Treść opublikowana przez Rudiok
-
Apple TV +
To nie lata '00 że każdy oglądał to samo i można było sobie pogadać z każdym albo wbić na jakieś tematyczne forum i rozkminiać. Teraz masz reddity, fejsbunie i tonę seriali, a do tego wszędzie latają spoilery. Przy obecnym tempie życia faktycznie nieraz trzeba sobie przypomnieć co się oglądało te 2 miesiące wcześniej. A tak po 2 odcinki dziennie trzymasz zainteresowanie, nie męczysz się ale też i nie czekasz.
-
NETFLIX
Jestem Tim - genialny dokument o Aviciim, chłopaku-geniuszu muzycznym, który na stałe zapisał się w historii muzyki swoimi utworami i kolaboracjami. Świetna podróż przez jego życie, mnóstwo materiałów video z różnych lat, zza kulis, historia powstawania największych hitów i dużo samego Tima. Jeden z lepiej zrealizowanych dokumentów biograficznych jakie widziałem, z poszanowaniem dla artysty, bez tanich festyniarskich zagrywek, bez moralizowania i spłycania różnych ważnych tematów, z odpowiednim hołdem tak, że na końcu można uronić łzę. 9/10
-
Marvel Cinematic Universe (seriale) - Disney+
Nooo, ciareczki. Apetyt zaostrzony odpowiednio. Bullseye <3
-
Apple TV +
Pachinko, Morning Show, Kulawe Konie, Masters of the Air, Black Bird, Lessons in Chemistry, Bad Sisters. Każdy znajdzie coś dla siebie. Warto po 1-2 odcinki zobaczyć i ocenić czy siadło.
-
Apple TV +
Wpadło na nowe konto na PS5
-
Apple TV +
Wpadło kolejne 3 miesiące za to można coś nadrobić w oczekiwaniu na Severance. Kulawe Konie mimo, że 4. sezon pełen głupotek i scenariusz jest miejscami dziurawy jak sweter Ferdka Kiepskiego to nadal się dobrze ogląda, Oldman wciąż błyszczy, ale w tym sezonie więcej jest czasu dla innych aktorów i wyszło to na plus. Piąty sezon już czeka na premierę, a ponoć kończą kręcić szósty. Z fartem. 7/10 Siostry na zabój - na początku oglądałem jako widz z kąta pokoju, ale na tyle się wciągnąłem, że wszedł cały 1 sezon w dwa dni. Klimatyczny thriller o 5 siostrach uwikłanych w zagadkę tajemniczej śmierci szwagra jednej z nich, trochę czarnego humoru, bardzo dobrze rozpisane i zagrane role kobiece i świetny klimat Irlandii. Jedyne co to bym skrócił tak o 2-3 odcinki bo w środku robi się trochę leniwie, ale ostatni epizod wiele wynagradza. 8/10 Fly Me to the Moon - Scarlett J. i Channing T. w filmie o kulisach szału kosmicznego w okresie przed startem Apollo 11. Klimat lat '60, trochę humoru, sporo materiałów oryginalnych i śliczni ludzie robiący wielkie rzeczy. Taka trochę bajeczka, ale dla fanów wypraw na księżyc oczko wyżej. 6/10
-
Dexter- temat zbiorczy
Nie no spoko, ale Dexter już dwa razy schodził z planszy i dwa razy to zjebali. Dexter-drwal wiadomo, że jest najniższej jak się da, bo to był policzek mokrą szmatą moczoną w kocich szczynach, ale końcówka New Blood też wcale nie była jakaś rewelacyjna. I teraz głupie tłumaczenie tego jak przeżył ("Somehow, Dexter returned") żeby potem zakończyć na niskim pierdzie. Ale i tak obejrzę, Dexter zawsze w serduszku
-
Noob kupuje telewizor bądź monitor pod PS5/XSX
Z ciekawości - czy on ma regulowaną wysokość podstawy? A jeśli nie to jaki jest odstęp między krawędzią ekranu a podłożem?
-
Prime Video
Dissowaliście Bezosa to teraz macie. Mi płatność przechodzi bez problemu. A co do kontentu to bawię się dobrze oglądając "Beast Games", czyli Squid Game w wersji ugrzecznionej, ale mechanizmy rywalizacji, podpierdalania się, tworzenia układów i oszustw są obecne tak samo Ile hajsu na to poszło to aż głowa mała a to dopiero początek.
- NETFLIX
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Room - zbierałem się do tego filmu już dość długo i nie mogło być lepszej oprawy niż ciemny zimny grudniowy wieczór. Historia jest mocna i widać inspirację Josefem Fritzlem, bo wyjściowy punkt fabuły to zamknięta w komórce pod domem kobieta z dzieckiem, dla którego tytułowy pokój to cały świat, i w którym żyje od urodzenia. Całe spektrum emocji i tego jak to na niego wpływa jest osią filmu i najjaśniejszym jego punktem, a potem jest tylko mocniej. Rola dziecięca zagrana koncertowo i film zręcznie gra na emocjach, ale w żadnym momencie nie przesadza. Zresztą cała obsada, choć niewielka, daje bardzo dobry pokaz kunsztu, i mocno mnie zaskoczyła Brie Larson, której z tej strony nie znałem. 9/10 Przesilenie zimowe - Paul Giamatti jako zrzędliwy nauczyciel w szkole w Nowej Anglii z lat '70 zostaje na przerwę zimową z grupką uczniów. Film jest bardzo ładnie stylizowany na lata '70 również w warstwie wizualnej, bo byłem zaskoczony, że kręcono go cyfrowo a wygląda jak z kliszy. Alexander Payne zręcznie prowadzi całą ekipę i wraca do tego co mu wychodzi dobrze, czyli do filmów o życiu i rozterkach dnia codziennego (nie sposób nie porównać tego filmu do Bezdroży). Bardzo przyjemnie się ogląda, dużo dobrych emocji, trochę życiowych prawd i wszystko podane bez ogłupiania widza, taki feel-good-movie z przesłaniem. 8.5/10
-
Fast food
Post pod postem, ale odwiedziłem polski Popeyes pod Krakowem (nawet po tygodniu od otwarcia ludzi od groma) i trochę zawód. Już pomijam, że smakowo odbiega od amerykańskiego pierwowzoru, bo przyprawy są zdecydowanie mniej wyczuwalne, to taka lekko ugrzeczniona wersja dostosowana chyba pod europejskie podniebienia. Ale ogólnie nic specjalnego w cenie zdecydowanie wyższej niż fastfoodowy standard. Jedyny mocny plus to faktycznie spore i soczyste kawałki kurczaka w kanapkach, do tego w chrupiącej panierce, ale co z tego jak bułki są nijakie a dodatków jest na tyle mało, że nie mają szans się przebić w smaku. Skrzydełka słabe i tłuste, najbardziej przypominają te co kiedyś w McD dawali. Stripsy bez polotu. Sosy na jedno kopyto - mocno octowe i kwaśne, jedynie NOLA z przyprawami cajun się wybija. Jeśli się będę chciał skusić jeszcze kiedyś na kurczaka z sieciówki to KFC wydaje się lepszą opcją.
-
Chipsy
W Dealz rzucili trochę czarnych Lays/Walkers, no i bardzo fajne cziperki, szczególnie sól i ocet balsamiczny. Dobre dodatki, nieco grubsze niż standardowe, bez wzmacniaczy smaku.
-
Chipsy
Niestety gunwo. Jedyna zaleta to prosty skład bez polepszaczy smaku. W smaku trochę jak świeże dżalapejno, ale ani to ostre ani dobre.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Przysięgły nr 2 - cichaczem wszedł na HBO najnowszy film Clinta Eastwooda, o którym nawet nie słyszałem. I dostałem to co chciałem czyli dramat sądowy z fajnie rozpisanymi rolami. Scenariuszowo nie jest to żaden Mount Everest ale nadrabia grą aktorską. A że filmy Clinta lubię to ten zaliczam do tych lepszych wśród jego ostatnich.
- DC Cinematic Universe
-
Fast food
Dobrze mówi. Ten buks rybaka dojebany. Zupełnym przypadkiem w Krk w galerii dorwany i byłem w szoku bo zapachniało handmade kanapeczką wykonaną z sercem i w słusznej porcji a to przeca fast food.
-
Coca cola vs Pepsi
Nie chcę niszczyć waszych światopoglądów, ale to właśnie jest woda z cukrem
-
Prime Video
Cavill to psychofan W40k, więc jeśli to się potwierdzi to chłop będzie gwarantem dbania o materiał źródłowy.
-
Jaki telefon wybrać?
Ma. To już nie chodzi o wojenki, ale komfort korzystania z urządzenia, którego używa się tak naprawdę cały czas, jest nieporównywalny.
- HBO Max
- HBO Max
-
Ostre
A jeszcze trochę nabytków od Wujka Sama. Wszystkie sosiki raczej w podstawowej skali ostrości, idealne jako dodatek do dań, dodają kopa bez robienia rewolucji. Zdecydowanie na pierwszym miejscu Tapatio, najbardziej wszechstronny, lekko gęsty i w smaku najlepszy, bo idealnie wyważony. Na drugim miejscu Louisiana Original, tu już wchodzimy w nieco bardziej kwaskowate smaki, ale nadal bez przeginania, smakowo też 5+. Uwielbiam też Cholula, tutaj w wersji zielone jalapeño, bo czerwone już zjedzone. Oba w miarę łagodne i wręcz idealne do burrito, tortilli czy do jajek. Na wyróżnienie zasługuje też czarny El Yucateco, mocno wędzony z habanero, dymny smak o sporym kopie, ale inny w smaku niż np. chipotle. Crystal dobry, ale już mocniej kwaskowaty i o dość płynnej konsystencji, zbyt duża ilość może danie zrobić mocno kwaśne, ale nadal to smaczny sos. Najsłabiej wg mnie Valentina, choć konsystencję ma najlepszą, bo gęsta to jednak smak ma najbardziej przyprawowy, przez co będzie lepsza do gotowania np. gulaszu czy sosu niż dodana do dania na talerzu. Osobny plusik za Tajin czyli sypką mieszankę chili, przypraw, soli i limonki, sztos do sosu serowego do nachosów albo do serka śmietankowego.
-
Wasze komiksy
Ta kolekcja Thorgala to jedna z lepszych kolekcji jakie wyszły. Wydane to jest genialnie, plus materiały dodatkowe no i faktycznie jakoś szybko ją wysyłają. Już nawet przebolałem literówkę na tylnej stronie w liście numerów
-
Noob kupuje telewizor bądź monitor pod PS5/XSX
Pany, jakiś sprawdzony soundbar do polecenia, nie za milijony, najchętniej 2.1. Dostałem LG Qneda w prezencie, ale te głośniczki to lekka padaka. Mam jakiś stary soundbar, ale ma już 10 lat i max na co go stać jest tylko deczko lepsze od tego co w tv.