Bzduras
Patroni
-
Dołączył
Treść opublikowana przez Bzduras
-
-
Dokładnie tak jest, aż specjalnie zacząłem brać Laxativ żeby częściej klopa odwiedzać BTW, czy to tylko moje wrażenie, czy Sigma 2 jest dużo łatwiejsza od oryginału? Tam potrafiłem zaciąć się na bossie na długo, tutaj dojechałem do chaptera 7 pykając sobie w krótkich sesjach bez żadnego problemu i bez zgonu po drodze. Mimo tego jednak na handheldzie ta gra wchodzi jak złoto. Mam 20 minut wolnego? Cyk, konsolka w łapę, przejść dwa checkpointy i zająć się innymi sprawami
-
Jeśli myślisz, że jakikolwiek inny czynnik ma wpływ na takie rankingi, plebiscyty i głosowanie to mam dla Ciebie smutną wiadomość
Wiadomo, że jeśli ktoś już ma jakiegoś Switcha to OLED jest bardziej fanaberią niż gamechangerem. Ładniejsze kolorki, dziebko mniejsze ramki, ciut większy wyświetlacz i tyle. Mimo wszystko czekam na swój egzemplarz mocno i chętnię popluskam się w blasku oledowych kolorków (Hades na tym ekranie? tak, poproszę ).
OLED w niektórych miejscach na świecie pojawił się już na rynku. Piękny skurczybyk, przyznaję (w sensie konsola, nie ten brodacz)
Bardziej celowałbym w wymianę pasty termoprzewodzącej, bo jeśli wentylator szumi to znaczy, że procek w środku się grzeje. Możesz dać do jakiegoś serwisu na spa i zabulić za robotę albo odpalić tubę, przygotować sobie narzędzia i próbować samemu, np. według tego poradnika:
Preorder w Ultimie? Mamy tu miłośnika mocnych wrażeń! Tyle dobrego, że Cię uprzedzili ten tydzień przed premierą, widać IDZIE U NICH KU LEPSZEMU A tak serio to Jaczes też pisał o tym, że znów zmniejszyli alokację, także musisz przemyśleć, czy lepiej mieć konsolkę zaklepaną i ewentualnie dostać ją prędzej czy może polować gdzieś indziej. Ceny na alledrogo i innych takich "małych byznesach rodzinnych" pewnie będą mocno januszerskie właśnie przez ograniczoną ilość konsolek na rynku. Ja bym trzymał (jeszcze pytanie, czy opłacałeś z góry?) i ewentualnie każdego wieczoru bez oleda płakał za nim w poduszkę, ale na szczęście udało mi się zamówić w POTĘŻNYM Perfect Blue i raczej takiego dylematu nie mam.
Cały czas, bez zmian.
Ale mnie ręka świerzbi żeby panu minusa dać, jednak opanuję się. tym razem
<płacze w języku Rift S>
Jak się nie miało siana na wszystkie konsole to był wybór między Mario i spółką a Kratosami, Marcusami Phoenixami, Joelami i innymi takimi. Wąsacz musiał zejść na dalszy plan. W sumie jedyne co miałem od Nintendo to GameCube, a i to chwilę, bo ni chuja mi nie podchodził. Teraz kupując Switcha mam od pyty gierek do nadrobienia, ale też rozumiem ludzi, którzy mają w dupie te remastery i chcieliby coś nowego, a Nintendo im tego nie daje, bo po co się wysilać jak można opierdolić remasterka w pełnej cenie i ludzie to łykną z miejsca. Jako sprzęt uzupełniający do PC/dużej konsoli Switch jest bardzo spoko.
Tak, jest opcja transferu danych z konsoli A na konsolę B, ale musisz mieć obie w jednym miejscu i w tej samej sieci.
Odeślę do tego posta:
Akurat główną funkcją tego cosia jest coś innego. To o czym piszesz to taki trochę side effect. Hint jakbyś chciał zajrzeć: I pamiętajcie też, że gierka ma strukturę metroidvaniową, więc jeśli w danym momencie nie macie pomysłu co zrobić to warto zajrzeć w to samo miejsce później.
Ale tylko w scenach rozgrywających się w Matrixie. Świat realny to niebieska tonacja, zamierzony efekt.
Dobrze pamiętasz, ale ani razu nie użyłem maski do znalezienia sekretu, więc nie podpowiem jak to działa.
Aż tak to nie, ale często zdarzy się kupić gierkę drugi raz, żeby można było sobie pograć przenośnie.
Uważam, że muzyka Młodej Leokadii jest chujowa, ale jak się komuś podoba no to nic mi do tego. Jedynie na forum trochę za mocno trajhardowane i trollowane z robieniem z niej kurowej matki wszystkich polaków, jednak ta konwencja jest do przeżycia.
Też właśnie oglądam napisy. Co mogę napisać więcej niż to, co do tej pory napisałem? Chyba nic. Gra nie odkrywa koła na nowo, ale całość jest tak dobra i urocza, że nie grając w nią robicie sobie niedźwiedzią przysługę. Eksploracja, grafika, muzyka, animacje, wszystko jest tu na swoim miejscu i na wysokim poziomie. Zdecydowanie znajdzie miejsce w mojej topce roku, nie może być inaczej. Ten uczuć, gdy produkt końcowy jest lepszy od tego, co podpowiadała wyobraźnia - bezcenne Gdyby ktoś się nie zorientował to polecam mocno.
Jeśli chodzi o ratio cena-jakość to Kena wypada rewelacyjnie. Za taką cenę warto brać Kenę!* *(rymowanka objęta prawami autorskimi)
Kolekcja jest w promocji na Switchu, 120 pesos zamiast 160. Czy kupiłem po raz kolejny, żeby móc pograć na kiblu? Być może
Osobiście nie grałem, może kiedyś kupię, ale wedle tego typasa jest OK, żelbet 30 klatek i rozgrywka taka sama jak na dużych konsolach.
