Estel, a gdyby Nolan lub Snyder zabrał się za Avengersów? Ciekawe co by z tego wyszło, po części dostanie odpowiedz gdy pojawi się film o najbardziej gejowskim superbohaterze ever (Man of Steel). Najmocniejszy punkt Batmana, to nietrzymanie się przez Nolana tego wszystkiego, co znajdziemy w komiksach. IMO stworzył Jokera i Bane, którzy przebijają ich komiksowe wizerunki pod każdym względem. Znam osoby, które normalnie nie poszłyby na Batmana, ale po drugiej części i całym tym zamieszaniu z genialnym Jokerem odliczali dni do premiery trójki. To jest największy sukces tych filmów, że potrafiły do siebie przekonać osoby, które zazwyczaj chodzą tylko na "poważne filmy", a nie jakieś idiotyzmy dla dzieci.