_Red_

Polepszacze obrazu w grach np. w samsungu dokładają klatek pośrednich, które TV sam generuje (więc obciąża swój procesor, dokłada troszkę input laga etc.). To generuje artefakty, jak np. widoczne powidoki przy obracaniu kamerą (bo jednak AI składa z dwóch obrazów trzeci będący ich hybrydą). VRR nic nie tworzy sztucznie, ale na bieżąco dostosowuje ilość klatek/Hz TV do urządzenia. Ma to przede wszystkim wyeliminować szarpanie obrazu wynikające z różnicy w ilości Hz TV (np. 120Hz) a skaczącej ilości odświeżeń dostarczanych przez kartę graficzną/konsolę. Nie dokłada to laga, nie tworzy artefaktów, jedynie powoduje większy komfort dla odbiorcy. Najlepiej jakby to VRR było włączone na stałe i nie wyświetlało się w opcjach, bo jakby był wybór "gra w kolorze vs gra w monochrom" to by się znalazł ktoś, to woli czarno-biały, no bo gdzie te ulepszacze, kto to widział. A tryb "balanced" 40fps w grach to nie "sztuczne"/"nienatywne" klatki, tylko w jakiś sposób developerzy ogarnęli jak wyświetlać obraz w realnych 40 frejmach, jednocześnie w wysokiej jakości 4K, pod warunkiem, że masz TV 120Hz. Tu nie wiem jak dokładnie to działa i z czego wynika, że nagle sprzęt dostaje boosta o te +10fps bez dodatkowego obciążenia procka konsoli. To takie moje zrozumienie tematu, jak ktoś coś ma do skorygowania to proszę o info - bazuję na tym co czytałem, mogę się mylić. Edit: co do wyboru OLED 77 to chyba QD OLED od Samsunga odpada, bo ma 55-65" rozmiar z rocznika 2022. Zobacz dwie ostatnie strony, było do wyboru LG (C2/G2), Philips (z ambilight), Sony (droższy, chyba jaśniejszy, ale ma jedno HDMI2.1). edit 2 https://www.eurogamer.net/digitalfoundry-2021-why-ratchet-and-clank-rift-aparts-40fps-fidelity-mode-is-a-potential-game-changer trochę więcej info skąd możliwość 40fps przy zachowaniu jakości i gładkości animacji dla tv 120Hz.

Możesz kiedy chcesz wyzerować PPK i odzyskać środki. Pomyliłem chyba tylko te proporcje - 30% składki pracodawcy trafi do ZUS. Jestem ciekaw jednego - zwykle w drugiej połowie roku trafiam w limit składek emerytalnych ZUS, powyżej których już nie jest nic pobierane z mojej pensji (to ten słynny blocker przed zbyt wysokimi emeryturami, co jednak PIS chciał zlikwidować kilka razy). To 30% brane z wypłat PPK rozumiem robi limit breaka i powiększa potencjalna emeryturę, a nie idzie w niebyt?

Tym razem zostaję, bo nowy pracodawca dopłaca więcej niż ustawa wymaga (jako benefit), także szkoda się tej gratisowej kasy pozbywać. Nadal nie podoba mi się forma zapisu, tj. autozapis, ale z drugiej strony to prywatne konto (tak jak IKZE/IKE) i można kasę wypłacać regularnie, dzięki czemu da się odcinać ten bonusik z firmy w wysokości 75% dla siebie (reszta leci na konto w ZUS). W miesiąc cena jednostek w funduszach nie zawaha się raczej aż o tyle, by było ryzyko wypłaty z bardzo wyraźną stratą nominalną. Nie widzę w tym momencie powodu, by nie wejść w to - wcześniej z przekory zrezygnowałem i fałszywego poczucia, że doję moje kochane korpo z dodatkowej kasy, po czym się na firmie i tak przejechałem jak zabłocki na gównie.

Skończyło mi się oprocentowanie promocyjne w jednym banku, no to teraz poszukałem cebulki w Toyota Bank (w zależności od kwoty, da się trochę ponad 8% wyciągnąć na lokacie). Ten formularz online dramat - z jednej strony rozumiem, że wymagany prawem, ale kamerka laptopa z 2015 roku nie miała na tyle wysokiej jakości, by odczytać dowód osobisty. Wniosek przerwany. Nowiutki sprzęt służbowy - kamerka tam normalnie działa jak żyleta i na Teamsach ludzie widzą czy włosy w nosie ogoliłem, ale widocznie spyware firmowy blokuje mi uruchamianie kamery w przeglądarce internetowej i miałem błąd nawiązania połączenia (tak, zgody były wyrażone w ustawieniach Edga). Kilka prób wypełnienia tego samego, ale z telefonu xd Dowodzik zeskanowany gozak gurwa Xiaomi, ale znowu twarzy mi nie rozpoznawało kilka razy xD No sorry że zarosłem od czasu zdjęcia w dowodzie i może kilogram przybrałem :F Godzina spędzona nad pierdolnikiem, ale w końcu przeszedł wniosek i czekam teraz na maila aktywacyjnego bym mógł przelać. Normalnie bym po prostu dokupił obligacji w 5 minut, ale jednak portfel chcę mieć w miarę zdywersyfikowany, a nie wszystko w korytku rządowym. Tym bardziej, że pan Glapa obiecał inflację jednocyfrową w tym roku xD

No to się skusiłem na sam goły sprzęt na ten moment zamiast bundla z kodem na Horizona - po rabatach 2850 zł (czyli chyba spoko z tego co widzę w Ceneo) a na początek obadam demka z PSN czy w ogóle na rzyganie mnie nie bierze xD W Euro RTV można oddać do 30 dni jakby co, w sam raz na pobawienie się trialem Horizona i dodatkowo zachęca mnie mocno Gran Turismo 7 skoro dodali free tryb VR.

Nie chodzi o licznik ile czasu spędzono przy włączonej grze? Takie coś ostatnio zauważyłem przy kafelkach z grami (może było zawsze, może nie - nie spostrzegłem wcześniej).

Jaki jest sens wyłączać coś, co może tylko pomóc, a w niczym nie przeszkadza? A 120Hz/4K dla osiągnięcia trybu 40 fps w high quality to znakomita opcja w grach dla płynności i jakości grafiki.

Pany bankiery. Swego czasu nie rozumiałem jaki jest ekonomiczny sens dla banków dając te raty 10x0% itp. Teraz nie rozumiem promek typu jedna rata gratis. Chociaż nie mam żadnego powodu i chęci brać elektroniki na raty, a potem pamiętać o płatnościach, to często można uciąć i z 5% na sprzęcie w ten sposób. Gdzieś tkwi haczyk, czy po prostu bank lubi sponsorować dłużnika czy wtf? Zakładając, że to dodatkowo raty o RRSO 0%. Zakładam, że chodzi o pozyskanie klienta banku, ale ja nigdy żadnej dalszej relacji z kredytodawcami nie miałem po spłaceniu rat. Nawet nie dzwonili z ofertą czy coś. Niespecjalnie też kojarzyłem kto finansuje dług, po prostu wpłacałem na konto i tyle.

Sorry jeśli się pojawiło już, ale są jakieś przecieki o Horizon VR na płycie? Szkoda mi trochę dopłacać 3 stówy za bundle z kodem by chwilę się pobawić grą i mieć ją na zawsze (a nigdy nie byłem fanem uniwersum). Moja pudełkowa cebula ma nadal dużo warstw Golasa mogę mieć za 2909 zł z euro RTV z dedykowanym rabatem, najtańszy bundle to 3199 zł (można wyhaczyć z Townsmen - sensowne to czy do pogonienia? To w sumie wtedy zestaw ma jako tako sens). edit: pytanie jakby co jest o pudełko horizona, a nie doradztwo czy warto wydać kasę na digital

KFC zawsze jebane będzie. Skusiłem się raz na rok znowu na kubełek wtorkowy i smecte dwa dni potem musiałem łykać. Pomijam klasyczne mdłości o 3 w nocy od panierowanego tłuszczu. Mogę zjeść wielkiego burgera z camembertem i jest gituwa, ale te panierowane odpady mnie wykańczają, a mimo to zawsze zaryzykuję ponownie.

Temat widzę popularny xD Odpalilem właśnie z ciekawości w abonamencie, zaskoczony ocenami. Wygląda ładnie, widać że oparte na Skyrimie. Zapowiada się miła odskocznia od zręcznościówek na te parę godzin.

U mnie jest napisane, że ważne do 10.03. W sumie 94 zł za upgrade z Extra do Premium na pozostałe 664 dni brzmi fajnie, ale w sumie zapewne włączę tylko na próbę parę pierdół dla nostalgii i tyle z "value for the money" :F

Dziwne, że wyczyszczenie danych aplikacji od SMS nie załatwiło sprawy. Zobacz jeszcze czy tu jest coś, czego nie zrobiłeś do tej pory: https://www.technobezz.com/fix-android-device-showing-unread-sms-messages/

Jednym ciągiem ukończyłem ostatnio The Surge 1 & 2. Gra odpalona z przypadku w abonamencie, raczej w domyśle "5 min popatrzę co to za soulslike z inwalidą w roli głównej i usunę", a spędziłem z 50h z obiema częściami. Ogólnie za soulsami nie przepadam. Nie lubię one-hit-śmierci, uważania na każdym kroku i powtarzania biegu do bossa przez 15 minut. Tak jak Demon's Souls mnie raczej odrzucił, to Surge bliżej imho do Bloodborne, które nagradzało za agresję, a nie ciągłe blokowanie. Co mi się podoba? - fabuła jest szczątkowa, ale powiedzmy, że uzasadnia całe wydarzenia. Korporacja, bunt maszyn, klasyg. W jedynce mamy bohatera z pełnym voiceoverem, zatem ma jakiś background przynajmniej - walka w obu częściach jest dynamiczna, zróżnicowana, a kombosów jest od cholery - broni i ekwipunku jest pierdyliard. Każdy wypad w teren to powrót z nową zbroją czy materiałami do craftingu, zatem do samego końca miałem co robić z lootem - każda broń ma kompletnie inny feeling - ciężkie odrzucają wrogów, lekkie chlastają szybko, włócznie pozwalają trzymać dystans. Dodajmy do tego odrębne animacje finisherów każdej kończyny wroga każdym typem broni, to naprawdę jest co oglądać - świat w jedynce jest dość klaustrofobiczny. Fabryki, laboratoria. W dwójce jest już bardziej obszernie - jedno duże miasto, połączone drzwiami i skrótami. Można się pogubić, ale naprawdę jest to wszystko logicznie zaprojektowane i po parunastu godzinach nagle wracamy do początkowej lokalizacji za zamkniętymi drzwiami. Czasem jednak przydałby się jakiś fast travel, bo zdarzało mi się zapomnieć jak gdzieś się szło. Dodajmy do tego, że w drugiej połowie gry świat - w dwójce strasznie krindżowe są questy poboczne i dialogi. Albo taki był zamysł, albo scenariusz pisał jakiś stażysta półgłówek. Fetch quest z mięsem premium dla tańczącej babki w klubie Cloud9 to jakiś dialogowy kał - poziom trudności: w necie czytam, że Surge 1 & 2 są jakieś przetrudne i w ogóle Dark Souls im może łapy lizać. No nie wiem, początkowo wiadomo, że jest trudno, ale potem się idzie jak przecinak (nadal jednak są momenty, gdzie poziom rośnie). Bossowie ogólnie byli na 3-4 podejścia, włącznie z ostatnim, a dodatkowo wygodne rozmieszczenie bonfire (tzn. medbay) powoduje, że dobiegnięcie ponowne do pola walki to kwestia może minuty. Jeszcze kwestia leczenia - zdrowie odzyskujemy dzięki zużywaniu baterii, a te ładują się w walce. Więc tak długo jak naparzamy wrogów skutecznie, tak długo możemy się leczyć. Działa też z bossami. To chyba mocno dodaje szans w starciach, porównując do ograniczonej ilości estus flasków itp. Jestem mega zadowolony, zmęczony już, ale najedzony pozytywnie. NG+ nie tykam póki co, trzeba odpocząć.

To tak jeszcze dodam, że jakby ktoś brał z RTV AGD i ma konto w Credit Agricole, to jest tam kupon 3% w ramach tego ich programu korzyści. To już 90 zł w kieszeni, a do tego można zakupić za pomoca platformy goodie to dodatkowe 2% cashbacku

Czuję się ojcem tego sukcesu. Gratuluję.

No to jak LG to obadaj 55" C2 (taki dokładnie mam) lub model wyżej 55" G2, który ma wyższą jasność i jest skierowany pod wieszanie na ścianie (cienka ramka). A jak inne marki, to obecnie tańsza (po cashbacku 2000 zł dla osób fizycznych) konkurencja od Samsunga, tj. OLED S95b 55" Jeszcze z droższych opcji mogą być OLEDy bodajże od Sony (tutaj chyba @Qbon opisywał użytkowanie).

Na swój użytek (czyli porządny, do gier i filmów) czy jakiś do biura dla pracowników? Skoro zakładasz z góry, że szukasz konkretnie marki LG to z 2022 raczej tylko OLED C2 lub G2 (jaśniejszy, wieszany na ścianę, podstawka osobno). Zakładam, że budżet jest sprawą drugorzędną u Faki Jak byle co, co ma tam grać w służbowej kanciapie to... byle co w sumie do 2500 zł xd

Przymierzam się do zakupu, wiec szybkie pytania dla posiadaczy i obeznanych: - czy wersje dostępne w sklepach są identyczne, czy trzeba patrzeć na jakieś różne regiony, numerki etc? - kupuje całość za 2999 zł i mam komplet gotowy do podłączenia i uzywania, czy jeszcze osobno kamerka, marakasy, zasilacze i jakieś dodatki? xd - w zestawie bez gry jest jakieś demo chociaż, by sprawdzić czy sprzęt działa? Ewentualnie na PSN coś za free w abonamencie można wyrwać na wstępne testy? Bo jak kojarzę, gier z vr1 nie odpalę.

Myślałem, że rozmawiacie ze sobą xD

Wziąłem wczoraj w Lidlu te ich konkurencyjną pizzę do Donatello biedronkowego. "Pizza pieczona na kamieniu - z kurczakiem". Wyszła o dziwo dużo lepsza niż biedrowa. Ciasto jakby lepsze, ser mniej gumowy, kurczak dobry. Myślałem, że te bliźniacze produkty są identyko w obu sklepach, ale tu wyraźnie ciekawsza wersja z Lidla. Cena ta sama (8,50 zł za 400g było w promce, normalnie około 11 zł).

Faka chyba pisze o tej oszczędności energetycznej. Ot nowe TV muszą mieć wyższą klase, a stare grzejniki jak np. C2 już nie będą sprzedawane. I tak to są towary sezonowe coroczne jak FIFA wiec po prostu nowa generacja będzie miała albo mniejsza jasność, albo inna technologie by mniejszym zużyciem prądu dać dobry efekt.

Tech Giant, właśnie o nim myślałem w kontekście tych defektów

Nie mam S95b, parę osób tutaj posiada i może z perspektywy czasu dorzuci nowe opinie (chyba @MaZZeo?). Ale przy obecnych cenach typu 6000 zł w sieciówkach partnerskich Samsunga minus 2000 zł za napisanie opinii sponsorowanej (ha-tfu) to wychodzi chyba najlepszy przelicznik jakość - cena na rynku w kategorii OLED. Faktycznie w recenzjach video na YT pokazywano czasem pogięte matryce, odkształcone narożniki, przesycone kolory (to do ustawienia i kalibracji jednak) no i ta powłoka ekranu lekko polaryzuje na fioletowo jak pada światło. Podejrzewam jednak, że nie jest to nic zabijającego wrażenia (pod warunkiem, że model będzie sprawny technicznie), a za 4000 zł na czysto to jak darmo w tej klasie. No i jest jaśniejszy niż odpowiedniki od LG, także może mocniej palić po gałach w efektach HDR (to plus). Z C2 nadal jestem zadowolony i nie widzę braków, chociaż wyszedł drożej bo 5.5k. Opinie na gorąco dawałem w paru ostatnich stronach.

Nie, jeśli zamierzasz grać. Też o nim myślałem, ale parę stron wcześniej bardzo dosadnie zrecenzowano problemy z powidokami, przez co smugi wyglądają jak w tv za połowę tej ceny. Cena jak za OLED, a to guwnoled tylko z dużą ilością diod. Dyskusja mniej więcej od tego posta