Moldar

Hamilton komunikat wyścigu

Co te Ferrari

Co kontra Maxa

Opon już Max widać, że nie ma, ale bronić się klasycznie potrafi

Max w swoim żywiole, jeszcze po korekcie w pierwszym zakręcie.

Lipa, że Norris, ale chociaż coś się działo dzisiaj.

Dobre zamieszanie pod koniec. Skończą już za sc. Swoją drogą, realizator w Miami to jakiś żart

Nic i słusznie

Niewiele już tych okrążeń zostało. Ehh szkoda Kimiego.

Deszczyk, najlepiej

U mnie bez większych problemów, gra wczytuje się szybko, lagi minimalne. Gra się ogólnie bardzo dobrze, pytanie tylko na jak długo ten tytuł będzie. Sporo rzeczy można mieć przy sobie, przez co potyczki wypadają czasem mega ekscytująco. TPP mi nie przeszkadza, każdy ma taką samą kamerę i wie jakie są tego plusy i minusy. Ogólnie mam podobny feeling do sea of thieves, robię swoje ale trzeba być ciągle uważnym dookoła, bo nie wiemy czy ktoś nas nie obserwuje, do tego gra też w żaden sposób nie sygnalizuje, czy likwidujemy grupę. Na premierę z pewnością kupię, a ile się pogra, to się okaże. Nocne rajdy są ekstra.

Oba zaproszenia wykorzystane jak coś.

Mam dwa zaproszenia. Jak coś to priv.

Nadzieja jakaś jest, ale już dwa razy dałem się oszukać. Wyjdzie beta to się oceni.

Historia się skończyła, jeżeli już to prequel, gdzie poznamy brutalne początki walki o przetrwanie. Tematy gimnazjalne niech już zostawią. Dwa osobne teamy były wcześniej ale nie wyszło im to do końca i znowu jest jeden główny team, ale wiadomo że jakaś część osób jest oddelegowana do innych rzeczy.

Można założyć inne ubrania i już tak nie straszy ta postać.

Oblivion Remaster I ekspedycja

Nie

W środę.

Był ale taki trochę maly.

W grze sterowaliśmy Joelem przez te 15 godzin, postacie wymieniały się uwagami i rozmawiały przez całą grę. Pierwszy sezon kompletnie tego nie oddał, Pascal niewiele też pomógł, więc ciężko mieć jakieś sympatie i poczuć to samo co w grze.

Ja (pipi)ie, wypie….. już z tego tematu

Robią albo mieli robić też spin off o Jerrym.

To po co sam piszesz i próbujesz innym wmówić inaczej? A ludzie mają niebezpodstawne obawy, gałki łapały drifty co było zmorą poprzedniej generacji switcha i finalnie nic z tym nie zrobili, a cony łapały luzy, gdzie nawet już było kilka sygnałów tego samego z prezentacji konsoli.

Niby dużo wyprzedzeń ale wyścig jakiś taki nudny. Fajnie że wygrał Oscar, mocno mu kibicuję, chłopak nieźle panuje nad emocjami i po prostu robi swoje.