MaZZeo

Ukończyłem ma Nightmare. Naturalnie poszło szybciej niż na UV. Mam wrażenie że mogę napisać maturę o tej grze xD Jednak nadal utwierdzam się w przekonaniu że o ile gamplayowo Doom Eternal >>>> Doom 2016 tak pod względem klimatu Doom Eternal <<<< Doom 2016

Biorąc pod uwagę jak dobrze DICE odrobiło historyczną lekcję przy BF1 to jestem wręcz przekonany że tak samo było z BF V ale w pewnym momencie przyszedł krawaciarz z EA i zaczął bajdurzyć coś o Fortnite'owym fan base i ma być kolorowo + mikro transakcje i wyszedł chlew.

jeśli chodzi o kierownice i fotele to polecam Playseat, po paru miesiącach grania nie moje złego słowa powiedzieć

brzmi jak mokry sen fana ale wrzucam bo nic sie nie dzieje w temacie

A ktoś coś takiego zapowiadał?

mogłoby być "czyściej" ale nie da się powtarzać SLayer Gate'ów jak już sie przejdzie

Klapy będą miały problem

xD

I znowu ta dyskusja o nazewnictwie, przecież na rynku smartfonów cały czas są zwroty bo ludzie kupują nie to co chcieli xdddd 2 modele, nie do ogarnięcia nie zdziwiłbym się gdyby Series S był bez napędu

no i miałem rację że coś mi nie klikło z soundtrackiem w bani w tej części

pierwszy Slayer Gate na Nightmare poszedł, niestety nagrałem w 720p następne będą już w 4k

mam taki build używałbym do Warzone'a też gdyby nie niedobór amunicji do snajperki.

już 3 sezon to był cringe, ale to co tutaj sie wyprawiło zabiło jakąkolwiek chęć oglądania tego dalej.

ten SKS jaki miód

ja piłem 3 różne smaki, kupiłem własnie jako pre-workout dobre, ale efektu pier.dolnięcia nie odczułem. Chyba mam wysoką tolerancję na kofeinę.

ryż rzadko kiedy podają wartość kaloryczną po ugotowaniu, makaron bardzo często 100g ugotowanego makaronu to 50g suchego Więc pomnóż te kalorie x2.

grałem na ultra violence i im było dalej tym łatwiej obłożenie łopatek miałem dokładnie takie jak kubson napisał chyba nagram jak robię którąś z fioletowych komnat i wrzucę do tematu. Tylko zacznę poziom nightmare zamiast UV.

bo tak zawsze robie, nie każdy zagląda do śmietnika multiplatform.

Doom Eternal Doom 2016 był moim zdaniem jednym z najlepszych FPSów tej generacji, więc poprzeczka została postawiona wysoko. Muszę przyznać od razu od razu że ta poprzeczka została wypier.dolona przez sufit. Zerknąłem aż na swój gameplay z poprzedniej odsłony i to co się dzieje w Eternal jest kompletnie nieporównywalne. Tempo akcji tak wyrywa z butów że w zasadzie odstawia również wszystkie Bulletstormy, serious samy, painkillery i inne takie. Jeden level z Eternal mógłby obdarować swoją intensywnością pół kampanii poprzednika. Mnogość demonów na ekranie sprawia, że to pierwsza gra typu singleplayer, do których używałem wszystkich łopatek w padzie Elite. Kontrola terenu, zmiany broni, skok, dash, to całe AD HD jest niesamowicie przyjemne a combat flow mega wciągający. Dzięki temu rozwiązaniu na pancerz/życie/ammo podrzucone pod miotacz/egzekucje/piłę mechaniczną powoduje, że na wyższych poziomach trudności trzeba MYSLEĆ! Przewidywać, podejmować ryzyko. Z boku to wygląda na bezmózgą rzeź, a ja po każdej grubszej walce albo fioletowej komnacie byłem mega usatysfakcjonowany że dałem radę. Graficznie myślę że jest bardzo ładnie, na One X gra jest super płynna i ostra, ale też nie spadły mi kapcie. Też sam design jest taki... grzeczniejszy niż u poprzednika. Doom 2016 miał moim zdaniem jakieś zalążki horroru, tutaj jest czasami zbyt kolorowo. Dodać do tego zdecydowany bardziej arcadowy feeling gry z tymi wszystkimi latającymi dyskietkami, kluczami i głupotkami rodem z Metroida (szczególnie w levelu supergwiazdo juchy) powoduje że klimat jest moim zdaniem gorszy niż w poprzedniku. Szczególnie głupie były chociażby ścianki ognia rodem z Mario Bros i inne tego typu pomysły dorzucane do platformowych etapów gry. Rozumiem, miało być arkadowo ale moim zdaniem za bardzo. Muszę przyznać za to, że muzyka równie ostra co w poprzedniku ale też nie zapadła mi w pamięć jak w Doom 2016. Nie wiem czemu, ale coś nie klikło w moim łbie. To co jednak moim zdaniem najlepsze w tej grze to jak został poprowadzony gameplay w ciągu całej kampanii. W żadnym innym fpsie nie czułem się tak boski, wszechpotężny i w zasadzie to przed żadnym przeciwnikiem nie uciekałem tylko chciałem go rozkur.wić na atomy. Czyściłem wszystko i wszystkich. Z tego też powodu wydaje mi sie, ze gra jest łatwiejsza niż poprzednik. Ale też jednocześnie o wiele bardziej satysfakcjonująca. Jeśli ktoś liczył na powtórkę z Dooma 2016 to się zawiedzie, bo ta część jest zdecydowanie bardziej "gierkowa". Wydaje mi się że jest bardziej tytułem dla wyjadaczy, entuzjastów, graczy szukających wyzwań. Nawet pokusiłbym o stwierdzenie że to sequel typu fan-service. Nie jest dla typowego pożeracza shooterów który nie przepada za tym gatunkiem a tylko od czasu do czasu lubi sobie postrzelać. Dlatego w sumie nie dziwie się temu co @suteq pisał. Doom Eternal wydaje się po prostu mniej przystępny. Mnie się bardzo podobał. Nie było takiego efektu wow jak w poprzedniku, gdzie człowiek cieszył japę z każdego piłowania. Tutaj jest tego za dużo żeby walić konia do zabicia pojedynczego tarczo szatana albo tyrana. Potężna dawka AD HD i adrenaliny.

Ok, parę słów ode mnie jakiś czas po przejściu Doom 2016 był moim zdaniem jednym z najlepszych FPSów tej generacji, więc poprzeczka została postawiona wysoko. Muszę przyznać od razu od razu że ta poprzeczka została wypier.dolona przez sufit. Zerknąłem aż na swój gameplay z poprzedniej odsłony i to co się dzieje w Eternal jest kompletnie nieporównywalne. Tempo akcji tak wyrywa z butów że w zasadzie odstawia również wszystkie Bulletstormy, serious samy, painkillery i inne takie. Jeden level z Eternal mógłby obdarować swoją intensywnością pół kampanii poprzednika. Mnogość demonów na ekranie sprawia, że to pierwsza gra typu singleplayer, do których używałem wszystkich łopatek w padzie Elite. Kontrola terenu, zmiany broni, skok, dash, to całe AD HD jest niesamowicie przyjemne a combat flow mega wciągający. Dzięki temu rozwiązaniu na pancerz/życie/ammo podrzucone pod miotacz/egzekucje/piłę mechaniczną powoduje, że na wyższych poziomach trudności trzeba MYSLEĆ! Przewidywać, podejmować ryzyko. Z boku to wygląda na bezmózgą rzeź, a ja po każdej grubszej walce albo fioletowej komnacie byłem mega usatysfakcjonowany że dałem radę. Graficznie myślę że jest bardzo ładnie, na One X gra jest super płynna i ostra, ale też nie spadły mi kapcie. Też sam design jest taki... grzeczniejszy niż u poprzednika. Doom 2016 miał moim zdaniem jakieś zalążki horroru, tutaj jest czasami zbyt kolorowo. Dodać do tego zdecydowany bardziej arcadowy feeling gry z tymi wszystkimi latającymi dyskietkami, kluczami i głupotkami rodem z Metroida (szczególnie w levelu supergwiazdo juchy) powoduje że klimat jest moim zdaniem gorszy niż w poprzedniku. Szczególnie głupie były chociażby ścianki ognia rodem z Mario Bros i inne tego typu pomysły dorzucane do platformowych etapów gry. Rozumiem, miało być arkadowo ale moim zdaniem za bardzo. Muszę przyznać za to, że muzyka równie ostra co w poprzedniku ale też nie zapadła mi w pamięć jak w Doom 2016. Nie wiem czemu, ale coś nie klikło w moim łbie. To co jednak moim zdaniem najlepsze w tej grze to jak został poprowadzony gameplay w ciągu całej kampanii. W żadnym innym fpsie nie czułem się tak boski, wszechpotężny i w zasadzie to przed żadnym przeciwnikiem nie uciekałem tylko chciałem go rozkur.wić na atomy. Czyściłem wszystko i wszystkich. Z tego też powodu wydaje mi sie, ze gra jest łatwiejsza niż poprzednik. Ale też jednocześnie o wiele bardziej satysfakcjonująca. Jeśli ktoś liczył na powtórkę z Dooma 2016 to się zawiedzie, bo ta część jest zdecydowanie bardziej "gierkowa". Wydaje mi się że jest bardziej tytułem dla wyjadaczy, entuzjastów, graczy szukających wyzwań. Nawet pokusiłbym o stwierdzenie że to sequel typu fan-service. Nie jest dla typowego pożeracza shooterów który nie przepada za tym gatunkiem a tylko od czasu do czasu lubi sobie postrzelać. Dlatego w sumie nie dziwie się temu co @suteq pisał. Doom Eternal wydaje się po prostu mniej przystępny. Mnie się bardzo podobał. Nie było takiego efektu wow jak w poprzedniku, gdzie człowiek cieszył japę z każdego piłowania. Tutaj jest tego za dużo żeby walić konia do zabicia pojedynczego tarczo szatana albo tyrana. Potężna dawka AD HD i adrenaliny, nieporównywalna do niczego.

chyba jest za bardzo edgy

chyba chodzi o to żeby społeczności nie dzielić na playlistach i by szybko wyszukiwało mecze aczkolwiek przy takiej ilości graczy na wszystkich platformach naprawdę nie powinno być problemu nawet gdyby playlist było więcej niż dwie

Tak Ja liczyłem na dwójki w WZ

ale możecie o chińskim badziewiu wypowiadać się w temacie o PS5? dziękuję