[InSaNe]

Po rewelacyjnym The Evil Within 2, czas na kolejny sztosik.

Właśnie lecą napisy końcowe. W sobotę grałem cały dzień, dziś dokończyłem końcówkę. Z lizaniem ścian wyszło dokładnie 17:30:35. Jestem zachwycony tą grą Prawdziwa produkcja AAA - singiel z krwi i kości w starym, dobrym stylu, bez jakiegoś srulti dołożonego na siłę. Obawiałem się trochę, jak zacząłem czytać o zrobieniu z mechaniki gry shitboxa, ale z nudnym shitboxem to nie ma nic wspólnego - lekka swoboda w wykonywaniu misji tylko dodaje grze uroku Tak w ogóle cały czas miałem wrażenie, jakbym grał w The Last Of Us - nawet stylówę Seby zrobili trochę na Joela. Crafting, HUD, strzelanie - no TLoU jak w mordę strzelił. Nawet ta końcówka z biegiem z wiadomo Kim mi końcówkę TLoU przypominała. Na pewno zrobię platynę i wtedy też napiszę więcej. Kupować koniecznie.

Jedynka to moje GOTY 2014

To jest kur.wa tak dobre, że nie jestem w stanie wyrazić tego słowami Marsz do sklepu, kupować bez wahania

Dawno się tak nie jarałem jakąś grą :)

Dobry jest poradnik Eurogamer'a albo IGN Guide, w Google łatwo znajdziesz. Jest trochę o podbijaniu statystyk i jakie czynności je podbijają. Ja ukończyłem grę, wyszły ostatecznie 102 godziny, wbiłem prawie wszystkie confidanty, oprócz Sojiro, który zatrzymał mi się na 8 levelu.

Dla mnie czwórka zdecydowanie lepsza, natomiast z tą serią jest trochę jak z Yakuzą - gry są świetne, ale nie zaczynaj niedługo po ukończeniu jakiejś gry z serii kolejnej części, bo może zmęczyć i nie docenisz kolejnej ;)

Moja wersja to manual. Co do samochodu, to Honda uległa downsizingowi, ale ten samochód ma 182km i nie ma żadnych problemów z wyprzedzaniem - przyspieszenie jest nawet lepsze, niż katalogowe :) Zależało mi na większej mocy, bo fury z wyższej półki są droższe, a ich moc to +-150km i jak się chce coś lepszego z silnikiem o dużej mocy, to już różnica w cenie jest duża. Cena tego auta jest spora, ale Honda zawsze się ceniła, jest to rynkowa nowość i za tę cenę jest naprawdę sporo bajerów, za które u innych producentów trzeba dopłacić. Na mnie największe wrażenie zrobiły te LED-owe światła :) Mistrzostwo Świata - nigdy nie jeździłem autem z LED-ami, a to jest po prostu poezja. Doskonała widoczność, same przełączają się na długie/krótkie, oświetlają znaki drogowe i je rozpoznają, pojawiając się w lewym górnym rogu na HUD-zie. Za(pipi)ongo jest skrzynia biegów - wchodzą znakomicie, nie ma zgrzytów, "nie wypadają" :) Wygląd przyciąga wzrok i sporo Osób się ogląda, bo jest efektowne i do tego jeszcze mało tego jeździ na drogach, więc się nie opatrzył. Z takich dupereli, które są w sport plusie, to panoramiczny dach i bezkluczykowy system odpalania/otwierania. Do tego można sobie wybrać zawieszenie - sportowe lub "normalne". Jest taki przycisk i niby jest różnica, ale jeszcze po dziurach tym samochodem nie jeździłem ;) Samochód jest cichy, audio jak na fabryczne gra przyzwoicie. Nie wiem, co tu jeszcze mogę napisać :) Jak Ktoś chce fajny samochód i stoi przed wyborem kupna, czy wzięcia w leasing, to szczerze polecam. Zanim wziąłem tego Civica, to sporo czytałem o różnych samochodach, kupowałem gazety motoryzacyjne, pooglądałem trochę testów i "konfrontacji" - zawsze był chwalony, jedynie ten typ zwany "Zacharem" (nie rozumiem popularności typa) czepiał się jakichś pierdół i znęcał się nad tym samochodem, no ale z drugiej strony nie wszystkim musi się to samo podobać. To jest oczywiście opinia na gorąco, bo mam ten samochód krótko, ale jeśli wszystko będzie działać i nie będzie problemów z tą elektroniką, to nie sądzę, bym nagle zaczął ten samochód krytykować. Największą wadą jest widoczność z tyłu - trzeba polegać na lusterkach i kamerze cofania :) Nie bawiłem się jeszcze podłączaniem smartfona i internetu.

Fota tyłu poniżej. 1.5T 182km, benzyna.

2,5 miesiąca czekałem, wczoraj odebrałem. Abstrahując od efektu nowości i podjarki "nowością", to muszę powiedzieć, że auto rewelacja. Największą do tej pory wadą, którą zauważyłem jest g.ó.w.niana widoczność do tyłu - co prawda trochę ratuje to kamera cofania, ale i tak cofanie tym samochodem to padaka, a jak na niby kompakt, to jest naprawdę duży samochód.

Pier.dolnięcie, o którym m.in. Ty mówiłeś, i że przez końcówkę nie idzie się oderwać od pada. A ja ziewam, bo wieje nudą i to mnie wkurza. Mam ok. 95 godzin.

Czyli nie było i raczej nie będzie żadnego pier.dolnięcia, o którym niektórzy tu pisali ;] Trochę się zawiodłem, chyba lepiej się gierkę odbiera, jak się nie grało w cudowną czwórkę. Gierka jest oczywiście jak na dzisiejsze czasy wybitna, ale jednak spodziewałem się czegoś lepszego, bo główny wątek i również postacie przynudzają, a to w RPG jest niedopuszczalne.

29 listopada, przeszedłem pałac Daleko jeszcze do końca gry?

To na Vitę jest :) Ja kupiłem Vitę specjalnie dla Persony i nie żałuję :)

Warto, ale jak masz możliwość zagrania w Persona 4 Golden, to lepiej zacznij od niej. Dla mnie jest w każdym aspekcie lepsza, z wyjątkiem dungeonów.

Napisał, że przez to "zastanowi się nad zakupem". Kara :D

Do Butta to było.

Noo musisz się dobrze zastanowić, żeby wyrazić protest, bo Nintendo obrażajo :D :D

Dla mnie petarda :) W tej klasie jakieś bardziej prestiżowe marki kosztowałyby fortunę, cena za to auto i tak jest spora, ale za ten silnik i otoczkę jest ok, w leasing i tak nie boli :)

Świetnie się zapowiada, dozbierałbym chyba na tę furę.

Assassiny i shitboxy bez fabuły, sieciowe strzelanki, mmo. Sporo tego, konkretnie z uzasadnieniem napiszę, jak będę miał wenę. Co do RE to nie podpasował mi ten klimat i idiotyczna fabuła, drętwe sterowanie, Leoncjo, którego nie trawię (ten friz! :D), brak elementu zaszczucia. Grałem w to dawno i kupiłem w dzień premiery wersji na PS2, dawno to było. Z tych nowych to o wiele bardziej podobała mi się piątka, na X360 chyba nawet calaka w to mam :)

Każde jeżdżenie w kółeczko, czyli wyścigi bym wrzucał do kibla. 5 minut trudno mi wytrzymać. Wolę w rzeczywistości samochodem pojeździć, niż tracić czas. Z uwielbianych powszechnie gier, także na tym forum, nie rozumiem fenomenu RE 4. Tak, jak całą serię uwielbiam, tak czwórka to imo lekki kupsztal :)

Takie gry kupować.

To CVT w Hondzie Civic naprawdę daje radę (jest 5 tys. dopłaty), ale i tak imo w Hondach najlepiej sprawdzają się manuale, bo co jak co, ale Honda słynie z rewelacyjnych silników.

Jak rozważałeś Mazdę 3 i w sumie dysponujesz dużą kwotą, to rozważ Hondę Civic. Za 97 tys. dostaniesz wersję Sport 1.5 Turbo, 182 km. Katalogowo ma 8,2 do setki, a na hamowni wychodzi 7,8s, więc można tym pojeździć. Do tego samochód w Polsce miał premierę w tym roku, więc jest to najnowsza konstrukcja. Ja się zdecydowałem na Hondę. Chciałem coś z wyższej półki, ale nie dość, że trzeba dopłacić sporo, to nie ma takiego wyposażenia jak Honda, no i liczba koni to zazwyczaj ok. 150, co przy wyższej masie czyni samochód mułem. http://www.honda.pl/cars/get-a-brochure.html Pod koniec października powinienem mieć swojego Sport Plusa, to będę mógł się bardziej kompetentnie wypowiedzieć.