Czyli typ ma odmienne zdanie o grze, w którą nie grał, od osoby, która grę skończyła. Co tu bronić Red? To jest jeden z tych przypadków, "jak w ogóle możecie bawić się dobrze przy tej grze, w prawdzie nie grałem, ale znam się lepiej i nie pozwalam". Przy każdym poście chwalącym grę, wkleja klauna, gdzie największym klaunem w tym temacie jest on sam. Najbardziej zabawne w tym wszystkim jest to, że tu większość to stare chłopy, a zachowanie na poziomie wczesnej podstawówki.
Rozumiem jak ktoś zagrał, gra mu się nie podoba i to jest normalne, bo gusta są różne i jeszcze nie wyszedł tytuł, który podobałby się wszystkim.