Moldar

Generalnie każdy redaktor jest kibicem jakiejś drużyny i zawsze będzie kogoś faworyzować, szkoda tylko, że strony pozwalają na publikację takich artykułów.

Mourinho jest jaki jest i ewidentnie lepiej mu idzie w trochę słabszych klubach, gdzie ma większą swobodę. Cóż, sukcesy za nim jednak stoją.

Bo niestety ostatnio piłka jest grą błędów i pomyłek. Ale nie chcą "zabijać ducha gry" i dalej będą takie sytuacje.

Czyli wybielamy SB, ok. Nie ma sensu ciągnąć dalej. Na twoim filmie nie widać świetnie faulu, bo to nie jest kamera do takich ocen, tak można manipulować w filmach wielkością krasnoluda we władcy pierścieni. Tutaj masz lepsze ujęcia. http://www.youtube.com/watch?v=DQyPK5vsz8I IMO sam zaczepia o ziemię i robi pirueta. Zresztą, nawet jakby delikatnie zaczepił, to co się dzieje z piłką nożną ?? Wystarczy, że ktoś kogoś dotknie i od razu gleba. Już pomijam ostatni mecz, ale ma się wrażenie, że dziewczynki biegają po boisku. Piłkarze to wykorzystują, a nikt z tym nic nie robi.

Hmm gdzie ty to widzisz ? Jak dla mnie, to Neymar potyka się powietrzem i robi pirueta. Takie rzeczy tylko w balecie. Z tej kamery ciężko określić, czy był kontakt. Co z tego, że nie patrzy, dobrze wiedział, że leży obok niego. W takich meczach nie doszukiwałbym się przypadków. Tak swoją drogą, uwielbiam Valdesa, prawie zawsze jak wpadnie bramka, podnosi łapy jakby była ręka/spalony/faul. Ewidentnie nie potrafi przegrywać. Ewentualnie taka taktyka, aby wymuszać presję na sędziach.

Podsumowując ten mecz, komedia, laleczki zamiast piłkarzy( w angielskiej lidze by ich wyśmiali za te przewrotki) , a sędziowie powinni jakieś kary dostać. Dodając, Bayern wszystkich pożre. No i zawsze miło zobaczyć Ronaldo we łzach.

Ale jednego piłkarza mniej za nic.

Teatrzyk to ja za młodu oglądałem, komedia ten mecz i te śmieszne piłkarzyki. Za symulacje powinni karać zawieszeniami, to co się dzieje z piłką nożną to parodia jest.

Wczoraj pograłem w Fifę na xboxie kilka meczy. Jak wam się gra na tych padach ? Muszę przyznać, że granie w fife do najwygodniejszych nie należało, raczej się denerwowałem. Głównie chodzi mi o LB i RB, używanie tych przycisków to dla mnie jakaś masakra, zwykła zmiana zawodnika to zwykła męczarnia, zero wygody, sama frustracja. Reszta ok, wibracje w spustach fajna sprawa, ale nie mogę przeboleć tych dwóch bumperów. Jak to u was jest z tym ? Żeby nie było, to nie trolling, ani żaden hejt, pytam serio.

Obejrzałem reckę na GT i jest bardzo dobrze ( główny bohater to fajna postać btw. ), czekam do kwietnia, bo póki co mam sporo grania w inne gry na ps4.

Ja znowu słyszałem, że nie ma z tym problemu, pewnie co organizm, to inne odczucia. Zobaczymy co tam jeszcze wymyślą. Eliminacja takich objawów to podstawa.

No przecież nie trzeba zostawiać otwartej furtki jak w Forzie. W tedy pewnie co drugi tytan biegałby z penisami na pancerzu.

Lubię jego recki, nie zawsze się z nim zgadzam, ale fajnie się je ogląda. Zgodzę się, że fajnie by było, jakby dało się malować tytany, super opcja by to była. Może w drugiej części

Najgorzej to było przy premierze Heavy Rain, na szczęście skutecznie unikałem fora w tedy Co jak co, ale w tej grze zdradzenie końcówki niszczyło cały fun.

Każdy ma swoje zdanie na ten temat, wiadomo. Osobiście uważam, że ostatnio zbyt często niektórzy z tym przesadzają. Fabuła inna kwestia, ale czasem pisząc posta, trzeba się ciągle zastanawiać, czy ktoś nie uzna tego za spoiler... No ale nie ma co, wracamy do tematu.

Gra jest trudna tylko na początku. Wystarczy poznać zasady, przeciwników i reszta jakoś już idzie. Więc pewnie dlatego mamy tak niskie oceny. Redaktorzy często umierali, cofało ich 3 walki wstecz, powiedzieli (pipi)e i 3/10. Mnie osobiście nawet checkpointy nie denerwowały, walki z 3 wrogami to zazwyczaj 10 sekund, bardzo szybko pokonuje się kolejne etapy. Wczoraj kolejne granie z dziewczyną i gra ciągle nam się nie nudzi. Póki co,drugie przejście, do zmiany siga u Mazzeo jeszcze daleko. Generalnie spoko gra, jakoś nie narzekam na zakup. Jak zdobiecie sie juz tego diamentowego Knacka reszta jest banalna. Ogolnie gierka jest bardzo prosta, a naczytalem sie ze jest dosc trudna. Gadzety nie przechodza, ale jezeli np. na normalu zdobedziesz diamentowego Knacka to bedziesz mogl go pozniej wybrac przy nowej grze (na nowym sejwie) na trudniejszym poziomie, czasowkach i koloseum. Dobrze wiedzieć, u mnie póki co tylko 1 diament wpadł, ale nie śpieszy mi się.

Ostatnio jakaś mania z tymi spoilerami, jak kiedyś napisałem, że odnawianie baterii w latarce, działa przez potrząsanie padam ( tlou) to kazano mi umieścić to w spoiler... Dlatego mam radę, nie chcesz spoilera, nie wchodź na fora, bo to się chore zaczyna robić.

Widzę, że szybko platynę zrobiłeś Ja powoli zbieram przedmioty na normal i zastanawia mnie jedno. Aby odblokować Very Hard, wiem, że muszę ukończyć grę na Hard, ale mogę to zrobić wybierając po kolei dowolny chapter, czy przez new game ? W poradnikach często piszą, aby zdobyć pierw diamentowego Knacka na niskich poziomach i dopiero podchodzić do Very Hard. Tylko jak to zrobić, jak wszelkie znajdźki i gadżety na new game nie przechodzą.

No też się boję, że w drugiej części przesadzą z jakimiś bajerami

GTP zły nie był, 5 tras z różnymi wersjami, masa samochodów, online. Taka opcja mogłaby spokojnie wystarczyć. Niedługo targi, zobaczymy, czy faktycznie rozpoczęcie prac na nowo, nie oznaczało tego, że robią grę pod nowe gogle od Sony.

Problemem wyrazistych bohaterów jest głos. Dla mnie każde Uncharted movie będzie lipą, jeżeli nie usłyszę Nolana. Najłatwiej zrobić Halo, bo bohatera tak naprawdę nie widać. I tak samo będzie z tlou, czy jakby kiedyś God of war. Dlatego wolę animacje komputerowe, lepiej by się sprawdziło.

Cena spoko, może warto zaryzykować. Pograłem dzisiaj, jest mega, dziwne są te okazyjne dropy, ale fajnie się gra.

Soul chciał przytrollować, jakby w innych grach nooby nie biegały Widzę, że w TDM udostępnili wszystkie mapki, wcześniej tylko 6 było. Ostatnio misji wykonywać mi się nie chce, wiec w końcu można pograć na większej ilości map.

Łee to ładna lipa, myślałem, że to jednak przechodzi dalej