krupek

No przyznać trzeba, że dzieciak wyróżnia się już techniką i wygląda bardzo dobrze w biegu... no ale ma 7 lat. W takim tempie to wszystko mu zbrzydnie, zanim cokolwiek coś osiągnie.

Przenoszę tu, żeby w rowerowym temacie pływaniem nie spamować. Miałem ten sam problem z wstrzymywaniem oddechu pod wodą, ale jakoś powoli udało mi się nabrać nawyku, żeby wypuszczać powietrze pod wodą. Generalnie, muszę się bardzo koncentrować na wszystkich ruchach, bo gdzieś odejdę myślami i zaraz kaleczę ruch, nabieram za mało powietrza, albo łykam wodę. No nie wygląda to najlepiej jeszcze, ale regularnie pracuję nad tym. Jak oglądam filmiki na YT to się trochę gubię, bo często jest tak, że w innym sposób doradzają i już pogubiłem, więc testuję na sobie różne ruchy. No i mój trening to po prostu pływanie. Przerw nie robię, pływam długości jedna po drugiej przez 40 minut. A jak Twój Garmin spisuje się w basenie? Dobrze mu idzie zliczanie długości? Dobra dokładność?

To chyba lekarz po rybołówstwie

Dzieciak ma 7 lat, a ojciec już robi z niego gwiazdę. Znudzi mu się trenowanie i zapie.rdalanie, zanim cokolwiek osiągnie

To albo masz uczulenie, jakąś wrażliwość na chlor, albo po prostu w tym basenie jest jego nadmiar. Mój ojciec nie może zanurzyć nawet głowy w basenie, bo zaraz oczy go tak szczypią, że nic nie widzi.

Założyłeś konto na forum o gierkach, żeby o tym napisać?

Się napatrzyłem i mój przestał mi się podobać jakoś

Poczekaj, aż się przejdziesz. Kilka machnięć pedałami i rzucasz kur.wami na kierowców aut, że za wolno jadą i Cię blokują. Jak kupiłem w styczniu to był mróz i śnieg, ale i tak się przejechałem kilkaset metrów i czekałem aż przyjdą roztopy jak dziecko na święta.

Piękny. A ile Ty masz wzrostu, że tak siodło wyniesione? I co z tą kierownicą, że baranek taki zawinięty? xd No i pedały Ci już zaje.bali.

Z multisportów fajnie wygląda Polar Vantage. Moim zdaniem, jest ładniejszy od Garmina. Ma za to rożne opinie jak czytam recenzje.

Ale wyglądasz z nim jak sportowy świr i człowiek z pasją.

Szukam jakiegoś platformera, albo slashera na androida. Poleci ktoś coś?

Za(pipi)iste

Jasny gwint, ile wspaniałości.

Też chciałem biec u mnie w tym biegu, ale na momencie się miejsca rozeszły i nie zdążyłem się zapisać

Ja dostaję w pracy, na przykład

Pewnie dlatego, że to na podstawie zeszłego sezonu.

Z rowerkiem u mnie najlepiej, w zeszłym roku robiłem 130 km i nie byłem jakoś szczególnie zmęczony. Teraz ciężko mi go gdzieś wcisnąć w tygodniu, nie chcę przesadzić. Myślę, że jakoś maj-czerwiec wrzucę regularnie.

Ten Ceed jaki wszechstronny po złożeniu tylnej kanapy. Ciekawe, czy rower by mi wszedł

Tak, w Gdyni jest Ironman co roku, ale to już dystans 1/2, więc poważna sprawa. No i pakiety startowe zaczynają się od 175 Euro, teraz już zostały same od 195 Euro. Z tym pływaniem to jest tak, że regularnie chodzę na basen, robię małe postępy. Pływanie w morzu na pewno trudniejsze, ale Zatoka Gdańska latem jest jak jezioro, zero fal, no i masz piankę, która znacznie zwiększa wyporność. Gorzej z zasoleniem wody, bo zdarza mi się siorbnąć wodę, a po takiej słonej to rzignąć można. Na razie skupiam się na bieganiu i gdzieś z boku szlifuję pływanie, pod koniec maja bardziej zacznę ogarniać pływanie i w czerwcu podejmę decyzję, co do startu. Ten Triathlon w Gdańsku jest obok mojego osiedla, więc logistycznie też łatwo można byłoby lepiej ogarnąć.

U mnie w planach Gdańsk Triathlon na dystansie olimpijskim w połowie lipca. Trochę przeraża mnie 1,5 km pływania w morzu. Przepłynąć przepłynę, ale głupio byłoby tak wyjść z wody jako ostatni xd Z drugiej strony, nie wiem, czy start w sprincie nie pozostawi niedosytu, bo co to jest 20 km roweru i 5 km biegu. Póki co, do końca maja zawody biegowe, wtedy się wezmę za częstsze treningi pływania, na razie raz w tygodniu. W zeszłym roku triathlon w Gdańsku był bez pływania, bo były sinice w wodzie xd

W każdy wtorek o 21.00 na Discovery leci teraz Ciężarówką przez Wietnam, czyli kolejne przygody Dawida Andresa, który prowadził też Ciężarówką przez Stany. Fajnie się to ogląda, pozytywny gościu. Polecam.

Ja wczoraj 10 km w 46 minut i 1 km schłodzenia. Dziś 15 km w 1:18. Jutro fizno, czwartek basen, piątek jakieś 5 km i podbiegi lub sprinty, w sobotę jakieś 20 km. Trochę męczą już te treningi po ciemku, a tu jeszcze dobry miesiąc w takich warunkach.

Rocznik 83-84? Młode chłopaki. Niektórzy biegacze Ultra, albo triathloniści w tym wieku dopiero zaczynali coś ze sobą robić.

Energizer są wydajne i w znośnej cenie. Używam takiej i jestem zadowolony. Chyba, że jest coś lepszego.