
Treść opublikowana przez Bzduras
- RETROARCH czyli emulator wszystkiego na Xboxie Series X/S.
-
Cyfra vs Pudło
Jedyne co przychodzi mi na myśl to PT, ale 1. nie była to stricte gra, a demo 2. można to obejść i ściągnąć sobie nadal, tylko wymaga to trochę kombinatorstwa
-
Cyfra vs Pudło
W sensie, "czy gra zniknęła Wam z biblioteki posiadanych"? Nie, nie zniknęła żadna. Ba, nawet The Sinking City (którego w sklepie długi czas nie było przez zawirowania z licencjami i prawami wydawniczymi) ani na moment nie straciłem i mogłem je pobrać w każdej chwili.
-
Nintendo Switch - temat główny
Bayonetta 2? Kurde, to niezła retroimprezka.
-
Temat ogólny.
Jak "nikt nie grał" jak ja do tej pory gram na emulgatorku. Proszę dopisać do listy.
-
Targi: E3, GC, TGS
O, czyli jednak da się ogarnąć streama w 4K.
-
PSX Extreme 292
RetroArch i masz nawet Donkey Konga na Xboxie
- Growe Szambo
-
Temat ogólny.
W Budokaia 3 graliśmy tygodnie, w BT3 graliśmy miesiące. Chyba nie za bardzo się wgłębiałeś w ten tytuł, skoro porównujesz system z BT3 do Xenoverse. To drugie to straszna bieda, w BT3 mechanik było od groma (tylko takich, których tutorial Ci nie pokazywał) i dało się tworzyć cuda-wianki na kiju. W spoilerze dam link do jednego z wielu tutoriali, żeby to zobrazować (a to praktycznie tylko do samego movementu).
-
Temat ogólny.
Teraz się zgadza. Dla mnie ten B3 był biedny i ograniczony, Tenkaichi 3? Ten system walki z ziomkami odkrywaliśmy miesiącami i ciągle coś nowego dochodziło
- RETROARCH czyli emulator wszystkiego na Xboxie Series X/S.
-
Temat ogólny.
Budokai (bez Tenkaichi) to bijatyki 2D. Think "Street Fighter". Budokai Tenkaichi to bijatyki arenowe w 3D, think... no nie wiem, Naruto z Oddam za mema, które losowałem wtedy ja. Latasz i się napierdalasz w powietrzu, na ziemi itepe. W obu przypadkach rekomenduję trójki - Budokai 3 jest uniwersalnie uznawany za najlepszą odsłonę z tych bijatyk 2D, Budokai Tenkaichi 3 to mój osobisty ulubieniec i wielu również stawia go na pierwszej pozycji w swojej kategorii.
-
Matrix Quadrilogy
Nie powiem, lekki hajp się wkrada.
-
Matrix Quadrilogy
- Konsolowa Tęcza
Nie bez powodu w prawie każdym odcinku przebierał się za babę, najciemniej pod latarnią.- Halo Infinite
- Awaryjność Xbox Series S/X
A nie wiem, nie kupowałem nic ze sklepu Allegro. Skontaktuj się z nimi, opisz problem i zapytaj, jak wyglądają Twoje opcje wymiany na inną sztukę.- Awaryjność Xbox Series S/X
Wadliwa sztuka, wymieniaj na inną. Seriesy są cichutkie i pracują niemal bezszelestnie, a jak ta Ci hałasuje i wyje to znaczy, że coś jest z nią nie tak.- Zakupy growe!
Chciał, miał kasę, kupił. Już nie takimi rzeczami się ludzie tutaj chwalili.- Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Nie zgadzam się. Gdy te ich pierdololo się sprawdza to jest to spoilerowanie, a gdy się nie sprawdza to trzeba potem czytać w necie wściekłych graczy biadolących, że się nie sprawdziło. Insajdery? Do wora, wór do jeziora i betonem zalać.- Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Po co czekać na jakikolwiek event, jak przed nim 3/4 rzeczy już jakiś grubas zaspoilerował? Powinni siedzieć cicho i ewentualnie tasować się w swoim małym gronie zamiast rozgłaszać całemu światu "no hejka, tu macie wszystkie niespodzianki, które wam spierdolimy, milego oglądania".- Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Grube to pęto w anusy tych twitterowych przeciekowiczów.- Wsteczna Kompatybilność- lista gier, pytania i odpowiedzi
Sprzedam FEAR, cena 600zł, oferty priv- Resident Evil Cinematic Universe
Czyli rabini się wypowiedzieli- Resident Evil Cinematic Universe
Poszedłem do kina nie nastawiając się na wiele, ale po seansie wyszedłem zadowolony. Od razu umówmy się: ten film jest lepszy od każdego gówna, które wypuścił Anderson (nawet ta sławetna "dobra" jedynka, która dla mnie co najwyżej była średniakiem przez te wszystkie AI dziewczynki i teledyskową reżyserię czy wprowadzanie postaci z dupy, która potem okazywała się osią serii). Przyczepiłbym się do tego, że dobór aktorów jest kompletnie chybiony, gdzie chyba tylko Claire i Chris jako-tako pasują, reszta to nieśmieszny żart castingowców. Do tego, że charakterami nijak mają się do swoich odpowiedników również mam zastrzeżenia, i to spore. Leon jako totalny nieogar? Wesker rzucający żarciki o tym, że porucha sobie dzisiaj? Claire jako najtwardszy madafaka w filmie? No bez jaj, to nie tak wyglądało w grach. Niskobudżetowość też momentami daje o sobie znać, głównie w sferze CGI i make upu zombiaków, ale tych pierwszych nie ma zbyt wiele, a tym drugim przynajmniej ładnie bryzga jucha z odstrzelonych ryjców. No i spaszczona końcówka, a konkretnie Cała reszta za to jest dla mnie, jako dość dużego fana serii, smacznym kąskiem i wskakuje mi na drugie miejsce w kategorii "adaptacja filmowa gierki" zaraz za pierwszym Silent Hillem. Miejscówki są odwzorowane w większości perfekcyjnie, jest masa nawiązań do gier, do tego sensowna (no, Lisa Trevor to kwestia dyskusyjna, ale biorąc pod uwagę notatki z pierwszej części może mieć to sens) i wierność względem gierek jest na najwyższym poziomie. Fabularnie taki misz-masz dwóch pierwszych części działa całkiem nieźle i gdyby reżyser rozplanował sobie to na dwa filmy to jestem pewny, że dostalibyśmy naprawdę kozackie odwzorowanie tych tytułów na srebrnym ekranie. Tu jest nawet motytw z - prawie się zejszczałem ze szczęścia jak to zobaczyłem. Do tego twórcy odwołują się do rimejka dwójki w niektórych aspektach, a sama opowieść nie zawiera ani grama złowieszczych AI przybierających postać małych brytolskich dziewczynek mówiących "JU OL GONA DAJ HIJA" czy napierdalania zombiakopsów z kopa w slow motion - i za samo to już chylę czoła przed reżyserem. Wygląda to jak taki fanowski film w dobrym tego słowa znaczeniu. Oscarów nie wygra, ba - dla kogoś, kto nie zna pierwowzorów może to być takie 5-6/10 i przyjemny odmóżdżacz do niedzielnego schabowego. Ale jako fan spokojnie daję mu 8- i jak pojawi się gdzieś w streamingach to chętnie obejrzę jeszcze raz. Nie spodziewałem się tego, ale to najlepsze i najwierniejsze przełożenie serii na duży ekran, jakie istnieje. Co prawda poprzeczka nie została zawieszona wysoko, jednak mimo wszystko czasu spędzonego w kinie nie uważam za zmarnowany i jeśli komuś RE w serduszku gra to polecam. - Konsolowa Tęcza