Treść opublikowana przez _Red_
-
Rodzicielstwo
5latek ma dawkowane bajki / TV / konsola max 30 minut dziennie, przychodzi na swój slot, ogląda i wyłącza sam nawet, potem wraca bawić się LEGO. Nie ma opcji na gnicie przed TV, no ale rozumiem, że czasem jest przejebka jak trzeba skupić się na pracy, a np. chory w domu siedzi bo przedszkole niedostępne.
-
Pan Złota Rączka - czyli, co dziś zmąciłeś?
Nie chodzi o oszczędności, ale o przyjętą stylówę (którą doradziła nam lata temu projektantka), a co w tym niby złego? Obecnie w naszej sypialni też tak mamy zaprojektowane, że 3 ściany jasne/kremowe, jedna ta przy łóżku lekko zielona dla kontrastu. Zatem podobna opcja i najmniej przy okazji pracochłonna byłaby w tym pokoju dzieci aby zrobić w ten sposób, a przy okazji obejdzie się bez wyjebywania wszystkich mebli Pozostałe ściany są czyściutkie i bez zniszczeń, stąd taki pomysł był, by je zostawić w obecnym stanie a zatuszować tę po tapecie.
-
Pan Złota Rączka - czyli, co dziś zmąciłeś?
Odnośnie malowania - nie zrywałem nigdy tapety w celu pomalowania ściany. Podrzucie tipa jak to zrobić prawidłowo by potem nie spieprzyć czegoś przy malowaniu? Zeskrobać czy zrywać, zmyć czymś klej, czymś pokryć zanim pójdzie farba? Jak chcemy kiedyś wymienić się pokojami z dziećmi to muszę zerwać ich tapetę w misie xd i wtedy nam wystarczy, że te jedną ścianę pomalujemy w jakiś lekki seledynek (reszta zostanie bez zmian, odcień zbliżony do białego, custom mieszanka koloru), by z łozka mieć miły widok:f edit w sumie gugle wszystko mówi https://nobiles.pl/porady/wewnatrz/malowanie-scian-zerwaniu-tapety-zrobic/
-
Rodzicielstwo
Byłem w tamtym roku przez parę miechów i spędzałem z nim mnóstwo czasu. W dzień super uśmiechnięty do mnie, wieczorem ryk. Dziś też - wystarczyło, że wziąłem go na ręce i zaczęliśmy zbliżać się do pokoju z łóżeczkiem, to już histeria, bo wiedział, że czeka go spanie... Posadziłem go na materacyku i siedział tak cały czerwony, wyjąc bez przerwy dobre 10 minut na pełen volume, a ja jedynie próbowałem go jakoś uspokajać, trzymać za ręce, mówić "cśśś" czy cholera wie co jeszcze. W końcu po tych 10 min pękłem wewnętrznie i wydarłem się "CICHO W KOŃCU" (w głowie mając jeszcze "KURWA MAĆ") bo serio już mnie roznosiło, to spojrzał zestresowany, aż łykał powietrze, ale jakby wyrwało go to z transu i przestał wyć O_o Siedział, patrzył, dyszał z nerwów, przytuliłem, zaczął zamykać oczy, jeszcze łyknął z butli trochę letniej wody i zasnął w 5 minut. No ale ktoś z nas pierwszy się wykończy - albo ja przez ten ryk, albo on, bo w końcu ja zaczynam na niego ryczeć Pojebany ten okres niemowlęcy. Muszę trzymać nerwy na wodzy, bo trzeba być pojebanym żeby krzyczeć na niemowlaka, który ma tam z IQ 15 pewnie, równie dobrze mógłbym krzyczeć na pralkę, że za głośno chodzi, no ale pokazuje to jak bardzo rodzic jest na krawędzi po kilkunastu miesiącach tego samego ;( Usypiacze i inne szumisie są dobre dla noworodków, bo wtedy jeszcze jest ten okres, w którym szumy/tętnienie kojarzą im się z biciem serca matki, ale później to się nie przydaje. Karuzelkę łóżkową z pozytywką już wydaliśmy, bo dosięgał i zdejmował. Smoczek jeszcze używa, chociaż w dzień staram się ograniczać - tylko jak wpadnie w trans histeryczno-wyjący to dzieje się to mimo smoczka w buzi więc tracę wtedy ostatnią znaną mi metodę uciszania go. Wdech, wydech... jeszcze tylko 17 lat i może wyjedzie na studia, to się wyśpię xD A tak poważnie, to starszy syn jak miał już coś ponad 2 lata to spał dobrze, do dziś ma rutynę, że kończy sobie czytać komiksy (5-latek płynnie czyta bez sylabizowania, wtf, w podstawówce pamiętam jeszcze niektórzy nie umieli) około 20:30, zasypia i rano o 7:30 ledwo go zrzucam z wyrka na śniadanie przed przedszkolem. Jak oba trutnie będą spać całą noc do rana to moje życie będzie jakoś 2137 razy lepsze.
-
Prime Video
Jeszcze tylko odnośnie Ryana S03. Nie wiem, ale jakoś łapie się na tym, że kompletnie się wyłączam w tym sezonie, po czwartym odcinku nie kojarzę nawet który rusek jest kim. W jedynce na początku też nie nadązalem za Arabami, ale ogólnie temat mnie bardziej wciągnął.
-
Niemieszkanie z rodzicami do 30 / 40
Sporo znajomych brało bliźniaki i są całkiem zadowoleni. Wiadomo że loteria z sąsiadami, ale za płotem w domku solo też mozna mieć debila. Zresztą kumpel dał za bliźniaka 800k z działką, a dom samodzielny to pod Krakowem pół miliona wydam obecnie na kawałek gruntu, a potem budowa, pozwolenia, dwa lata z życia wyjęte patrząc po kumplach. Nie mam na to nerwów (i wolnego 1.5 miliona ). W mieszkaniu jakoś się nie ściskam, bo 75m2 ma trochę miejsca do rozprostowania nog, ale np. brakuje dodatkowego pokoju, także bez reorganizacji (np. duża sypialnia do podziału na dwójkę dzieci, a my przenosiny naszego łóżka jakoś w częściach do pokoju dziecięcego) za jakiś czas się nie obejdzie.
-
Niemieszkanie z rodzicami do 30 / 40
Dobra rada. Czyli jednak musze jeszcze parę lat popracować by zarobić na drugie lokum bez pozbywania się poprzedniego, a już czułem rentierstwo
-
Persona 5
Jak grasz 9h dziennie to potem po zamknięciu oczu nie masz uporczywych obrazów z gry? Miałem tak kiedyś z GTA:SA i FF7 granym od fajrantu do północy przez kilka dni. Haluny i melodyjki w głowie jak tylko położyłem się do wyra
-
Rodzicielstwo
Jak żona usypia to też poczatkowo wyje, pcha się do cyca i nie chce odpuścić. Może trzeba go odzwyczajać już od karmienia. Nie wiem. Ostatnio miałem wyzwanie bo żona jechała na szkolenie i zostałem z nimi sam w weekend (+ babcia) wiec spałem w trybie standby i nasłuchiwałem każdego kwęknięcia z łóżeczka. Jak tylko zaczął wyć przez sen to podawałem czystą wodę w butelce (nie mleko), wysiorbal i spal dalej o dziwo. W ogóle myślałem że będzie progres z tym lękiem lozeczkowym jak zdemontowalem mu boczna scianke, żeby mógł swobodnie wyjść a nie jak w klatce. Trochę pomogło bo już nie wstawał na nogi z płaczem jak tylko go wkładałem w ciągu dnia, a czasem sam nawet leci na materacyk się położyć. Z tą energia różnie bywa. Jak widzę, że miał drzemki i jeszcze jest przytomny w pełni to nie kładę na siłę bo będzie ryk, ale najczęściej o tej g20 już potyka się o własne nogi, ale zasnąć nichuja, wpierw 30 minut darcia się nawet będąc przytulonym, noszonym. Fuuuck, natura strasznie źle zaprogramowała to rodzicielstwo, jaki jest biologiczny sens, by potomstwo wykańczało rodziców w zakresie zwykłych fizjologicznych potrzeb? Spanie, sranie, żarcie to powinny być jakieś wrodzone instynkty i działać jak w zegarku, a problemów to spodziewałem się dopiero jak gnoje podrosną i będą np. negocjować zabawki w sklepie xd Ze starszym na szczęście nie ma problemów wychowawczych ani z tego typu odpałami, wiec w duchu liczę, że etap niemowlęcy za jakiś czas się skończy.
-
Rodzicielstwo
Jakoś w ostatnie wakacje żaliłem się tu, że młodszy mi wiecznie ryczy jak tylko jest odkładany do spania, albo jest chwilę dłużej bez matki. Skończył rok, a nawet więcej, bo 15 miesięcy. Ogólnie rozwinął się, jest sprawny fizycznie, chodzi swobodnie, samodzielnie je, a jak zobaczył raz drabinkę w łóżku piętrowym u babci to latał w górę i w dół jak wiewiórka. Jeszcze nie mówi słów poza jakimiś "mamama" (starszy w tym wieku już chyba wyrazy dźwiękonaśladowcze normalnie mówił jak się go pytało jak robią zwierzątka itp). No ale wiadomo, każdy w swoim tempie. Co jednak mnie wykańcza - on nadal wyje histerycznie. To już nie kolka (dawaliśmy krople redukujące wzdęcia, pomagające trawić laktozę etc. i bez zmian), nie głód (nażarty normalnie się kładzie), ale próby usypiania to takie darcie na pełen regulator, że czasem serio nie dziwię się artykułów w prasie "dobry sąsiad był, nie wiem czemu zabił". Coś w głowie może w końcu pęknąć, gdy leży koło ciebie cały czerwony zaryczany, zapuchnięty, wierzga nogami, WYJE... A potem rano wstanie i mega banan na buzi i chce się bawić. Już nie wydalam z tymi nockami, a z drugiej strony nie wiem no - czy to już ten moment, żeby iść na jakąś konsultację pedagogiczno/psychologiczną, czy po prostu niemówiący gówniak tak ma, że coś mu nie pasi, a nie umie zakomunikować i mam jeszcze wytrzymać parę miesięcy Jak dobrze kojarzę, to ja też za dzieciaka miałem odpały z ryczeniem, ale takie z punktu widzenia dorosłego absurdalne xd Np. wyłem podobno u fryzjera jak zobaczyłem nożyczki. No i po ciemku bałem się lampy w moim pokoiku, a nawet kiedyś mi się śniło, że w nocy mnie zaatakowała z sufitu xD Dziś beka, a mam flashbacki z wietnamu, że coś takiego miało miejsce, więc kij wie, może on też ma jakieś lęki, a ja tylko dokładam do pieca próbując go jakoś zamknąć Musiałem to napisać po kolejnej nocy pełnej 3h snu podzielonego na raty. Jakbym kiedyś się długo nie logował, to pewnie umaruem.
-
Niemieszkanie z rodzicami do 30 / 40
Gdzieś tam z tyłu głowy mam chęć przeniesienia się do domu (ewentualnie bliźniaka), no i ta sama sytuacja - nie chcę kredytu, tylko wolę sprzedać obecne mieszkanie, dołożyć z 300k (jak się uda...) i przeprowadzić się za miasto. Przeprowadzka do rodziców na czas zamiany nie ma szans, wynajem krótkoterminowy z rodzinką 2+2 też nie (i nie wiem kto by się na to zgodził w ogóle przy obecnym prawie chroniącym darmozjadów xd). No chyba ciężko skoordynować termin zakupu jak i sprzedaży tak by mieć wykończony lokal nr 2, a jednocześnie zdać wtedy klucze do lokalu nr 1. Też jestem ciekaw, jak to zgraliście, jeśli ktoś przerabiał tego typu deal. Jedna z opcji to chyba kredyt na nowy lokal, a w miarę szybka spłata jak sprzedamy poprzedni, no ale załóżmy, że nie mamy zdolności itp. A tak w ogóle to smutno byłoby mi pozbywać się obecnej chatki - była robiona z serduszkiem, wykańczana wg oczekiwań, nic się tu nie sypie, sąsiadów nie słychać, jest ciągle 24C nawet jak nie rozkręcam kaloryferków w salonie i holu. Blisko wszędzie do MPK, szkół - mimo że osiedle na ścisk, to jednak pustka by została jakbym już tu nie mógł nigdy wrócić
-
AGD małe, duże i średnie
Set mi nie jest do niczego potrzebny no i szukałem sprzętu tańszego (LG ok 2500 zł), ale jednocześnie posiadającego minimum potrzebnych parametrów. Zobaczymy w (hehe) praniu. Jak za 5-7 lat zdechnie, to chociaż mniej szkoda.
-
AGD małe, duże i średnie
Planowałem wstępnie, że przy zamówieniu nowej pralki zaznaczę recykling starej i sklep by odebrał od razu przy dostawie, a zeszła na części za kilka stówek OLX to jednak czasem zajebista sprawa (po odsiewie januszowych zapytań oczywiście). Poczytałem trochę opinii w necie i w raczej bardzo korzystnym budżecie przypasił mi Whirlpool 9kg FFB 9258 SV PL. Ma co potrzeba, czyli o 2kg więcej wsadu niż obecny Eko Bumbel, inwerterowy cichy silnik, klasa energetyczna B (wg nowej klasyfikacji, więc ponoć lepiej niż stare A+++), możliwość dołożenia prania krótko po starcie, wystarczająca liczba programów (i tak prawie wszystko robiliśmy dotąd "bawełną", podobnie w suszarce xD), jakieś tam opcje by pranie nie stęchło nawet do 6h leżenia w bębnie po wypraniu. Zobaczymy jak z trwałością, przy tej kasie to z 6 lat będzie wystarczająco.
-
Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
Pisałem Wam wcześniej o Credit Agricole. Przyznam, że fajna sprawa do codziennego płacenia - poza cashbackiem 3% za każde zakupy w sklepach itp., to te kupony rabatowe wyświetlane w mobilce są całkiem przydatne. Wbijam do galerii, chciałem kupić ciuszek, a tu H&M kupon na -20 zł. Potem zbieram się do zakupu pralki w Media Expert - kupon 50zł w appce bankowej. Nie są to jakieś ogólnodostępne zniżki za kliknięcie w newsletter czy do znalezienia na jakichś pepperach. W appce lojalnościowej H&Mu nic takiego nie było oferowane, podobnie w ME nie ma aktualnie sezonu na kody rabatowe (najwyżej jakieś typu kup 5 rzeczy, jedna gratis). edit o a dziś 5 zł rabatu na hotdog max w żabce xd Niesamowity bank dla cebulek xd
-
Atomic Heart
Zrzucimy się na forum na jedną kopie i przejdzie z rąk do rąk, by jak najmniej zarobili
-
AGD małe, duże i średnie
Czasem trzeba wypośrodkować zalety vs wady - miejsce w lokalu albo efektywność (tu faktycznie, duże zużycie prądu, brak pompy i chyba mniejsza ładowność części "suszeniowej" niż piorącej, stąd nie chcieliśmy finalnie 2 w 1). Zakładam, że nie było opcji na dwa dewajsy, ani ich ułożenie w wieżyczkę? Ja latam z praniem z łazienki do schowka obok i jakoś się udało na szczęście zmieścić dwa gabaryty w mieszkaniu.
-
Prime Video
Dziwnie ogląda się trzeci sezon Ryana w świetle aktualnych wydarzeń RU-UA. A kręcili zdjęcia przed najazdem.
-
Android
Minął miesiąc, odpaliłem z ciekawości znowu Chrome na Androidzie i patrzę, że teraz znowu mogę logować się w gmailu w przeglądarce kilkoma kontami jednocześnie (a nie tylko tym używanym systemowo do synchronizacji kontaktów i ustawień Androida) i swobodnie przełączać między nimi, lub mieć trzy karty Gmailowe otwarte, w każdej inny mail. Albo coś zmienili z powrotem, albo wtedy był jakiś chwilowy bug, więc mogę wrócić z Firefoxa. Na Andku coś topornie działa, powoli renderuje strony, gdy Chrome robił to dużo szybciej. Jednocześnie sprawdzę, czy na Chromie naprawiony jest już błąd widoczny chociażby na tym forum - piszesz posta, wchodzisz od razu do edycji a Chrome się ubija i trzeba włączyć ponownie.
-
Ile im płacicie?
Na przykładzie swoich rodziców to widzę, że chodzi raczej o wygodę - idzie taka osoba do salonu, w którym zna sprzedawcę od lat, płaci w jednym miejscu za abonament i sprzęt i potem lata z każdą pierdoła by pomagał jej odblokować, włączyć whatsapa itp xD Personalnie wziąłbym telefon w abo tylko jeśli wyszedłby korzystniej niż kupiony osobno w jakimś Euro RTV.
-
Tanie, krótkie wyjazdy
Kumpel u źródła mówi, że nie poleca w obecnym okresie turystyki, bo nadchodzą wybory, jest głośno, tłoczno, wszędzie najebane plakatów, propagandy. Ale później jak się uspokoi, to warto z tydzień zostać na pozwiedzanie czegoś ciekawego, o detale mogę dopytać jeszcze. Raczej nie wie jak nastawienie do Polaków, za to w turystycznych lokalizacjach jak Alanya itp. to spoko, bez spin.
- Produkty z Biedronki
-
AGD małe, duże i średnie
Zarzuc może konkretnym modelem z linkiem bo to co mi wyskakuje w guglach to klasa energetyczna C oraz 2500 zł wiec na razie nie spełnia k r y t e r i ó w.
-
Pizza
Przy tym "wykwintnym" smaku zapchajbuły w pizzy hut to maksymalnie zjadałem z 6 kawałków i już nie miałem ochoty. Kompletnie mi się nie opyla festiwal za ponad 50 zł, gdy za 35 zł kupię sobie włoską 32 cm i całą się najem nawet.
-
AGD małe, duże i średnie
To teraz ja spytam o pralkę, bo nie chcę się doktoryzować od zera. Na co zwracać uwagę? W przypadku suszarek już wiem, że kondensacja, rodzaj silnika, sposób czyszczenia bebechów i chujemuje. A pralki? Sześcioletni Samsung Eko Bubel za 1400 zł (co już wtedy było chyba tanie) już musi iść na złom, bo co drugie pranie staje, pauzuje, czasem ruszy sam, czasem trzeba go kopnąc w przycisk "start", czasem wywali error "3E" (który może oznaczac wszystko, błąd silnika, przeciążenie bębna, brak odprowadzania wody itp.). Także wracając do tematu - przy naszej ilości brudów to pewnie z 9kg musi być, jakieś technologie magiczne warto mieć na uwadze, by było czysto, dobrze odwirowane, nie szarpało mi gaci? Żona twierdzi, że fajne sa dodatkowe drzwiczki w nowych Samsungach typu "Add-on" czyli dodanie prania w trakcie. Ale ja mam na to rozwiązanie - pomyśleć dwa razy przed rozpoczęciem prania i wrzucić wszystko co jest w koszu na brudy, a nie dorzucać w toku xd Nie muszę parować z suszarką LG, więc opcja wifi czy ta sama marka nie jest konieczna. Kupię coś sensownego do dwóch tysi? Tę obecną chyba zaznaczę przy zamówieniu, że jest do zabrania na złom, chyba ustawa recyklingowa nakazuje sklepom takie coś w razie życzenia klienta, albo puszczę na OLX i jakiś janusz weźmie za stówę na przeszczep. W ceneo sobie przeglądam to w budżecie: - 2000 zł, klasa A, 8-10 kg wyskoczył mi np. taki Whirpool 10 kg za 1699 zł https://www.euro.com.pl/pralki/whirlpool-ffb-10469-bv-ee.bhtml albo 8kg Candy Rapid Pro z 1500 obrotów wirówki https://www.ceneo.pl/131907796 za 1399 zł + wniesienie i montaz. Klasa energetyczna A dziś z tego co rozumiem to ta najlepsza wg nowej skali A-G (gdzie już nie ma A, A+, A+++...).
-
bieganie
Kiedyś nadwerezylem sobie Achillesa gdy bez dobrej rozgrzewki przebiegłem z 14 km po asfalcie i płytach chodnikowych. Od drugiego dnia tak nakurwial przez pół roku, ze ledwo buty zakładałem. Fizjo, ćwiczenia rozciągające, wałek treningowy pod łydkę, udo i znacznie intensywniejsza rozgrzewka. Kontuzja nie wróciła.