krupek

Mi to się wszystkie Lexy podobają, CT niby hatchback, a jednak już klasa premium. IS stylistyką nie ma sobie równych wśród konkurencji, a GS i LS to fajne limuzyny.

A co Włosi jacyś, kur.wa, strażnicy spaghetti, czy co?

Te papirusy są nafaszerowane tłuszczami trans, nie polecam.

Nie no, z ciast w święta to ja nigdy nie zrezygnuję. Jestem ciastowym januszem.

Ja miałem zamiar odstawić słodycze po świętach, żeby trochę zejść z tłuszczu. Jestem szczupły, ale fajnie byłoby odsłonić mięśnie brzucha. I co? Chvja, tyle dostałem teraz smakołyków na święta, że żal odstawiać

Muszę zrobić Carbonare, bo narobiliście smaka.

Na Allegro trzeba unikać aukcji, gdzie w nazwie jest wpisany szeroki zakresvrozmiarów, zamiast jednego rozmiaru w jednej aukcji. To zazwyczaj hurty z azji. Roshe Runy bardzo fajne, jak się nie ma dużej syry.

Fura fajna, ale to typowy japoniec, więc nie wiadomo jak z rdzą.

Liti, widzę dobry arsenał filmów na YT

A trochę Ci się już rozjaśnił temat i uściśliłeś się do konkretnych aut?

Odżywka białkowa się rozpuszcza w jogurcie?

Myślę, że Jerome oblizałby Ci po same kule.

Tak, rozyebał się system w prawym bucie po 2 miesiącach noszenia i pierdziały. Sklep Koszykarza oddaje kasę praktycznie za każdym razem. Kumple z drużyny nawet oddają jak się but porwie, czy coś. Kasę niby odzyskałem, ale strasznie żal mi tych butów, bo długo się czaiłem, kupiłem na promie i ogarnąłem jeszcze rabat, ale moich rozmiarów już nie ma.

Ja późnym wieczorem lubię z cynamonem serek zjeść.

Niestety, swoje Jordan X musiałem oddać na reklamację i nie dali mi nowej pary tylko kasę. Na pocieszenie kupiłem sobie riboki i połowa kasy w kieszeni.

Litwin, koleżanki Twojej dzuewczyny muszą mieć niezły ból dupy jak im opowiada czym karmi ją chłop.

No bo to z instagrama.

Warzywa można zastąpić majonezem.

Oyebałem prawie pół kilo ziemniaków, 300g kurczaka i pół opakowania rukoli, a po obiedzie w ogóle nie było mi ciężko, ani nei byłem zamulony. To najbardziej lubię w takim jedzeniu.

Jedyny fiat, z jakim miałem doczynienia do Panda. Przejechałem 5 km i miałem skurcze w prawej nodze, bo nie mieściłem się pod kierownicą i siedziałem bokiem, żeby sięgać do hamulca. Ta funkcja City całkiem fajna, szczególnie jak ktoś dużo jeździ po małym mieście i trzeba się nakręcić.

Bo to porcja dziewczyny, moja miała więcej kuraka i ziemniorów

Mój obiad idealny. Pierś i ziemnioki na parze oraz sałatka z rukoli, cebuli (no a jak?) czerwonej, ogórka świeżego i fety.

Yano, te hipsterskie warzywa to sałaty, które jedzą ludzie nie robiący sobie z ryja śmietnika. Serio, nic odkrywczego, do kupienia nawet w Biedronce.

Jeszcze jakby bez bułki było to już w ogóle bajka.