mode, chociaż z tego co czytałem trochę reddita i forum steama ludzie mają problemy z walką nawet w tym story mode. Masakra co się z tymi ludźmi dzieje. Gram na expercie i tylko pod parry, bez dodge i gdyby taki poziom był jedynym dostępnym to potrafiłbym te narzekania zrozumieć, bo potrafi być wymagająco, szczególnie na opcjonalnych bossach (ta ala owca chroma abbest z jaskini jak do niej podszedłem od razu po dołączeniu Maelle na 11-12 levelu bez odblokowanego skilla rezurekta na Lune trochę mi krwi napsuła, bo jakieś 20 minut robienia idealnych parry nie powiem, jest trudne), tak nie radzenie sobie na story mode, używając dodge (gdzie okienko nawet na ekspercie na tego zwykłego dodge jest ogromne) przechodzi moje pojęcie. W ogólne nie czaje jak ludzie lubią sobie tak spłycać gameplay gry i grają po to, żeby sobie "przejść". Przecież nie ma nic piękniejszego niż trudna walka, dostanie bęcek i potem nauka przeciwnika i dostosowanie teamu pod niego, odpowiedniej kolejności postaci pod kątem synergii umiejętności, odpowiednie pikto, luminy, bronie, wykorzystywanie słabości i w końcu wygrana. Ludzie teraz przez masę samoprzechodzących się filmowych gier zapomnieli chyba czym są gry i co je odróżnia od interaktywnego filmu.
- Clair Obscur: Expedition 33
- Clair Obscur: Expedition 33
- The Sinking City
- DOOM: The Dark Ages
- DOOM: The Dark Ages
- DOOM: The Dark Ages
- DOOM: The Dark Ages
- DOOM: The Dark Ages
-
DOOM: The Dark Ages
A tak zupełnie serio to grałem w Eternala w 120 fps i działał tak jak powinna działać gra w 120 fps, zarówno pod względem płynności na ekranie jak i responsywności. Kto grał w FPSy w 60 i w 120 klatkach wie jak duża to jest różnica, szczególnie na myszce. W nowego jeszcze nie grałem, ale biorąc pod uwagę, że to ten sam silnik to zapewne będzie tak samo. Ziomek pewnie miał coś zjebane z synchronizacją pionową, stąd te odczucia.
- DOOM: The Dark Ages
- DOOM: The Dark Ages