krupek

Chyba mój ulubiony kolor auta

Afera kąpielówkowa wisi w powietrzu.

Denver wygląda bardziej solidnie plus ten odpoczynek przed finałami, więc ja obstawiam 4:1 dla Nuggets, ewentualnie 4:2.

Sezon zarobkowy się u nich zaczął na dobre

No tak było, szczególnie przy 2 metrach wzrostu wszelkie zawrotki, czy zmiany kierunku biegu przy tempie bliskim 4:00 były w chuj uciążliwe i wymagały precyzji, żeby nie stracić na tym zbyt dużo sił. Podbiegi to mnie zawsze niszczyły, choć pracowałem nad nimi regularnie.

Jak mam teraz przegląd gwarancyjny na 60k km to z jakim najmniejszym przebiegiem mogę pojechać? ASO mają jakieś wytyczne, co do tego? Dopiero przekroczyłem 57k km, a w czerwcu bym się wybrał na jakieś wakacje w góry, więc pewnie 2k km wpadnie, ale trochę się cykam, że akurat w trasie mi się skończą klocki, albo tarcze. Klimy jeszcze też nie serwisowałem.

No Nuggets sobie ładną przerwę zapewnili. Jokic pewnie na koniach sobie pojeździł, a Heat mają kilka dni na regenerację.

No i plan legł w gruzach. Wiśnier na działkę bez żony już nie pojedzie wtedy, bo jedna szczoteczka.

W weekend wystartowałem pierwszy raz od 2019 roku i pierwszy raz odkąd zostałem kardiologicznym kaleką. W mieście rodzinnym był cykliczny Bieg Papiernika na 10 km. Jedna z większym tego typu imprez, ponad 2k uczestników, całodniowa impreza z festynem i koncertami, oczywiście bez wpisowego. Mój 7. udział w tym biegu, ale tym razem już rekreacyjnie. Pobiegłem sobie z bratem i ziomkiem na lajcie, nie chciałem się zmęczyć za bardzo, wyszło 52:07. No cóż, chujowe doznanie tak startować dla rekreacji, a nie żyłowania wyniku, pierwszy raz mi się zdarzyło, aczkolwiek trzeba się cieszyć, że w ogóle mogę jeszcze uprawiać sport, bo różnie może być w przyszłości. Ciekawe za to jest to, że jak ostatni raz pobiegłem na 41 minut to przy takim tempie każde najmniejsze wzniesienie było odczuwalne, a teraz biegnąc te 5:10-5:20 nie czułem żadnego wzniesienia. Sam bieg na duży plus, co roku topowo zorganizowany, dużo ludzi kibicuje, fajna atmosfera i trasa. Polecam w przyszłym roku jak ktoś ma blisko.

My mamy jedną szczoteczkę i dwie końcówki na piętro w bloku.

No ja byłem pewien, że rozpędzeni Celtics dziś połkną Heat i będzie pozamiatane. Ta cisza na hali w 4. kwarcie, nawet po po zdobytych punktach gospodarzy, była obłędna

Póki, co, to mogą tam trafić przez 3 ostatnie mecze, bo zesrali się metr przed kiblem

Białe, albo czarne Air Force I były kiedyś w każdym Nike za mniej niż 300 zł, a dziś sobie wołają 500-600 zł

Moim zdaniem, zawsze umieli. 20-letnie Peugeoty, czy Renówki wciąż potrafią świeżo wyglądać z zewnątrz. Gorzej z wnętrzem.

Jaką? Czerwone auta są szybkie, na przykład.

Zakładając, że dzisiejsze auto mają trwałość na 50 lat

Spróbuj herbat od Soti, też mają różne smaki, ale to prawdziwa herbata, robiona metodą cold brew. W Żabkach też bywają. Mi po tych Ice Tea i Nestea zostaje dziwna słodycz i kapeć w japie.

Jak nie miałeś rodzynka zamiast wątroby to żłopałeś jak wodę.

W innych, świeżych artykułach jest to samo, a projektu ustawy nie widzę nigdzie, bo to ustawa poselska. Wyjdzie w praniu, co ostatecznie uchwalą. Jedynym pewnikiem jest tylko to, że chujaszek jak zwykle robi z siebie debila.

Piękny obuw, goretex goty materiał. Skąd takie rabaty? Jakaś akcja jest?

W projekcie ustawy jest o zakazie sprzedaży w placówkach oświaty, szkołach i automatach oraz wprowadzanie regulacji reklamowania w konkretnych źródłach i godzinach. Zwykła populistyczna zagrywka, że niby rząd dba o dzieci w miejscach, za które jest odpowiedzialny, czyli np w szkole. Jeśli ustawa przejdzie w takiej formie to gimby i tak sobie kupią Żabie, albo Biedrze, czyli tam gdzie pewnie kupują najwięcej.

To klasyczny bez cukru, u nas się pojawił dużo później niż z granicą.

Tak, ale ja żyję tamtymi czasami jeszcze

No to teraz się może zrobić ciekawie jak ten mecz nakręcił Celtics

Vicy City było zapowiedziane na E3 w 2002 roku, w tym samym tygodniu maja, który trwa teraz