Stillo116
Użytkownicy
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Stillo116
-
Orałbyś tyle godzin co większość wymiataczy to też byś ogarniał. Ale nie łam się i graj dalej. Nie łamię się na tyle grania pozwolić sobie nie moge... Jestem zadowolony ze swoich małych osiągnięć -
Dark Souls 3 to pierwsze Soulsy w które odważyłem się grać dłużej niż godzine... i tak sobie ide z moim mieczykiem i tarczą i próbuje tłuc... ubiłem wczoraj Vordta (po 4 próbie poszło mi lepiej niż sie spodziewałem) i dzisiaj będę sobie brnął powoli dalej w miedzyczasie siedze i czytam o czym piszecie, otwieram spoilery, oglądam screeny... Jak wy to robicie? Dla mnie to jakaś totalna magia o czym tu piszecie Ogólnie jako totalny noob jaram się gierką
-
-
-
w sumie to mam nuketown od premiery a nigdy na nim nie grałem... zwykle odpalam DM, gdzie popełniam błąd?
-
Po wkurzaniu sie na Arenie postanowiłem spróbować FFA... jakie tam są emocje Trzeba sie czasem nieźle napocić kiedy wszyscy idą łeb w łeb
-
Drift w Trackmanii? Dziekuje, nie biore... a poprzednie części ogrywałem solidnie masterując trasy na multi
-
Przecież w tej grze, dane mistrzostwa dyktują w jakiej klasie samochodów możesz się ścigać. Nie wszędzie pojedziesz LaFerrari czy Aventadorem Wiem ale jakoś wciskanie do mojego garażu super fur za darmo odbiera mi radość ze zdobywania ich lubię sie troche napocić, żeby mieć coś lepszego w grze... a jak mam to na starcie to jakaś część frajdy z gry gdzieś odchodzi Gram i gram... gra się miodnie nawet jak w rajdzie przełajowym latam Mercedesem c63 amg I wczoraj spadłem przez tekstury pod mape
-
Nauczyłem się zmieniać granaty prawym kciukiem... głupie, ale działa... więc nie jest głupie i nie zatrzymuje biegu, profit
-
-
Mówili, że fajne
-
"GEJMOWER... DE-FIT" do mnie warzone też nie przemawia... nie ma to jak klasyczne 4vs4 na ciasnych mapach
-
ja mając Diament 2 spadłem do Srebra 6 do Halo mam słabe nerwy... ale też i słabość, więc będę grał dalej
-
Po dłuższej przerwie od Halo musze zaczynać od meczy do zakwalifikowania... każdy kolejny jest coraz gorszy, przeważnie kończy się tak, że zostaje sam na 4 i jest festiwal ginięć aż się odechciewa...
-
Ja wciąż nie mogę się przekonać... do żadnego multi w Uncharted nie mogłem się przekonać ale będę grał dalej w "bete", może z meczu na mecz będzie coraz lepiej
-
-
Mi juz bardzo malo brakuje do calaka. 2 trofki sa do zboostowania a pozostale 2(save'y i 50km) to juz normalne granie. Save`y wpadły mi dosyć szybko a 50km wpadło jakoś podczas rozgrywki kiedy nawet nie myślałem i wymaksowaniu osiągnięć
-
te ich powolne umieranie... coś pięknego... jak mówi klasyk: "tak kończą frajerzy" u mnie pojawił sie dylemat, koncert Overkill vs preorder Division
-
Wczoraj wbiłem platyne... muszę przyznać, że bardzo dawno nie miałem w sobie tej siły, która chce wyciskać z gry wszystkie trofea jakie tylko potrafie a tutaj mi sie po prostu chciało i nawet granie dla trofeów było przyjemne ale to nie oznacza końca z grą... nie wyobrażam sobie dnia bez meczyka
-
u mnie lecą skórki do broni, którymi nie gram i jakieś inne niepotrzebne rzeczy... przestał mnie interesować ten cały Supply Drop
-
Rozgrywkę przenieść do drugiej wojny? Czyli bieganie po ścianach, drony, gadżety, pierdy itd w czasach 2 wojny światowej? Średnio to widze Mi Advanced Warfare bardziej przypasował
-
Klimat gęsty... że ja też tak długo czekałem z zakupem... Jeszcze cisne w Rocket League... platynka dzisiaj wpadła
-
Specjalnie sprawdzałem to dzisiaj z kumplem na skrzynce z bronią, ja dostałem pistolet M9 a on jakiś inny z tej samej skrzynki Loot ma każdy swój (ale nie jestem pewien jeśli chodzi o leżące na ziemi flashe, granaty i amunicje)
-
Może nie ukończenie... ale Platyna w Rocket League
-
premiera 23.02 może promka?
