Bzduras

Niestety nie. Bezpłatnych jest część pakietów aut, tu masz nadal listę płatnych dodatków:

Bloodlines na premierę wyglądało dobrze, ale miało od pyty problemów technicznych, które po latach połatało - jak to bywa - community. Tutaj oczekuję działającej i bardzo dobrej szpili, nawet jeśli będzie ona mieć średnią/zaledwie dobrą grafiozę. Akurat w cRPG są rzeczy ważniejsze niż graficzka i chętnie pójdę na taki kompromis

Solidne 7/10, bo grafika nie jest next-genowa? Niektórzy zapomnieli, że pierwsze Bloodlines to był potężny cRPG, ze świetną fabułą, mnóstwem branching paths, wyborami mającymi realne konsekwencje i ogólnie wyprzedziło swoje czasy bardzo mocno. Liczę na masakratora z wampirami, po jedynce ciężko oczekiwać od tej szpili czegoś mniej.

Wskakuje na radar szybciutko. Zwiastun był kozacki, ręka Akiry im na pewno nie zaszkodzi (już ta muzyczka powodowała silne skojarzenia z Silent Hillem), szczerze trzymam kciuki za to, żeby Polaki zrobiły kozak qurła horror.

TWD jest świetne i jeśli szukasz dużej, dobrej gierki na VR to nie ma co się zastanawiać, tylko brać. Lootowanie opuszczonego domu pełnego zombiaków z latarką w łapie to coś rewelacyjnego w VR.

Nie spodziewałem się za wiele po tym Inside, a tu proszę - kilka intrygujących zapowiedzi. Yakuza na Xboxie w Smart Delivery, Bright Memory z początku skojarzyło mi się z Titanfall 3, Medium, SCORN... Czas nie był stracony, łapka w górę.

Jaram się trailerem, hejtuję brak daty wydania Bo "launch title" to raczej niewiele mówi. Nic to, wpadnie jako prezent pod choinkę.

Yakuza

A u mnie w folii. Szkoda, że okładka z Residentem z tyłu została zasłonięta przez kartkę - listonosz wiedziałby, żeby nie denerwować adresata i grzecznie donosić numer na czas jakby stanął oko w oko z potęznym Nemesisem w rękach.

Splinter Cella też teasowali róznymi gościnnymi występami, filmikami z Fisherem po wydaniu MGSV czy innymi badziewiami, a na nową część fani czekają przed każdym E3 od kilku lat. Na razie nie nastawiałbym się na szybki powrót PoPa - VR escape room jest w produkcji, a w roli maszynki do robienia hajsu występuje obecnie seria z Asasynami w nazwie.

Zabawnym jest fakt, że taksówkarze również burzyli się na Ubera. Konsument wybiera to, co wydaje mu się najkorzystniejszą ofertą.

Mocno chciałbym się nie zgodzić, ale coś czuję, że tak właśnie będzie. Jeden gimmick dodać tu, tu coś wywalić, oprawić w skandynawskie szaty i pyk, na rynek. Za rok, może dwa, na jakiejś wyprzedaży za 6 dyszek pewnie wezmę, ale nastawiać się na rewolucję raczej nie ma co. To będzie dalsze szlifowanie solidnych fundamentów, które Ubi wypracowało sobie w ostatnich dwóch odsłonach, ale coś nowego i świeżego? Oj, chciało by się mocno, ale let's fejs yt - mają coś, co działa i sprzedaje się w milionach sztuk. Po co ryzykować i kombinować z rewolucją?

Na PC mam 60 i wygląda to mistrzowsko.

Skończyłem Y0, potem Kiwami, odpaliłem Kiwami 2 i Ten nowy silnik w 60 klateczkach wygląda po prostu zjawiskowo po dwóch praktycznie identycznych częściach. Nie poznałem Kamurocho, nie poznałem Sotenbori w tym wszystkim, sztos.

Nie jest tak. Chociaż z drugiej strony jeśli wolisz FFX-2 od FFVIIR to rzuca to pewne światło na Twoje poprzednie posty o gierce

Skoro Premiumy to zgrzybiałe dziady to chcesz Premiuma, bo tam są młodzi wilcy? Ktoś tu się w zeznaniach pogubił

Po pierwsze, FFX-2 już masz i na remake się nie zanosi. Po drugie, FFVII miał wady, ale przy X-2 to jest kurła imperatorem i cesarzem jRPG, a nad nim sam Jezus już tylko. W tamtą abominację nie dało się grać (oprócz jednej sceny fabularnej i systemu walki nie ma tam NIC, co choćby nosiło znamiona bycia dobrym).

Co się dziwić, obecnie AMD roznosi Intela jakością swoich CPU w tym samym segmencie cenowym. Jeszcze niech nadgonią Nvidię jeśli chodzi o grafiki i będzie raj (chociaż jako dorosły człowiek nie wierzę w bajki to jednak pomarzyć można)

AI robi upscaling, sporo gier z PSX opierających się na prerenderach jest brana na warsztat przez fanów i tak właśnie wyglądają efekty, olśniewająco.

Priorytetem, owszem, ale ekonomicznym.

Rok temu w Biedrze była dokładnie taka sama promocja, więc żadna nowość.

Polecam taki ruch choćby po to, żeby przekonać się na własne oczy, czy te 60+ klatek w gierkach śmigających w 30fps na konsoli naprawdę jest niepotrzebną fanaberią zakompleksionych i pryszczatych blacharzy

Cinematic trailer spoko, ale jednak poczekam na gameplay. Wstępnie jaram się klimatami w gierce, ale jakoś mam z tyłu głowy, że nawet takie złoto można spektakularnie zepsuć...