Shen

Podoba mi sie, najwazniejsze, ze zostaly symetryczne analogi.

najlepszy opener od lat mial byc

Rayos jak zawsze w(pipi)iajacy i wychodzacy z fochem z serwera kilka razy w miesiacu.

No moj ma opcje sciana albo sufit, ale walne na sciane. Sa tez sufitowe z regulacja, kumpel z roboty ma taki, a ma grubo ponad 190 .

cardio nie lubie, ale chyba dorzuce jakies lekkie bieganie wieczorem ;/ zakupy robie raz na tydzien to w ogole z domu nie wychodze

Ja sobie wlasnie zamowilem taki na sciane, bo juz (pipi)ca dostaje.

Nie jestes sam. Nie chciałem konczyc gry, bo wiedziałem jaki los go czeka.

dlugo mialem detoks od energetykow, ale violet nawet i dwie puszki dziennie wjezdzaja

Do żabki wrociła pepsi mango i pojawiła sie tez malinowa

Małe zaleglości z klonem Petera nadrobione, przy okazji wpadł Noir którego chciałem od dawna.

Turyste wziąłem, czekam na obnizke. Bedzie grane dzis. Zastanawiam sie jeszcze nad Mercenaries Saga, gralem w jedynke na 3ds, calkiem przyjemny klon FFT.

co xd

https://rowery.trojmiasto.pl/Rowerowa-wycieczka-do-Rezerwatu-Przyrody-Beka-n91701.html Tylko ja zawsze jade dalej az na zamek w Rzucewie, ogólnie to szlak rowerowy który prowadzi az na Hel.

Dla mnie rower to rekreacja bardziej niz trening, wlasnie lubie sobie za miasto wyjechac, ta trasa z fotki jest fajna, przez rezerwat przyrody i mokradła.

Okolo 60, ale sobie zrobilem dluzszy przystanek, zeby pochillowac nad woda. No i to byl pierwszy rower w tym roku, slabo z wydolnoscia.

Wczoraj rower 4h bo była piekna pogoda, dzis chcialem isc na drążki ale snieg pada, wiec cos poswiruje w domu. Tylko z dieta ciezka, czlowiek sie nudzi to wpierdala

Warto było czekać 10 lat

Pepsi mango to juz jest w normalnej sprzedazy. Monsterkow zrobilem zapas na jakis czas w okolicznych zabkach, ale fajnie gdyby jednak wszedl na stale, bo jezdzic do Dealz do Wrzeszcza to mi sie nie chce.

Dla mnie najlepszy, ulwielbiam winogronowe napoje no i nie jest tak słodki jak biały czy czerwony.

Najlepszy monster zero trafił do żabki

Ja wzialem winogronowy, smakuje jak gazowane czarne frugo.

Kumpel wazy 90 i daje rade w domu. 100 tez powinny utrzymac.

Mnie juz nosiło w domu, fajna pogoda to wyszedłem w plener sa takie drazki, gdzie jeszcze musisz kołki przywiercic z obu stron, duzo bezpieczniejsza opcja. Ewentualnie dwa haki w sufit i kółka gimnastyczne, duzo wiecej rzeczy mozna na nich robic niz na drazku