[InSaNe]

Ja mam w d. to E3, bo wolę namacalne gry, a nie podnietę zapowiedziami. Także przesunięcie mi nie w smak ;]

Paradoksalnie w tym aspekcie źle, że dostaliśmy to Euro, bo właśnie mafii nie chcą pogonić, ponieważ rząd boi się, że odbiorą nam organizację Euro 2012 ;] Boją się UEFA, jak i FIFA. Straszna katorga dla oczu te MŚ Nie dość, że każdy mecz ch., to jeszcze te je... trąbki. Czuję, że nawet w kolejnych fazach będzie bryndza, choć obym się mylił. Kitajce ownują na razie Brazylię, kto by pomyślał.

Wziąłem się ostatnio za "zaległości" i Saboteur jest właśnie jedną z nich. Miłe rozczarowanie Gra jest toporna, razi archaizmami i spokojnie mogłaby wyjść na poprzednią generację sprzętową, ale co z tego skoro gra się w nią świetnie! Klimat okupowanego Paryża i charyzmatyczny główny bohater - Irlandczyk z petem w gębie to największe zalety tej produkcji. Mnóstwo misji pobocznych, wyczyszczenie całej mapy ze wszystkich punktów zajmie wieczność, ale robi się je naprawdę przyjemnie. Nie nużą i w przerwie pomiędzy misjami głównymi można je z przyjemnościa robić. Również historyjka (fabuła) daje radę. Typowa gra ala GTA-style, którymi ostanio mam przesyt, ale w Saboteur pocinam z przyjemnościa. Szczególnie zestawiając ją z nudnym i przehajpowanym moim zdaniem Assassin's Creed II, gra wciąga jak bagno.

Tak tak, te trąbki są tak "za(pipi)iste", że tęgie głowy z FIFA zastanawiają się, czy zakazu wnoszenia tego szmelcu nie wprowadzić. Banda głąbów, bucząca niezależnie od tego, co się dzieje na boisku. Przypomina mi to atmosferę na stadionie Śląskim, dopóki sami piłkarze nie powiedzieli, że ich to wkur... i zaapelowali, by tego nie wnosić. Chyba ch... by mnie strzelił jakbym tam był. Sam mundial na razie cienizna. Nuda, nuda i na razie nie zanosi się na to, by było lepiej. Może w następnej fazie będzie ciekawiej. Jednak nie sądze, by RPA przebiło genialny 1998r. i mundial we Francji

Jak tak czytam te żale i wytykanie dupereli tej grze, to mam wrażenie, że większość jest "wypalona" albo niektórym od tego growego dobrobytu i mocnych tytułów, które ostatnio wychodzą w dupach się poprzewracało ;] Jeśli to jest gra na 7, to te typowe strzelaninki i inne Blury, czy podobne dziadostwo, to gry na 2. Pomysł, klimat, gadki, postacie - to jest siła tej gry i choćby za sam pomysl oklaski dla Remedy.

Gra jest świetna, a ownuje przede wszystkim klimatem Warto przed zagraniem obejrzeć serial Miasteczko Twin Peaks - mnóstwo smaczków, tekstów, odniesień da się wtedy wyłapać i gra wciąga jeszcze bardziej.

To jest dla mnie wystarczająca rekomendacja

Dla mnie Last Stand. Kompletna pomyłka.

"Rozwijamy postać i sprzęt", ale jest to bardzo uproszczone. Przy takim Dragon Age ta gra jest bardziej strzelaniną niż rasowym RPG.

ME 2 bez dwóch zdań i w żadnym wypadku nie jest to rasowe RPG, w ogóle zresztą nie wiem, jak można dwójkę zaliczać do RPG. Bardziej mi to Gearsy przypomina. Gra jest genialna, ale bez jedynki bym nie podchodził, a jedynka już jest bardziej RPGowa Burdel w inwentarzu, większe możliwości rozwoju itd. Ja bym brał w ciemno, ale jak nie lubisz RPG to ciężko radzić.

Dzięki.

Mam 59 level, gram na Insanity. Jeszcze trochę mi zostało do końca, więc mam pytanie: może mi Ktoś napisać, gdzie dostać najlepszą broń? Chodzi mi głownie o jakiś porządny karabin szturmowy. Mam osprzęt widma, ale chodzi mi o konkretną nazwę pukawki Może mi Ktoś podać lokację i konkretną, polską nazwę? Najlepiej każdą broń w każdej klasie. Z góry dzięki.

Te achievementy typu Ally są nieźle popier. ;] Wszystkie questy praktycznie zrobione, zostały mi te zbierackie, które podobno się nie liczą (czyli na pewno 75 procent jest), a i tak pod koniec gry nie wyskakują.

Coop to akurat dla mnie najslabszy element tej gry ;]

Gra jest długa jako całość - same tryby multi, "wyzwania" i coop mocno rozgrywkę wydłużają. Singiel 11 misji na realistiku 9-10 godzin.

Skończyłem 2gie podejście z 57 levelem. Chcę osiągnąć 60 level przy kolejnym podejściu, możecie mi napisać tak pokrótce, jak to NAJSZYBCIEJ zrobić? Czy lecieć z głównym wątkiem, czy po prostu skupić się na pobocznych misjach? Może za jakies konkretne jest więcej expa?

Ironside.

Ja zawsze biorę w grach RPG "tarany", czyli wojowników/żołnierzy itd. Zgadza się, początek był ciężki, ale im dalej, tym łatwiej. Podstawa to ulepszenia pancerza i broni. Rozwinąłem potem tak drużynę, że nawet sławna platforma Zbieraczy była niestraszna ;] Najwięcej problemów sprawiło mi werbowanie Grunta (ost. boss), ale po prostu trzeba znaleźć na niego sposób, a i była to jedna z pierwszych misji, którą robiłem stąd może ta trudność, bo kroganie to takie mini czołgi ;] Najbardziej frustrujące w ME2 to kończenie gry pod achievementa, by cała drużyna przeżyła. Random i losowe ginięcie potrafi wkurzyć.

Wejdź do menu z poziomu gry i pod NEW GAME powinieneś mieć wybór podstawki i ściągniętego dodatku.

Dziś jest premiera DLC z Kasumi. Niech Ktoś da znać, czy warto ściągać ;]

Wziąłem ciecia na finałowe starcie i przeżył. Nie ma to jak random.

To pier. to dziadostwo, nie chce mi się już z tym walczyć. Dzięki za odpowiedź. EDIT: Poparłem T. i można o dziwo odkręcić sprawę z L. Git.

No i nie przeżyła, tak jak myślałem. Zaczyna mnie wkur. ta gra. Specjalnie grałem na insanity, by wszystko szło gładko. Zatem co mam zrobić, by T. znowu była lojalna? Jak biore "ponowny trening" i zaznaczam opcję, by mieć 100 procent renegata/paragona, to mi paska do końca nie dopełnia. Co robię nie tak?

I znowu wtopę chcąc nie chcąc zaliczyłem