Treść opublikowana przez Tokar
-
Fullmetal Alchemist
No nie poczytasz, bo mi się pisać nie chce, HEHEHE Nie no, co do plusów brotherhooda masz w sumie rację. W pierwszej serii niepotrzebnie zrobili homunculusa z , zbyt oczywiste i na siłę to było, w dodatku niczego właściwie nie wniosła poza banalną, kliszową akcją w kluczowym momencie. W dodatku mangowy Sloth miał swój klimat i fajną rzeźnię robił w tym tunelu. W kwestii Greeda mam mieszane uczucia, niby nie byłem fanem tej chińskiej ekipy z brotherhooda, ale jednak drugi Greed trochę namieszał, więc powiedzmy, że tu też plus dla brotherhooda. Młody Bradley był spoko, ale jednak dzikie dziecko z buszu jako Wrath w pierwszym anime bardziej dawało radę. Co do podstawowych homunculusów to jest remis, bo o ile w pierwszej serii lepiej nakreślono postać Lust, tak w drugiej lepiej nakreślony i poprowadzony jest Envy (w pierwszej serii rozwinięcie jego wątku zostawiono na kinówkę i jest to zdecydowanie najsłabszy element CoS - ) W temacie walk nie da się ukryć, że w brotherhoodzie położono spory nacisk na ten element i rzeczywiście efekt jest dobry, bo fajnie pomyślana "choreografia" plus bardzo dobra animacja tworzą miły dla oka efekt. Niemniej rzadkie i dość ascetyczne napier/dalanki z pierwszej serii też mają swój urok i moc. No i dzięki takiemu podejściu udało się uniknąć przekroczenia granicy zdrowego rozsądku, z którym mamy ewidentnie do czynienia w końcówce fma:b, gdzie pod koniec robi się dragon ball w czystej postaci. Teraz bomby prawdy czemu brotherhood ssie w pewnych aspektach na tle oryginalnej serii. Otóż pierwsza połowa brotherhooda to gnanie na wariata byle tylko dogonić moment, w którym pierwsza seria rozjechała się z mangą. Ucierpiała na tym reżyseria, relacje między postaciami, spłycono wiele mocnych scen z pierwowzoru. Za to jakoś w tej szalonej pogoni za mangą nie zabrakło miejsca i czasu na przesycenie baka baka heheszkowym humorkiem. Serio jeśli na kimś robi wrażenie przywołany już odcinek z chimerą w brotherhoodzie, to po obejrzeniu odpowiednik w oryginale powinien popaść w katatonię. Różnica w "reżyserii", w budowaniu napięcia i dramaturgii to jest przepaść na korzyść pierwszego fma. I ten delikatnie zmieniony ending ;__; Po dogonieniu mangi robi się ZNACZNIE lepiej, akcja rozwija się w ciekawym kierunku, kilka postaci jak np. Kimblee dostaje o wiele więcej czasu antenowego i tak jest mniej więcej do momentu spotkania z Fatherem, kiedy to po raz n-ty okazuje się, że budowanie tajemnic jest zdecydowanie łatwiejsze niż udzielanie satysfakcjonujących odpowiedzi. Prawie wszystkie kluczowe odpowiedzi (może poza samymi początkami Fathera w - to akurat było bardzo fajne) zostały dokończone w głupi/nieprzekonujący/bełkotliwy sposób. Do tego główny antagonista okazuje się szablonowym dziadem z kompleksem boga i niejasnymi motywacjami, które można podsumować "chcę wszystkiego i niczego". Podczas walki z jego 43453534 formami przestają obowiązywać jakiekolwiek reguły, z którymi oswajała nas do tej pory fabuła - kamienie filozoficzne biorą się zewsząd i służą do wszystkiego, co sobie w danym momencie scenarzysta zażyczył. Finałowa walka w swojej "epickości" gubi wszelki sens, logikę i jest jednym wielkim rozkur/wem wszechświata i okolic. Finał pierwszej serii, który poszedł w zupełnie inną stronę, w swoim dramatyzmie nie przechylił się w kierunku autoparodii. Główny zarzut, który pod jego adresem się powtarza to "bo inaczej niż w mandze". No inaczej, ale skoro lepiej, to chyba dobrze ? Nie wiem co można zarzucić temu gorzkiemu zakończeniu, o ile ktoś nie jest z góry uprzedzony do tematu . Owszem, jest to motyw na którym chyba najłatwiej się wypier/dolić zaraz po podróżach w czasie, a tutaj pomysł na ten jest kapitalny i fuckupów z nim związanych nie zauważyłem, a jestem pier/dolonym marudą czepiającym się najmniejszych nieścisłości. Piszę to wszystko chyba trzeci raz w tym temacie. Jak ktoś jeszcze raz będzie miał jakieś wąty, to zapytam czy chce się napier/dalać
-
Fullmetal Alchemist
No i właśnie ewenementem jest to, że pierwsza seria choć od połowy nie jest wierna, to trzyma tak wysoki poziom i wiele spraw rozwiązuje sensowniej i mniej chaotycznie niż zgodny z mangą brotherhood. Filler absolutny.
-
Fullmetal Alchemist
Najlepszy moment tego anime to Odcinek z oczywiście też 3453356 razy bardziej dołujący w pierwszej serii
-
Fullmetal Alchemist
To jest chyba to miejsce, w którym po raz 3248546484590 trzeba wam napisać, że pierwsza seria + CoS są dużo lepsze
- Samochód marzeń
- Android
-
Samochód marzeń
I po to tyle dupę trułeś ? Żeby wrzucić resoraka ? : |
-
Growe kubki #2
Nie bądź dłużny
-
Jaki telefon wybrać?
Jak planujesz rwać dziwki na telefon to od lg flex powinny mieć mokro.
-
Jaki telefon wybrać?
Sony nie ma niczego sensownego ze średniej półki, wszystko poza zetkami to szrot kompletnie nieadekwatny do swojej ceny. Sam mam l90 dopiero od paru dni, więc trudno mi się kategorycznie wypowiadać, bo na początku to większość telefonów pięknie śmiga, ale jednak w internetach generalnie panuje opinia, że za takie pieniądze niczego sensowniejszego się nie dostanie. Jedyne przed czym już mogę przestrzec to że już zamówiłem folię matową - cały przedni panel koszmarnie marze się od samego patrzenia. No i jakiś gumowy case chyba się przyda, bo o ile faktura tylnej klapki jest bardzo ładna i na pewno się nie porysuje (mowa o czarnym modelu, w białym tylna klapka jest gładka), to zastosowany plastik jest mega śliski i nawet nie chcę myśleć jak się ten telefon trzyma jak się nie daj boże dłonie spocą.
-
Android
Jakiej przeglądarki używacie ? Przez 2,5 roku na xperii neo v jechałem na dolphinie mini, czasem na dolphinie HD i w sumie byłem zadowolony. Obecnie w testach przeglądarek mobilnych przoduje chromek, ale jakoś średnio mam ochotę na ciągłą inwigilację, wymuszanie logowania się do konta google przy byle okazji czy permanentne działanie w tle.
-
Final Fantasy XV
Brak lipsyncu ftw no i rozemocjonowany Noctis już mnie irytuje. Ale design świata pierwsza klasa.
-
Android
Pewnie było z milion razy, ale będzie milion pierwszy. Jest jakiś sposób przeniesienia smsów między telefonami z andkiem bez korzystania z żydowskich aplikacji wysyłających moją korespondencję w chmurę albo synchronizujących mój puls z kontem google ?
-
Spider-Man Cinematic Universe
No i cameo Spidermana potwierdzone :|
-
Street Fighter V
No niestety, system oparty na kręceniu kółek tudzież czardżowaniu, nie daj boże jakichś parry jak w SF3 nie ma szans przebić się do głównego nurtu. Tzn. SF to jest globalna marka i mainstream, ale tylko na poziomie rozpoznawalności i sentymentu, bo grać to mało kto w to gra. Raczej nie ma tu co przyciągać januszy, którzy potencjalnie mogliby się wgryźć w temat.
-
Street Fighter V
Design HUDów i napisów bardziej podobał mi się w wariacjach czwórki. Będę gra łtylko jeśli zrobią Dhalsima top tiera.
-
Growe kubki #2
A co to za góvno rozmazane
-
Growe kubki #2
- South Park nowe odcinki
Taki se, ale kolęda Cobaina wygrała- Growe kubki #2
Jeżeli w dziale Graczpospolita na wierzchu jest jakiś inny temat niż CW to wiedz, że coś się dzieje Podbijam pytanie o kolor kubków. U mnie ostatecznie stanęło na tym projekcie i jestem jak najbardziej ukontentowany, ale gdyby deafaultowy kubek mógł być w brązowym kolorze, to można by zrealizować oryginalną uber goty koncepcję- Growe kubki #2
Moje zamówienie aktualne jak najbardziej- Champions League
No i po zawodach. W Liverpoolu chyba po tym meczu dojdą do wniosku, że tak dalej być nie może i zarzucą sidła na Pawła Brożka.- Interstellar
@pajgi Ty oglądałeś cały film czy ostatnie ~ pół godziny ? Nie wiem jak można dojść do wniosku, że film jest o . Owszem, w pewnym momencie pojawia się kretyński monolog Catwomen o , ale to ma oddawać jej desperację i jest odpowiednio skwitowane przez załogę. W filmie nie została Motyw miłości do rodziny został użyty jako motor napędowy poczynań bohatera, ale na szczęście Mefju to nie Mark Whalberg i wybrnął z takiej konwencji bardzo dobrze bez wywoływania odruchów wymiotnych u widza. Jeżeli czegoś się w tej materii czepiać to już bardziej Jak już poczytasz opinie z tego tematu to zauważysz, że sporo osób ma zastrzeżenia, że od momentu z dość twardego s-f robi się kino familijne. Niemniej fakt, że 3/4 filmu opiera się o " podobno jakieś tam teorie, mniej czy bardziej poukładane względem nauki" ma znaczenie i nie pozwala zjechać filmu od góry do dołu.- Alien Cinematic Universe
Bez geodetów film si nie uda- Skoki narciarskie
Cały kapitał wypracowany w zeszłym sezonie jakby się wyzerował. - South Park nowe odcinki