MYSZa7

Mi tam ładnie na telefoniku wyświetla

Miałoby to sens jak bodajże w Uncharted gdzie dzięki ujemnym perkom mieliśmy za to więcej pkt za zabicie itd.

Premiera IV z prawilnego pre-ordera na 360, rzucenie wszystkiego i siedzenie przez 4 dni w pokoju z przerwą na sranie i spanie aż do skończenia gierki To byli czasy.

Post Meksyku nie uświadczysz raczej. Historia tylko troszkę rumieńców dostaje.

3 gol w lidze na 23 kolejki. Więcej goli mają Asensio czy Bale, grając zdecydowanie mnie od Francuza a tyle samo ma ... Nacho. To jest (pipi)a dramat.

potwierdzam, fajny otwarty meczyk

Moja dziewczyna od nie chcenia wzięła PE do ręki i po przeczytaniu felietonu na ostatniej stronie: „Fajnie się czyta, ale ten naczelny to naprawdę ma na imię @Roger?”

Dishonored Death of the Outsider Krótki i przyjemny powrót do Karnaki z mega ciekawym wątkiem z pozbyciem się Odmieńca, przynajmniej w teorii. W ogólnym rozrachunku liczyłem na troszkę lepszą historię, choć wydaje się że końcówka nadrobiła. Wszystko dzieje się trochę za szybko, chyba że to ja źle podszedłem tytułu i nie lizałem każdej ściany? Chyba nie, bo grałem tak by nie zostać wykrytym i praktycznie nikogo nie pozbawiłem życia. Coś zawiodło w narracji, w kluczowych scenach brakowało większego rozmachu, które powinno towarzyszyć tak wielkiemu zadaniu jakie przypadło Billie Lurk. Sam gameplay to to samo co w dwójce z dodanymi wariacjami mocy z poprzednich części. Fajne urozmaicenie i większe pole do popisu w skradaniu. Takie 7+ jak na samodzielny tytuł lub 8- dla tytułu pełniącego rolę dodatku do zakończenia dwójki.

Nie każdy jest takim chorym poyebem w tym temacie jak Ty.

No trochę trzeba było pograć, żeby tego Hella wbić. Szczególnie, gdy rotowało się między klasami.

ale paskudne wydanie Blade'a

Może czas na Carlo 2.0 w przypadku PSG i ewentualnego zwolnienia Emerego? @Yakubu chyba chodzi o formę Realu, a nie samych zawodników. Choć taki Benzema to rzeczywiście średniak.

Wy tego United nie bądźcie tacy pewni

Bale za Benzeme, proszę Zizu. Więcej ruchu z przodu i PSG jak we mgle. No i za Kroosa taki Kovacic, też będzie wyższy pressing stosował.

Bez kitu, sprawdź bezpieczniki i inne gniazdko. Upewnij się że jest prąd.

Ty masz wylane, niektórzy nie mają. Proste.

Jeśli jest temat o skończonych grach to i powinien być o tych, które dopiero co zaczeliśmy, dzieląc się przy okazji naszymi oczekiwaniami na temat danego tytułu. Ja właśnie ( no może kilka dni temu ) zacząłem Dishonored Death of the Outsider. Jak w poprzednich częściach zapewne uświadczę dobrze znany gameplay, który pewnie mi urozmaicą nowe wersje mocy Odmieńca. Dla fana serii niczego więcej nie potrzeba. Liczę bardziej na ciekawy wątek główny, który zaciekawi i walnie jakiegoś plot twista, który był w takiej jedynce, gdzie przy drugiej części zawiódł na całej linii, lecąc nudnym schematem. Zabicie samego Odmieńca nie może być nudnym zadaniem. @MAJOCHEY_PL możesz założyć.

Walka o mistrza jeszcze nierozstrzygnięta

@balon No prolog jest średni, choć i tak lepszy niż ten w HR. Praga daje radę, mimo że atmosferą trochę odbiega od tego co mieliśmy w Stanach czy Azji. Ma swój środkowo europejski charakter w klimatach cyberpunku. Może się spodobać. Takim powrotem do HR jest dopiero lokacja Golem o której wspomniał bluber, mistrzostwo świata.

nieadekwatna wizja artystyczna niczym u pana Emtebe

Ta okładka z PS3 to jakbyś pirata miał. Nigdy nie kumałem tego przekładania okładek na drugą stronę, która nie ma paska z platformą. Średnio to wygląda według mnie. Tylko w edycjach od Xboxa One to fajnie wygląda.

Trzymam za słowo Perez. Dużo mi nie brakuje Wracając do numeru - nowy rok i nowy papier? W poprzednim numerze był zdecydowanie grubszy, teraz jest odczuwalnie cieńszy co dla mnie jest dużym plusem.

@Perez @Roger mam nadzieję że forumkowe podsumowanie roku znajdzie się w PE

Rynek prasy tak wygląda, że ludzie na te wszelkie chwytliwe hasła zwracają uwagę. Jeśli to ma pomóc w polepszeniu sprzedaży magazynu to niech będzie. Coś za coś, o wygląd okładki nie ma już co się bić.

W Storm Island masz trochę kłopotliwe wyzwanie driftem Corvettą, ale tak to reszta pyknie po kilku próbach. W dwie osoby jest jeszcze łatwiej.