MYSZa7

środek ekranu

Ja sam mam u siebie lekko wyżej ponad poziom oczu i jest idealnie. Tak jak @Orzeszek pisze, głowa powinna być lekko uniesiona.

co Ty leżysz jak grasz?

@Rayos na jakiej wysokości jest tv? porównam z ciekawości z moim

aż przypomnę klasyk dla tego spieczonego dupska

ale Lukaku klasa że tę piłkę przepuścił, co za kontra w ogóle, jak Real za czasów Mou

ja bym konto usunął

ksssssooo

naniiiii

boże jaki strzał od niechcenia xD

Momentami przeżywałem ten mecz jak kolejny Realu czy czasami naszych robaków. Pierwszy raz się chyba ucieszyłem z „gola” Rakiticia.

ale Chorwacja siadła, większość snuje się po boisku, dobrze że Kova wszedł bo trochę to rozruszał

#MYSZa7zTwittera

xD

Przy naprawdę znakomitym mundialu Chorwacji (czyli złocie) myślę że Modrić by przytulił ZP, ale tak to obstawiam na razie syndrom Forlana z 2010 roku jeśli chodzi o niego. Neymarowi daje jeszcze większe szanse jeśli wygra MŚ z Brazylią. Marcelo z kolei nie ma żadnych szans.

no nie, Ronaldo jako lider tej repry zrobił swoje, ale gadanie jakby tam sam Cris był jest przesadzone, uważam że większe dzbany są w takiej Argentynie (gdzie prawdziwie cracki albo są na ławce albo w ogóle ich nie ma w kadrze) z tą różnicą, że Messi to pi.zda a nie lider

kilku dzbanów ta Portugalia posiada, ale bez przesady, sam Ronaldo im meczów nie wygrywa

Ten mecz chyba jest rozgrywany w Argentynie. Niesamowici są fani Albicelestes.

okładka Le'quipe i "poprawiona" w argentyńskim Ole, nie przejdzie czy przejdzie?

Rachet and Clank (2016) - więcej takich kolorowych i dających czysty fun gier na PS4. Insomniac potrafi w te rzeczy i może aż tak się dobrze nie bawiłem jak przy Sunsecie, to dalej był to kawał świetnego szpila. Piękna oprawa (choć też bez przesady z tym Pixarem), klasycznie różnorodne bronie, a przez to fajny i urozmaicony gameplay. Jest to też pierwszy Ratchet ever który mi podszedł i którego dałem radę skończyć. Poprzednie na PS2 czy PS3 ledwo zacząłem a już odstawiłem na półkę. Teraz dotrwałem do końca i to dwa razy. Jedyne do czego się przyczepię to to że gra wydaje się pocięta, słyszałem o braku kilku planet, ale nawet sama historia nie jest spójna. Brakuje kilku scenek pomiędzy danymi wydarzeniami. No ale najważniejsza była rozgrywka i tutaj Insomniac spisał się na medal. Mocne 8/10

Zacząłem mesjasza Niera Autoszmatę. Wstęp oczarował, zabawa z różnych persepktyw jest mega, podobnie jak przygrywająca w tle muzyka. Zastanawiam się tylko nad japońskim dubbingiem, bo ten angielski jest dla mnie trochę sztuczny. Tak czy siak lecę dzisiaj dalej